Projektanci wnętrz - remont4you

Cześć . Dziś krótki film co o tym wszystkim sądzę.
zapraszam na mój drugi kanał "Chris Maker":
kzbin.info/door/bI4YRC8XFHTsTFye1aNNqg
pomóżcie mi się rozwinąć i dajcie tam suba :) pozdrawiam

[@robertkalinowski9413]

Wreszcie ktoś z głową poruszył ten "zalatujący" temacik. Brawo za pomysł na temat! W Polsce bycie projektantem wnętrz (poza wyjątkami i ich akurat darzę ogromnym szacunkiem) oznacza obejrzenie kilku filmów na KZbin, skopiowanie czegoś z katalogów/internetu i zrobienie tego samego u klienta, tudzież bycie feminizującą/odważną kobietą po studiach artystycznych bez jakiejkolwiek wiedzy budowlanej. Ewentualnie aby zostać "projektantem" wystarczy praktyka w projektowaniu szaf i zabudów w firmie komandor. Architektura wnętrz to kierunek, który wymaga nie tylko szeregu uzdolnień plastycznych, oprócz nich liczy się także umiejętność współpracy z architektami oraz umiejętne wykorzystywanie ich wiedzy. O bezproblemowej współpracy z ekipami wykonawczymi nawet nie będę się rozwodził, bo to podstawa podstaw i rzecz tak oczywista, jak umiejętność rysowania odręcznego, czy czytania projektów innych architektów. Ci swojego rodzaju artyści mający wspaniały zmysł artystyczny, dobry, elastyczny gust i dobre wyczucie klienta, potrafią w kilka godzin naszkicować odręcznie wnętrze domu z umiejscowionymi odpowiednio strefami użytkowymi. " Projektanci" o których wspomniałeś w swoim vlogu to niestety zmora w naszym kraju. Nawet ci, co pokończyli szkoły wyższe, to nie są osoby wykształcone, tylko tzw. wykształciuchy, którzy studia przemęczyli z jednego powodu. Powodem jest dojenie kasy z klienta, a to, co robią, nawet ich specjalnie nie interesuje. Najgorsi są humaniści omyłkowo trafiający na wydział architektury, którym nawet wyobraźnia przestrzenna szwankuje, nie mówiąc o liczeniu i całej tej zagmatwanej dla nich magii cyfr :-). Architektura wnętrz łączy w sobie subtelny artyzm, rzemieślnicze zacięcie oraz umiejętności inżynierskie. Studia na tym kierunku mają charakter interdyscyplinarny, ponieważ odwołują się do aspektów sztuki, projektowania oraz NAUK ŚCISŁYCH. Po takich studiach niezbędna jest kilkuletnia praktyka i tylko praktyka czyni z takiej osoby prawdziwego mistrza! Teoria może i fajna, ale cóż po niej, jak nie znasz realiów pracy na budowie, nie znasz materiałów, technologi (bo codziennie powstają nowe, a te , o których uczą, często są już niestosowane) i jeszcze tych "tricków", aby wszystko grało. Nagminne stało się przyjmowanie sumarycznych wymiarów szafek kuchennych jako końcowy wymiar. "Projektantowi" często 4 szafki o szer 800mm, dają sumarycznie 3200mm :-). Dwa metry wnęki i 2 metry prostej zabudowy to to samo, byle finansowo dobrze wyjść i się nie namęczyć :). Nagminne jest wciskanie swoich kuchni i to bez sprawdzania poziomów/pionów na podłodze/ścianach. Kolory byle jakie, byle było "trendy". Papier wszystko przyjmie. Narysowano 4 półki gr.12 mm, wystające z prostej ściany na prawie 20 cm? Ściana wykonana z połówki suporeksu. Klient nie chce, aby były widoczne żadne mocowania. Żadnego "nacinania suporeksu! Klient tak chce, bo "projektant" powiedział, że tak się da w ten sposób:-) Przykłady można mnożyć, tylko po co? Jak jest wiedzą dobrze zarówno ci projektanci z prawdziwego zdarzenia , jak i ekipy remontowe. Zarówno jedni, jak i drudzy mają oczy i widzą, co się dzieje. Tak to już jest w naszym kraju, że ministrem transportu zostaje dentysta.

[@remont4you]

Robert Kalinowski genialnie to opisałeś 👌podepnę twój komentarz na samej gorze. Pozdrawiam.

[@robertkalinowski9413]

@@remont4you Oj tam, ja skromny miś i od razu na górę podpięty :-) . Dzięki i powodzenia.

[@marcinmarcin3707]

W końcu ktoś powiedział prawdę o tych "projektantach" od siedmiu boleści. Pozdrawiam

[@adekm2066]

Święta racja. Jestem powiedzmy z Twoich regionów i wiem o czym mówisz. Rozmowa z projektantem(nie wszystkimi ale z większością) zaczyna się od % i to z każdym wykonawcą-stolarzem, hydraulikiem, elektrykiem itd. Kompetencje- wanna na wysokości 73cm (projektant po architekturze z licznymi nagrodami branżowymi)która była w jednej linii z blatem od zabudowy meblowej. Niby nic ale klientka miał 156cm wzrostu- po odbiorze projektanta dorabiałem stopień. Raz czekałem 2miesiące!!! na wybór koloru fugi do łazienki bo najpierw projektant musiał wybrać kolor oświetlenia ledowego i dopiero w tym oświetleniu wybierał fugę. Płytki i fuga 1mm na podłogówce to standard. Mówie nie raz że można to wykonać (maty kompensacyjne) Jednak jest to drogi interes i czy nie warto poszerzyć fugę. Zawsze mówią że inni robią i jest ok. Przeważnie odpuszczają gdy podstawiam im kartkę z napisaną regułką o tym że to projektant przejmuje odpowiedzialność za płytki położone z taką fugą. Akcja za mało płytek? A co powiesz na akcję "płytek za dużo" raz projektant przeliczył płytki w łazience i razem z klientem zamówili w jednej takiej drogiej firmie na "I". Płytki Ładne, hiszpańskie 460złmkw tyle że o 20mkw za dużo bo przeczytał że jest ich 1mkw w paczce(płytki 60*120) a było 1,44mkw. A w firmie na "I" zwrotów nie przyjmują.

[@YarpenOK]

Brawo - świetny film. Z podobnej tematyki - spotkałem się ostatnio z sytuacją, kiedy wykonawca twierdził, że można stawiać dom, bez wyburzania fundamentów po istniejącym budynku (uściślę, że nie chodziło o posadowienie na istniejących fundamentach, ale pozostawienie pod nowymi fundamentami starych fundamentów i piwnicy). Podkreślał, że zajmuje się budowaniem od kilku pokoleń i jego cała rodzina tak budowała.

[@mariusztekiela6932]

Bo najważniejsza jest komunikacja i zdrowy rozsądek! Nieraz z takimi projektantkami razem ustalaliśmy gdzie mają być fugi i inne szczegóły. Same twierdziły żeby nie sugerować się dokładnie wszystkim bo komputer tak rysuje a nie inaczej. One przedstawiały tylko wizje. A szczegóły techniczne były na mojej głowie. Współpraca żeby osiągnąć cel. Ale... przemądrzałe pustaki też się trafiały :) Ostatni hit sezonu, zrobiłem 2 łazienki. Płytek zostało na trzecią spokojnie. Klientka wściekła wystawiała na aukcjach bo zwroty oczywiście w teorii tylko możliwe.

[@bazylos1]

Dziękuję za miłe słowa :) . Trudno spotkać tak profesjonalnego i zaangażowanego wykonawcę jak Ty i Twoja ekipa . Pozdrawiam serdecznie

[@remont4you]

Spoko :) „projektantów” się narobiło jak trenerów personalnych 🤣 nie wszyscy dię nadają .... dzwoniłeś dziś i zapomniałem oddzwonić ...

[@marcinbaran7930]

Bardzo dobry filmik Mordeczko , dokładnie tak się dzieje pozdrawiam Elektryk z Wawy 👋

[@xxx4xxx3]

Dzień dobry ;) Wiele rzeczy było tutaj powiedziane w punkt, bez owijania w bawełnę jak to jest. I wypowiadam się tutaj jako architekt wnętrz - tylko taki po studiach architektonicznych na politechnice. Chce tutaj dodać parę słów od siebie- jak to wygląda od tej 2-giej strony. Zgadzam się w 100%, że na rynku jest mnóstwo pseudo projektantów. Niestety jest tak dlatego, że naszego zawodu nikt nie weryfikuje. Aby być konstruktorem, należy mieć ukończone studia, praktykę, a żeby móc podpisać projekt należy zdać egzamin państwowy. Aby być projektantem wnętrz, nawet kursu online nie wiadomo skąd nie trzeba robić. Nikt tego nie weryfikuje- a szkoda. Wykwalifikowani architekci wnętrz - nie mylić z dekoratorami czy właśnie samozwańczymi architektami wnętrz- na rynku mają ciężko właśnie ze względu na ilość projektów, które wykonują ludzie bez doświadczenia za pół darmo lub w marketach budowlanych za złotówkę. Inwestor przychodzi do nas i ma pretensje właśnie, że próbujemy go naciągnąć, bo inne biura robią za połowę ceny. Nie myślą o tym, że wiedza i prowadzenie biura ma swoją cenę. Na ten rok wspomniana licencja archicada kosztuje już ponad 20 tys rocznie. Ale cena za projekt robi swoje, i dlatego inwestorzy przysyłają na budowę projekty różne jakościowo. Niestety tak to jest już rozpowszechnione, że jako kobieta, wchodząc na budowę, muszę na wejściu walczyć z nie raz nawet nie ukrywanymi komentarzami budowlańców (którzy nawet nie przejrzeli projektów) w stylu „nie będzie mi baba mówiła co mam robić”, „znowu jakaś oderwana baba od kolorowych obrazków” „ a pani to wie jak po tej drabinie wejść na górę?” itd. W 2 stronę również zjawisko niekompetentnych budowlańców działa - „nie da się”, jest na porządku dziennym, nawet jeśli w projekcie są umieszczone karty techniczne i detale proponowanego rozwiązania. Dlatego mam prośbę jako właśnie architekt wnętrz zarówno do inwestorów jak i do wykonawców: weryfikujcie z kim współpracujecie. Pytajcie o jego wykształcenie, szkolenia, a nawet będąc na spotkaniu przed podjęciem współpracy poproście o przykładowy projekt techniczny jaki za daną cenę dostaniecie. Oglądając projekt, zwróćcie uwagę, czy jest zaproponowana linia cięcia płytek, dylatacja, detale projektowe. Jako inwestorzy dokładnie przeanalizujecie na początek otrzymane wizualizacje. Najczęstszymi błędami projektowymi w moim odczuciu przy łazienkach są np brak rewizji przy wszelkiego rodzaju instalacjach wodnych, proponowanie płytek wielkoformatowych bez weryfikacji, czy logistycznie uda się je w całości do tej łazienki przetransportować i przykleić, wstawianie wanny wolnostojącej pod ścianę (choć to często prośby inwestorów, a projektanci się na to zgadzają) i nie uświadamianie klienta, że nie da się potem tam posprzątać. Wstawianie lamp wiszących nad te wanny bo ładnie wygląda. Ludzie kochani, tam jest prad! Pomyślcie jak to się może skończyć, gdy wstając zahaczymy o, nieraz nagrzaną żarówkę mokrą głową! Nie zakładajcie, że na pewno ktoś chce was naciągnąć albo się na tym nie zna. Jeśli chodzi o wykonawstwo, to też proszę: jeśli coś jest nie tak, lub macie Panowie na budowie ;) pomysł na to, jak wykonać coś lepiej/ łatwiej/ sprawniej. Kontaktujcie się z projektantem! Wy jako wykonawcy o wiele więcej czasu spędzacie na budowie i wiecie, jak można zadziałać inaczej, żeby inwestor był zadowolony. Wybierajmy świadomie z kim chcemy współpracować, nie generalizujmy, nie skreślajmy od razu i działajmy wspólnie dla inwestora i świetnych realizacji. Na początek spotkania inwestor-wykonawca-projektant , całą trójką wyjdźmy do siebie z zamysłem dobrej współpracy i chęci nauczenia się czegoś nowego od siebie nawzajem ;)

[@jakubzielinski1538]

Mogę powiedzieć z perspektywy studenta budownictwa, że nawet na uczelniach takich jak politechniki część osób prezentuje bardzo wątpliwy poziom, co przekłada się w przyszłości na jakość wykonywanej przez nich pracy.

[@adibudi8804]

najlepsza inwencja twórcza powstaje zawsze na "TRONIE" ale autovlogi jakoś tak bardziej do kolacji przyjemniej się ogląda lol xDDD

[@robertbrowka6068]

W każdej branży znajdziesz amatorkę. W wykończeniach to już co 2 sieje lipę i nie da rady tego uniknąć. Trzeba się z tym pogodzić

[@SebastianOO7]

Dla mnie to dziwne żeby ktoś mi wybierał kafelki i zasłonki w domu. Kto co lubi 🙂

[@krychkrych]

Filmik się podobał,podobał.👍👍👍

[@MikeLtm32]

Można zainwestować w projektanta, ale jak wybuduję sobie dom sam go wykończę/urządzę. Polecam kanał "Co Dziś Robimy" gdzie Ziomale z Łodzi samodzielnie zaprojektowali wykończenie swojego domu 'on the fly'. ;) Projektanci z licencją do Cad'a to naprawdę wysoka półka. Pozdrawiam. ;)

[@exkejen]

You tube stworzył wielu takich "projektantów". Prym wiodą babsztyle z banku, wiem z autopsji. To nie przypadek, wielu wykonawców to potwierdza.

[@tomekmajchrzak8452]

Jeśli chodzi o cenę 30/40% mniej jest bzdura i przerzucaniem tylko plytek z hurtowni od razu do klienta na zasadzie droopshopingu narzucając 1,2 zł na M2 żeby na ilości zyskać doliczając transport na koszt klienta. Zwykły sklep ma dużo kosztów stałych jak pracownicy ogrzewanie prąd itd. Wiec normalne ze będzie sprzedawane w dużo wyższych cenach. Projektant ma procent ale jeśli sklep będzie kiepski to nawet to jego nie przyciągnie. Wybierają te sklepy gdzie im się lepiej współpracuje. Tak jest w naszym regionie 😀

[@tomaszkoronczewski515]

Widac ze nie zbyt wiesz o realiach, bateria ktora projektantka wrzucila mi do projektu kosztowala 6800 netto, kupilem ja w innym skepie za 6100 brutto. Dropshoping-tak, bo kupilem baterie od dystrybutora w ktorej ta hurtownia sie zaopatruje, tylko przefakturowanie, tak jak z cala reszta. Dobrze gada, niektorzy projektanci biora 5tys za projekt a 10tys wyciagaja z prowizji, bo prowizja z hurtowni to ok 10%, a ceny tylko katalogowe, bez jakiegokolwiek rabatu.Przyklad: na mieszkanie 62m2 material na podlogi i lazienke wyniosl 70tys zl, po zweryfikowaniu ceny dla wasnej wiedzy kupilbym to ponizej 50tys. Takie to zycie z niektorymi ludziami, mgr inz (moze gowno robic i niezle zyc) - taki zart z prl, ale cos ma w sobie. Dla inwestorow proponuje zbierac oferty z kilku firm a nie jednej wskazanej przez projektanta.

[@MalowanieLodz]

Całą prawda. Gorzej jak jest dobre buro projektowe a w połowie projektu zostanie zakończona współpraca z projektantem przez inwestora. Zleceniodawca sam zaczyna kombinować i zaczyna zrzucać na wykonawce taka spychologia. Ja już odpuszczam takie zlecenia można coś podpowiedzieć inwestorowi ale nie projektować chyba, że jest czas i pieniądze za ten czas

[@floyd4472]

Ja już ponad dwadzieścia lat w zawodzie i powiem że czym dalej tym gorzej.Robią korespondencyjne kursy a potem mamy takie kwiatki. Ale z architektami też miałem przeboje.W ubiegłym roku stawiałem taras przy starym domu,w strefie objętej nadzorem konserwatorskim.Projekt nie nadawał się nawet do WC (twardy papier).Z projektu zostały tylko wymiary zabudowy.

[@fifnec123]

Dziękuję Krzysztofie za mega dobry film. Właśnie szukam projektanta, problem w tym że mam obawy co do rzetelności niektórych z nich, a Twój film mnie tylko w tym upewnił. Po takiej rekomendacji chętnie bym skorzystał z polecanego kolegi projektanta. Może jakiś namiar?

[@remont4you]

Bejdz na fb i wpisz BiBi architekt wnętrz

[@fifnec123]

@@remont4you Wielkie dzięki

[@melooxjorgan6676]

Wlasnie tacy "Projektanci" czesto nie robia prawdziwego projektu,lecz raczej wizualizacje łazienki. Tak to trzeba ująć...

[@remont4you]

A czasami nawet tego nie robią ...

[@desmom2922]

Projektant dzieli się na wizjonerów - którzy rysują jakieś malunki. I na projektów którzy powinni przygotować pełno dokumentacje. Wykonawca dostaje kalkę - pełną dokumentację. Dobry projektant ma dużo wiedzę budowlaną. Przy większych projektach obowiązkową nadzór inwestorski. A w każdej branży są czarne owce. Znaleźć dobrego projektanta, wykonawcę, nadzór to jak dobry dentysta trzeba się trochę namęczyć

[@tobotobo731]

Witam, super filmik spotkalem sie z taką praktyką. Mozliwe ze kogos ten filmik nauczyl. Mnie ta lekcja kosztowala niestety. Pozdrowki

[@konrad1334]

Jak w każdej branży, żeby coś dobrze zaprojektować trzeba mieć, albo doświadczenie praktyczne kilkuletnie, albo ogromną wyobraźnię i wiedzę teoretyczną popartą praktyką projektowania pod nadzorem osoby bardziej doświadczonej. A ludziom się wydaje, że skończą 1 kurs i już nie wiadomo co potrafią, a potem wychodzą takie rzeczy jak to, że śruby nie ma jak fizycznie przykręcić, bo w programie sobie weszła, a jak przychodzi do wykonania to nikt nie uwzględnia narzędzia czy innych czynników.

[@kinyuki91]

Pracowałem kilka lat w wykroczeniach. Obecnie zajmuje się nadzorem ekip remontowych oraz ekip montujących wszystkie typy ogrzewania firmy Viessmann. O projektantach powiem tyle są to skończeni ignoranci, tyle co mi zszarpali nerwów swoimi oderwanymi od rzeczywistości projektami to żadne pieniądze tego nie wynagrodzą. Moje ulubione pomysły to układanie bezfugowe na podłogówce oraz ignorowanie faktu, że kafelka 60x60 prawie nigdy nie ma 600mm na 600mm, czasami ma troszeczkę mniej lub więcej.

[@remont4you]

Święte słowa

[@remont4you]

Jak wchodzę na robotę i klienta mówi że nie będzie projektanta tylko sama powie co chce to spada mi kamień z serca .....

[@Kacperrostudio]

Ciekawy film. Pozdrawiam

[@luckyfrends6864]

Bardzo dobry materiał cała prawda Pozdrawiam

[@marcink1026]

Dobrze prawisz

[@KrystianMillervotus]

Jak się nie ma programów do architektury to właśnie wychodzą takie rzeczy ze mogą być różnej wielkości płytki, bo jak samemu się podstawia wartości to niestety w projektach są błędy. Chyba Projektanci wnętrz wcisną ładny render inwestorowi a później pretensje do wykonawców ze miało być inaczej ale tak się dzieje bo pokazują efekt który interesuje inwestora, a nie rzeczywistość :(

[@gorgar6059]

Bo trzeba odróżnić projekty. Projekt budynku składa się z projektu architektonicznego, który robi architekt, konstrukcyjnego, i projektów branżowych. Do tego wszystkiego trzeba mieć odpowiednie uprawnienia. Częścią projektu architektonicznego może być (bo nie zawsze jest) projekt aranżacji wnętrz. I ktoś kto robi projekt aranżacji nie musi mieć żadnych uprawnień, ani specjalistycznego wykształcenia. Przy dużych projektach aranżacje robią architekci, i ci zazwyczaj wiedzą jak to powinno wyglądać. Ale małe robótki domowe łazienek, kuchni może robić dosłownie każdy. Dlatego zdarzają się tu patologie, że robią to ludzie którzy mają bardzo blade pojęcie o projektowaniu i w dodatku mogą mieć zerowe doświadczenie realizacyjne. Dlatego są dwie płytki 90 i 91 cm ;)

[@karolkolsut5149]

Hehe mi tez sie nie zdarzyło zeby starczyło Kafli jak projektant to wyliczał. Natomiast u mnie hitem jest to ,, Nie może Pan sie wkuc w sciankę kolankową ze słupami tylko 10 cm ona ma 24"

[@marekx6220]

Krzysiek masz w 100% rację. Jestem konstruktorem z niewielkim stażem(ponad 5 lat), ale zawsze robotę staram się robić najlepiej jak potrafię. W młodości, żeby nie tracić czasu dorabiałem przez każde możliwe ferie/dni wolne/wakacje od studiów na budowach od grubej roboty - murowania do końcowego etapu pracy u stolarza i robieniu wykończeń. Sam widzę jak "oszczędności" kończą się tak, że inwestor zleca projekt słabemu architektowi, który jest wielce zaskoczony, że jako konstruktorzy mamy rząd uwag. Ale my po prostu wiemy co jest tanie, co jest drogie, co jest wykonalne a co nie. Uświadamiam wielokrotnie, że dopłacenie czasami 2000zł do projektu skutkuje oszczędnościami kilkukrotnymi do tego kosztu na takim niedużym domku, nie wspominając o prostocie wykonania. Pamiętajcie - domy róbcie u architektów, którzy robią same domki. Tacy są najlepsi. W większych biurach projekty domów dostają młodzi, którzy nieprzypilnowani szaleją z fantazją. Krzysiek, powtórzę się. Łapka w górę i podpisuję się pod Twoimi słowami.

[@remont4you]

Masz swoje biuro projektowe ? Pozdr.

[@marekx6220]

@@remont4you Jeszcze nie, na chwilę obecną pracuję w większym biurze i zbieram praktykę do uprawnień ;)

[@marekx6220]

Jakbyś miał jakiś temat to wal śmiało, chętnie pomogę ;)

[@pablitopablito2177]

Doskonale Cie rozumiem😊wiele razy spotkałem sie z "paniami projektantkami"😂😂Pojęcie na poziomie minus 5😂Wywala np.połowe ścian nośnych na poziomie parteru😊,żeby "stworzyć przestrzeń" w salonie...,ale nie jest totalnie świadoma o konsekwencji tych zabiegów(trzeba stemplować strop teriwa,budować w ramach ścian słup nośne pod wymiany ze stalowych dwuteowników,w konsekwencji tych "wizji" podwieszać sufity,by zakryć całą konstrukcje podtrzymujaca strop😂).To są jaja...90 procent kobiet nie powinło uczestniczyć w takich tematach(po za wieszaniem firanek i doborem koloru farb(choć to i tak ciężki temat😎)...Moja opinia,wzięta z autopsji😎p.s.samochodami i motocyklami powinło jeździć tyle samo procent kobiet😉nie jestem szowinistą..tak poprostu dzisiaj JEST😣

[@remont4you]

🍺

[@pablitopablito2177]

Robiłem kiedys taki gruby remont..Pani "projektant" wymyśliła open space na parterze...Burzenie ścian nośnych pod stropem teriva...Konieczne były do zrobienia wymiany(podwójne tregle 180,stawianie od poziomu ław słupów z pełnej cegły,dolewanie poduszek z betonu konstrukcyjnego,stemplowanie stropu😉)...A Pani "projektantka",była zdziwiona,że tyle czasu schodzi na zrobienie tych "podwieszek"😂😂😂👍

[@remont4you]

Książkę by napisał o wybrychach „projektantek” 😂

[@jogibaboo6700]

Odnośnie odpowiedzialności za głupie pomysły projektantów, którzy nie mają pojęcia o sztuce budowlanej... w takich przypadkach należy zrobić aneks do umowy w którym jak wół będzie napisane że ty jako wykonawca robisz to na specjalne polecenie klienta i projektanta i że cala odpowiedzialność w razie fuszerki spada na nich, a ty za to nie odpowiadasz i gwarancji nie udzielasz i dajesz to do podpisu inwestorowi. Gwarantuję że w 90% przypadków gdy klient i "projektant" zobaczy taki aneks, to zmiękną im rury i zaczną cię słuchać i konsultować się we wszystkim i rady projektanta spadną na daleki plan.

[@gregorioonak6595]

potwierdam remontuje mieszkania we wloszech te same historie z architektami przerabiamy

[@andrzejandrzej8312]

Trzeba od razu przekazać i pokazać inwestorowi że projekt łazienki z marketu (kiedy kupują plytki a w ramach tego za x zlotych dostajemy "projekt") to tylko projekt szczątkowy a właściwie wizualizacja i niewiele ma wspólnego choć by z wymiarami łazienki na projekcie i w realu czy z rozmieszczeniem sanitariatów,baterii,drzwi idt. Często w takim projekcie nawet nie ma wnęki na okno tylko wygląda jak by okno było zlicowane ze ścianą wewnętrzną i jesli ktoś tego nie doliczy to płytek już brakuje. Często już na "chłopski rozum" i oko od razu widać że coś jest nie tak i nie można zrobić tego w sposób podany przez projektanta. Myślę że takie wizualizacje trzeba traktować jako ogólny zarys i zamysł projektanta a nie jako projekt 1:1. To co nie pasuje trzeba "ogarnąć" samemu.

[@adrianwirga4077]

trzeba rozróznić projektanta od dekoratora :D

[@grzegorzspiler6495]

W końcu może dotrze do Inwestorów że My jako wykonawcy znamy się na tym co robimy a ktoś kiedyś mądrze powiedział na temat projektantów i projektów "papier przyjmnie wszystko a ściany już nie"

[@pawnook]

Krzysiek, a co z "projektami" salonów płytek, że w ramach zakupu płytek w danym salonie odchodzi koszt projektu. Również takie buble? głownie chodzi o łazienke. Miałeś może kiedyś projekt z firmy łazienkaplus? zastanawiam się nad tą opcją, ale nie wiem czy warto.

[@remont4you]

Łukasz Pafnucy robiłem kilka łazienek tego typu i mam podzielone zdania. Było kilka fajnych projektów i kilka średnich. Czasami salony sprzedające płytki oferują projekt za darmo jak się u nich kupi pewna ilość. Tak ze w tym temacie musisz sam podjąć decyzje. Mogą ci zrobić projekt ale i tak przedyskutowałbym to z glazurnikiem. Jedyna zależność jaka się powtarza w takich projektach to notoryczne liczenie na styk towaru. Nierzadko płytki są sprowadzane z zagranicy i ci co to liczą wyliczają na styk wszystko i później trzeba czekać na płytki kilka tygodni. Miałem kiedyś taka robotę gdzie klient kupił glazurę na cały dom 3 łazienki ponad 150 metrów podłóg na parterze, kotłownia w płytkach i to nie tanich jak na kotłownie. Praktycznie co drugi rodzaj płytek czegoś brakowało :/ i kolejna fajna robota staje się udręką. Później łazienki są prawie skończone i człowiek musi się cofać żeby wkleić kilka brakujących płytek. Tak jest w 80 proc przypadków.

[@mirektutka]

Cała prawda praktyka z teorią nigdy nie szła w parze,papier wszystko przyjmie

[@robertb.5773]

Masz rację , jest właśnie tak jak mówisz

[@andrzej21111]

Wszystkie ustalenia i zmiany uzgodnione z klientem i projektantem trzeba mieć zapisane i podpisane.

[@remont4you]

słuszna racja

[@adekm2066]

Święta prawda. Preferuje opcję "prześle mi pan projekt zmian na @" i mam wszystko załatwione

[@thermacomfortsp.zo.o.1952]

No i idąc dalej tym tropem większość tych firm co sprzedaje gotowe projekty domów wysłałbym na 2 lata przymusowych prac przy tym co nakreślili. Np wc pod skosem gdzie jest 1,40 po wylewkach, zero szachtów instalacyjnych,wc szer 1m na dł 1,30 z kranem jeszcze toż toy toy jest wygodniejszy itd. Och mógłbym opowiadać. I jest jeszcze jedna grupa fachowców która powoduje ścinanie mi się białka w oku-monterzy okien jeszcze teraz jak są modne tzw HSS przesuwne no na każdej budowie jest problem.

[@Slawomir-YT]

Nie można generalizować, że wszyscy projektanci nie mają wiedzy, ale prawdą jest, że wielu projektantów, to fantaści bez praktycznego pojęcia o możliwościach technicznych wykonania pewnych rzeczy. Łatwo jest narysować kreskę - trudniej to w realu wykonać. Nadzorowałem pewną budowę ( spory biurowiec - szklak), gdzie np. projektantka chciała wykonać opaskę wokół budynku z płyt zwykłego gresu 90x50 układanego na 5 cm wylewki (wylanej na ziemi), żeby gres z wewnątrz ładnie "wychodził" na zewnątrz (okna ALU do podłogi). I opowiada inwestorom znaną Tobie śpiewkę, że jej tak różni wykonawcy robią... Na szczęście skończyło się opaską żwirową. Generalnie nie ma co się nakręcać, tylko trzeba wytłumaczyć klientom, gdzie jest błąd projektanta i czym grozi wykonanie zgodne z projektem. Jeśli się decydują, to niech podpiszą Tobie papier z opisem, czym grozi takie wykonanie i po sprawie. Jak nie postawisz sprawy w ten sposób, to być może uznają, że Tobie się nie chce czegoś zrobić i się migasz. Pozdrawiam i powodzenia!

[@fak3e516]

Po ostatniej wizycie u radcy prawnego specjalizującym się w prawie budowlanym, papier o którym mówisz jest nie ważny ponieważ jako firma masz działać i wykonywać swoje usługi ze "szeroko pojętą sztuką budowlaną". W razie rozprawy, taki papier nic nie wskóra, jednak jest dobrym argumentem by przejrzeć klientowi na oczy by zrozumiał ",że tak się nie robi", pozdrawiam

[@Slawomir-YT]

@@fak3e516 Ja nie pisałem o prawie, sądzie, itp. Uważam, że niewiele jest robót wykonawców, których nie da się uwalić przed sądem (niestety). Ten, kto miał do czynienia z sądami w PL, ten zrozumie, o czym piszę. Sąd nie jest od dochodzenia prawdy - sąd jest od analizy dowodów, czyli kto ma lepszego prawnika (i biegłych piszących opinie), ten wygrywa. Nikt nie jest alfą i omegą i każdy ma prawo się pomylić, a jak się trafi inwestor, który żeruje na takich nieświadomych wykonawcach, to niewiele cokolwiek pomoże. Po prostu czasem warto odpuścić i nie robić czegoś, co może być przyczyną nie lada problemów (z zamknięciem firmy i licytacją majątku włącznie).

[@fak3e516]

@@Slawomir-YT 1. Ja tylko podpowiedziałem, dla czytających dziś, jutro, za miesiąc czy rok. Taki papier o którym wspominasz jest dobry dla klienta by go ustawić do pionu, że faktycznie nie żartujesz z tym ,że taka praca to błąd w sztuce ale można go łatwo podważyć jeśli klient go podpisze a ty wykonasz. Z zasady klient nie zna się na tym i ty masz myśleć za niego w takich sprawach. 2. a) Faktycznie, każdy może się pomylić. Zaprasować PEXa błędnie, zamontować sufit GK ,że pęknie czy cokolwiek innego. Zawsze przysługuje ci możliwość wpierw naprawy jako wykonawcy. b) Klienci często o tym zapominają i wystawiają faktury jako 'reklamacja odszkodowawcza' od innych firm. - dla mnie to często naciąganie, bo mogą się umówić na znacznie większa kasę niż cena rynkowa. * Warto wykupić OC na firmę, zawsze to o jeden mniej punkt do stresu jeżeli chcą od ciebie jakiś pieniędzy. (może uda ci się ubezpieczyć sprzęt przed kradzieżą, pracowników przy wypadku i nie zlicytują ci owego majątku o którym pisałeś) 3. Wbrew pozorom wedle mojej radcy bardzo duża część rozpraw kończy się 'zwycięstwem' firmy a nie inwestorów. To raczej Ci drudzy chcą naciągnąć, albo zrobić głupka. Ktoś ich podpuścił z rodziny czy znajomych i szukają grosza 'by sobie odbić' Nie twierdze ,że wszyscy wykonawcy są rzetelni, ale firmy zazwyczaj są wedle swoich klientów fair. *Też jestem wykonawcą i mam przez to inne spojrzenie ale inwestorzy muszą się nauczyć, że to PRACA (biznes).

[@iiyama21k]

leci łapka ale "w gore" pozdrawiam standardowo "dobrze gadane"

[@pawery]

Hej, prowadzę taki biznes jak Ty, i do pewnego etapu rozwoju, branie na siebie budowy było ok, teraz jestem już za duży na to i wolę, aby to projektant dostawał po dupie, kiedy są błędy, a wskazywanie ich zazwyczaj zaczynam od przekazania problemu projektantom, a nie inwestorom i z nimi to finansowo załatwiam. Mniej kwasu na budowie i czasem po cichu błędy są naprawione, klient i cała reszta jest zadowolona. Kij ma zawsze dwa końce. A i powiedz mi czy Ty (tak jak projektant) nie przycinasz prowizji na materiale ;) ? nie uwierzę.

[@remont4you]

Na temat prowizji mówię w kolejnym filmie albo w kolejnym

[@pawelkulak7133]

Czy na projekcie elektryki projektanta wnętrz powinno być zaznaczone gniazdko z dedykowanym obwodem np. pod zmywarkę i piekarnik? Czy elektryk z wykończeniówki sam powinien sobie to określić?

[@MrShiro02]

Dziś spotyka się Wizualizacja pomieszczeń . Cwaniakują.

[@pawelgorgol7648]

Projektanci to się do tarcia chrzanu nadają....

[@Piotr41]

A ja mam bardzo nurtujące mnie pytanie czy na narożniki tynkarskie nakładanie jeszcze aluminiowe bo ja na budowach mam różnie ja jestem zwolennikiem że tak powinno się nakładać aluminiowe bo dużo lepiej się prezentują napisz co o tym sądzisz bo mądrego to i miło posłuchać

[@matiremontuje5107]

Jeden projektant dał łapkę w dół ;)) Dobry temat, Pozdrawiam

[@jarekosiewicz1277]

Witam nie tylko psełdo projektanci walą kaszanę ! Tacy po szkole również ☹️

[@krzysztofhoderny9449]

Wszystko w temacie sama prawda

[@adammordal7864]

Taaaaaa... właśnie przez tych dekoratorów/ projektantów od trzech lat robię w biało-szaro-drewnopodobe płytki, wyrzygać się już można...... Naprawdę nic innego się nie da? Najgorsze że nawet się nie próbują wysilić na cokolwiek innego, bo po co ,jak można "indyjski powyginany gres polerowany" po 7 dych za metr puścić

[@MakeItTSz]

“No mnie to boli... dykty ciężkie...” 😂

[@MakeItTSz]

P.s. Film się podobał, wiec łapka w dół 😂🍺

[@slawi1910]

Cześć. Tak z innej beczki możesz mi napisać jaką kupić przecinarke do glazury najlepsza (ELEKTRYCZNA) .bede wdzięczny ;)

[@remont4you]

Ja mam rubi dcm 250 zadowolony jestem

[@dawidpanek3432]

Św prawda kolego.

[@New_Drug_87]

Coś wiem na temat projektantów... Projekty można w kosz wyrzucić... to jest tylko poglądowa wizualizacja, a nie projekt, bo i tak w realu trzeba wszystko mierzyć samemu i uświadomić Inwestora, że pieniądze wydał na coś co ja zrobię za darmo.

[@okowielu39]

Z niektórymi domoroslymi projektantami można sie jakos dogadać. Gorzej jak trafisz na inwestorke milionerke na kredycie co pozjadala wszystkie rozumy.

[@rafazawada2103]

Ehh, rynek takich projektantów widocznie jeszcze raczkuje, skoro łatwo nadziać się na amatorkę.

[@arturkowalski6031]

Tak tyle roboty a potem trzeba zaplacic projektantowi i wykonawcy a pozniej czemu tak drogo Lazienke zrobilem z projektu za 10-tys zl pelno ledow polek odplyw koperta Plytki 120na 60 Katy 45-stopni zabudowy rozne itd ale czemu az tyle Skoro powymyslane ale trzeba to zrobic zeby wszystko pasowalo a klient mowi na koniec no rzeczywiscie teraz jest efekt wszystko ladnie pieknie ale bylo co robic w tej lazience No tak taki projekt i tyle taka lazienka kosztuje niestety Projektanci nawymyslaja a my sie glowimy i niekiedy wkurzamy zeby to zrobic tak jak ma byc a nie zawsze wszystko pasuje tak jak powinno byc pozdrawiam

[@das9384]

I później przez takich cymbałów mamy rynek jaki mamy...klient przychodzi do nas do architektow i jak słyszy 140zl/m2 to robi wielkie oczy czemu tak drogo...później pójdzie taka osoba do „projektantów” i cyrki wychodzą 🤦‍♂️ albo chcesz dobrze, ale nie będzie tanio, a jak chcesz tanio to jest...jak jest. Pozdro ✌️

[@remont4you]

niestety za profesjonalny projekt takie są stawki Ludzie muszą do tego dojrzeć pozdrawiam

[@kuti101]

3:56 bo to angielskie okna były 😉

[@remont4you]

😂

[@ukasz8924]

@@remont4you a może okiennice

[@hkworkshop]

Cała prawda :) zacznijmy od tego że to nie są projektanci - architekci, a raczej dekoratorzy wnętrz. Najważniejsze są zasłonki, firanki i poduszki :) a na serio to tak - po co dylatacja, po co większa fuga na ogrzewaniu, - nie zrozumieją tego. Są architekci którzy projektują mieliśmy tak - 600m2 sufitów podwieszanych GK, wielopoziomowych, z wnękami na oświetlenie, lampy itd. ( nie wykonalne na danej inwestycji - dużo opowiadania ) telefon do archotekta jak to zrobić jak on to widzi - odpowiedź architekta - PAN JEST FACHOWCEM, niewie pan ?

[@hkworkshop]

z tymi prowizjami architektów w salonach płytek też cała prawda. zabierają kleinta do najdroższych i zgarniają spokojnie 10%. a to jest około 5000 zł za to że klient kupi tak stelaże, muszle, płytki prysznic itd.

[@hkworkshop]

z ostatnim muszę się nie zgodzić, zdecydowanie lepiej brać archiotektów wnętrz ale sprawdzonych. często klient niewie czego chce. a nam się łatwiej pracuje z projektem. Najlepsza opcja jest jeśli klient ma już ekipę wykończeniową i archotekta wnętrz i w tym czasie jest robiony projekt. wspólne spotkania, ustalenia itd. Na obecnej inwestycji tak robie, projekt jest robiony pod klienta i pod wykonawcę. wszystko dograne co do szczegółu.

[@1986kiciakowski]

przy remoncie w swoim domu korzystałem z projektanta, i wiem że bez projektu był nie udygał, projektantka zajmuje się tym od około roku, jest to jej praca dodatkowa także czas ma na to ograniczony ale zrobiła to super, dodam dwa linki gdzie zrobione pokoje są pod jej projekt i sam to wykonałem kzbin.info/www/bejne/mZ-4gmdjbaZ0o9k kzbin.info/www/bejne/pYq7cmivqq1-sMk

[@arekpsk]

prawda prawda - dylatacja = pęknięcie kontrolowane wynikłe w skutek samowolki budowlanej.....hehehe

[@s3999]

Możesz podać namiar na tego kolegę-projektanta Bartka? :)

[@remont4you]

Wpisz na fb. BiBi architekt wnętrz to go znajdziesz

[@robertkoodziejski9853]

robię piętnaście lat z projektu wiem coś o tych matołach

[@jansobieski7377]

Hehe płytki to jest pikuś. Na jednej inwestycji projektantka wmalowała sobie lodówkę. Wszystko porobione, meble zamontowane. Przyjeżdża lodówka a my w śmiech. Kumpel aż przysiadł (nie pierwsza wpadka płojektantki). Inwestor patrzy się na nas jak na idiotów, projektantka nie kuma bazy aż w końcu kumpel się opanował. Mówi do inwestora, że kostkarka do lodu nie będzie działać. Inwestor do kumpla że jeszcze jej nie podłączył to skąd ma wiedzieć? A kumpel do niego, że i tak nie podłączy bo ta lodówka do kostkarki wymaga bezpośredniego przyłącza z sieci a w projekcie nic nie było zaznaczone aby rury przekładać ani chociaż konkretny model lodówki. Odwróciliśmy się na pięcie i poszliśmy robić dalej inne pomieszczenia ale odgłosy szły takie, że projektantkę to chyba ze skóry obdzierali. Więcej już jej nie zobaczyliśmy i wszystko szło przez nas.

[@remont4you]

😂samo życie

[@D369MT]

Studia od już dobrych 15/20 lat nic nie znaczą i niczego tam praktycznego sie nie nauczysz ;) Jak mój kolega zawsze mawiał, studia to dobre miejsce na poznanie żony, zdobycie znajomości i pobawienie się.

[@przemysawskowyra2732]

Mój pierwszy projektant dał wizualizacje i rób!!!?Grzejnik w łazience na oknie bo na projekcie brak okna i kupę innych baboli🤔🤔🤔Kasę wziął i potem inwestor płakał

[@remont4you]

Życie ....

[@bp9935]

MUSZĘ SKOMENTOWAĆ Po pierwsze zgodzę się ze projektanci sa bardzo różni Aleeeee Wiedza teoretyczna na studia ma sie nijak do wiedzy praktycznej na budowie Czasem PROJEKTANT samouk ale mający doświadczenie na budowie wie więcej niż ktoś po studiach NIE ZGODZĘ SIĘ Z TEORIĄ ZE NIE MOŻNA NIEPRZENOSIĆ DYLATCJI NA PŁYTKI PRZY UŻYCIU DOPOWIEDNICH MATERIAŁÓW MOŻNA ZASTOSOWAĆ FUGI 1mm NA OGRZEWANIU PODŁOGOWYM I MOŻNA NIEPRZENOSIĆ DYLATACJI Co do PROWIZJI to wykonawcy rowniez często maja takowe w punktach do których prowadzaja klientow Jeśli nie masz to powiedz szczerze na wizji Reasumujac merytoryczna rozmowa i argumenty trafiają do PRAWIE każdego klienta

[@arturkowalski6031]

Owszem ze mozna zastosowac 1mm zamykajac cala posadzke stosujac odpowiednie materialy ale masz pewnosc co sie moze przydarzyc sie za 10lat czy to wytrzymie chociaz 10-lat a kolejne 10? Wedlug sztuki budowlanej powinno byc minimum 3-mm ale nikt tego nie robi bo nikomu to sie nie podoba Ja stosuje 2-mm i uwazam ze przy duzych formatach wcale zle to nie wyglada ale 1.5 tez nie klade Wole 2mm i mam pewnosc i staram sie tak klasc i rozmierzac zeby dostosowywac sie na dylatacje a jak plytka mi lekko zachodzi to juz wtedy zamykam zywica i szmata specjalna z wlokna i wtedy po obu stronach daje sylikon pod kolor fugi i to sobie oddzielnie pracuje i mam pewnosc na dlugie lata a inaczej mozna przeciac plytke jak jest mniejsz polowka i tez to zle nie wyglada ale mam zachowana dylatacje ale co do fugi 1mm nie mam przekonania ze to wytrzymie 40-lat pozdrawiam

[@remont4you]

ja nie spotkałem się z taka technologią w ktorej można pominąć dylatacje, a rozmawiałem z wieloma producentami mat kompensujących i żaden powtażam Żaden nie chciał się podpisać pod swoim produktem.

[@arturkowalski6031]

@@remont4you Moze to jakas nowa metoda niemiecka haha skoro mozna 1mm Mozna zamknac ale pytanie ile to wytrzymie 2lata 4lata a moze cale zycie ale nie wierze takie cuda

[@tomaszkoronczewski515]

@@remont4you Jest system , co prawda polecany szczegolnie do zewnatrz, ale kompensacja w srodku wieksza od "szmat" czyli schluter ditra, ale cena za m2 jest powalajaca, ponad 100zl (chemia musi byc producenta do przyklejenia tego) i nadajesz grubosc chyba 4mm , wiec stosowanie miejscowe jest utrudnione. Jest tez myk z matami kompensulacymi (szmatami) ale w miejscu dylatacji i najblizszej okolicy stosujesz albo klej poliuretamowy albo cementowy uelastczniony do normy S2. koszty, koszty, koszty. Za 1 skosna dylatacje pomiedzy salonem i kuchnia, aby nie bylo ciecia inwestor musial ok 1000zl zaplacic za materialy.... a przy ditrze pare tys by poszlo

[@karjankowiak]

Co do faktu, że są projektanci i "projektanci" to się zgodzę jak w każdej branży. Ale komentarz, że projektanci mają prowizję od sprzedaży w droższych sklepach to trochę "robienie" do własnego gniazda. Po pierwsze budowlańcy często też mają prowizje i czarujmy się że tak nie jest. Po drugie czy w internecie zobaczysz płytki na żywo, dotkniesz, porównasz jak wyglądają w innym świetle, dobiorą ci fugę , odpowiedni klej itd? Po trzecie jak inwestorzy porównają ile biorą w internecie za robotę którą ty wyceniłeś to też mogą złapać się za głowę. To zawsze działa w dwie strony kolego. Nie hejtuje i pozdrawiam. ps nie jestem projektantem :)

[@remont4you]

tak masz racje budowlańcy mają też prowizje, dlatego ja wyceniam roboty z materiałem i mam czyste sumienie, wolę tak bo miałem dosyć rozmów że w supermarkecie jest taniej, albo wyliczania worków po gipsie czy czasem klienta nie oszukałem bo takie sytuacje się też zdażału. Cenię takie komentarze jak twoj pozdrawiam

[@mariuszm8906]

celna uwaga

[@frycu77]

6:27 jak Ty takie coś poprawiasz na gębę po 15 latach w zawodzie to dziwne troche. Piszesz pismo czyt. sporządzasz dokumentacje i niech się podpisze ten co to chce abyś tak zrobił że on a nie Ty bierzesz z a to odpowiedzialność.

[@remont4you]

frycu77 później taki klient idzie do sądu i wygrywa każdą sprawę. To je jest takie proste jak cię się wydaje

[@remont4you]

frycu77 później taki klient idzie do sądu i wygrywa każdą sprawę. To je jest takie proste jak cię się wydaje

[@frycu77]

@@remont4you No własnie napisałem że jest bo mozna się w taki sposób próbować zabezpieczyć.

[@remont4you]

frycu77 no właśnie próbować ale tak na prawdę jeżeli dochodzi do jakiś roszczeń to tym papierkiem można sobie wiesz co zrobić

[@frycu77]

@@remont4you Aha no chyba ze w polskich sadach to wiadomo że to nie działa.....ja stety/niestety pracuje za granicą i coś takiego działa.

[@mariusz660]

Muszę żonie pokazac ten film. Ja chce projektanta ,ona że sama sobie zaprojektuje. Czyli jak to tam wspomniałeś ... kogoś kto projektował wyrzucili z budowy ( domu ) ;) ;) ;) .... Czyli mam szanse na drugą zonę . :)

[@mariusz660]

😁👍

[@adamwrobel9812]

Krzysztofie podpisuje się wszystkimi kończynami. Na stu projektantów 98 nie ma pojęcia o tym co robi. Delikatnie mówiąc patologia. Patologia przez którą po d... dostajemy my wykonawcy.

[@remont4you]

👏👍🍺

[@spisz5623]

ktora normalna ekipa wspolpracuje z projektantami ktorzy pracuja w paincie? brawo wy

[@remont4you]

pajonk nie współpracuje, wchodzę na robotę mial być zrobiony projekt i dostaje takie coś. Nie mogłem rzucić robotę przez dziwne rysunki, musiałem ogarnąć to wszystko. Pozdr

[@Domino1x]

Jeżeli filmik się spodobał standarowo dajcie łapkę w dół XDDDDDDDDD

[@ifuryk]

Widocznie ,projektanci stawiają łapkę w dół )))

[@lukaszmarciniak1345]

Powinna być opcja dwóch łapek w górę

[@Siekier1985]

Na razie tylko siedmiu niedoszłych nauczycieli plastyki dało łapkę w dół

[@10macmax]

Projektanci hahaha naciągacze

[@debumcykcyk]

Najgorszy typ projektanta to taki który ma wizję i chuj, nie ruszysz takiego betona.

[@slaik7254]

sklep spzedaje kafelki i inne rzeczy - projekt gratis !!!! Znam to - przeraabiałem !!!! zmiany? Nie bo projekt !!! .....chyba się zna - ....chyba ulożyla troche metrów w swoim życiu.... ....bo inni tak zrobili ...a każde pomieszczenie inne - w innym miejscu delatacje, a ogrzewanie podłogowe, a rozmieszcczenie płytek? Bardzo fajne przemyślenia.....

[@goodhand2279]

Filmik mi sie podobal to łapka w dół ;)

[@luckyfrends6864]

Bardzo dobry materiał cała prawda Pozdrawiam