Wow wdziecznosc Marcinie to właśnie tego potrzebowałam :))) zaczynam dzialac
@trumpor1139 ай бұрын
Skąd bierzesz trociny do toalety kompostującej? Ja cierpię niestety na chroniczny brak węgla w kompostowniku ale i tak jak na razie działa elegancko 8)
@Kalpapada9 ай бұрын
Mój sąsiad używa piły cyrkulacyjnej do cięcia gałęzi drzew liściastych na opał. Ostatnio jednak używam mniej rozdrobnionych trocin powstałych w wyniku heblowania desek sosnowych. Te trociny kupiłem w firmie lokalnej która produkuje domki dla dzieci ogrodowe. Kiedyś jeździłem do tartaku lokalnego z big bagiem na pace i pytałem czy mogę sobie przerzucić jedną taką górkę trocin do samochodu przy okazji kupowania jakiś desek. Warto mieć trociny z dużą ilością kory i części zielonych drzewa bo wtedy jest jeszcze więcej azotu. Najgorsze są trociny które powstały w wyniku przecierania zaimpregnowanego chemikaliami drewna. Drugie w kolejności najgorszych są trociny, powstałe w wyniku przecinania desek bez kory. Tam jest właściwie sama twardziel zmielona a fajnie gdy w trocinach są też części zielone drzewa. Dobrze jak trociny są przechowywane na zewnątrz pod chmurką i mogą cały czas namakać i nie być takie suche. Wówczas jeszcze zanim trafią jako zasypka do toalety mogą ulec częściowemu procesowi kompostowania. Ja akurat to ci nie przechowuje suche w workach ale czasami mieszam je z dojrzałym kompostem z toalety kompostującej wtedy za każdym razem dodaję też mikroorganizmy które przyspieszają rozkład odchodów.
@trumpor1139 ай бұрын
@@Kalpapada no i baza. Ja akurat też zaczynam się przekonywać do suchych toalet xd, przecież woda to w ogóle podstawa podstaw naszego życia. Trochę tak jakbyśmy się na jedzenie załatwiali xd, a zapasów wody wcale tak dużo nie mamy
@Kalpapada9 ай бұрын
@@trumpor113 dokładnie! Mam nadzieję, że ten szczególnie absurdalny aspekt naszej kultury zmienimy szybko. Trzeba pozbyć się uprzedzeń do kupy. To cenne pierwiastki, których pozbywamy się, a które powinny zasilać choćby nasze sady, jeśli nie ogrody 😉