Ja właśnie od kilku miesięcy (z przerwami) poluję na sprawną sztukę Commodore 64 (z tęsknoty do dzieciństwa) w Trójmieście, ale widzę, że została odnaleziona firma, która w razie czego pomoże przywrócić do życia - cieszy mnie to niezmiernie. W życiu by mi nie przyszło do głowy by wykorzystać port rozszerzeń w Commodore 128 [ 0:14 ] do podłączenia nowoczesnej elektroniki i sterowania urządzeń z pomocą języka Basic :)