Ten "Rysopis" straszna nuda. Andrzej Leszczyc budzi się wczesnym rynkiem w swoim mieszkaniu, zostawia śpiącą dziewczynę Teresę i udaje się na komisję poborową. Ku zdumieniu komisji prosi o natychmiastowe powołanie do służby zasadniczej. Jako powód swojej decyzji wskazuje porzucenie studiów ichtiologicznych i potrzebę rozpoczęcia dorosłego życia w wojsku. Kto normalny tak robi? Mógł nie iść na ichtiologię w ogóle to by nie szedł do wojska!