UNBOXING: MOVEO ERGO SUM Vectron 193 694 LTE

Choć zalew polskich modeli na jesieni wystąpił i choć już je mam i nawet UNBOXINGi w kolejce na emisję czekają, to zdecydowałem, że najpierw musi ukazać się ten film...
Miłego oglądania!

[@nikodemmk]

Piękny model, sam bym z chęcią go kupił. Pozdrawiam!

[@robertjankowski]

:-)

[@am-7061]

Witaj; Duży 👍za filmik. Dobrze, że poruszyłeś temat "czy na Polski rynek trafiają gorsze modele". Ja również uważam, że ta teza o gorszych modelach dla nas, nie ma potwierdzenia w faktach ale nie można jej tak do końca wykluczyć. Problem, co nie jest tajemnicą, w niektórych dziedzinach występował/występuje. Natomiast zauważyłem, że w ostatnim czasie jakość oferowanych modeli bardzo spadła. Nie wiem czym to jest spowodowane, ale ten problem dotyczy praktycznie wszystkich firm. Nawet PIKO, które słynęło z jakości ostatnio bardzo obniżyło loty😒

[@filip78channel15]

Witam Szanownego Kolege @am-70 - tu Rozjazd :). Takie zjawisko oczywiscie istnieje. Wystarczy kupic i sprobowac Haribo w Niemczech i to samo Haribo w innych krajach (nie tylko w Polsce). A proszki do prania to wciaz te przeznaczone na niemiecki rynek sa najlepsze. Ja sie o tym przekonalem osobiscie na tych dwoch produktach. Tylko nie wiem do czego Kolega Robert sie odnosi, bo przyznam sie szczerze dyskusji na temat rzekomo drugiego sortu Vectrona na rynek polski na forum po prostu nie ma...

[@robertjankowski]

Odnoszę się do modeli. Inne produkty, w tym masowe - tam to pewnie to zjawisko niestety istnieje. Haribo i spożywka - prosty i szybki przykład: porównaj zawartość cukru w Coca-coli, popularnych batonach etc. Co innego w Niemczech, co innego w USA, co innego w Polsce, co innego w Chorwacji. To smakuje inaczej. Rzecz, że nie zawsze chodzi akurat o jakieś oszczędności, lecz zwykłe wymagania konsumenta (typu problem otyłości w USA), jednakże przy masowej produkcji kwestia oszczędności to w praktyce temat numer jeden, stąd teza o różnej jakości produktów na różne rynki jest na pewno w wielu przypadkach do udowodnienia. Ale w przypadku modeli kolejek to zwyczajne bajki, które jakże współmiernie grają z polityczną narracją nastawioną na konfrontację z Niemcami.

[@piotrpawlus2723]

Piękne malowanie tego modelu lokomotywy :-) co do krajów i jakości modeli to nie mogę się wypowiedzieć jednak co do ceny to ewidentnie producenci podnoszą cenę w krajach do których jest dedykowany model. Tak było na przykład z modelem "Laminatki" firmy PIKO. Na rynek czeski cena zdecydowanie większa bo jak ktoś powiedział "i tak kupią" :-D

[@robertjankowski]

Co do cen to oczywiście zgoda. Stąd warto polować na zagranicznych portalach na polskie modele, albo u nas na jakieś zagraniczne. Marże są mniejsze, bo i zamówiony towar czasami ma problemy z zejściem ze sklepu.

[@seba331100]

Super 🙂👌👍Pozdrawiam

[@robertjankowski]

:-)

[@nunziocalapai8897]

Fantastic Vectron

[@robertjankowski]

:-)

[@Santa-Anna242]

No cóż, są wady i zalety.

[@robertjankowski]

:-)

[@MGTech100]

Prawdziwość teorii spiskowej najlepiej sprawdzić udając się do sklepu w Niemczech lub Holandii. Jeśli modele są w pudełkach ze styropianem teoria wstępnie może zostać uznana za obaloną. Jeśli w gąbce to wstępnie jest ona prawdopodobna. Jak zwykle szukamy spisku tam gdzie go nie ma a tam gdzie jest to go nie widzimy. Mamy na rynku modele Griffina i Dragona? No właśnie. Lokomotywy niemieckie są w pełnej palecie i szerokiej gamie kolorystycznej. I o to chodzi, żeby zaprezentować niemiecką myśl techniczną i wdrukować do głów, że Niemcy potrafią lepiej. To jest zaplanowane działanie od końca I wojny światowej, kiedy nakazano im oznaczać swoje produkty napisem Made in Germany, żeby ich poniżyć i od razu sugerować nabywcy, żeby tych produktów nie kupował. Wtedy Niemcy postawili na jakość i ten napis stał się właśnie dowodem na solidność wykonania. Pomysł z lupą pierwsza klasa. Sugerowałbym sprawdzanie ostoi czy jeździ zaraz po włożeniu dekodera, żeby nie walczyć ponownie ze zdejmowaniem kabiny.

[@robertjankowski]

W przypadku lokomotyw Roco nie ma walki ze zdejmowaniem kabiny :-) Co do "I o to chodzi, żeby zaprezentować niemiecką myśl techniczną i wdrukować do głów, że Niemcy potrafią lepiej. To jest zaplanowane działanie od końca I wojny światowej, kiedy nakazano im oznaczać swoje produkty napisem Made in Germany, żeby ich poniżyć i od razu sugerować nabywcy, żeby tych produktów nie kupował" - podobnie stało się w Japonii (tą historię znamy lepiej, bo zekranizowana została nawet w Hollywood), w zasadzie każde państwo próbuje/próbowało to zrobić. Państwa budują swoje marki i jest to zrozumiałe. Identycznie budowane są pojęcia włoskiego dizajnu, francuskiego wina i kuchni, brytyjskiej szlachetności, szwajcarskiej precyzji, polskiej wódki, amerykańskiego dolara i wielu, wielu innych skojarzeń. Cóż, można zazdrościć Niemcom, na szczęście nie brakuje i w naszym kraju osób, którym zależy na budowaniu polskiej marki.

[@H0DCCJakub]

Ciekawe malowanie, masz foto takiego Vectrona złapanego na szlaku ??

[@robertjankowski]

Ten mi jeszcze w obiektyw nie wpadł, ale równie efektowne już widywałem.

[@Remi96067]

Co do produkcji i pakowania kolejek to nie widzę żadnej różnicy ale pracowałem na sortowni w Holandii, i uwierz Robercie że jak palety pomarańczy szły na Niemcy to nie miało prawa być ani jednej zbitej bo wtedy Niemcy zwracali całe 20 palet, na Polskę, Białoruś, Litwę szedł towar z którego na siłę robiono pierwszą klasę.... i to samo na kwiatach w Holandii, to co na zachód szło o to nikt nie dbał, jak się wagonik wywrócił na magazynie to się połamane kwiaty z powrotem wkładało. Napatrzyłem się trochę na to na różnych magazynach podczas pracy za granicą. I powiem też że osobiście widziałem jak się do nas wysyła na siłę towar przerobiony z drugiej klasy na pierwszą, zanim osiedliłem się w jednym miejscu w Niemczech sporo tego widziałem, mimo że dopiero mam 31lat.

[@robertjankowski]

Tak, zgadza się - niemiecki rynek jest bardzo wymagający. Ale przenoszenie tego na kolejki to stek bzdur, którymi niektórzy próbują się po forach karmić. Dystrybuowane kilkaset sztuk nakładu danego modelu trafia bez przebierania do sklepów, bo nikt się nie będzie bawił w oglądanie każdego modelu i nie będzie dzielił na kupki modeli ze względu na paprochy pod lakierem, czy krzywy napis. Jedyne co się dzieje, to to, że niemiecki klient prędzej niż polski zwróci model do sklepu, a sklep zwróci do dystrybutora. Deklaracja zaprzestania sprzedaży modeli ACME już widziałem, znam przykłady - właśnie z powodu problemów ze zwrotami. I to wszystko, co można na ten temat powiedzieć. Natomiast prowadzenie dwóch linii produkcyjnych na modele do Polski i do Niemiec to bajki - modele produkuje się tak samo, tym bardziej, że polskie modele tak samo są dystrybuowane choćby w tych mitycznych Niemczech (i chętnie kupowane) i tak samo ulegałyby zwrotom. Oczywiście wahania w poziomie wykonania modeli są, ale bardziej szukałbym tu przyczyn w zmianach fabryk, linii produkcyjnych, wdrożeniach nowych maszyn, oszczędności w projektach etc. Korelacji z malowaniem modelu bym się tu nie doszukiwał.

[@Remi96067]

@@robertjankowski zgadzam się.

[@filip78channel15]

Szczerze mowiac z filmu nie idzie wywnioskowac, ze cos jest nie tak z napisami czy malowaniem grafiki. Na filmie idzie odczytac niektore napisy nawet bez lupy, pod lupa juz raczej wszystko idzie odczytac i to na filmie. Tobie wolno krytykowac takie rzeczy - ok, rozumiem to i nie krytykuje Ciebie. Z kolei jak ja krytykuje naprawde skopane modele, z brakami czy bledami fabrycznymi, czyli duzo ciezszy kaliber, to ja i inni jestesmy za to krytykowani przez Ciebie. Gdzie sens i gdzie logika?

[@robertjankowski]

Przejdź się Filipie do sklepu i obejrzyj ten model. W Poznaniu pewnie gdzieś będzie. I postaw obok polskiego EU46. Spójrz na ostoję i zobaczysz to, o czym próbowałem opowiedzieć.

[@filip78channel15]

@@robertjankowski Ok, wierzę Ci. Chodziło mi bardziej o to, że każdy ma inne powody do krytyki i pozwólmy na otwartą krytykę w kulturalnych ramach. Nie krytykować tego co krytykuje. Pzdr serdecznie :)

[@robertjankowski]

Dziękuję. BTW tego, co krytykujemy w wyglądzie modeli - u mnie jest tak, że najsurowszy jestem w przypadkach, gdy dana cecha modelu doprowadza mnie do furii podczas używania na makiecie, albo gdy dany szczegół mocno gryzie mnie w oczy. To drugie, to każdy ma indywidualnie, każdy z nas inaczej to odbiera. Stąd mi może nie przeszkadzać nieprawidłowy typ pantografu, bo "i tak się na tym nie znam" czy brak piasecznicy w starszej edycji Vectrona PKP Cargo od Roco, a komuś innemu zupełnie coś innego. Bywa, że jakaś cecha w jednym modelu mnie nie razi, a w innym już bardzo ;-) Przykładowo druk 3D wygląda fatalnie w SU46 PKP Cargo, a na Vectronie Roco jestem w stanie go zaakceptować (tym starszym). I jeszcze inny przykład: w ostatnio prezentowanym modelu cysterny do przewozu szlamu kredowego oczywiście przeszkadza mi to, że to cysterna fikcyjna. Ale wiesz co najbardziej mnie gryzie w oczy? Że mi rozmiar beczki mocno odstaje od reszty. Nie przełamanie, tylko rozmiar beczki :-D Ot optycznie mi się to gryzie i mnie to denerwuje. Zresztą analogicznie z wagonami Falns - fikcyjne Roco mi nie przeszkadzają, ale już fikcyjne TRIX dosyć mocno. Dlaczego? Bo mniejsze od Roco ;-)))

[@filip78channel15]

Skąd Ty Robercie bierzesz te słowa krytyki o Vectronie Roco? Czy ktoś na forum pisał źle o Vectronach, ze to klasa B produkowana jest na polski rynek? Skąd te informacje o tym styropianie na polski rynek czy uboższych płytkach dla polskich modeli? To nie jest prawda co mówisz na filmie.

[@robertjankowski]

Krytyki jest aż nadto w wątku o Eurosprinterze - właśnie w kontekście polskiego rynku. I nie tylko co do tego modelu, to się lubi ostatnio powtarzać w wielu wątkach. Styropiany zostały wyciągnięte w osobny wątek, niestety też i przemoderowane. Temat uboższych płytek to niekończąca się historia w temacie ST44, próbowano udowodnić również spisek u Piko przy OKo1, że poskąpiono nam czerwonych świateł w modelach. Zresztą na bieżąco pewnie śledzisz i temat Ost-West od ACME.

[@filip78channel15]

@@robertjankowski no to nie o Vectronie! Nikt też nie krytykował płytki Vectrona! A mówisz to na filmie. O Eurosprinterze, fakt ja zacząłem o anomaliach związanych z oświetleniem i podawałem przykłady innych modeli na rynki zachodnie, że tam problem nie wtstępuje, NIE SUGERUJĄC, ŻE NA POLSKI RYNEK JEST SORT B. Odnosiłem się tylkk do konstrukcji modeli. Gdy nagle ktoś wrzucił kij w mrowisko i wspomniał właśnie o jakości B. Później ktoś wyjaśnił, że tsmte Eurosprintery są innej konstrukcji j się wyjaśniło. Także nikt na siłę teorii spiskowej nie pchał.

[@robertjankowski]

OK. Zaraz zaraz Eurosprintery innej konstrukcji? A tego czegoś to nie wychwyciłem i moim zdaniem jest jedna konstrukcja Eurosprintera, taka właśnie jaką mamy. W tym tonie nakręciłem unboxing tego Eurosprintera, ciekawe jak to się skonfrontuje.

[@maciejzielinski2432]

taka sama bzdura jak gorszej jakości kosmetyki Niemieckie i nie tylko sprzedawane w Polsce 😉

[@robertjankowski]

Co do produktów masowych, sprzedawanych na konkretny rynek (także i obrandowanych na ten rynek, czy też tylko w opakowaniach i wersjach językowych) to moim zdaniem niestety te negatywne zjawiska istnieją. Jednak nie ma to sensu przy kolejkach, gdzie nakłady są po kilkaset czy tysiąc sztuk danego produktu, bo potencjalny zysk na takim procederze jest niewspółmiernie mały względem całego ambarasu z tym związanego.

[@maciejzielinski2432]

@@robertjankowski Mam nadzieje , że masz rację . Pozdrawiam

[@robertjankowski]

Mam ciekawy przykład wykonania tego samego modelu na przestrzeni lat - chodzi o węglarki Roco. I chyba zrobię z tego film. Różnie ten model produkowano i wyposażano ;-)