Problemy Villedoru i Przyszłość Gry - Dying Light 2

Kolejny odcinek o tej wspaniałej grze.
Link do filmu o zapowiedzi nowości:
• Dying Light 2 Stay Hum...
Link do dokumentu (Autorem jest użytkownik internetu o nicku Sneed):
docs.google.com/document/d/1b...
Segmenty:
0:00 Początek
0:29 Otwarty Świat
0:47 Wnętrza Budynków
2:29 Budynki GRE
3:29 Czym Villedor Mógł Być
4:22 Jedno Niebieskie Oko
4:56 Czym Villedor Mógł Być Ciąg Dalszy
5:31 Przyszłość Gry
7:16 Nowsze Nowości
7:40 Końcówka
8:03 Finalna Wiadomość
Nie ma to jak muza z Undertale i DDLC w jednym filmie.

[@EvilHimiko0]

Mimo że filmik trochę dawno myślę że to dobre miejsce by mógł wrzeszczcie coś powiedzieć o Dying Light 2. Grałem jedynkę, bardzo dużo razy (Chyba przeszedłem ją z 10 razy) i szczerze mimo wszystkich opinii. Dying Light 2 według mnie jest zdecydowanie lepsze niż pierwsza część, ale nie mówię że mega lepsza ale po prostu lepsza, pod wieloma względami. Walka, Parkour, Fabuła, Postacie, ale to co w pierwszym umierającym świetle było lepsze, to na pewno miasto a co za tym idzie eksploracja, oraz rzecz która moim zdaniem przesądza o większej sympatii do jedynki, ten klimat który jest niepodrabialny. I tutaj też mam największy problem z Dying Light 2, bo w jedynce zawsze najbardziej lubiłem eksplorację, przeszukiwanie budynków w poszukiwaniu zapasów. I prawda w umierającym świetle 2 też to mamy, ciemne strefy to świetny pomysł. Ale jak sam wspomniałeś w filmie, lokację się powtarzają, no i fakt że który najbardziej mnie dobija że Villedoru w przeciwieństwie do Harranu nie potrafię sobie wyobrazić jako prawdziwie funkcjonujące miasto. Ogólnie po moich doświadczeni i pewnie nie tylko ja to zauważyłem ale Villedor zostało w pełni zaprojektowanie pod parkour pomijając eksplorację. Zaś jeśli chodzi o klimat tutaj moim zdaniem już nie ma na to raczej nadziei że powróci, i ma to sens fabularny bo jednak ludzie już się przyzwyczaili że truposze chodzą po ulicach, normalna środa. Taka zmiana miała sens narracyjny, ale na pewno dało się to lepiej ująć i nadal będę tęsknił za zachodem słońca Harranu. I podsumowując ten chaotyczny zbiór wylewania z siebie emocji, drugie DLC do Dying Light 2 ma szansę uratować sytuację, jeśli będzie przynajmniej choć trochę zbliżone do The Following którego geniuszu nie można odmówić. Mam nadzieję że DL 3 połączy wszystko co dobre w obu grach i osiągną perfekcyjną harmonię.

[@gigaklops2113]

Gdybym miał wymienić co dla mnie jest problemem obecnej mapy są dwie rzeczy. 1 NPC to według mnie bardzo duży problem tego miejsca. Bardziej chodzi mi tu o to, że w Old Viledor tak zwani ocaleńcy zostali tragicznie wykonani. Nie chodzi mi tu o wygląd, lecz o to, że gdy grałem pierwszy raz w tę grę na premierę postanowiłem sprawdzić, jak wygląda życie takiego właśnie osobnika. Wyglądało to mniej więcej, tak że od razu, gdy opuściłem bazar spotkałem na sąsiednim budynku ocaleńca, który był zajęty ścinaniem drzewa, które wyrosło sobie z dachu (ktoś mi wytłumaczy jak system korzeniowy takiego całkiem sporego drzewa przedostał się przez beton?). Mniejsza z tym postanowiłem sprawdzić, jak wygląda jego cykl dnia i no muszę powiedzieć, że za ciekawie nie było. Stać przy nim zacząłem o godzinie mniej więcej 8:30 w grze. Przez ten czas usłyszałem 3 razy jego historię o tym, jak to on skończył przy wycince drzew, a przez całe życie osiągnął wysokie wykształcenie. Patrzyłem się tak na niego jak ścina to jedno drzewo przez cały dzień, przy czym ostatecznie go nie ściął oraz gdy wybiła godzina 19:30 magicznie zniknął. Kolejnym przykładem jest to, gdy uratujemy takiego ocaleńca. Pamiętam, że w pierwszej części taki osobnik po przydzieleniu nam nagrody od razu zaczyna biegnąć do jakiegoś budynku by się w nim schronić. Tymczasem w drugiej odsłonie gry npc po uratowaniu daje nam nagrodę i stoi w miejscu lub od razu podchodzi do jakiejś grupy zarażonych, z którą nie ma szans i umiera w walce. No ale dobra ktoś powie, że się czepiam to ja powiem, tak że jak się spędziło trochę czasu w tej grze, to naprawdę można poczuć, że gra się w jakąś wersję przed premierową, której do wydania zostało jeszcze z 3 lata by dorównać swojemu poprzednikowi. Zanim zakończę ten temat powiem jeszcze, że według mnie to, że po wprowadzeniu do gry od razu dostałem niebieskie powiadomienie o tym, że to ktoś potrzebuje pomocy albo że kogoś zaraz powieszą i musisz go zdjąć z tej lampy, bo się zaraz udusi to właśnie mnie bardzo denerwowało, że gdy oddalę się parę metrów dalej, to ktoś zaraz potrzebuję pomocy lub bandyci są za każdym rogiem budynku nawet na terenie sp. Nie wiem, jak u innych, ale da się chyba zauważyć dominującą liczbę 3 w tej grze. Jeśli ktoś nie wie, o co chodzi, to przykładami są np. zawsze 3 piętra budynku GRE, 3 skrzynie w nocnym sklepie, 3 przedmioty ze skrzyni, 3 rodzaje ciemnych stref, 3 wieże ciśnień na mapie, 3 frakcje w grze lub 3 bandytów, którzy pilnują tej jednej skrzyni. Po pewnym czasie zacząłem się zastanawiać, czy przypadkiem liczba 3 nie ma jakiegoś ukrytego znaczenia, czy to jednak przypadek. Ogólnie mógłbym do tego dodać bardzo śmieszne dialogi, które są w zadaniach pobocznych i nie tylko. 2 Według mnie największym problemem jest nie tylko powtarzalność danej budowli, lecz także brak jakiegokolwiek strachu. Nie chodzi mi tu o noc ani to, że gra jest łatwa i na pewnym etapie gry to my stajemy się łowcami, a przemieńce jedynie zwierzyną. Bardziej brakuje mi tego upadku miasta lub tak jak niektórzy sądzą powrotu do średniowiecza. Zazwyczaj budynki nie są jakoś bardzo zniszczone, a wręcz niektóre wyglądają jak sprzed upadku świata. Głównie brakuje mi tu rozwalonych dróg budynków lub widocznych jakichś schronów. Nie ma tu praktycznie niczego, co mogło by mnie w jakikolwiek sposób zaskoczyć, gdyż zabudowa praktycznie wszędzie jest taka sama. Jedynie, gdy po ukończeniu gry wróciłem do tego odtopionego miast, gdzie no nawet fajnie to wyglądało. Zniszczone drogi pokryte resztkami tego, co było pod wodą oraz domy które widać, że przeszły trudne czasy. Szkoda jedynie, że ten klimat psują utopce oraz mgła która bardzo przeszkadza w podziwianiu tego, co przetrwało pod wodą. Brakuje mi też jakichś smutnych utworów muzycznych, które odpalały by się, gdy ktoś bliski nam umiera lub zostaje zabity przez kogoś. Zawsze brakowało mi tego przy momentach, takich jak: śmierć pułkownika, Franka, Hakona oraz Jacka Matta. To strasznie nie pozwalało mi wczucie się w moment, w którym dzieje się coś złego. Więc chyba nie muszę mówić, że poprzednia część robi to lepiej. Aktualny stan gry jest do naprawienia jednak, jak na grę tworzoną przez 7 lat dla mnie nie jest to póki co na równi z 1. Ktoś może tu powiedzieć, że naprawiają to z każdą aktualizacją i jest coraz lepiej, ale premiera gry nie obeszła się jakimś ogromnym echem, a ludzie szybko zaczęli zapominać o grze z powodu braku rzeczy do roboty po ukończeniu kampanii fabularnej. Dlatego właśnie liczy się pierwsze wrażenie, gdyż, jeżeli premiera wyjdzie tak średnio, to potem ciężko jest się odbić od dna. Cena gry też nie zachęca do zakupu, gdyż aktualnie 179 zł to sporo pieniędzy, a na premierze cena wynosiła ponad 200 zł. Gra nie jest zła, gdyż ma te swoje plusy, no ale mnie akurat wciągnęła na ponad 80 godzin gry, a potem na kolejne 30h po ośmiu miesiącach po premierze. Na koniec mam pytanie do twórcy filmu. Co sądzisz o rzeczach, które wymieniłem w komentarzu zgadzasz się z tym, co wymieniłem w komentarzu?

[@Dogi32]

Pierwszym punktem uświadomiłeś mi, że nigdy nie przyglądałem się NPC'tą przez dłużej niż 5 minut. Z góry zakładałem, że przez cały dzień robią to samo i znikają jeżeli są poza bezpieczną strefą gdy zaczyna się noc więc dobrze mieć potwierdzenie. Na powtarzalność trójek nigdy nie zwróciłem uwagi jednak wydaje mi się, że to po prostu zbieg okoliczności. W sprawie tematu upadku i aktualnego stanu miasta, to w pełni się zgadzam. Ulice miasta są bardziej zaśmiecone niż poniszczone więc pewnie poddali się z tym wątkiem nowoczesnych ciemnych wieków (nawet usunęli fragment gdzie o tym wspominali z opisu gry na Steamie). Jedyną smutną muzyką jaką pamiętam z głowy jest ten utwór lecący po śmierci Alberto. Pozostałe są bardziej dramatyczne niż smutne. I tak, pierwsze wrażenie mogło być znacznie lepsze dlatego cieszy mnie, że ostatnie duże aktualizacje adresują bolączki gry wskazywane przez społeczność. Ciekawi mnie wpływ dodania punktów DL na pierwsze wrażenie u nowych graczy.

[@gigaklops2113]

@@Dogi32 Dzięki za odpowiedź na mój komentarz. Co do tego, co napisałeś to zapomniałem o Alberto. Zazwyczaj oddawałem wodę dla Sp i chyba tylko raz podczas mojej rozgrywki sprawdziłem co zrobią z nią ocalałaby. Może jak za parę miesięcy znowu wrócę do tej gry, to sprawdzę tę scenę z wysadzeniem przez nas wiatraku. Odnosząc się również do tego, co napisałeś o punktach DL mogę ci powiedzieć, że z dwa miesiące temu mój kolega zakupił grę i tak jak większość graczy uważa, że to jak bardzo mikropłatności weszły w ten tytuł jest okropne dla gry w większości jednoosobowej. Kończąc pisać ten komentarz muszę mu polecić twój kanał oraz mamy do ciebie jeszcze jedno pytanie, na które chciałbym, abyś odpowiedział. Myślisz, że twórcy wprowadzą w ciągu lat wspierania gry możliwość gry między platformowej chodzi mi tu bardziej o PC i PS5/4?

[@Dogi32]

Moim zdaniem crossplay PC-Konsole powinien być w grze od samego początku i nie dokońca rozumiem dlaczego go nie ma. Licze, że prędzej czy później go dodadzą... z naciskiem na prędzej.

[@user-uy6fo7xi3s]

Powiem tak dla mnie mapę da się zapamiętać na pamięć. W dying light 2 ma około 120 godzin gry i, szczerze mówiąc, to wiem, co jest w każdym miejscu. Już nawet przy pierwszym podejściu miałem wrażenie, że to wszystko się powtarza. Centrum to nie jest według mnie tragiczne miejsce, bo tam to budynki są wyższe i niższe jednak Old Viledor to porażka. Dosłownie mówiąc większość jak nie wszystkie budynki są na tej samej wysokości. Nieważne, czy będę w regionie miasta z wieżą ciśnień, czy stacją metra sp, to i tak budowlę niczym się nie różnią. Zawsze są to domy, domy i jeszcze raz domy. Pamiętam, że gdy zaczynałem grę, to chciałem znaleźć jakąś bazę wojskową albo posterunek policji z nadzieją na jakieś dobre przedmioty jednak po dwóch godzinach grania i eksplorowania wszystkich dostępnych dzielnic okazało się, że takie miejsca nie istnieją. W centrum miasta również nie znalazłem takich miejsc. Najgorszą rzeczą, która mnie spotkała to, gdy pod koniec fabuły posłuchałem się SP i odpompowałem wodę. Była to moja najgorsza decyzja w grze. Na cutscence widać było dużo różnych budowli, no ale jak się potem okazało wyszedłem z twierdzy, a tam kopia old viledor tylko z tymi eksplodującymi gównami co jak w nie strzelisz to drą japę lepiej niż wyjce co pościg rozpoczynały. Nie wspominając o tym, że ktoś wpadł na pomysł, żeby występowały z poziomu ulic i dachów. Jak dla mnie tragedia, bo przez to zrobiłem nową grę plus z tymi samymi wyborami tylko bez teego zalanego regionu. Na koniec dodam, iż największym problemem miasta są te bagna, czy tam chemikalia, bo przez to odechciało mi się chodzić po krańcach mapy, bo wiedziałem, że zaraz pojawią się te dziwn e granice mapy. A ty co sądzisz o tym Dogi też lubiłeś eksplorować miasto?

[@Dogi32]

Zalana dzielnica będzie głównym tematem następnego odcinka. Jeśli chodzi o eksplorację to osobiście najbardziej lubiłem przedostawać się poza mapę i zwiedzać co tam jest. Niestety naprawili wszystkie błędy pozwalające na to i dodali najgorszy możliwą rzecz... opuszczasz obszar misji.

[@user-uy6fo7xi3s]

@@Dogi32 Okej chętnie obejrzę sobie taki odcinek więc, teraz zostało mi czekać .

[@Borombo-ls2no]

Ej, bo ja mam pytanie dla osób co znają dobrze grę. Gram już 2 raz i nie chce mi się znowu przejmować każdego regionu od renegatów, które przejęli, ponieważ ja tego nie zrobiłem. Są to dzielnice Muddy Grunds, Saint Paul island, Lower dam Ayre, Newfound lost lands. Moje pytanie brzmi, czy to wpłynie mocno na rozgrywkę w stylu, że renegaci ɓędą silniejsi lub będą występować w większych ilościach oraz czy można przejąć tą zatopioną część miasta i Newfound lost lands? Bo próbuję coś znaleźć i nie wiem, czy są na to jakieś techniki, gdyż nie mogę przejąć twierdzy rzeźnika, a na tych osuszonych regionach nie ma elektrowni ani wieży wodnej. Jak ktoś wie to mógłby napisać komentarz.

[@fifoo4104]

Niestety, ale aktualnie nie da się przejąć Newfound lost lands oraz zatopionej dzielnicy. Co do reszty regionów, to możesz je przejąć w każdej chwili. Renegaci mimo przejętych dzielnic nie robią się silniejsi, lecz mogą występować chyba w większych ilościach.

[@szymekk8912]

Dobrze powiedziane oby tak dalej z filmami

[@Dogi32]

Wielkie dzięki.

[@szymonpiniewski2137]

Uważam że przemieńce są ociężałe przez swoje 3 animacje zwykłego ataku

[@Dogi32]

Masz racje.

[@randomx-zk3ff]

Trafiłem na twój kanał parę tygodni temu i muszę powiedzieć, że robisz świetną robotę, gdyż może i odcinki pojawiają się rzadko to jednak muszę przyznać, że ich jakość jest bardzo dobra. Co do odcinka, to mogę tu powiedzieć, że zrobiłeś kawał dobrej roboty jak zawsze. Jeśli chodzi o takie rzeczy jak np. te nieszczęsne szpitale GRE, to nie wiem, jak dla innych, ale mi to po prostu nie siadło. Dokładniej chodzi mi tu o to, że gdy zamierzamy wejść do szpitala, to zawsze trzeba wejść na jego samą górę lub to, że tak naprawdę nie różnią się one niczym innym jak tylko przejść przez zawsze 3 piętra, w których są ważne przedmioty wypełnione jakimiś przeciwnikami. Zawsze denerwował mnie fakt, że liczba inhibilatorów, które znajdujemy to od kolei, licząc to 1,1,2. Mam wrażenie, że osoby, które były za to odpowiedzialne po prostu skopiowały sobie te wszystkie piętra i powklejali je w losowych dzielnicach na mapie. Co do nowych zmian, to odnoszę wrażenie, że nagle ktoś z Techlandu pomyślał o tym, jakby trochę odżywić tę grę i w końcu wprowadzić rzeczy, które powinny być już na premierze. Zastanawia mnie jak to będzie z tą całą bronią palną. Nie jestem jej fanem, gdyż mi tam ona w ogóle nie pasuje do gry, no chyba że coś w stylu scorpio, bo tego typu bronie byłby, by fajne. Ja jednak odnoszę obawy, że takie rzeczy jak amunicja będzie można kopiować. Ale może nie będzie aż tak źle. Mimo to, mam nadzieję, że walka z ostatnim bossem będzie nadal okej po wprowadzeniu broni palnej, a dying light 2 nie zamieni się nagle w Fortnite.

[@Dogi32]

Wielkie dzięki za miłe słowa.

[@user-wq9zm1kn7w]

Ech może będzie trochę nie na temat, ale trudno. Osoby, które oglądały zwiastun z 2019 r. pewnie będą rozumiały o co chodzi. Nie wiem, jak u innych, ale dla mnie gierka to mocny średniak. Chodzi mi tu głównie o to, że twórcy pokazują zakłamane fragmenty rozgrywki, a gdy już my widzimy grę wszystko wygląda zupełnie inaczej. Przykładem jest epilog, do którego byłem dobrze nastawiony po tym, co nam pokazano jednak mocno się zawiodłem. We fragmencie widzimy bardzo ciekawą scenę, podczas której jedziemy furgonetką. Podczas tej sceny widzimy renegatów pułkownika podczas polowania, stawiania ogniska oraz innych rzeczy, takich jak wieszanie zwłok stróża prawa chodzi mi tutaj o to, że widać tu życie. Za to aktualnie, gdy widzimy tę scenę teleportuje nas od razu na most, na którym nie ma nikogo ani niczego po prostu zostawili tam pustą przestrzeń. Jednak region Newfound lost lands jest nie jedynym pustym regionem w grze. Można tu dodać również zalane miasto, które jest nudne i puste. Nie ma nic oprócz tych wkurzających wybuchających przeciwników oraz zrzutów. Zawsze zastanawiał mnie fakt, dlaczego do żadnego budynku z zalanej dzielnicy nie można wejdź lub zrobić cokolwiek innego. Odnoszę wrażenie, że twórcy zakładali wybranie przez większość graczy wyboru z nieodblokowywaniem tej części miasta. Co o tym sądzisz Dogi?

[@Dogi32]

Zacznę od tematu "zakłamanych fragmentów rozgrywki". Moim zdaniem nie jest to żadnym zaginaniem rzeczywistości, lecz wspomnianym przez Techland jakiś czas temu, zbyt wczesnym zaprezentowaniem gry. Epilog znany nam z 2019 uległ zmianą w skutek zwolnienia Chrisa Avellone'a (tak samo jak cała reszta gry). Dlatego aktualna wersja bazuje na tym co przedstawiono w 2019 ale przez te zmiany robi to znacznie gorzej. Jeszcze co do pokazów gry... przypominam o serii Dying2Know, która moim zdaniem znacznie lepiej prezentuje finalną grę. Co do pustych regionów, to tak zgadzam się. Od jutra zacznę pisać skrypt do filmu poruszającego temat zalanej dzielnicy, ponieważ jest to bardzo ciekawa sprawa.

[@user-wq9zm1kn7w]

@@Dogi32 dzięki za wyjaśnienie sytuacji z tym zwiastunem gry. Nie wiedziałem, że zwolnili Chrisa Avellone a. Cieszy mnie wiadomość, że chcesz zrobić film o zalanym regionie mapy, gdyż nie ma na polskim KZbin o tym żadnego materiału. W takim razie pozostaje mi czekać na odcinek.

[@trantrower]

Problemy tego miasta nie ograniczają się jedynie do powtarzalności, lecz także do tego, że dużo rzeczy nie ma w nim sensu. Głównym powodem, dlaczego to piszę jest to, że gra nie oferuje dużo pobocznych aktywności na mapie oraz to, że npc są bardzo sztuczni i nie mają w tym świecie żadnego celu. No ale może od początku. Pamiętam rok 2019, w którym pojawił się zwiastun rozgrywki nowej części gry. W następnych latach dział marketingowy pokazywał nam to jak bardzo nasze wybory oraz frakcje będą zmieniały świat gry. Wtedy myślałem, że to będzie gra trzy razy lepsza od swojego poprzednika jednak kupiłem grę na premier i naprawdę się zawiodłem. Po ukończeniu prologu ruszyłem zwiedzać ten ogromny otwarty świat i, szczerze mówiąc, Old Viledor to nic ciekawego. Na początku kierowałem się w stronę tego ogromnego wiatraka, którego pokazałeś w odcinku tylko, zanim został zniszczony. Jak wbiłem na samą górę, to zobaczyłem obrzydliwy widok tego, co jest dalej za chemikaliami oraz widziałem miasto z góry. Szybko mówiąc, to grając na ps5 to widoki z daleka przypominały mi ps3. Już wtedy było widać, że od zwyczajnych domów i ciemnych stref wyróżniają się tylko główne siedziby frakcji i budynek VNC w późniejszej części rozgrywki. Grając dłużej gra robiła się strasznie pusta. Zrobiłem z dwa okrążenia po mapie i oprócz występowania jakichkolwiek ludzi w bezpiecznych strefach, których jest tu pełno stwierdzam, że oprócz takich miejsc ludzi można spotkać w małych grupach nie ma tu życia. Na jakimś zwiastunie gry pokazywali, że w zależności, komu przekażemy dzielnicę miasto będzie się rozwijało inaczej, a aktualnie wygląda to tak, że bez względu, komu to oddamy to nic się nie zmienia. Pamiętam, że niby miały być jakieś publiczne egzekucje bandytów lub renegatów w miejscach kontrolowanych przez sp. Jednak wygląda to tak, że nic takiego nie ma, bo npc stoją w miejscu i twierdzą, że patrolują teren, kiedy ja okładem 7 renegatów to oni sobie to oglądają, po czym, gdy skończyła się walka przychodzą i traktują, to jakby odbyła się tu jakaś wielka bitwa, w której brali udział. Ocaleńcy za to siedzą przy tych ogniskach i nic nie robią, no chyba że gadają te swoje super nudne historie. Czasem chodzę po mapie i nie widzę nikogo, gdyż nie wiem Kolejną rzeczą dotyczącą stróżów prawa jest to, że kiedy oglądałem zwiastun premierowy to widziałem, jak są wyposażeni w duże metalowe tarcze i blokują ataki nacierających na nich renegatów. W najnowszej wersji gry nie ma takiego przeciwnika po żadnej ze stron wyposażonego w tak samo jak wroga, który atakował by nas na dystans z kuszy. Jak dla mnie to, jak wyglądają walki między NPC to porażka. Żadna ze stron nie wychodzi z inicjatywą by np. zaatakować podstację elektryczną należącą do sp albo renegatów, przez co miasto nie jest jakimś pokrytym krwią jak twierdzi gra, bo wystarczy na początku dostania się do centrum przejąć wszystkie dzielnice dla jednej z frakcji, a renegaci nie będą próbowali tego odbić lub przejąć tylko siedzą w swojej twierdzy. Podczas gry ja poczułem brak jakiegokolwiek zagrożenia, gdyż w każdej dzielnicy było tyle bezpiecznych stref oraz tyle kryjówek nocnego biegacza, że zagrożenie ze strony zombie, czy innych źle nastawionych do nas przeciwników jest znikome. Na koniec dodam, że ekonomia w tej grze nie istnieje. Handlarze posiadają niekończącą się ilość gotówki na swoim koncie, więc nieważne, ile mamy do sprzedania, to i tak wykupują wszystko jak leci. Gdy kupowałem grę, to myślałem, że jeśli oddam wierzę wodną dla sp w początkowej części gry, to oni staną się bardziej bogaci, dzięki czemu pozwolą sobie na zwiększone ilości patroli w kontrolowanych przez siebie strefach, no ale oprócz bonusów to nic nie zmienia, a miasto jest praktycznie takie same. Moim zdaniem to gra miała duży potencjał, ale dostaliśmy to, co mamy i raczej się nie zanosi na to by Techland chciał zrobić coś w celu odświeżenia mapy. Co o tym myślisz dogi?

[@saweksz1743]

zajebisty film tez jestem tego zdania ze lokacje powtarzalne i brak polisji czy szkoly czy czegos to zabija to miasto wszedzie byly takie rzeczy masz suba :D

[@Dogi32]

Wielkie dzięki.

[@fifoo4104]

Pomijając już to wszystko z tymi potarzanymi szpitalami GRE, które znam na pamięć lub inne powtarzające się ciągle ciemne strefy, bo jest to zwykłe kopiuj wklej, gdyż przykładowo w każdej ciemnej strefie są ZAWSZE 3 skrzynię, w których ZAWSZE są 3 przedmioty. Omijając już inne powtarzalne meble, które wymieniłeś w odcinku mi na przykład przez tą właśnie powtarzalność odechciało się robić te całe ciemne strefy, w których znajdują się tony łupów podczas robienia osiągnięcia związanego ze zdobyciem miliona monet waluty starego świata. W odcinku najbardziej poruszyły mnie usunięte lokacje, które zostały przedstawione w tym dokumencie. Nie mam pojęcia, dlaczego lokacje, takie jak opuszczony bank, więzienie czy posterunek policji zostały usunięte. Jak tak teraz o tym myślę, to zastanawia mnie powód ich usunięcie, gdyż bardziej zróżnicowane budynki wyjdą na plus, a jednak ktoś pomyślał, że to zły pomysł. Mimo tego to NAJBARDZIEJ wkurzył mnie fakt, że usunęli tą nieszczęsną stację elektryczną w zatopionej części dzielnicy. Na cutscence, w której odpompowujemy wodę z zalanej dzielnicy widać bardzo dobrze, jak wyglądał ten region. Moim zdaniem możemy tam zobaczyć większy obszar niż ten, który widzimy podczas rozgrywki. Nie wspominając już o takich rzeczach, jak to, że widzimy obiekty, takie jak wieża ciśnień, carnage hall oraz inne budowle w tle które bardzo różnią się od tego, co mamy aktualnie w grze. Piszę to dla tego, ponieważ zawsze zastanawiało mnie, czemu nowych terenów nie możemy przejąć dla żadnej z frakcji oraz DLACZEGO twierdza pułkownika jest pusta po zakończeniu fabuły, jak też Sp, czy ktokolwiek inny tego nie przejmie w zależności od naszych wyborów. Uważam, iż CAŁY region zatopionej dzielnicy jest wrzucony tak o bez żadnego sensu, gdyż nie ma na nim nic ciekawego oprócz zrzutów wojskowych, które z niewiadomego powodu są tam aż tak liczne. Według mnie fajnie by było zobaczyć dwie opcje, jakimi są : 1) Przejmowanie tych dzielnic przez np. Sp, jeżeli zdecydujemy się wybrać opcje fabularną z Jackiem Mattem. 2) Możliwość przejmowania infrastruktury strategicznej dla poszczególnych frakcji. 3) Tereny były by przejmowane przez graniczące z nimi frakcje, lecz efekt ten byłby stopniowo widoczny po określonym czasie np. 5 godzin rozgrywki. Na temat usuniętej czwartej frakcji nie będę się wypowiadać, bo komentarz byłby za długi. A ty @Dogi32 co sądzisz o zatopionej dzielnicy miasta. Jest ona według ciebie dobrze wykonana?

[@Dogi32]

Moim zdaniem zatopiona dzielnica jest najgorszą częścią miasta. Zaczynając od topielców, którzy są po prostu najbardziej leniwym typem zarażonych i kończąc na braku czegokolwiek poza zrzutami. Ogólnie to jest bardzo ciekawy temat, może nagram o tym film gdzie powiem znacznie więcej na tej sprawie.

[@fifoo4104]

@@Dogi32 dzięki za odpowiedź. Fajnie by było zobaczyć odcinek o zalanym mieście, mam nadzieję, że zastanowisz się nad zrobieniem tego typu odcinka. Szczerze mówiąc, zgadzam się z twoją wypowiedzią. To miejsce mogło mieć duży potencjał jednak jest jak jest. W ogóle to, co uważasz o czwartej frakcji, która została usunięta? Myślisz, że pasowałaby do obecnej fabuły?

[@Dogi32]

​@@fifoo4104 Ta frakcja mogłaby pasować do aktualnej fabuły, ale moim zdaniem raczej w dlc oraz w jakimś nowym regionie. Poza tym spróbuje dziś przejść resztę fabuły + epilog i zastanowie się nad tym wcześniej wspomnianym filmem.

[@fifoo4104]

​@@Dogi32Okej cieszy mnie fakt, że rozpatrzyłeś moją propozycję. A tak z ciekawości to, który już raz przechodzisz grę ?

[@Dogi32]

@@fifoo4104 Szczerze, nie mam pojęcia, który to już raz. Przez ostatnie ~150h grania zatrzymałem się na etapie misji z butami dla Lawan by mieć kotwiczkę i całe miasto nie rozwalone (na tą chwilę mam 969h w grze...)

[@bto0071]

Mam wrażenie, że twórcy przestają myśleć o tym, czym miała być ta gra i aż za bardzo słuchają się społeczności. Nie, żeby wyszło to no źle, no bo to w końcu gracze grają w grę, no ale niektóre zmiany są według mnie złe, które chcą dodać w przyszłości. Najpierw zacznę od tego, że gra nie jest tą drugą częścią tylko coraz bardziej zamienia się w to samo, co jedynka. Oczywiście uważam, że pierwsza część odsłony była bardzo dobra, ale te gry niedługo zaczną się sprzeczać tymi nowymi zmianami, które mają nadejść. Zanim to muszę również powiedzieć, że było dużo dobrych zmian, takich jak dodanie przemieńców, które będą chodzić swobodnie po mieście w nocy. Jednak ja zaczynam zauważać, że twórcy zaczynają wątpić w to, co sami stworzyli po wyrzuceniu Chrisa Avellona. Druga część miała na siebie dobry pomysł i inne podejście niż jedynka. Zamierzano by gra była powrotem do ciemnych wieków, czyli średniowiecza, gdzie głównie ludzkość cofnęła się do budowli z drewna, a przez ten okres trwał zastój w nauce itp. Dla mnie taki zamysł gry się spodobał, gdyż na zwiastunach z 2018 i 2019 roku mogliśmy bardzo dobrze zobaczyć jak będzie wyglądać miasto. Było tam można zauważyć np. budynki, które zostały usunięte i były prawdopodobnie konsekwencją oddania miasta dla bandytów czy renegatów. Widać też na zwiastunie z 2019 roku, jak miała wyglądać twierdza pułkownika oraz, to jak wcześniej miał wyglądać region mapy, w którym obecnie nie ma carnage hall. Niestety, ale gdy wyrzucili Avellona, to prawdopodobnie porzucili pomysł tego średniowiecza i dostaliśmy sam nie wiem co. Może gdyby do tego nie doszło, to pewnie gra wyglądała by dużo lepiej oraz klimat upadłego świata, jak i nowych ciemnych wieków był by zachowany. Do tego, gdyby gra była tworzona na konsole PS 4 i Xboxy tej samej generacji to pewnie gra wyglądała by lepiej, niż mieszanie nowej i próbowanie stworzyć grę, tak by chodziła na to i na to oraz PC. Aktualnie to ps4 słabo daje sobie radę z grą, gdyż jeszcze pamiętam, że gdy, zanim przeniosłem się na nową generację gra potrafiła się zawiesić na długi okres przy robieniu wyzwań parkurowych oraz gdy po graniu tak z dwie godziny po uderzeniu jakiegoś przeciwnika gra potrafiła mnie wyrzucić. Na szczęście na ps5 takich problemów nie ma. Jednak, wracając do tego, co mówiłem na początku wprowadzenie broni, takiej jak karabiny maszynowe, pistolety czy strzelby, które wyglądają na bardzo współczesne nam będą nie tylko nie wpasowywały się w klimat gry, ale też mogą zniszczyć cały system walki, gdyż rzeczy, takie jak łuki czy kusze przestaną być używane. Modyfikacje do broni też są teraz zagrożone, gdyż nie będzie jak ich używać (chodzi mi tu głównie o te, którymi możemy, tak jakby strzelać żywiołami). Wolałbym zobaczyć bronie typu scorpio. Dobrze, że przynajmniej on wraca, gdyż takiego typu broni mi brakowało. Na koniec powiem, że oczywiście bronią palną można nie grać jednak sam fakt jej istnienia mi będzie przeszkadzać. Ciekawi mnie jak będzie wyglądać dying light 2 po zakończeniu wspierania przez Techland .

[@Bogdanek-yt8yk]

Dla mnie problemem aą wrogowie. Chodzi mi tu o tych ludzkich, ponieważ jedyne, co potrafią to robić zwykły i silny atak, a czasami zrobią jakiś blok. Moim zdaniem to dobrze, że chcą im dodać więcej możliwości ataku, gdyż walka dla mnie jest za prosta nawet na poziomie trudnym. Co do pustych miejsc, to ogólnie mi tam się wydaje, że miasto nie ma w sobie życia. Głównie chodzi mi tu o to, że zapowiadali, że niby miasto oraz jej dzielnice będą wyglądały inaczej w zależności, komu oddamy miasto. Aktualnie wygląda to tak, że oprócz bonusów od frakcji nie zmienia się prawie nic. Jedynie u stróżów prawa można zauważyć ich posterunki oraz takie małe wieże obserwacyjne. Za to u ocaleńców to oprócz wspominanych bonusów nie zmienia się nic. Wiadomo, że miejsca, w których dostajemy zadania poboczne będą się różnić, bo z jednej strony jest farma, a z drugiej jakaś zbrojownia, czy inny punkt obserwacyjny. Chodzi mi tu o to, że mapa nie zmienia się jakoś bardzo. Nawet gdy renegaci przejmują teren, to nic się nic zmienia. Chociaż tam czasem można spotkać jakiś martwych stróżów lub powieszone ciała. Jednak ja to widziałem raz nie wiem, jak u innych. Co do odcinka, to w skrócie powtarzalność jest dosłownie w prawie każdym miejscu. Czy to nocny sklep albo jakiś inny budynek zawsze meble czy ułożenie będą takie same. Ogólnie, to kończąc moją wypowiedź pustymi miejscami są również zatopiona dzielnica oraz cała strefa, w której znajduje się twierdza rzeźnika. Do tego mógłbym dodać średnio zagospodarowaną wschodnią część mapy w centrum miasta. A ty Dogi co sądzisz o tych regionach miasta + frakcjach które wymieniłem w komentarzu? Stacje rowerowe są wszędzie 🥇😂.

[@Dogi32]

No niestety, wybór frakcji nie ma zbyt dużego wpływu na daną dzielnicę poza wyglądem konstrukcji frakcji. Co do zatopionej dzielnicy, aktualnie pracuję nad filmem o niej, gdzie porusze tą wszechobecną pustkę poza paroma zrzutami. Przy okazji... przez 3 dni nie potrafiłem odpowiedzieć na twój komentarz, więc chyba potrzebuje odpocząć.

[@Bogdanek-yt8yk]

Szczerze to nie dziwię się ci, że nie potrafiłeś odpisać mi na komentarz. Jesteś osobą prowadzącą kanał na KZbin, więc masz i tak dużo rzeczy do roboty, a przy tym jesteś również człowiekiem jak my wszyscy, dlatego jak każdy masz pewnie jakieś obowiązki.

[@qeshua7267]

Ukończyłem 12 raz Dying Light : The Following. Majstersztyk. Pozdrawiam twórcę i widzów, nie pozdrawiam Techlandu za sprzedanie się i zje*Anię drugiej części... Fajnie że chcą rozwijać tytuł, ale lepiej żeby zajęli się dlc fabularnymi, a nie kontentem pod multi który i tak w porównaniu do jedynki jest tutaj tragiczny.

[@Dogi32]

Pamiętaj że nad dlc pracuje osobny team, więc cokolwiek dodają do głównej gry nie ma wpływu na dlc.

[@Fajnygosc14694]

Ogólnie to chciałbym dodać, że miejsca, takie jak dworzec centralny oraz centrum handlowe są w grze tylko trochę inaczej wyglądają. Dworzec centralny występuje już na samym początku gry, tylko że ma inny wygląd oraz nazwę.Twórcy postanowili przerobić ten budynek na główną bazę stróżów prawa w Old Viledor. Dlatego znamy ją pod nazwą główny terminal. Jeśli chodzi o centrum handlowe, to możemy je zobaczyć tylko w epilogu i nie można do niego wrócić, no chyba że ktoś lubi wycieczki krajoznawcze poza mapą. W ogóle to fajny film dogi co teraz będzie na kanale z dying light 2?

[@Dogi32]

W następnym filmie poruszę temat zalanej dzielnicy, przedstawie jej problemy i w jaki sposób można by je rozwiązać.

[@Fajnygosc14694]

@@Dogi32 Zalana dzielnica to dobry temat na odcinek. Mam taką małą propozycję do ciebie Dogi. Czy mógłbyś tym razem puścić w tle eksplorowanie bazy rzeźnika? Myślę, że temat odcinka i miejscówka którą wymieniłem będą do siebie pasować.

[@Dogi32]

Na aktualnym etapie mam już wybrane nagranie, które będzie w tle, więc obawiam się, że już za późno na zmianę. Ale dziękuję za sugestię.

[@gaclav449]

Dobrze to ująłeś to boli patrząc ile ta gra mogła posiadać zamiast mieć copy and paste budynki chociaż tyle że przejściami sie różnią placowki GRE czy co niektóre mieszkania. A boli ten fakt cut contentu że moje wewnętrzne dziecko płacze 😂

[@ri00t18]

W przypadku Harran świetnie mi się eksplorowało świat i czułem chęć zajrzenia „co jest za rogiem”, a w 2 części nie mogę zobaczyć, co kryje się na obrzeżach mapy, bo nic tam nie ma i nie czuje checi takiej jak w poprzedniej części, a szkoda:/

[@Dogi32]

Mam podobnie z eksploracją.

[@randomx-zk3ff]

Wracam do tego materiału, aby pokazać, że katedra św. Igora, którą pokazałeś tutaj w odcinku 4:42 mogła naprawdę zostać, gdyby nie pewien incydent w 2020 roku… Jeśli jesteśmy dość spostrzegawczy, oglądając zapowiedź z 2018 roku w momentach, takich jak 0:08/2:50 oraz 1:03/2:50 widzimy katedrę, o której wspominałeś. Dlatego pierwotnie była w planach miasta, którego niedane nam było poznać…

[@ELBLO800]

Moim zdaniem to nawet dobrze, że nie wprowadzili tej ogromnej katedry świętego Igora. Większość tak ogromnych budynków, które znajdują się w Saint Paul island oraz w Lower dam Ayre są bardzo źle zagospodarowane. Dokładniej chodzi mi tu o to, że w Katedrach nie ma nic ciekawego, gdyż zazwyczaj jest tam parę zoombi, i to wszystko. Nie ma tam jakiegoś dobrego powodu by tam wejść, bo jedynie odwiedzamy te miejsca w fabule, a potem o nich zapominamy. Uważam, że jeśli mieli, by takie coś dodać to, żeby to była np. jakaś baza główna bandytów albo jakiejś innej frakcji w grze. Jednak to moje zdanie, więc zapraszam do dyskusji w komętarzach.

[@Duchniuk3]

3:41 tutaj chciałbym wspomnieć że villedor zostało zalane atakami hemicznymi aięc te żeczy pewnie byly w tych zalanych miejscach jak cos to nie chce cie obrazac tylko chcialem sie wypowiedziec

[@misiu3045]

Brał różnych miejsc typu restauracji itp tylko niestety sklep i mroczny zaułek zmobie to jest jakby dodatek do tej gry parkour jest za łatwy zombie też do pokonania są łatwe pamiętam że w dl1 wirale robiły problemy a tutaj wystraczy światło UV i 2 ciosy no nie ma tego klimatu

[@misiu3045]

Gram w ng+ mając 8 poziom w łatwością zabijam przemience bo robią to samo cały czas

[@user-ts5gj8ch1w]

No dobra wszystko fajnie, tylko że to, co wymieniłeś to bardzo mała część tego, co powtarzalne i puste. Chociaż i tak pewnie wszyscy wiedzą o takich rzeczach, jak np. stacje metra, które są prawie tak samo zbudowane oraz jedyne, co zazwyczaj się w nich zmienia, to to, że są w nich renegaci albo zombie. W ogóle to zrobisz Q&A? Fajnie by było zobaczyć takie coś.

[@Dogi32]

Myślałem nad zrobieniem Q&A. Zdecydowałem że na 1000 subów spróbuje nagrać.

[@user-ts5gj8ch1w]

Dobra w takim razie muszę zacząć się powoli zastanawiać nad jakimś sensownym pytaniem. Niedługo 800 subskrypcji, więc do celu jesteś z każdym filmem coraz bliżej.

[@WolvGame]

A ta bron palna to tylko pod skiny, bo kloci to sie z ich zamyslem, no chyba ze nagle zmienili koncept

[@Dogi32]

Wygląda na to, że zmienili zdanie w sprawie broni i teraz w jakiś sposób ją wprowadzą.

[@Smok996]

Pytanko mam gdzie można spotkać tyrana przemiencow

[@Dogi32]

Pojawiają się w nocy na dachach. Losowo pojawi Ci się niebieska ikona z głową przemieńca i zobaczysz czerwone światło z flary, po tym możesz rozpoznać że to tyran.

[@SLAVIMIER]

Mnie to tam się podoba to, że przynajmniej zrobili ładne widoki z VNC na mur oddzielający miasto od tego, co jest na zewnątrz. Lubię bardzo wyjść z tego powtarzalnego miasta i przejść na południowo-zachodnią część miasta. Moim chyba ulubionym regionem jest Newfound lost lands, gdyż może i nie ma tam nic oprócz anomali GRĘ to widoki są przepiękne. Na równi lubię też tereny z obserwatorium, w którym możemy zobaczyć zaporę. Mogę też tu dodać, że las, w którym jest bardzo dobrze schowany przekaźnik radiowy jest również fajnym miejscem do pochodzenia sobie ot tak, bo lubię. Z VNC też są ładne widoki. Jednak gdybym miał wymienić, to co mi się nie podoba to na pewno to, że niektóre miejsca są zrobione na szybko i po prostu nie można do nich wejść, a przykładem są tu domy w osadzie rzeźnika. W ogóle to polecam ci w wolnej chwili sprawdzić, co stanie się, gdy polecimy z Dachu VNC na właśnie twierdzę pułkownika i zamiast lecieć gdzieś dalej to polecam wylądować na samej koronie budynku (Chodzi mi tu o szczyt, do którego normalnie nie ma wejścia, a korona to te drewniane coś na samej górze jakbyś nie, wiedział, o co chodzi) można zobaczyć tam baaardzo fajne rzeczy serio polecam. A tak do odcinka to dobra robota. Co teraz na kanał?

[@Dogi32]

Pracując nad następnym filmem udało mi się wlecieć do tej korony budynku Pułkownika i... przynajmniej ładne widoki są. Na kanale będzie film o zalanej dzielnicy, zastanawiam się nad nagraniem serii z takiego polskiego horroru, może jeszcze Sons of the Forest się pojawi i ostatecznie wpadłem na pomysł nagrania filmu w stylu "Bloody Ties rok po premierze".

[@SLAVIMIER]

No muszę przyznać również , że widoki są tam ładne. Szkoda, że nie ma tam jakiegoś normalnego wejścia oraz przynajmniej już wiesz, że twórcy gry pozostawili tam to miejsce z bardzo ładną grafiką. Co do następnego odcinka, to mi tam się podoba, że ktoś poruszy temat tego miejsca. Jak dla mnie, to chyba był jedyny wybór, który zmienił w jakimś stopniu wygląd mapy. Szkoda, tylko że nie możemy tam nic zrobić. A odnosząc się do tego, co napisałeś o przyszłości kanału to ja to bym jakiś horror u ciebie nawet obejrzał. Na twoim miejscu wstrzymał bym się jeszcze z nagrywaniem Sons of the forest, gdyż myślę, że lepsze wrażenia byłyby w pełnej wersji gry. Za to film o tym nieudanym DLC Bloody Ties chętnie film bym zobaczył. Chyba już wszyscy o tym zapomnieli, bo nie widziałem żadnego filmu o tematyce tego dodatku. Na koniec to mam do ciebie pytanie dotyczące tego, czy jak wyjdzie drugie DLC do dying light 2 to, czy zamierzasz zrobić z tego serię na kanał? Fajnie by było zobaczyć twoją rozgrywkę.

[@Dogi32]

Na pewno będzie jakaś seria z drugiego DLC.

[@Roxmrot]

Fajny film, bo przynajmniej mówisz prawdę, a nie jak większość na yt. Kiedy nowy odcinek?

[@Dogi32]

Wielkie dzięki. Powoli pracuje nad następnym odcinkiem więc ciężko mi powiedzieć kiedy dokładnie wyjdzie.

[@fenrirfurry7830]

Grałem w jedynke i pytanie czy warto kupić 2?

[@aktor9583]

Tak

[@oskarzzz2511]

Dead island riptide też można zauważyć powtarzalność wystrojów wnętrz budynków czy chat

[@Dogi32]

Tylko pamiętaj, że Dead Island Riptide ma już trochę lat więc powtarzalność tam, a w DL2 nie jest zbytnio porównywalna.

[@djakdawid4254]

Dla mnie najwiekszym rozczarowaniem sa wrogowie....doslownie w 1 wystarczyl samouczek, zebym nie wychodzil noca az do midgameu. W 2 zagralem 10h na premiere i od razu stwierdzilem ze jedyna roznica miedzy dniem a noca to taka, ze dostajesz mniej expa i nie respia sie te statyczne obiekty co dra morde

[@djakdawid4254]

Pomijam juz to, ze jedynym wyzwaniem w tej gierce bylo przyzwyczajenie sie do 200 pingu na spacji

[@Generalzbartniczki]

Jak mam być szczery przed chwilą wyszedł zwiastun tego co zostanie dodane i jestem dość zadowolony ale minusem jest to że dalej nic nie jest robione w sprawie budynków które są poprostu puste i nudne to samo tyczy się szpitali GRE oraz obozów bandytów które są po prostu takie same + Mam nadzieje że wraz z aktulizacją zostaną zaktulizowane niektóre cutscenki wiadomo nie wadzi to jakoś bardzo ale np jest scena kiedy otwieramy wrota do bazy rzeźnika ujawnia się cutscenka z E3 gdzie jest dalej stary wygląd espeków oraz carnage hall który jest obok bazy rzeźnika

[@Dogi32]

Do dziś nie rozumiem dlaczego nikt nie zaktualizował tej cutscenki. Przynajmniej daje nam to pewien wgląd jak miasto wyglądało wtedy.

[@aktor9583]

Centrum chandlowe jest w dying light 2 w epilogu było

[@Dogi32]

Nie wspomniałem o tym przez ten fakt że możemy tam wejśc tylko w epilogu.

[@pajs2137]

Pamiętam jak jarałem się na premierę. Kupiłem za 200 zł ze steelbookiem XD Szkoda, że tak się potoczyłą ta gra.

[@Dogi32]

Też kupiłem ze steelbookiem i szczerze mam tak dużo godzin w tej grze, że to ~220zł zwróciło mi się.

[@MrPaprykPG]

Moim zdaniem powinni zrobić jakiegoś reworka mapy świata bo jest pusty nudny bez detali przez gra się nudzi po kilku godzinach gry

[@Kaziks-jx8ri]

Według mnie mapa jest dobra. Szok i niedowierzanie prawda? Czytając praktycznie wszystkie komentarze pod tym filmem nie natknąłem się na żaden, który powiedziałby coś dobrego o tym miejscu. Nie mówiąc o tym, czego niektóre osoby oczekiwały od tej gry. Czasem warto się zastanowić nad tym, co się pisze. Chciałbym zobaczyć film, w którym czytasz niektóre komentarze. Ale przechodząc do tematu to serio, gdy ja kupowałem grę, to nie oczekiwałem nie wiadomo czego. Mapa spełnia to, do czego była stworzona, a mówiąc dokładniej to do parkuru. To, że niektóre miejsca są puste lub powtarzalne można zauważyć w praktycznie każdej grze. Ja nie miałem z tym problemu. Mając z tyłu głowy to, że gra przechodziła przez niezbyt ciekawe momenty w studiu podczas produkcji. Więc wyszło co wyszło i tyle. Powinniśmy się cieszyć tym, co mamy oraz tym, że gra ostatecznie wyszła. Społeczność stwarza ogromny hejt na prawie wszystko, co dodają. Przykładowo odniosę się tu do broni palnych, które niedługo mają nadejść. Nawet nie weszły do gry, ale gdy pojawiła się informacja o takowym nadejściu na yt pojawiły się filmy krytykujące to. Ja uważam, iż to, że próbują z czymś nowym jest dobre. Może i takie rzeczy jak punkty DL nie były najlepszym pomysłem, to widać, że chcą coś robić z tą grą i eksperymentują na różne sposoby. Nie zawsze to wychodzi, ale ja mam szczerą nadzieję, że do 2027 roku ta gra będzie na równi z jedynką, lub nawet lepsza. Wracając do mapy to ja stwierdzam po ponad 423 godzinach grania, że świat przedstawiony potrafi wciągnąć na kilkanaście godzin w czyszczeniu mapy. Osobiście przy moim pierwszym podejściu spędziłem chyba 238 godzin, z czego połowa to latanie i wykonywanie zadań pobocznych oraz eksploracja granic mapy i innych rzeczy. Dodatkowo zdobył osiągnięcie za 960 km przebytych w Viledor. Jedynymi problemami, które mi akurat psuły trochę rozgrywkę to muzyka podczas eksploracji, gdyż niektóre naprawdę mnie tak wkurzały, że musiałem wyciszyć telewizor, ale nie był to dla mnie jakiś duży problem. Chociaż te w bezpiecznych strefach przejętych przez ocaleńców również kompletnie mi nie pasowały, bo to ani nie takie spokojne, ani niejakieś co dobrze wpada w ucho. Mógłbym tu zasugerować, aby twórcy kiedyś dodali npc z jakimiś instrumentami, które grałyby jakieś fajne melodie (niestety, ale to tylko komentarz, którego pewnie nikt nie przeczyta, a już na pewno ktoś z twórców gry). Drugi minus to to jak zostały nam od razu dodane aktywności na mapie. Po wejściu do centrum jesteśmy zasypani tym wszystkim, a gdy kończymy grą nie dostajemy nic oprócz zadania z GALAKTYCZNYM KOGUTEM, co mi się nawet podobało. Końcowo powiem, tylko że to, co wymieniłem nie jest problemem na skalę tego, że miałbym mówić, że gra jest tragedią. Ma minusy, ale kiedyś zostaną poprawione.

[@WolvGame]

🔥👊🫡

[@demills892]

Powtarzalność to największa bolączka DL2 imo. Mimo, że sam koncept lokacji jest udany, tak te wnętrza budynków ani trochę nie zachęcają, żeby je odwiedzać, cud, że OPUSZCZONE SKLEPY mają aż dwa warianty. Brakuje mi w tej Central Loop lokacji podziemnych, jakichś kanałów ściekowych etc, jest co prawda metro, ale finalne poziomy to jest jakiś niesmaczny żart i nie znoszę ich najbardziej w całej grze.

[@Dogi32]

Osobiście chciałbym zobaczyć więcej podziemnych parkingów. Na tą chwilę jest tylko ten jeden w Old Villedor.

[@demills892]

@@Dogi32 o kurde to ja nawet nie pamiętam że taka lokacja jest xD

[@KamilPtak-rt3cq]

Wogóle głupie że na yt mówiąc na zagranicznych bo Bronie zrujnują grę a nie można prostu Nie używać?

[@Dogi32]

Można ich nie używać. Po prostu wiele osób, lubi decydować w jaki sposób inni mają grać.

[@eminemtenprawdziwytennajle2255]

Dying light 2 to największe rozczarowanie wśród gierek na które gorąco oczekiwałem

[@Dogi32]

No trudno, pozostaje nam z tym żyć.

[@juycyy2861]

powinni cie tam zatrudnić

[@Dogi32]

Gdybym nie był tak daleko od Wrocławia to chętnie.

[@adamadamx5464]

Ranking otwartych światów z dupy, GTA V ewidentnie jest Meh, prędzej jakiś wiedźmin 3 czy RDR2 do świetnie powinno być.

[@Dogi32]

Nie zgadzam się. Wybrałem GTA V ponieważ uważam, że mimo 10 lat od premiery to dalej jest jeden z najlepszych open worldów. I tak, mogłem wybrać Wiedźmina 3 lub RDR2 ale wieśka nigdy nie skończyłem (kiedyś to zmienię) i niestety RDR2 mnie po prostu ominęło, ale jest na liście do nadrobienia. Dlatego wybrałem grę, którą mam i uważam, że ma dobry świat.

[@adamadamx5464]

@@Dogi32 Ale nie ma, to gigantyczne otwarte pustkowie na którym można znaleźć 2 aktywności na krzyż, 99% domków, których nie można zwiedzić w dodatku słabo oteksturowane te pustkowia, w Wieśku jest pełno ciekawych miejsc do odkrycia, podobnie z Rdr2, nawet w DL1 lokacje są dość ciekawe, domki wewnątrz wymodelowane ze znajdźkami, GTA V to słabizna, no a DL1 ograłeś więc spokojnie mogłeś dać przed GTA.