Рет қаралды 85
W weekend miałem przyjemność pobiec w kameralnej imprezie zorganizowanej przez Fundacje Bieg Rzeźnika. Bieg był przełajowy z kilkoma przeszkodami i strzelaniem z broni palnej. Przy pierwszej, szybkiej pętli, tętno zaczęło mi wariować i już podskakiwało do końca. Musiałem się jednak oszczędzać, bo następnego dnia czekał Barbarian Race w Wiśle :) Pozdrawiam wszystkich, którzy wzięli udział - jest to impreza godna uwagi.