Рет қаралды 18,630
W obliczu niekończących się debat o statusie ludzkiego embrionu decyzja Joanny Beretty Molli - matki, trójki dzieci, która zaryzykowała własne życie po to, aby ocalić życie niespełna ośmiotygodniowego płodu dla jednych jest wyrazem wielkiej miłości dla innych brakiem rozwagi. Czy zwyczajna kobieta, która podejmuje taką decyzje powinna zostać automatycznie uznana za świętą męczennicę? A może jednak ważniejsze od tego jak się umiera jest to jak się żyje?