Próba wymiany matki w agresywnej rodzinie (bez wyszukiwania starej)

Rodzina nie zaczepiana, zachowuje się względnie, ale jakikolwiek wgląd powoduje agresję, żądlenie, niemożność przejścia przez pasiekę do końca dnia. Stara czerwiąca w rodzinie matka jest nie oznakowana a przegrzebanie całego ula aby ją znależć nie wchodzi w grę. Założyłem rodzinie cloke board z jednej strony próbując hodować matki, a z drugiej żeby mieć spokój z przeglądami ( matka nie może wyjść z rojem) i nie narażać innych na pożądlenie. Matecznik jest w 15 dniu rozwoju, mam nadzieję że próba wymiany matki powiedzie się i za jakiś czas zyskam miodną i spokojną rodzinę z fajną i perspektywiczną matką

[@markowepszczoki6499]

Toż to aniołki.Ja w zeszłym roku miałem takie, że rękaw przy rękawicach i nogawki z butami owijałem skreczem - folią,bo mimo gumek i tak wchodziły pod bluzę,A grube gumowe rękawice były białe od żądeł.2 matki zadusiły w klateczkach. Dopiero podzieliłam je na dwie nierówne części ,podałem matkę do mniejszego roju A po przyjęciu matki w mniejszym połączyłem je z powrotem.Uf co to była za walka.

[@dariuszop]

Ale miałeś jazdę. Dziękuję za materjał

[@pasiekaprofesjonalna2881]

Witam Krzysiu. Na niskiej ramce znalezienie matki jest proste. Każdy korpus oddzialasz kratą. Po 5 dniach idziesz i sprawdzasz w którym są jajeczka. Reszty chyba nie muszę opisywać. Pogoda widze ch*jowa jak i u mnie 🙂

[@krzysztofkata9115]

Ze znalezieniem nie ma problemu, Problem jest z tym że po takim grzebaniu ktoś jeszcze oprócz mnie może być pożądlony pozdrawiam

[@pasiekagromadzyn]

Też mam w tym roku problem z agresywnością, jedna rodzina w tamtym roku normalna w tym nie da się pracować, oczywiście matka ta sama. Osobiście nie bawię się w podkładanie matek do takich rodzin bo z doświadczenia wiem że szkoda na to nerwów i pieniędzy na matki które i tak zostają w większości przypadków ścięte po podłożeniu. Ja zabieram agresywną matkę i podaję matecznik na wygryzieniu i po problemie. Czasem pszczoły łagodnieją przy młodej matce a czasem trzeba czekać ok 2 miesięcy aż wymienią się pokolenia pszczół po agresywnej matce, pozdrawiam

[@owady1]

Skoro są takie agresywne to dlaczego nie używasz dymu.Niektóre pszczoły jak są w nastroju rojowym to mają skłonności do żądlenia.

[@krzysztofkata9115]

Używam, film jest przycięty. Minimum czasu- maksimum treści

[@anzelmbohatyrowicz4143]

Cześć i jak tam, jest jakiś efekt?, czy jeszcze młoda się nie wygryzła?

[@StefanJerzySiudalski]

Sam je uzłośliwiasz - one są pamiętliwe - zapamiętują i zapach i wygląd tego który ich drażni. Ludzie pierwotni nie podchodzili do pszczół bez dymu co widać na malowidłach naskalnych z przed ponad 10 tys lat a ty... Kilka porad jak sobie z taki można poradzić . Metoda 1 - przed każdym przeglądem na dobre kilka godzin wcześniej polać ramki u góry chłodną wodą a spryskiwaczem wprowadzić wodę przez wylot - przed otwarciem solidnie dymimy - przegląd szybko i absolutnie cicho - jeśli nadal są takie agresywne następnego dnia to samo - woda - odczekać i od nowa - jeśli po trzykrotnej próbie są nadal złośliwe to jest kilka wyjść Metoda 2 - wyrównać zapach z sąsiednim ulem i złośliwy przestawić na drugi skraj - w sąsiedzie dołożyć korpus na lotną od złośliwego i odczekać od kilku dni do tygodnia Gdy i to zawiedzie Metoda 3 - zrobić z ula - polanie wodą przed zalecane - odkłady ...sprawdzić gdzie matka złośliwych cd wiadomy. Jak będziesz tak robił jak pokazałeś zapamiętają ni tylko wygląd i zapach ale nawet którędy przychodzisz i dopiero wtedy jest wesoło.

[@krzysztofkata9115]

Mam 25 rodzin a uzłośliwiłem tylko tą jedną, Matka młoda już się wygryzła, mam nadzieję że się wymienią bez polewania, dymienia, grzebania, i innych fajnych metod, Pozdrawiam

[@StefanJerzySiudalski]

@@krzysztofkata9115 Ponoć nadzieją umiera ostatnia. Dość często na pasieczysku jedna rodzina przyjmuje rolę tej czujnej co ma pierwsza atakować. Juz przy pierwszym podejrzeniu, ze taka sie pojawiła trzeba pilnować aby nie dopuścić do sumowania się agresji bo każdy następny przegląd i wczesniej i groźniej występuje agresja' Nie masz gwarancji, że po spacyfikowaniu tej nie pojawi się prawie natychmiast następna taka... ja zawsze od ponad 40 lat pracuję tylko w kapeluszu. Szanuję ich metody porozumiewania sie z nami. One pokazują wcześniej jasno i wyraźnie kilka stanów 1. można prawie bez dymu grzebać 2. obijają się o ręce - odpędzają - czyli kończ i wynoś się dziś, przyjdź kiedy indziej 3. odsunięcie ramki czy wyj ecie beleczki a na ciebie patrzy kilkadziesiąt par oczu - ruszysz - starują - przekaz prosty - spadaj 4. poruszenie, stuknięcie w ul a tam szum jak diabli - problemy w ulu i otoczeniu - sprawdzić wagowo czy maja pokarm - podejrzenie ostatniej fazy przed rójką a pożytku nie ma - odczekać, 4. atakują juz przy podchodzeniu do ula - pszczelarz d...pa nie zauważył wcześniejszych sygnałów - dopuścił do powstania zapisu w pamięci roju negatywne działania.

[@anzelmbohatyrowicz4143]

Jak to te France wychowywały to raczej dalej pociągły matkę po której pszczoły też będą takie same. Sam też mam taką rodzinkę. Matka już ubitą, poddałem matecznik po tygodniu, wygryzł się, ale franie dalej nie odpuszczają. Pozdrawiam serdecznie.

[@krzysztofkata9115]

larwy były poddane po spokojnej

[@anzelmbohatyrowicz4143]

@@krzysztofkata9115 rodzina wychowująca też ma znaczenie. W końcu jest karmiona przez te pszczóły, a mleczko zawiera też pewien bioaktywny kod genetyczny. Ale mam nadzieję że Ci się uda. 👍 😀

[@krzysztofkata9115]

Maciek, Kod genetyczny zapisany jest w kwasach DNA i RNA, które znajdują się w komórkach, w tym w komórkach rozrodczych, i tylko w ten sposób cechy dziedziczne są przekazywane następnym pokoleniom. Udowodniony jest też wpływ środowiska na cechy potomstwa, Czy jakość mleczka pszczelego może mieć wpływ na matkę po miodnej i spokojnej reproduktorce, tego nie wiem, wiem że młoda matka może unasiennić się z trutniem - lumpem.

[@anzelmbohatyrowicz4143]

@@krzysztofkata9115, Ta, też, ja piszę że może mieć wpływ ale w mleczku leż jest dna i tną, a to w tym przypadku pochodzi od Frań. Chodowcy matek i doświadczeni pszczelarze wskazują na niebagatelny wpływ rodziny wychowującej na matki pszczele. Tak czy siak oddziel się tym co z tego wyjdzie. Ja też mam pewną ciekawostkę w stylu to biały odkłada dzik założył mateczniki co podlane mleczkiem miałam skasować Ale z czystej ciekawości Chcę zobaczyć co z tego wyjdzie ponoć Czasami zdarza się że wychodzą z tego tak zwane Matki diploidalne mówi mi o tym jedna z Hodowców chce się o tym przekonać.

[@anzelmbohatyrowicz4143]

@@krzysztofkata9115 nadmienię że czerwiu otwartego w tej rodzinie już na pewno nie było po dwóch tygodniach wzmacniacz ności i ciągłego poddawania bądź mateczników bądź matek które ginęły na skutek pogody.

[@anzelmbohatyrowicz4143]

Radziłbym Ci założyć kratę odgrodowă na wylotek bo rodzinka Ci się może wyroić. Mi poszła jedna rójka z jedną młodą matką która wyleciała na lot godowy(tak przypuszczam) a w ulu został bezmatek, 1/4 🐝 🐝 🐝 że stanu pierwotnego. Jestem pewien że była tylko jedna matka, bo zawsze przy wygryzaniu mateczników stosuję kratę odgrodową na wylotek i znalazłem q matkę ściętą na dennicy. Tak że uważaj sezon rójkowy w pełni.

[@ggjjvhzbbabab7443]

😅

[@sprzedazmiodu2032]

No a gdzie masz dym człowieku, ja nigdy do moich nie chodze bez dymu i rekawic bo nienadązylbym zadel wyjmowac

[@piotrs6390]

Agresywne bo mają pełne korpusy miodu i nie mają gdzie go składować brak zajęcia mają pszczoły ,pozatym miałem agresywną rodzinę już do ula nie podeszłeś na 5metrów bo atakowały odrazu, bez podkurzacza oraz bez kombinezonu

[@krzysztofkata9115]

Agresywne są już od wczesnej wiosny Pozdrawiam

[@anzelmbohatyrowicz4143]

U mnie nie wyszły z jednego korpusa, a jak otwierasz ul to setka siedzi na mnie. Praca przy tej rodzinie to długie procedury i ilość dymy taka jaką zużywam na 30 uli.

[@andrzejlaik5375]

Witam przecież one są spokojne mogłeś zabrać starą matki do odkładu a dopiero po jakimś czasie podać mateczniki a tak to szkoda twojej pracy

[@krzysztofkata9115]

W opisie tłumaczę dlaczego tak a nie inaczej

[@krzysztofkata9115]

Dlaczego piszesz że szkoda mojej pracy? Są pszczelarze którzy tylko tak wymieniają matki, nie wyszukują bo też i nie znakują i szkoda na grzebanie czasu. A dla mnie czas na próbę, naukę nigdy nie jest stracony

[@grzegorzgajczewski5136]

Hej, nie było by lepiej te wszystkie matecznik włożyć do klateczki? Matka po wygryzieniu jest słaba nie ma szans z starą matką. Jak matka nabierze sił to ja wypuścisz.

[@krzysztofkata9115]

Generalnie to mało jest takich rzeczy których nie moglibyśmy robić lepiej niż robimy, Zrobiłem jak zrobiłem, zobaczymy co się wydarzy

[@jerzyzaprawa5212]

Yi ko ko