Q&A odcinek 171 - Pstrągi w mętnej wodzie przyboru.

Czy warto łowić pstrągi w trakcie przyboru?
Jaka taktyka?
Jakie przynęty?
Linki do poprzednich odcinków o podobnej tematyce:
odc 52 - • Q&A odcinek 52 - Czy t...
odc 81 - • Q&A odcinek 81 - mętna...
odc 97 - • Q&A odcinek 97 - zawod...

[@maciekmck10]

Panie Piotrze, Można Pana słuchać bez końca. Podziękowania za wszystkie, dotychczasowe odcinki. Pozdrawiam serdecznie.

[@krzysztofgrzenia5561]

Z letnim przyborem jest też taki problem, że pstrągi bardzo szybko się napychają pod korek i robią się wybredne. Podpływają wtedy do woblera i zawracają albo lekko trącają. Tydzień temu przez trzy godziny widziałem w takich akcjach z 8 ładnych kropków - największy tak z 50+. Tylko dwa zaatakowały porządnie. Reszta majestatycznie wróciła w zawady. Te dwa, które wyciągnąłem były pękate od pokarmu. Zresztą ten rok jest na ""mojej" rzece bardzo obfity w kiełże więc stołówka pełna. Dzięki za dzielenie się wiedzą i pozdrawiam.🙂

[@ppprofishing]

To prawda! Gratuluję dobrego łowiska!

[@niekoszernygudaj9372]

Ja osbiście najbardziej lubię jak po dużej wodzie , stan wody zaczyna opadać i woda już płynie czystsza ale jeszcze jest podniesiona. Kilka razy trafiłem na takie warunki przyjeżdżając nad rzekę . W miejscach gdzie wcześnie nie było ryb teraz stały co parę metrów. Zawsze jak popada kilka dni , to czekam jeden dzień na zejście największego szlamu i dopiero ruszam nad rzekę . Prawie zawsze taka taktyka się sprawdza. Pozdrawiam

[@See-Ireland]

Nadrabiam zaleglosci!

[@majki_fishing6830]

Miałem ostatnio ten problem po deszczu woda jak kawa z mlekiem 😀 przejrzystość pare % odcinek 4km rzeki zrobiony i ani brania . Wracałem załamany 😀

[@Tuggalinski]

Fajnie, fajnie. Ale co z serią "historia jednej przynęty"?

[@ppprofishing]

Będzie ...

[@marcinszczubelek4162]

Szczupaki łatwiej się łowi w mętnej wodzie :)

[@ppprofishing]

Może do pewnego stopnia ...

[@bmhyty368]

Dzień dobry Panie Piotrze. Piszę z jednym pytaniem mianowicie na moim ulubionym jeziorze mam problem ze szczupaki. Chodzi o to, że brania jakieś się trafiają czasami są takie dni że jest ich np 5/6 i zero za ciętych ryb. Brania wyglądają tak, że jest szybkie, nagłe i krótkie walnięcie i ślady zębów na gumie często gdzieś przy główce albo ogonie. Co mogę robić źle? Albo z czego mogą wynikać takie brania które ja bym nazwał bardziej uderzeniami trudnymi do wcięcia. Łowię głównie na średnie gumy, czasami blachy rzadziej woblery.