Powody Zdrady - Warhammer 30k Herezja Horusa Lore

[@wernerwernerowy8761]

W jednym odcinku mówisz że eldarzy mogą krzyżować się z lut a w drugim że nie mogą. Trochę spójności.

[@8thregiment]

tf:dr Tak, bo potem poczytałem coś innego i okazało się że nie mogą, zwróć uwagę na datę publikacji i to że pewnie zrobiłem potem większy reserch Dla ścisłości, ta chaosytka, Kaarja Salombar, myślałem że jest wprost napisane że jest półeldarem. Wiedza o lorze nie jest czymś danym przez kosmiczne siły, wymaga wkładu pracy i czasami po znalezieniu jakiegoś obskurnego cytatu pogląd i "fakty" mogą się zmienić. Gdy pisałem ten materiał byłem pewien że istnieją hybrydy, okazało się że niekoniecznie. Tak w tym filmie postawiłem znak pewności przy hybrydach Eldarów i Ludzi, jest to jednak film który napisałem wcześniej niż ten do którego zapewne się odnosisz czyli cały materiał o PółEldarach, w którym to stwierdziłem że istnieją przesłanki, ale nie jest to pewne, że Eldarzy mogą się mieszać z Ludzmi. Jak zapewne się domyślasz, pisząc ten materiał i wspominając o półeldarach albo już pisałem albo uznałem że fakt istnienia takich hybryd będzie ciekawym tematem na osobny film, więc udałem się w głębię Internetu w poszukiwaniu faktów, cytatów i treści na których mógłbym oprzeć całe 11 minut filmu a nie tylko losową wzmiankę, całkowicie nie istotną w tym materiale. To że zebrane informację są nie pełne i nie ostateczne to inna sprawa, ale niestety nie mam możliwości zmiany tego co już opublikowałem (albo gdybym poprawiał każdą taką boczną ciekawostnę nie było by już nowych materiałów bo zajęło by mi to wieki i potem żyłbym już w ciągłym strachy że coś znowu źle powiem).

[@wernerwernerowy8761]

@@8thregiment Spokojnie nie zabaczyłem daty tych nagrań. Dziękuję za odpowiedz

[@michatuodziecki2079]

Jeśli chodzi o Perturabo to Imperator zawalił robiąc z niego brzydkie kaczątko ludzkości, chłop był zazdrosny bo wkładał mnóstwo pracy i wysiłku dla Imperium, a i tak to Papa Smurf i Sanguinius zbierali laury.

[@zhistoriaprzezzycie1756]

Świetny materiał, o ile zgadzam się z tym że Perturabo i Mortarion byli dość nadęci to i tak moim zdaniem jeszcze gorszy od nich dwóch razem wziętych był Lorgar. Poważnie żadne z Prymarchów nie nienawidzę tak mocno jak tego głupiego ministranta. Dosłownie zawarł pakt z diabłem, obrócił w gruzy dzieło swojego ojca (Imperator święty nie był, ale przyszłość, którą szykował dla ludzkości była z pewnością o niebo lepsza od tego co dla naszej rasy szykowali Bogowie Chaosu), praktycznie skazał swoich synów na wieczne potępienie w objęciach Demonów Chaosu (które wcale nie kryły przed nim swojej natury i Prymarcha Niosący Słowo wiedział że demony będą jego synów wykorzystywać na zabawki do własnych celów) i jeszcze miał czelność dalej po tym wszystkich grać rolę "dobrego" ojca. Jego działania doprowadziły do tego że galaktyka jest już od ponad 10 tys. lat jednym wielkim horrorem dla miliardów istnień ludzkich. Że nie wspomnę już o tym jaki z niego pożałowania godny ignorant, Imperator od samego początku Wielkiej Krucjaty dawał wszystkich jasno do zrozumienia że nie jest bogiem i nie życzy sobie by go tak tytułowano, a że tak długo ignorował wybryki Lorgara wynikało tylko i wyłącznie z faktu iż Władca Ludzkości miał ważniejsze sprawy na głowie, Wielka Krucjata trwała w najlepsze, zagrożenie ze strony Xenos wciąż było bardzo realne, kolejne światy czekały na odkrycia że o kolejnych nie odnalezionych w tym czasie Prymarchach to nawet nie wspomnę. Dopiero jak sytuacja na froncie się względnie ustabilizowała to Imperator mógł wziąć się za reformy wewnętrzne. A ten sobie ubzdurał że Impek popiera jego pogląd o byciu bogiem, tylko dlatego że tak długo go ignorował. A jak słyszę że w urojonej wizji Lorgara ludzie mieliby żyć obok demonów w pokoju to mi się śmiać chce. Pokój, przyjaźń, równe traktowanie? Przy sąsiadach takim jak Khorne albo Tzeentch no powodzenia k***a życzę. Nic dziwnego że nikt poza Magnusem nie trawił towarzystwa Lorgara, choć i tak odnoszę wrażenie że w latach Herezji Magnus też już co najwyżej tolerował towarzystwo Lorgara i to w najlepszym wypadku.

[@8thregiment]

Widocznie osnowa nie chce żebym bronił Lorgara bo mój oryginalny komentarz się zgubił... W moim przypadku lektura "Pierwszego Heretyka" pozwoliła trochę zrozumiec Lorgara. Nie zrozum mnie źle jest wielkim dupkiem i hipokrytą jak każdy innyc z tej rodzinki z Imperatorem na czele, ale podobnie jak Imperator "ratuje" go przekonanie o własnej słuszności. Myślę że w wizji świata Lorgara nie było by "piekła na ziemi" tylko raczej powrót do trochę starego traktowania religi - o musimy poświęcić 777 osób bo inaczje będziemy mieli nieurodzaj itd. Lorgar uważał że ktoś musi stać nad ludzmi, wcześniej był to Imperator, potem bogowie chaosu, i jego legioniści, świadomie lub nie, w większości podzielali ten pogląd. Może i z naszej perspektywy bycie naczyniem dla molestatora z innego wymiaru jest losem gorszym niż śmierć, ale jeśli jest to poświęcenie w słusznej sprawię to czemu nie. No ale, dyskusja na temat tego kto jest najgorszym prymarchą pozostaje w sferze gustu jak mniemam i nie będę próbował nikogo przekonywać. Chyba że mówimy o Mortationie bo jego główną motywacją, w przeciwieństwie do innych był ból tyłka o to że tatuś nie pozwala mu rozwinąć skrzydeł

[@zhistoriaprzezzycie1756]

@@8thregiment Cóż skorzystałem po prostu ze sposobności aby wyrazić swoją opinie. Naturalnie jest ona czysto subiektywna i nikt nie musi się z nią zgadzać. Również czytałem "Pierwszego Heretyka" i choć potrafię zrozumieć żal i gorycz Lorgara po zniszczeniu Monarchii to wcale nie poprawia to mojej oceny na jego temat, tak czy inaczej jest on w mojej osobistej opinii najgorszym z Prymarchów. W imię spełnienia swojego osobistego pragnienia znalezienia bóstw, które mógłby wielbić pogrążył w galaktykę w chaosie nie widzianym od czasów Wojen w Niebiosach, który trwa już 10 tys. lat. Choć fakt muszę zgodzić się że Mortarion miał najbardziej płytką motywację do zdrady ze wszystkich Prymarchów. Impek w zasadzie ocalił mu życie podczas ich pierwszego spotkania, a ten w foch i naburmuszony na cały świat niczym ostatnia rozkapryszona primadonna.

[@8thregiment]

Spokojnie spokojnie, też go nie lubie. poprostu nie z taką pasją jak innych

[@CiekawskiJerzy02]

Świetnie się Cię słucha, czytam herezje horusa i czasami ciężko mi się połapać w tym uniwersum. Fajne są takie ogólnikowe filmiki

[@8thregiment]

Przyznam że chwilowo idę w bardziej szczegółowe materiały, ale kto wie cos ogólnego zawsze bedzie potrzebne.

[@michatuodziecki2079]

Kitten to Omegon. I to w sumie ma sens, bo zgodnie z tą toria Omegon miałby powód, żeby mieć pieczę nad Imperatorem, a nawet, żeby przebudzić go po 10000 lat. Może właśnie taka była misja Omegona, by uchronić galaktykę przed proroctwem Kabały Alfa Legion: "Kiedy życie daje ci dwie opcje, wybierz trzecią"

[@8thregiment]

Pomijając odniesienie do TTS, najnowsze książki sugerują właśnie że Alfa Legion coś mocno knuł podczas Oblężenia Terry i "rzucie monetą który ma wylądować na krawędzi" nie na orle czy reszce, także ten... Dowiemy się może jak seria książek się skończy

[@michatuodziecki2079]

@@8thregiment Jak dla mnie GW (od Warhammer: Adventures) zaczęło zabijać własne uniwersum... jakoś TTS powoli zaczął mnie bardziej przekonywać jako spójne opisanie świata WH40K... Podobnie było z fandomem MLP kiedyś... Ps. W jednym odcinku jak Skitari mają wymówić imię Kittena (prawdziwe) dostają jakby zwarcia... jakby nie mieli dostępu do tej informacji... albo ktoś założył blokadę. Może rzeczywiście Alfabusa planuje coś z tym Omegonem.

[@tsz995]

A co do Conrada powodem zdrady było to też że mógł tak jakby przewidywać przyszłość, miał wizję która pokazuje np że imperator go zabija i to doprowadziło go do szaleństwa

[@8thregiment]

Z pewnościom mógł to być istotny czynnik. Teraz nie pamiętam czy to cytat z książki czy z czyjegoś filmu ale Konrad zawsze zakładał najgorszą wersje przyszłości. Wiedział że każde wydarzenie może mieć kilka wersji, ale zawsze spodziewał się, a potem dążył do "najgorszego" z nich, jak choćby dołączenie do rebelii która doprowadziła defakto do upadku ludzkości.

[@qwerty-ze9zv]

Świetna robota, dawno czekałem na takie podsumowanie historii Prymarchów niemniej w paru przypadkach pominąłeś kilka szczegółów: Curze: był pod wpływem swoich wizji przyszłości, które wywierały na niego okropny wpływ popychając go coraz bardziej w szaleństwo. Mordowanie cywili samo w sobie nie było niczym nadzwyczajnym, każdy z Prymarchów to robił, chociaż każdy miał do tego inne podejście. Mortoarion: w jego przypadku warto pamiętać że ten ostatni Nekromanta z którym musiał walczyć był jego ojcem. Nie zapominajmy że pomimo tego iż chciał go wyzwać na pojedynek wciąż to była osoba która go wychowała, i zabicie go przez Imperatora mogło mieć swoje istotne konsekwencje. Magnus: rozkaz nie został zmieniony, Mistrz Wojny nie miał prawa zmieniać rozkazów Imperatora. Leman Russ dokonał w rzeczywistości samowolki. Okaleczył, albo zabił fizycznie Magnusa, chociaż nie miał prawa tego robić. W rzeczywistości sam złamał prawo Imperatora dokonując tego czynu. W dodatku sam również lekceważył postanowienia traktatu z Nikei ponieważ jego kapłani run również byli aktywnie działającymi psionikami. Jedyne co mnie tu dziwi to dlaczego nikt nie próbował podjąć pociągnięcia Russa do odpowiedzialności za jego czyny. Horus: zdawał sobie sprawę że ta wizja przyszłości nie musi się spełnić. Wiedział że Erebus również próbuje nim manipulować, tym bardziej że na początku podszył się pod legionistę z Wilków Luny. Lorgar: Ultramarines zniszczyli stolice wcześniej ewakuując większość populacji, a następnie umożliwili mieszkańcom planety wezwanie legionu aby mogli to zobaczyć, głównie chodziło o zniszczenie miasta które według Lorgara było najbardziej idealnym według ich wyobrażeń a nie eksterminacje ludzi.

[@8thregiment]

Z większością z tych rzeczy mogę się zgodzić, i pewnie kiedyś gdy będę robił osobne filmy o każdym z Prymachów z osobna głębiej w to wejdę. Choć co do winy Leman Russa nie mogę się zgodzić, choć musiałbym znaleźć cytat. I w *teorii* Kapłani Run nie byli uznawani za Kronikarzy, których Traktat Nikei rozwiązał, semantyka i zgodzę się że jest to "nie fair"

[@qwerty-ze9zv]

@@8thregiment O ile dobrze pamiętam to Imperator na zakończenie obrad wygłosił mowę w której zakazał używania psioniki, pomijając te instytucje które były niezbędne dla Imperium. To nie tyle było samo rozwiązanie Librariusa, co zakazanie uprawiania psioniki przez marines. I właśnie przez to Librariusy musiały zostać rozwiązane. W przypadku Lemana Russa bardziej mi chodzi o jego obłudę i brak myślenia, aniżeli fakt że został oszukany. Magnus jest zły bo używa psioniki ale Kosmicznym wilkom wolno to robić. No i jego ogólne zachowanie które można ująć w "Najpierw atakuj a myśl potem." Tego typu działania są zresztą widoczne u niego bardzo często, nie tylko w relacjach Tysiąc Synów- Kosmiczne wilki.

[@robertkramer3817]

Dobra robota świetna . Masz ode mnie suba

[@Kazkrin]

Jokes on you, ale Alfa Legion to Lojaliści. Tak to jest, jeśli weźmiesz CIA z lat 50 i 60 ubiegłego wieku, podkręcisz ich do przesady i wyposażysz w ciała Space Marines. Dodatkowo, rzekoma śmierć Alfariusa nie jest potwierdzona, bo w archiwach Imperialnych Pięści brakuje potwierdzenia, że Dorn walczył z Alfariusem. Czyli to wszystko jest zmyślone.

[@8thregiment]

Moją opinię znasz więc nie będę jej powtarzał i niestety z Alfalegionem to zawsze będzie opinia, nie fakt bo choć może wyglądać że są po jednej stronie konfliktu, nagle się okaże że od początku byli po trzeciej stronie konfliktu, ale to tylko sztuczka żeby być po drugiej stronie... "Omegon woke. (...) And then a new feeling came (...) He was alone." - Pretorian of Dorne, sam początek epilogu. Wybacz że mocno pocięte, mogę dostarczyć cały cytat. Więc tu nawet nie rozchodzi się o potwierdzenie z punktu widzenia Imperium skoro "wszechwiedzący narrator" mówi że Alfarius poległ Inna sprawa że znowu, z nimi to nigdy nie wiadomo który z nich zginął, wiemy tylko że jeden z bliźniaków zginął, czy to Alfarius czy Omegon nie ma większego znaczenia

[@Kazkrin]

@@8thregiment plus to, że każdy z legionistów Alfa Legionu upodobniał się do Prymarchów, wcale nie ułatwiało. Złapałeś jednego, to uparcie twierdził, że jest Alfariusem Omegonem i co mu zrobisz? Lejesz po mordzie, a on swoje.

[@8thregiment]

@@Kazkrin całkowicie się zgadzam

[@mariuszmo3397]

to jest super ale wolniej trochę wolniej :)

[@8thregiment]

staram się, nowsze odcinki mają lepsza jakość

[@-Pawuloniasty-]

Bardzo ciekawy materiał, fajny kanał. Jedna mała uwaga - mów proszę troszkę wolniej, wszystko będzie bardziej zrozumiałe 😊. Kolega gra może w jakieś gry w uniwersum warhammera 40k?

[@8thregiment]

jak już widziałeś gram Staram się, z wraz z upływem lat myśle że wychodzi mi to lepiej

[@-Pawuloniasty-]

@@8thregiment Tak, jest w porządku. Pozdrawiam.

[@sw.ungrimzelaznapiesc6797]

Imperator mógłby być lepszym ojcem

[@xxxxxx-pg9kc]

Spoko filmik , dobra robota nagrywaj dalej Tylko kurde czy az tak nie wyszło imperatorowi? Ludzkość istnieje , imperium też , wiadomo stagnacja religijno/technologiczno/kulturowa to nie jest cos do czego nalezy dążyć , ale bez imperatora by były pojedyncze planety, które szybko pożarłyby inni mieszkancy galaktyki Hmm , a nie jest tak że mieszańcy ludzi i eldarów wypadło z kanonu?

[@8thregiment]

Dlaczego Imperatorowi nie wyszło to dłuższe pytanie ale pamiętajmy że walczył z siłami które nie bez powodu nazywamy bogami. Może i za życia był potężny ale nie na tyle by pokonać konstrukty emocji i myśli całej galaktyki skupione w istotach które chcą by galaktyka płonęła jak największym ogniem. No i też zwalił kilka spraw bardzo solidnie Co do Eldarów x Ludzi, tak żeby się upewnić skąd jest wzmianka o faktycznych pół eldarach musiałbym poszukać (to jest jedna z tych rzeczy która jest pewnie wspomniana gdzieś raz...) ale jestem 100% pewien że "asystent" Malkadora z czasów Herezji był pół człowiekiem pół eldarem ale wychodowanym sztucznie i to jest dość świeży kanon (Buried Dagger). EDIT Więc zrobiłem większy research, rzeczywiście to głównie stary kanon ale pojawia się kilka ciekawych rzeczy. Na tyle ciekawych że, niedługo wrzucę film o tym

[@michatuodziecki2079]

Angrona Imperator potraktował naprawdę źle, zamiast pomóc synowi, uratować jego braci i zyskać najwierniejszego sojusznika, to nie tylko odebrał mu honor, ale w oczach jego braci gladiatorów, uczynił go tchórzem i zdrajcą. Gdyby Wielki E, wysłał im odsiecz, to nie tylko Angron by go poparł, ale jeszcze gladiatorzy by dołączyli do imperium.

[@8thregiment]

Niestety tak. Nigdy nie dowiemy się czemu to zrobił (jest *jeden* możliwy powód, i jest związany z chaosem) .

[@michatuodziecki2079]

@@8thregiment Może ale wątpię, by Imperator bał się chaosu w tamtym momencie, zwłaszcza, że Sanguinius dosłownie zmutował od chaosu (skrzydła) i Wielkiemu E to nie przeszkadzało... Już pomijając fakt, że Imperator sam jest bogiem chaosu.

[@8thregiment]

@@michatuodziecki2079 No tak, ale w tamtym momencie _jeszcze_ nie był i niekoniecznie planował. Tą domniemaną motywacją był fakt że to nie prymarcha był skażony Osnową (co nie było już nowością na tym etapie) ale że cywilna ludność na niskim poziomie wyznawała chaos, a więc co za tym idzie ludzie Angrona wyznawali chaos. Oczywiście, to wciąż żaden powód bo na planecie Lorgara było jeszcze gorzej pod tym względem, ale jakieś tam wytłumaczenie może

[@michatuodziecki2079]

@@8thregiment Imperator był bogiem chaosu od zawsze. Dlaczego? Bogowie chaosu powstali z dusz, które trafiły do Immaterium, jakiegoś dominującego uczucia i samego chaosu. Jak powstał Imperator? Szamani dokonali rytualnego samobójstwa, by na skutek swojej ambicji, by złamać prawa wszechświata (które skazywały ich na wymarcie), z własnych dusz i mocy chaosu ukształtować potężny byt... Imperator to połączenie ludzkiej pychy i ambicji, z mocami chaosu ukształtowane z dusz. Bóg Chaosu jak w mordę strzelił. A czemu urodził się w ciele człowieka a nie pojawił w Immaterium? Bo powstał w celowym rytuale, a nie spontaniczne jak reszta, dlatego tak jak inne demony muszą dopiero kogoś opętać, by pojawić się na planie materialnym, tak Imperator od chwili swojego powstania został zaimplementowany w ciało nosiciela by zawsze mieć dostęp do obu planów. Moim zdaniem wielki E jest najstarszym i być może najpotężniejszym bogiem chaosu... Tylko, że utknął w praktycznie martwym ciele swojego nosiciela. Co jest w zasadzie najgorszym koszmarem dla istoty chaosu. Ps. On sam nie zdawał sobie sprawy, że jest bogiem, dlatego upierał się, że jest człowiekiem.

[@zhistoriaprzezzycie1756]

@@michatuodziecki2079 Trochę moim zdaniem przesadzasz, ci szamani z których dusz narodził się Imperator nie odpalili tego swojego rytuału kierowani pychą lub ambicją. Zrobili to by chronić ludzkość, choć Bogowie Chaosu jeszcze się wtedy nie przebudzili to korumpująca energia Chaosu z której są zbudowani już dawała ludzkości o sobie znać, co wspomniani szamani najboleśniej odczuli na swojej skórze (dusze wielu ich braci i sióstr zostało pochłoniętych przez Chaos). Dlatego odpalili ten rytuał aby stworzyć ludzkości obrońcę, kogoś kto swą potęgą dorówna Mrocznym Bogom i będzie wstanie ustrzec ludzkość przed zakusami Chaosu. Aby stworzyć Imperatora ci szamani poświęcili wszystko, każdy z nich oddał swoją indywidualną władzę, potęgę, wiedzę którą dysponował, a na koniec własne ego, swoje jestestwo, wszystko to co każdego z nich czyniło indywidualną jednostką ludzką by z energii ich dusz mógł narodzić się Imperator. Dlatego psioniczna aura Imperatora budziła wśród większości ludzi taki zachwyt i wzruszenie gdyż jest ona psioniczną manifestacją bezinteresownego poświęcenia tych dusz ludzkich w imię większej sprawy i dlatego też psioniczna aura Imperatora wywołuje ból wśród demonów, gdyż one są istotami zrodzonymi z ludzkich słabości, wad, naszego egoizmu, a co za tym idzie są przeciwieństwem natury Imperatora. Imperator ma swoje wady, ten fakt nie podlega dyskusji, ale nie można mu zarzucić że w swych planach i dążeniach nie kierował się szlachetnymi (przynajmniej względem ludzkości) pobudkami. A że jego plany skończyły jak skończyły to druga strona medalu. Co do tego jak Imperator postąpił z Angronem to powołam się tu na słowa Torgaddona z powieści "Czas Horusa" gdzie w rozmowie z Lokenem mówi że Imperator jest istotą jedyną w swoim rodzaju, z jednej strony czyni go to tak wspaniałym, a z drugiej niesamowicie wręcz samotnym. Nie istnieje bowiem we Wszechświecie istota podobna do niego, nawet Prymarchowie są "tylko" jego synami, ale nie braćmi. To poczucie wyobcowania i osamotnienia w swej naturze sprawiło że Imperator nie rozumie poczucia braterstwa i co za tym idzie nie rozumiał dlaczego w tak "bezmyślny i nielogiczny" sposób Angron chce się poświęcić by zginąć wraz ze swymi współtowarzyszami, kiedy tuż za rogiem czekają na niego "ważniejsze" obowiązki związane z Wielką Krucjatą, zwłaszcza że na tym etapie kampanii Władca Ludzkości potrzebował każdego z Prymarchów aby dokonać podboju galaktyki. Oczywiście to tylko moje spekulacje więc niekoniecznie muszę mieć rację.

[@bartekmuczyn]

Popracuj nad dykcją, bo trudno cokolwiek wyłowić z tego filmu. Mówisz szybko, niewyraźnie.

[@8thregiment]

Powiedziałbym że po 3 latach moja dykcja się poprawiła Szczerze, nie wiem, możesz sprawdzić sam oglądając ten film np. kzbin.info/www/bejne/h5LRZ3RugKtgZqM

[@sw.ungrimzelaznapiesc6797]

Jak myślisz czy niektórzy primarchowie mogą się nawrócić

[@8thregiment]

Prawdopodobnie po tym nadczym teraz planuje zrobie cały film o tym (mniej rozbity na poszczególnych prymarchach a bardziej o wogóle możliwości). W skrócie - podczas herezji była szansa, w tym momencie już nie

[@michatuodziecki2079]

@@8thregiment W kanonie TTS'a Magnus się nawrócił

[@wernerwernerowy8761]

Magnus nie zrobił nic złego

[@sw.ungrimzelaznapiesc6797]

Moim zdaniem dla Magnusa nadal jest szansa na nawrocenie

[@8thregiment]

Teraz to on już w pełni jest ukochanym wybrańcem Tzeentch, ale w tej ostatniej książce - Fury of Magnus - bardzo dużo jest w temacie ewentualnego nawrócenia Magnusa.

[@brotherlobotronus]

Nie ma szans . Tzeentch za żadne skarby galaktyki nie wypuści już Magnusa ze swoich lap . ( No , chyba że byłby już 40k End Times , to wtedy może , jakimś , cudem hmm... ? ) :P

[@SANGUINATOR]

Nie ma na to opcji, Chaos do raz skorumpowanego umysłu zawsze będzie miał furtkę

[@Chomik271990]

Może śmiejący się bóg eldarów doprowadził Alfariuysa do działania

[@8thregiment]

Nie mieszał bym do tego Cegorach'a choć wiemy że jego osobą z Planem

[@Maciek_Beniak]

3:15 Fabiusz Flegma??? To nie tylko nieprawidłowe tłumaczenie bo bile to po angielsku żółć ale przyjęte tłumaczenie Fabius Bile to Fabius Zgorzkniały. Spolszczanie imion jest starą i już przestarzałą manierą polskiego języka i już się od tego odchodzi.

[@8thregiment]

Tłumaczenie fajnie brzmiących fraz z warhammera na dziwaczne spolszczenia to mój konik. A Flegma to faktycznie błąd i prywatny żart choć nie wiem czy to nie jest oficjalne tłumaczenie z któregoś polskiego kodeksu do Chaosu (tak takie były, stąd wspaniałość jakim jest Piekielny Brutal)

[@kavaliero]

Niestety Twoja dykcja utrudnia (a momentami nawet uniemożliwia) słuchanie. Niektóre słowa wymawiasz niewyraźnie i za szybko. Sugeruję mówić wolniej i szerzej otwierać usta.

[@8thregiment]

Czy mogę zapoponować jakiś nowy materiał kzbin.info/www/bejne/lYucfqV4nt2JjMU Czy problem wciąż występuje? Dykcja/ "mówienie" to rzecz z której zdaje sobie sprawę i walcze przez ostatnie 10+ lat. Uwierz mi, było gorzej.

[@bimerbomer2241]

ustawilem na 0,75 predkosc jest ok ;)

[@PatrickNerdu744]

Gdzie jest podane że niby Eldarzy są zdolni do mieszania się z Ludźmi!?

[@8thregiment]

Nie pamiętam w jakim kontekście mówiłem o tym w tym filmie ale prawdopodobnie wtedy żyłem jeszcze w przekonaniu że pól-eldar jest w książce Uriela Ventris'a. Potem okazało się że to była raczej sugestia niż potwierdzenie Nie mniej jednak, Illiyan Nastase wciąż nie został imiennie usunięty z cannonu, podobnie jak niesławny Inkwizytor, a z nowych (i tym razem wypełni działających) mamy, towarzysza Malcadora, Ael'a Wyntor'a (sztuczna hybryda).

[@bimerbomer2241]

po ustawieniu filmu na predkosc odtwarzania 0,75 lepiej sie slucha, na 0,5 brzmi troche smiesznie, żeby nie bylo dalem lajka warhammera nigdy dosc

[@Gugluk]

up