Każdy przypadek musi zostać rozpatrzony indywidualnie bo koń koniowi nie równy, ale u nas było tak : Od początku jak się okazało, że miał bardzo zrotowaną kość kopytową musiało zostać wprowadzone kucie ortopedyczne na odwróconych podkowach (tam są na jednym ze zdjęć) niestety ta rotacja spowodowała nieodwracalne uszkodzenia w jednej kości przez co Denwer ma problem z chodzeniem na kamieniach i w ruchu po łuku. Miał wdrożoną paszę Brandon XL co jest dla koni ochwatowych, musieliśmy uważać na trawę, pani weterynarz również zaleciła nam moczenie siana dla niego. Mieliśmy rownież kontrole, za każdym razem z RTG żeby zobaczyć co się dzieje w środku. Przez 1,5 roku był kuty ortopedycznie, a do ubiegłego roku chodził w podkowach na przodach. Obecnie stan Kopyt się poprawił na tyle, że Kowal dał nam zielone światło z weterynarzem do tego żeby chodził boso 🙂