Przygody Delty SP7LA przed udziałem w zawodach "CQ WW DX" Taśma klejąca i kilka trytytek...

[@Janonek]

Jeden odciąg jest zaczepiony do drzewa. Były wiatry, drzewo się bujało i puściło w najsłabszym miejscu. Wada nie jest w balunie tylko w sposobie mocowania do drzewa. Tam musi być rolka i obciążenie, które będzie regulowało naciąg anteny podczas silnego wiatru. Skoro urwało śrubę to siła musiała być spora.

[@mariuszelwart4846]

pizgało u nas na północy ostatnio , co fakt to fakt. Mi też przetarł się sznurek przy LW. Baluna nie będę bronił, ale zastanawiam się czy masz jakąś amortyzację na odciągach , bo jak nie to coś w końcu musi się poddać. ( ja nie mam ) ;))) pozdrawiam SQ2IIQ

[@radioholicy]

na odciągu mam sprężynę, dodatkowo maszt z fiberglasu też lekko się naddaje

[@andy-X026]

Dobra robota, Jak długo wisiała ta delta przed uszkodzeniem?

[@radioholicy]

delta wisi 6 lat z roczną przerwą (przelezała w piwnicy) czyli 5 lat zamontowana

[@robertrost2312]

No to miałeś niespodziankę, ale jak już wiadomo dobrze się skończyło tzn łączności zrobione, ile w sumie?

[@radioholicy]

ponad 200 - nie dużo ale wystarczy

[@as34]

Ten filmik pokazuje niechronologicznie ze to byl dopiero poczatek ,,NIEFARTU"