Przerwany biwak nad jeziorem - pałatka, gotowanie i packraft

[@monkmonk2431]

Tak mi przyszło na myśl że po obejrzeniu wielu buschcrafowych filmów w "dopieszczonych" warunkach dobrze jest przypomnieć sobie że w realu bywa różnie i czasem coś nie wyjdzie. Dzięki za film.

[@maciejzalewski7596]

super komentarz, pozdro

[@monkmonk2431]

@@maciejzalewski7596 a pozdro, pozdro

[@TheJaskier]

"Jest we mnie wewnętrzny niepokój spowodowany bliską obecnością wielu ludzi " doskonale wiem o czym mówisz

[@monetarnie3841]

@@mieczysawkowalski9826 w dzień idąc do sklepu nie masz 10 pijanych osób często szukających wrażeń obok siebie a do tego idąc do sklepu nie zasypiasz na chodniku ze sprzętem typu rower i plecak.

[@monetarnie3841]

@@mieczysawkowalski9826 na ławce w parku z rowerem przez całą noc czy była to chwilowa drzemka w dzień? Co to za porównanie? Jacy grzybiarze kiedy się śpi nad zalewem w nocy? Jacy spacerowicze nad zalewem o pierwszej w nocy? Cały czas mówimy o nocy i kilkugodzinnym śnie.

[@TheDarek1410]

@@mieczysawkowalski9826 Niech każdy śpi gdzie chce. Pan lubisz w parku, a on z dala od ludzi. Jaka fobia?

[@TheDarek1410]

@@mieczysawkowalski9826 Często jeżdżę na takie wyprawy i doskonale go rozumiem. Kiedyś rozbiłem się nad dzikim jeziorem i było super, dopóki kilkadziesiąt metrów dalej nie przyjechał wędkarz na nockę. Niby nic, a jednak z tylu galowy cały czas czułem niepokój. W nocy nie spałem prawie wcale i następnego dnia czułem się fatalnie. Tak już mam i on pewnie też. A Panu zazdroszczę spania w parku, ale dla mnie jest to niedomyślenia.

[@monetarnie3841]

@@mieczysawkowalski9826 porównanie z kosmosu. Centrum Suwałk w parku i raz gdzieś spałeś awaryjnie.

[@TheCalmWoodsman]

Szacun za ustawienie kamery, wejście do pontonu, przepłynięcie kawałka, wyjście z pontonu, wrócenie po kamerę i wpakowanie się znowu do pontonu 👌🏻

[@Bushcraftowy]

Taka robota ;)

[@polishwoodsman4974]

Nie łatwa 😉👍

[@Walt_Kowalsky]

Panie, na Sulejowskim to jak na Gubałówce. Wędkarze i imprezowicze w każdej ilości. W weekend pewnie zewsząd słychać różną muzykę. Ale dobrze, że takie miejsca są bo ludzie którzy się tam dobrze czują do lasu się nie zapuszczają i wtedy my mamy spokój.

[@zdjeciazlasu]

Ja w pełni rozumiem powód Twojej rezygnacji i bardzo takie podejście szanuję. Sam fotografuję przyrodę chodząc po lasach i dolinach rzecznych i kontakt z innymi ludźmi, szczególnie tymi nie respektującymi tego, że w lesie powinno się zachowywać tak a nie inaczej, wprowadza mnie w jakiś niepokój i sprawia, że przerywam dalszą wędrówkę.

[@marcinkonieczny3737]

Obawy przed ludźmi nie odczuwam - ale jak generują hałas, to już mnie wqur.... Ale też przytłaczająca jest świadomość, że żyjemy w czasach tak wielkiego zagęszczenia (przeludnienia) - w dodatku geometrycznie się powiększającego.

[@michakosinski1538]

Trzy tygodnie temu nocowałem na miejscu biwakowym w Borach Tucholskich, na odludziu. Około 20 podjechało auto z ekipą i imprezowali. Dobrze, że skończyło się tylko na wyzwiskach po tym, jak zapytałem, czy można trochę ciszej. Rozumiem Cię całkowicie, że z dala od ludzi. To Polska, nie Skandynawia.

[@klosiu1]

Dlatego u nas lepiej po prostu w lesie się rozbijać, a nie na miejscach biwakowych czy wypoczynkowych. Tam często miejscowi sobie wieczorem przyjeżdżają pohałasować i wypić wódeczkę czy piwo. Tak samo nie lubię pól namiotowych, czasem jak skorzystam, bo mam ochotę na prysznic, to zawsze jakieś pijane małolaty biegają do drugiej i drą ryja :). W lesie znacznie spokojniej.

[@m.jehuda]

@@klosiu1 Dokładnie i jeszcze do tego najczęściej musi być jakiś sznaucerek czy york przy Grażynie, który ma wszystko pod nosem, ale musi kłapać ryjem. I człowiek, który wyjechał się zrelaksować i odciąć od świata, raptem rozkminia jak by to małe bydle smakowało z ogniska 😎

[@klosiu1]

@Marco Polo Panika powodowana przez kleszcze nigdy nie przestaje mnie zadziwiać. Ludzie dosłownie kwiczą jak widzą kleszcza :). Media swoje zrobiły w tej sprawie. Po pierwsze w tej chwili już nie ma sezonu kleszczowego, więc jest ich dość mało, po drugie kleszcze są w wilgotnych i zacienionych lasach, a w suchym sosnowym czy świerkowym prawie ich nie ma., a po trzecie, jak chodzisz w krótkich spodenkach to zwyczajnie widzisz kleszcza na nodze i możesz go zdjąć, bo kleszcz wchodzi zwykle na buty i idzie do góry, pierwsze miejsce gdzie się wbija to pod kolanem. Wystarczy po prostu co parę minut spojrzeć na nogi i zdjąć kleszcza. W tym roku już pewnie ze 100 tak zdjąłem, nie ugryzł mnie żaden. No chyba że nosisz się na długo, jak się zaleca, wtedy kleszczy nie widać i idą do góry aż trafią na ciało, więc wbijają się dopiero pod pachami, za uszami czy w szyję :).

[@phil.997]

@@klosiu1 ale mnie śmieszą takie teorie. Sezony na kleszcze to może i byly 40 lat temu kiedy zimą była zima. Teraz kleszcze mamy cały rok, dosłownie wszędzie. Nawet w zwykłej trawie na podwórku przy domu. Btw media swoje zrobily? Te same słowa mówili ci co nie wierzyli w covid. Śmieszne xD

[@KintabreH]

@@phil.997 Miałem okazję w lutym tego roku ściągać z siebie kleszcza, więc przychylam się do Twojej tezy, że sezony to były, bo teraz całym rokiem idzie nadziać na te małe skurczybyki. Po części też zgadzam się i z @klosiu1 dlatego, że histeria jaką nakręciły media jak zwykle przekracza zdrowy rozsądek i sprawia, że ludzie zamiast wiedzą, kierują się strachem. Pozdrawiam

[@paweolearczyk1848]

Dzięki Tobie zabrałem ostatnio swoją 5 letnią córkę pierwszy raz na wyprawę w góry. Podobało się jej bardziej niż wyjazd do zoo w Chorzowie. Doceniała wszystko, żaby wskakujące do kałuż, strome podejścia i każdą piękną chwilę ze mną i żoną w lesie. Nie był to typowy bushcraft ale myślę że na to przyjdzie jeszcze czas :) Dziękuje Ci za inspiracje!

[@wojsonito]

@@mieczysawkowalski9826 Może wypady rodzinne rezerwuje dla rodziny, nie kamery :)

[@lostinspace013]

Totalnie rozumiem decyzję, ja ostatnio też byłem na nockę w lesie, ale nie mogłem znaleźć wystarczająco zakrytej miejscówki, w dodatku co 100 metrów droga... że się zawinąłem do domu. Nic na siłę. To ma być luz i przyjemność a nie zadanie do wykonania.

[@grzegorzsiemienski9539]

Niedawno wróciłem z kolejnego spływu Wisłą. W tym roku Kraków - Warszawa. Płynąłem 15 dni, czyli 14 noclegów i raz miałem podobną sytuacje. Niby wszystko O.K., ale jakiś dziwny niepokój... Zawsze słucham tego wewnętrznego głosu. Być może posiadamy zdolności do wyczuwania niebezpieczeństwa. Lepiej posłuchać i zwiać gdzie indziej. Fajnie, że to pokazałeś. Pozdrawiam z uśmiechem 🙂

[@michal_z]

Jaki fajny i smutny odcinek! Podoba mi się, że się podzieliłeś niezbyt udanym wypadem. Taka jest prawda. Tak bywa. I warto czasami posłuchać swoich odczuć jeśli coś jest nie tak.

[@mazikm8989]

Trochę pod publiczkę zrobiony ten filmik myślę tzn taki był plan

[@darekpruchnicki9312]

@@mazikm8989 Połowa moich biwaków kończyła się powrotem do domu. Wszystkie biwaki pokazane w necie są idealne. Jeśli Marcin nagrał ten film pod publikę, to jestem jeszcze większym fanem.

[@mazikm8989]

@@darekpruchnicki9312 nie twierdzę że to jest złe, potrzebny był ten film

[@witoldsojkowski5372]

Świetny film. Dla mnie najlepsza była atmosfera. Początkowo sielska, wypoczynkowa, relaksującą i w pewnym momencie wkracza nieokreślone, nie nazwane, irracjonalne poczucie niepokoju, zagrożenia.

[@DJFuku]

(dlatego) czasem lepiej odpuścić....

[@piotrbrojek8533]

Tyle usadzania tyłka w packrafcie, żeby potem i tak wrócić po kamerę. Szacun.

[@monikaczopik9275]

Po obejrzeniu tego filmiku mam 100% pewności, że to co czułam oglądając Twoje nagrania się potwierdziło. Jesteś prawdziwy, nie udajesz - to naprawdę w dzisiejszych czasach jest na wagę złota. Dziękuję, że mogę spędzać z Tobą czas.

[@westpoland1587]

Ale i tak było fajnie. Woda ogień, kolacja w pięknych okolicznościach przyrody przy bajecznym zachodzie. Super. Pozdrowionka!

[@dr_ojciec572]

Bardzo dobrze że pokazujesz iż nie zawsze trzeba się zmuszać do pozostania w niekomfortowych i niekorzystnych warunkach jeśli wewnętrznie nie zaznajemy spokoju. W końcu chodzi o to żeby czerpać przyjemność z wyjazdów i biwaków a nie się do nich zmuszać. Nogą pokręciłeś, sprzęt potestowałeś i wrażenia przekazałeś także film wypadł super. Pozdrawiam!

[@LaxyGen]

Matko bosko bushcraftowsko! Ten rower na tym "pontonie kajakowym" wywołuje u mnie "ciary" na plecach...

[@TGPLTV]

Zawsze zazdrościłem Ci takich miejsc, że idziesz do lasu i masz fajne miejsce do nocowania. Ja na swoją pierwszą noc w lesie wybrałem miejsce blisko cywilizacji, ze względu na to że jest gęste zaludnienie i pójście do lasu nie gwarantuje spokoju co za tym idzie i bezpieczeństwa. Przez to nocowanie zakończyło się o 3 nad ranem. Fajnie że pokazałeś że nie każdy twój biwak jest idealny :)

[@natalianowakowska4356]

Marcin, bardzo mądry film. Przeczucie, gdy masz doświadczenie, jest najważniejsze. To samo zrobiliśmy na GSS - za dużo ludzi się kręciło , podglądało, zatrzymywało się. Nie chciało na się zwinąć obozu już rozłożonego... my już przygotowani do spania.... decyzja, zwijanie, 30 minut szukania , rozłożenie, spokojny sen : było bezcennie: spokój:) Czasem nawet miejscówka z gorszym widokiem ale z towarzystwem dzikich zwierząt a nie udomowionych ludzi...mocno pozdrawiamy. Natalia i Mikołaj ( oczywiście z Bydgoszczu) :)

[@matamata7808]

Myślę że wielu z nas właśnie po to idzie w teren żeby czuć się swobodnie i co za tym idzie bezpiecznie i żeby odetchnąć od codziennego zgiełku miasta . Podjął bym taką samą decyzję. Pozdro 👊

[@matamata7808]

@@mieczysawkowalski9826 co ja Ci będę tłumaczył jak ty i tak pewnie masz rację i nie nie boje się ludzi , ale miałem przykre spotkania na samotnych wypadach w obecnych latach jak i 20 czy 30 lat temu . Ludzie po prostu są różni. Sam wolę biwakować w głębi lasu i tyle 😉 Pozdro 👊

[@RoBo_EsH]

Nie spodziewałem się że kiedyś zobaczę taki odcinek z "niewypału". Ale i tak jak zawsze było ciekawie :) Potrafię sobie wyobrazić co czułeś...Człowiek chce spokoju a trafia w środek rynku. Pozdro Marcin! Nie zawsze jest pięknie nawet jak się staramy ;) Stały widz z Bielska ;)

[@sawekschauer6846]

No czasem tak wyjdzie, że nie wszystko wyjdzie :). Nie ma się co przejmować , tylko trzeba robić swoje . Pozdrowionka Marcin :).

[@erdetm]

Cóż, Zalew Sulejowski to odpowiednik Zalewu Zegrzyńskiego dla Warszawy i raczej ciężko tam o pełne odosobnienie. Materiał bardzo spoko, pozdrawiam!

[@m5336-t3p]

Najbardziej profesjonalny naturalno przygodowy kanał w Polsce tez bym się ewakulowal 🤛

[@julekfink6039]

Jest ok,doskonale cię rozumiem,i dziękuję za ten materiał.

[@szeryf7983]

Dobrze zrobiłeś najważniejsze to słuchać wewnętrznego głosu czułeś niepokój i mądrze zrobiłeś i tak było super pozdrawiam serdecznie 🤗👍💪👏🐺🐾🏞️🥇💐☕

[@MsTheGameQ]

Wow super że Pan wpadł do Łódzkiego. Sam pochodzę z Łódzkiego i nie raz w tym jeziorze ryby łowiłem i nie jeden biwak spędziłem. Pozdrawia największy fan ♥

[@tomaszstaniszewski256]

Marcinie, jesteś zajebisty. Zawsze pokazujesz coś wartościowego i za to wielki szacun! Intuicja wielka rzecz. Ogląda się Ciebie z ogromną przyjemnością. Duże pozdro!

[@Piterzorawina]

Super. Właśnie się zastanawiam nad jakimiś sakwami bo te z Lidla które używam ,że tam powiem wk...ą mnie i to bardzo. Dzięx. Jak zawsze merytorycznie i w klimacie, do zobaczenia na szlaku ;)

[@filipzaw9609]

Super odcinek , jakiś mega fajny klimat aż bije z ekranu . Pozdro !

[@semafor5640]

No cóż, ludzkość to największa zakała przyrody. Wyjątkiem jestem Ja! 😉

[@StrefaXHD]

Kiedyś miałem tak samo. Siedzisz niby jest ok a coś tam Ci z tyłu głowy podpowiada że jednak lepiej tutaj nie być za długo. Nie wiem czy miałeś też takie przeczucie ale z ludźmi to różnie bywa. Tym bardziej jak zostajesz sam na noc. Pozdrawiam.

[@superinsekt3176]

Mi też się wydaje że tu o bezpieczeństwo chodziło aczkolwiek mogę się mylić.

[@DJFuku]

@@superinsekt3176 Raczej o bezpieczeństwo, a sprzęt też do tanich nie należy, nawet jeśli będzie to zwykła "marketówka", a wszyscy wiemy, że nim nie jest.

[@lukaszbzdzion3128]

Szacun nie zawsze jest tak jakbyśmy chcieli czasem nie wypali na tym polega surwiwal trzeba być przygotowanym na wszystko 😀

[@filipzaw9609]

Też potrzebuje całkowitego odcięcia od cywilizacji i pełnego poczucia spokoju podczas biwakowania samemu. Co innego z kimś , wtedy jest różnie .

[@zbigniewwendorff4989]

Ja , na Twoim miejscu zrobiłbym to samo . Biwak ma sens w miejscu , gdzie jest absolutna cisza i oderwanie od ludzi . Takie spokojne miejsca nad wodą można znależć tylko poza okresem letnim - w maju , październiku . Byłem nad takim jeziorem w maju 2021 . Było chłodno , od czasu do czasu padało , ale było fantastycznie , wspaniale . Zrobiliśmy wtedy dwudniowy spływ Czarną Hańczą . Spotkaliśmy cztery kajaki - cudowna sprawa .

[@wojciechprzybysz6935]

Bardzo fajny odcinek, no i mądra przemyślana decyzja. Czasami lepiej odpuścić.

[@paczekwlesie]

Super film. Ciekawych rzeczy można się dowiedzieć, np test mocno załadowanego packrafta. A że czasem trzeba się ewakuować, tak bywa. Ostatnio pojechaliśmy z kolegą na noc do lasu, mimo środków na komary, te były nieugięte i w nocy musieliśmy wracać do domu. A planowaliśmy spać pod gołym niebem. "Life is brutal", jak to śpiewał Panasewicz. Ważne się nie poddawać 😃

[@piotrbaran959]

Macieju dobrze Ciebie rozumiem. Też jadąc gdzieś rowerem na jedną noc staram się szukać miejsc odosobnionych. 1. Chcę mieć spokój 2. Nie chcę nie proszonych gości w nocy. 3. Jestem pewien, że nikt mi nie buchnie roweru. 4. To ma być czas dla mnie. I czas odpoczynku.

[@Fotografia-moja-pasja]

Świetny kanał i bardzo praktyczne informacje. Dzięki za szczerość, zgadzam się z tobą, co do spokoju. Pozdrawiam i życzę spokoju w buscraft.

[@56SGR]

Marcinie, dzięki za, kolejny film. Lubię ogladać Twoje wyprawy. Te mikro i te dalsze. Pamiętaj jednak o prawidłowej stronie kiedy rozkładasz polskie pałatki wojskowe. Na tym filmie rozstawiłeś ją wewnętrzną stroną na zewnątrz. Pozdrawiam 👍✊💪🌲🌳

[@Raukos.]

15:30+ popieram i szacun za szczerość !! ludzie robia bardziej irracjonalne rzeczy ,a to jest super pomysł !!

[@VadoviceCity]

Git było, nie zawsze wszystko bedzie sie układać, jak najmniej takich wieczorów, pozdrawiam ;)

[@andrzejczarny48]

- nawet ptacy przypłynęli zobaczyć co tam pichcisz, piękne lato w zimie do zobaczenia.. fajna przygoda- dziękuje za film👍🌲pzdr*

[@SurvivalHiker]

piękna sprawa taki bikepacking na packrafcie :) szkoda że biwak przerwany ale nigdy nie wiadomo na kogo się trafi wiem to doskonale z własnego doświadczenia uważajmy na siebie wszyscy ;)

[@Owenoskyy]

Kolejny raz powiem jedno: DZIĘKUJĘ! Życzę sobie i Tobie, żebyśmy kolejnym razem jednak napili się razem rano kawy! Czekam na kolejne filmy:)

[@viacuiavia]

Czekam kiedy jeszcze na rower spakujesz paralotnię i odlecisz😉Filmik i pomysł z packraftem świetny🙂

[@zieluk]

Nie ma się co tłumaczyć. Fajny film, dobrze się oglądało. A tym kajaczkiem pompowanym to widzę sens, żeby np. z rowerem i sprzętem dostać się na jakąś wyspę

[@morphling7168]

I tak zajebisty film dzięki za zrobiony dzień!!!

[@DamianYT1]

Najlepiej sprawdzać różne mapy w internecie i wybierać rejony na biwak zdala od drogi lub utrudnionym dojazdem. Wtedy większe prawdopodobieństwo spokoju. Zdjęcia satelitarne i aplikacje typu mBDL, traseo itp. to podstawa, zwłaszcza nad jeziorami w porze letniej.😀

[@krzysztofwarchulinski602]

Znam Zalew Sulejowski kilka razy przechodziłem dookoła z buta kilka razy obiechałem rowerem. Spałem po jednej i po drugiej stronie i zawsze było spoko. Ludzie się kręcą ale w końcu robi się cisza i spokój. To całkiem fajne miejsce. Nie ma co dramatyzować

[@MsTheGameQ]

Ten potwór z Loch Ness to król wód czyli szczupak :D

[@natalianowakowska4356]

To na pewno był Maciek...;)

[@piotrjanicki4952]

Sum jest królem wód!

[@LaxyGen]

@@piotrjanicki4952 Sum tak zwany olimpijczyk!

[@arturbasaman9868]

Powiem szczerze,że byłem trochę zdziwiony Twoim wyborem miejsca na biwak,ten akwen wydaje się być ogromny a ty mimo wszystko wybrałeś na biwak dość"przetarte miejsce"...oglądam Twój kanał już kilka lat i pierwszy raz się z taką sytuacją spotkałem,lecz mimo wszystko to była i dla mnie świetna lekcja i miło było choć efekt końcowy dość zaskakujący,pozdrawiam 👍

[@benyy9320]

Czekamy na Śniardwy! Piękne lasy jest gdzie nocować, a widoki przepiękne!

[@PonuryZniwiarz1977]

1000% mam tak samo!!! Jeśli nie czuję, jeśli zbyt blisko ludzi i cywilizacji, to będę czujny i nie wypocznę. Podejrzewam siebie czasem o spektrum autyzmu, ponieważ w marketach( w piku) również towarzyszy mi dyskomfort oraz niepokój

[@PonuryZniwiarz1977]

@@mieczysawkowalski9826 Nikt nie pytał Cię o diagnozę. Nie podprowadzam każdej indywidualności pod jakąś chorobę, tylko stwierdzam fakt. Wywodzę się z rodziny, gdzie spektrum autyzmu dominuje. Znoszę kontakty międzyludzkie w pracy, czy w normalnym środowisku, lecz wypoczywam najlepiej sam. Z dala od upierdliwców i " mundrali". A co do lubienia ludzi... To uwielbiam ich. Zwłaszcza, kiedy milczą.

[@jacekromaniec8243]

Super odcinek....każdy jest wartościowy.

[@marcinj79]

łooo, ten zalew jest jednym z najczęściej nawiedzanych przeze mnie miejsc! już w marcu tam biwakowałem 😁 przynajmniej wokół było totalnie pusto, żywej duszy. marzy mi się biwak na wyspie Gibonowa, już niedługo liczę na to, że się ziści 🙂 szkoda tylko, że w sezonie letnim nie da się tam kąpać ze względu na zakwit sinic... początek maja to chyba ostatni dobry termin.

[@hubertdworniok4958]

No sakwy pierwsza klasa warto mysle ten artykul zakupic

[@Małcin_wędrowny]

Marcinie rozumiemy! Film mega!!

[@KrystekKrystekPL]

Ostatnio miałem podobną sytuację,z poczuciem takiego zagrożenia na dworcu w Gdyni.Wracallśmy z nad morza,z moim szwagrem i dwójką nastolatków,wszyscy z rowerami,bo wracaliśmy z trasy R10.Na dworcu w Gdyni mieliśmy przesiadkę i postój trwał od 22 do 5:30,nie było innych połączeń,więc byliśmy zmuszeni czekać na dworcu.Rozsiedliśmy się na jednej z szerokich ław,za nami ustawiliśmy rowery i tak czekaliśmy.W poczekalni było starsze małżeństwo,i młoda para z dzieckiem.Czułem niepokój, szczególnie przez to blisko nas siedzieli ci młodzi ludzie,ich dziecko spało pod zabrudzonym kocem,oni oboje też wyglądali na zabiedzonych, chociaż oboje mieli plecaki,jedna alumatę ,na pierwszy rzut oka jacyś turyści.Oboje siedzieli zapatrzeni w smartfonach ,jednak co jakiś czas zerkali na prawo i lewo,a czasem wymienialiśmy spojrzenie,co zaczęło wzbudzać mój głębszy niepokój.Około 2 w nocy przyszedł kryzys, zmęczenie wyprawą dało się we znaki, starałem się nie zasnąć.Moj szwagier jak i nasza młodzież poszła spać,więc sam czuwałem nad naszym bezpieczeństwem.W pewnym momencie na halę wszedł jakiś facet z walizką, elegancko ubrany, koszula, jeansy jakieś modne pantofle,i usiadł niedaleko, ławkę obok tej młodej pary z dzieckiem.Poczułem ulgę,że ktoś inny jest obok,że jest bezpieczniej.Ta młoda dziewczyna drzemała obok dziecka. Ja siedziałem na swoim miejscu, oparłem głowę o oparcie i w bezruchu patrzyłem w sufit.Chwilę wcześniej założyłem przyciemnianą nakładkę na swoje okulary,by oświetlenie dworca nie raziło tak mocno i tak zacząłem zapadać w sen.Czułem ,że odpływam pomimo woli, czułem ten moment gdy przychodzi sen,lecz w pewnej chwili wróciła świadomość i przebudzenie,więc podniosłem głowę i wzrok skierowałem w stronę sąsiadów.Jakie zdziwienie wywołał we mnie widok tego, że gość z walizką uśmiecha się szeroko do chłopaka z tej pary obok,kiwa na niego głową i tym samym gestem wskazuje na mnie.Ten młody odwrócił się i razem z tym starszym spojrzał na mnie.Zrozumiałem o co chodzi,odpowiedziałem uśmiechem jednocześnie pęsząc ich oboje.Ten starszy odwrócił wzrok w stronę rozkładu jazdy,a młodszy wyją swój telefon i zaczął w nim grzebać.Wstałem z mojego miejsca,obudziłem szwagra i zabroniłem mu spać, mówiąc głośno "nie śpij,bo cię okradną".Tamci jakby zamarli na moment,by po chwili ten starszy z walizką po prostu wyszedł,młodszy schował telefon ,rozłożył się wygodnie i poszedł spać.Co ciekawe ta dziewczyna przebudziła się po chwili ,gdy przyszedł jej SMS.Usiadła zerkając na mnie i też skupiła się na telefonie.Pomyslałem ,że zrobili zmianę warty,w tak to wyglądało. Mój szwagier po tym gdy go obudziłem,zaczął spacerować po hali dworca,założył na uszy słuchawki i słuchał muzyki,kręcił się tak z pół godziny,aż postanowił przysiąść na ławce zupełnie po drugiej stronie szeregu ławek.Blisko tego starszego małżeństwa, które praktycznie nie robiło nic.Normalni ludzie. Kto był na dworcu głównym PKP Gdynia główna,ten wie jak to wygląda w poczekali przed kasami.Jeden szeroki ciąg drewnianych ławek z wysokim oparciem. Mineło może z pół godziny,może więcej,w międzyczasie z tą dziewczyną wymieniliśmy kilkukrotnie ,krótkie spojrzenia,gdy do dworca wszedł młody chłopak.Bez bagażu czy czegokolwiek co by wskazywało na to, że przyszedł w celu jakiejś podróży.Skupiłem się na nim z ciekawości,co to za człowiek.Wszedł wejściem głównym za moimi plecami,przeszedł całą halę nie zwracając uwagi na rozkład pociągów ,a bardziej na ludzi na tych ławkach.Tak doszedł do ławki ,na której był mój szwagier, chwilę się zawahał i usiadł obok.Wstałem upewnić się, że szwagier nie śpi,a ten najzwyczajniej zasną na siedząco uprzednio zdejmując słuchawki z głowy i kładąc je na siedzisku obok.Ruszyłem w ich stronę, jednak tak by ukryć się za stojącym na hali filarem ,a jednocześnie by mieć na oku otoczenie szwagra.Gdy dzieliło mnie może z 5 metrów od nich,ten młody koleś zdecydował się sięgnąć po leżące obok słuchawki,poderwał się i skierował się do wyjścia.Złapałem go za rękę przed wyjściem, jednocześnie pytając czy to jego sprzęt audio.Stanowczo odparł ,że tak , oczywiście jego,jednak nie stawił oporu gdy sięgnąłem po te słuchawki w jego dłoni.Uśmiechną się z głupią miną jednocześnie czerwieniąc.Wrociłem do szwagra i przebudziłem go lekkim kopnięciem w nogę ,pytając czy to jego sprzęt.Ten odparł,że tak, że tu leżały i wskazał miejsce obok siebie.Odpowiedziałem, żeby się ogarnął,bo właśnie odebrałem je z rąk tego gościa za mną.Szwagier tylko spojrzał z niedowierzaniem,nie wiedząc co dokładnie się stało.Koleszce wskazałem palcem drzwi i rzucając soczyste "wypierdalaj!"Oboje że szwagrem wróciliśmy na swoje miejsce i bezpiecznie wytrwaliśmy razem do przyjazdu pociągu.Udało się wrócić do domu bez strat. Wnioski są takie,że są ludzie którzy się zajmują kradzieżami,są tacy którzy kradną,bo akurat jest okazja.Najlepiej nie stwarzać im okazji i unikać zagrożenia polegając na instynkcie i intuicji.

[@kamilsikorski2176]

26:25 "piękne okoliczności przyrody" 😉

[@00Pelu00]

Świetny film, czekam na następny :)

[@bartpaw6798]

_"Pewnie się domyślacie, że mam ze soba packraft"_ Tzn.: mnie faktycznie przyszło do głowy, że możesz miec coś o takiej lub podobnie brzmiącej nazwie

[@janstefan4910]

"Przerwany biwak" brzmi zachęcająco ;D

[@Małcin_wędrowny]

Dobre, lecę po coś do jedzenia i herbatę. Super jest ta opcja z premierą. Pozdro Marcinie.

[@marcinokon5775]

To prawda nikt "normalny" w nocy po lesie nie chodzi a jeśli chodzi to może byc "swój chłop" Pozdrawiam przygoda jest przygoda

[@pawewyrobiec4240]

Dziękuję za ostrzeżenie! Miałem w planach objazd Zalewu Sulejowskiego z noclegiem w hamaku nad wodą w piękny, ciepły weekend i muszę zmienić plany (lepiej tak, niż stracić rower) skoro w środku tygodnia w czerwcu (czyli jeszcze nie w wakacje) są tłumy, hałasy i brak komfortu psychicznego. Tym bardziej, że mam 3 przesiadki pociągowe i prawie 3 godziny podróży, a potem ewakuacja... spanie z dala od wody w lesie to by nie było to samo (właściwie wtedy to zwykły las, jak każdy inny). Właśnie czytałem skrajne głosy na temat noclegu tam (na obszarze Zanocuj w lesie), na jakimś forum rowerowym Łodzianie odradzali (choć ktoś tam w hamakach spał w kwietniu), z drugiej strony Lesovik bardzo poleca i relację zamieścił na VeloMapa. To było 1:1. Twój głos (film) daje 2:1 na nie jako kierunek wakacyjnego weekendu. Dzięki śliczne! Ciekawe czy wrzesień-październik weekend wygląda tam inaczej, tzn. jest pusto/bezpiecznie? Ciekawe czy inne akweny wodne są bezpieczne w wakacyjny weekend, żeby spokojnie spędzić noc w hamaku (Zalew Koronowski, Wdzydze)?

[@MarcinNPoland]

Packraft - kiedyś był to po prostu ponton i wiadomo było o co chodzi, ale skoro mamy chociażby outdoor, bushcrafting czy chest packi to byłaby lipa jakby to zbyt prosto brzmiało :D

[@yapokraftpackraftingpackra6807]

Nie do końca zwykły ponton, najlepiej sam przetestuj bo różnice są spore. Odpowiedni rozkład wyporności, kształt i waga dają komfort. Yapokraft ma tak wyprofilowaną rufę, że opierasz się o nią jak o siedzenie i parę godzin pływania nie powoduje kłopotów z plecami. Także praca na falach jest zupełnie inna, zapraszam do obejrzenia filmów na profilu YT.

[@MarcinNPoland]

@@yapokraftpackraftingpackra6807 Dzięki za doprecyzowanie, człowiek uczy się całe życie. Mam nadzieję, że kiedyś będę miał okazję wypróbować.

[@yapokraftpackraftingpackra6807]

@@MarcinNPoland Jeśli będziesz w Trójmieście, odezwi się, popływamy razem.

[@MarcinNPoland]

@@yapokraftpackraftingpackra6807 Akurat dobrze się składa bo na początku sierpnia będę w Gdańsku. Na pewno się odezwę bo zaciekawiliście mnie tym tematem :)

[@jarosawsosnowka7537]

Ha ... już myślałem że wygonił Cię jakiś deszcz. Rozumiem doskonale, jakiś czas temu na identycznym (poza pontonu) wypadzie po Roztoczu znalazłem super miejscówkę w lesie. Też ok 20C w nocy, piękny księżyc, gwieździste niebo, delikatny ogień, klimat na idealny chillout i wyciszenie. No, błogostan przerwały disco rytmy z lokalnej dyskoteki po po drugiej stronie wzgórza :D, niby parę kilometrów ale niosło się jak cholera :D W samym lesie oczywiście nikogo nie było ale ... cóż. Było już za ciemno na zmianę lokalizacji, uratowały mnie strzeleckie zatyczki do uszu.

[@pB-5ov]

Klasa projekt jest smaczek a raczej pare daje to domyślenia Dalej kosztujemy klasyki No i proza Normalnie klasyczna etiuda na wypasie i morał Że każdy może trafić miejscówkę ale jak się robi tłumnie to urok umyka Pozdrawiam

[@rafalczysz4948]

Rozumiem i rob jak uwazasz,nie to miejsce to dzida i do nastepnego razu, szukaj odstepow lesnych i dzikich jezior w puszczy.Pozdro

[@obozerki]

My też wolimy stronić od ludzi. Nie da się zrelaksować i wypocząć kiedy wokół hałas i tłumy, od których ucieka się z miasta. A niektórzy nie potrafią się zachować.

[@andrzejkuc9907]

Witam. Ja przestałem jeździć na ryby nad najbliższy zalew, jak pojawiły się tam motorówki i skutery. Nie po to jechałem nad wodę, żeby złowić rybę, tylko, żeby odpocząć. Całkowicie rozumiem Twoją decyzję. Pozdrawiam.

[@aleksybilin8932]

Bardzo ciebie rozumiem. Pozdrawiam!

[@marektomczak8963]

Podzielam Twoje obawy. Bezpośrednia bliskość przypadkowych osób nie jest komfortowa. Mimo to film 👍

[@cyviloo]

Rozwiązanie z karimatą w roli siedziska jest fajne, choć nie polecam stosowania go na rzeki górskie. Kiepski komfort spływu w kontakcie z kamienistym dnem i ryzyko skaleczenia spodu packrafta. Jednak co poducha to poducha :) Przednie koło roweru można też zamocować pionowo na dziobie, tak by robiło za skeg i pomagało packraftowi trzymać kurs ;)

[@piotrpolito5558]

Zgoda w 100%. Uczę się od Ciebie

[@scottscott4669]

Bardzo ciekawy i dobry film, dzięki, Ja też wolę miejsca z dala od cywilizacji. Pozdrawiam.

[@nocture8424]

super firm Marcino, zycie :)

[@tomekfranek1017]

Łącze sie w bulu . Jestem wedkarzem. 🐟🌲🌳🌘

[@krzysztof3737]

szacun dla Ciebie wielki

[@robert73wojciech]

24:55 mam dokładnie tak samo.

[@marcinkonieczny3737]

To jak najbardziej naturalne. I chyba u każdego kto ma jeszcze zdrowe uczucia i odczucia to występuje.

[@waldekdm]

Bywa i tak, jak jest tak ciepło to wszyscy ciągną nad wodę, zwłaszcza jeśli jest tam dojazd, kawę sam dopiję ;) Pozdro.

[@michawoodsman1368]

Cześć Marcin jestem szczęśliwym posiadaczem tego packrafta jestem mega zadowolony :) A Yapok to mój sąsiad :)

[@megasuma]

Kamikadze z tym rowerem. Dla eksperymentu, wypróbuj kiedyś mini żagiel na kajak. Prędkość wzrasta 2 krotnie. Pozdrawiam oi dzięki za film typu D-dey.

[@CzornyKex95]

Nie ma się czym przejmować, czasem tak bywa. Ostatnio wyszliśmy o 17:00 w Puszczę Śnieżnej Białki, zdobyliśmy szczyt, zaczęliśmy szukać miejsca na obóz. No i jakoś tak tu za dużo krzaków, tam nie było drzew pod hamaki, a jak już były drzewa to na skarpach 45°. O 23:00 wróciliśmy do samochodu i pojechaliśmy spowrotem na piwo. Bywa i tak, ale chociaż widziałem jelenia. Chyba jelenia.

[@jarekjot5549]

Introwertyk level MASTER :D:D:D

[@andreblasi5794]

Dzięki za ten filmik:-) Sprzętowo rewelacja i gotowa inspiracja. Szkoda tylko, że fajnych miejscówek (odludnych) latem co raz mniej. Nawiasem mówiąc, trochę mnie, Marcin zaskoczyłeś swoim wyborem miejsca;-) Ale, proszę o dalsze pakraftowe doświadczenia w bardziej sprzyjających... okolicznościach przyrody, tzn. sprzyjające relaksowi:-) Myślę, że kogo, jak kogo, ale ciebie, zachęcać nie trzeba:-) Pozdro. Andrzej

[@yapokraftpackraftingpackra6807]

Duży ładunek, @mikolajsondej miał większy i w zeszłym roku przepłynął Yapokraftem najdłuższy fiord Norwegii, Sognefjord i jego morska wyprawa trwała trzy tygodnie a bagaż ważył 40 kg. Wybrał Yapokrafta, ze względu na wytrzymałość i pakowność. Nie bez znaczenia jest też, że to polski projekt :)

[@MrAntykomer]

z tymi ludźmi mam podobnie. Kiedyś miałem fajn miejsce, gdzie nikogo niemal nie było, a raz był taki jakiś okres, że jak nigdy zaczęło się gromadzić dużo osób. Byłem zmuszony opuścić to miejsce na następny dzień rano. W sumie to te letnie okresy. Raz namówił mnie kolega na miejsce strikte biwakowe. Straciłem tam dobry nóz i hamak. Za dużo różnych typów się kręciło

[@Semm9999]

Bardzo dobrze rozumiem decyzję. Trzeba ufać swoim odczuciom.

[@marcinkonieczny3737]

Obawy przed ludźmi nie odczuwam - ale jak generują hałas, to już mnie wqur....

[@TRAMPS_OFFICIAL]

Najwiekszym wrogiem czlowieka jest sam czlowiek;)

[@bbzyq]

Marcin, na tyle wypraw co odbyłeś, raz się i zdarzy... Teraz są wakacje, ludzi więcej w pobliżu każdego zbiornika wodnego będzie. Trzeba iść głębiej lub na odludzie jak masz czasem w zwyczaju :D

[@tawsrutra6374]

Na Sulejowie masa zlodziei. Uwazaj na rower i reszte sprzetu.

[@Stary-ch]

No cóż zobaczmy co Pan nam tu przygotował

[@Królitto]

Oby więcej takich filmów z pakraftu

[@danielc4327]

Dzięki za fajny materiał

[@danielwypusz7558]

Na początku miałem chęć skrytykować ilość sprzętu na rowerze,na jedną noc.Jednak szok przeżyłem co tam jest bo to wszystko kosztuje dobre 10 tyśięcy,a nie na tym chyba buszowanie polega.Na rowerze wożę najlżejszy z najtańszych bo zapłaciłem 800 zł za 9 kg na bagażniku i daje radę.A swego czasu dobytek życia też zmieścił się na rowerze.Wszystko improwizowane jak najtańszym kosztem z gitarą na plecach.Szkoda,że nie da się wrzucać zdjęć.Dla mnie to bushcraft dla majętnych.

[@adamforemski5461]

Zgadzam się z opinią niepokoju związanego z obecnością ludzi. UCIEKAJ !!!!!!!!

[@ukaszkotowicz6601]

pamiętam naszą pierwszą próbe nocki w lesie, "zajebista miejscówka" okazała sie otoczona przez sciezki migracyjne zwierzyny i nie dalo sie oka zmrużyć :D ewakuacja o północy i next time bylismy mądrzejsi

[@m.jehuda]

Jak zobaczyłem, że rozbijasz się zaraz przy drodze z wyznaczonym (i użytkowanym) miejscem na ognisko, to pomyślałem: "Co Ty robisz? Chyba nie pójdziesz tam w kimę z tym sprzętem?". I cyk, poczułeś to samo 😉

[@Bushcraftowy]

Tylko, że wzdłuż brzegu takie miejsca po ogniskach były co 50 metrów :) Tak samo z drogami :)

[@m.jehuda]

@@Bushcraftowy Rozumiem. Dlatego ciężko poczuć bluesa i się wyłączyć - zrobiłbym to samo ✌️

[@rafaszuflet4553]

Zalew jest piękny i często tam bywam bo to nie tak daleko od Łodzi, gdzie mieszkam. Niestety woda jest czysta do czerwca (zależy od pogody) a latem tam masowo zakwitają sinice. Troszkę pomógł projekt Uniwersytetu Łódzkiego który miał ograniczyć spływanie wód deszczowych z nawozami z okolicznych pól. Ale niestety zakwity są duże. Nie piszę tego jako jakiś zagorzały plażowicz bo częściej bywam tam aby poobserwować ptaki niż się kąpać. Ale zawsze mi szkoda jak widzę tą zieloną zupę zamiast czystej wody. Tak czy siak zbiornik jest super i zawsze warto się tam wybrać na odpoczynek. Pozdrawiam serdecznie.