Rzecz o odsłuchu w domowym studiu

[@Alex666Murdoc]

Mega potrzebny material. Bezcennie sie zapowiada.

[@Szabas777]

Profesor Dźwięku nadaje!Dziękuję Panie Tomaszu za bardzo dobry, ciekawy i potrzebny odcinek.👍🎵👌

[@marcinkosiorek7936]

To najlepszy wykład o podstawach akustyki pomieszczenia jaki słyszałem. Swego czasu chłonąłem wiedzę w tym temacie, by polepszyć doznania odsłuchowe i w tym wykładzie jest praktycznie wszystko, co laik powinien wiedzieć, by w miarę poprawnie przygotować akustykę swego pomieszczenia. Dziękuję! 😊

[@Mielonyy]

Ten kanał to kopalnia wiedzy! Baaardzo lubie słuchać i zawsze czekam na nowe materiały :) pozdrawiam

[@VSR10000]

Kapitalny materiał, jak zresztą zawsze. 👍 Wielkie dzięki!

[@mppgrabi]

Szacunek. Podziwiam.

[@boleslawwroblewski6838]

Panie Tomaszu !!! Rewelacja jak zwykle pamiętam w bloku w swojej kiltce instalowałem na ścianie pudełka po jajkach hahahaha były ciekawe eksperymenty w latach 70 tych Pozdrawiam z Kanady

[@man_in_the_wind]

Byłem w dwóch profesjonalnych studiach nagraniowych w latach 80 i też mieli wytłaczanki i piramidki z czegoś podobnego do gąbki.

[@ciekaweurzadzenia]

Jak zwykle konkret

[@xMastJedi]

Pięknie dziękuję za kolejną dawkę wiedzy.

[@michasobczak1053]

To jest niesamowite jak wspaniale umie Pan przekazać wiedzę . Chłonę jak pianka energię 👏Bardzo dziękuję i pozdrawiam

[@robertstykowski2158]

Od lat nie slyszalem takich madrosci. Dzieki i pzdr.

[@esaudiolab8490]

Bardzo ciekawy materiał,wniosek jest taki że warto miec super słuchawki.

[@rafallitwin]

Temat wspaniały i bardzo szeroki. Chyba pierwszy taki film w ojczystym języku, gdzie ten który opowiada, wie co mówi :)

[@wojtek.wytrazek]

Na taki odcinek czekałem, dziękuję serdecznie 😃Oprócz wymienionych argumentów przeciwko dużym monitorom w małym pomieszczeniu jest jeszcze jeden - duże najzwyczajniej mogą się nie zmieścić, albo zająć tyle miejsca, że już nic nie wejdzie. Mając mniejsze monitory (typu 5 cali) mamy szansę zmieścić jeszcze jedną parę niewielkich zestawów, chociażby typu konsumenckie hi-fi, do kontrolnego porównania brzmienia.

[@HeinrichHouse]

Bardzo mądry i potrzebny materiał. Gratuluję 🏆

[@lukeduke9304]

Doskonałe kompendium wiedzy! 👏

[@the_normal]

Dobry temat, często pomijany, szczególnie akustyka.

[@piotrmichalak2400]

Nie wiem, czy to celowy zabieg, ale genialnie rozpocząłeś kwestię odbić, gestykulując przed mikrofonem! Jak zwykle solidny materiał, dzięki! Dodam jeszcze, że byłem niedawno zmuszony przemeblować sypialnię i zmienić lokalizację kolumn. Powiem tak: Tam, gdzie mam głowę, jest teraz tragicznie i przy włączonym zestawie nawet nie próbuję słuchać muzyki. Tortury, tortury i jeszcze raz, słuchawki.

[@maniekmaniek658]

Akustyka pomieszczenia ,miejsce ustawienie głośników i ich wielkość ,jakość zestawu, a to dopiero początek.Nie ma łatwo że stawiam i gra. A gość bardzo dobrze gada i warto go wysłuchać.

[@donpasquale3187]

A żona gdzie ma głowę?😊

[@sp9xut-pl]

jak zawsze swietny material

[@OriginalStachuJones]

Przede wszystkim podstawki do kabli, wygrzane kable, kierunkowe routery i switche, kamienie poprawiające scenę i OCZYWISCIE KWANTOWE zatyczki na nieużywane porty

[@danielkowalski7527]

brzmi racjonalnie

[@lukaszkalbarczyk]

a przy tym - również i przystępnie cenowo dla przeciętn'EGO ... [Center]_Fill'a 🔊⚖️💪😎✌️

[@BartekEVH]

Bardzo przydatny materiał. :)

[@peterpat2479]

bardzo ciekawy wyklad i to prawda, ze pianki stosowac z umiaren, najlepiej chyba jest po rowno, a male monitory sa dobre, bo nto przeciez zalezy od skali, no i wyobrazni,,,na przyklad basu,, bardzo dobrze powiedzianee. serdecznie pozdrawiam!

[@the_normal]

Piankinw ogóle nie powinno się stosować.

[@0dB-pl]

W zakresie wysokich tonów znacznie korzystniejsze jest rozpraszanie dźwięku, choć odpowiednio użytymi piankami można dopracować szczegóły.

[@peterpat2479]

@@0dB-pl no tak, zalezy tez co sie slyszy, ja na przyklad po wysokich poznaje bledy i fakt dobrze jak je slychac w wybranej przestrzeni, ja lubie jak jest cicho,,,,sasiedzi tez,,), no i pewnie dlatego sa tez dyfutzory w srodkach i gwizdkach w duzych paczkach, serdecznie pozdrowienia!

[@krzysiek4933]

Słuchawki, to niezbędna rzecz, która pomoże porównać odsluch pomieszczenia a fakt tego jak brzmi dźwięk. Często słyszę, że ktoś nie lubi słuchawek, ale tłumaczę że za 1/10 ceny głośników uzyska dokładniejszy dźwięk. Osobiście mam 5 par słuchawek i 2 zestawy stereo. Ale to tylko do słuchania muzyki.

[@masuka666]

No właśnie. Kupę lat temu szukałem właśnie słuchawek w tym celu, bo na monitorki odpowiedniej klasy zwyczajnie nie było mnie stać. Wybór padł na Shure SRH-840. Przekonała mnie opinia kogoś, kto porównał je do zimnego precyzyjnego oświetlenia sali operacyjnej przed operacją chirurgiczną - niczego nie podbiją, nie upiększą, ale też nie zamaskują. I po latach użytkowania mogę tylko potwierdzić...pałąk ulega już powoli biodegradacji, a mi wciąż szkoda wymienić je na coś nowszego 😁🤣

[@piotrnowik]

Podlinkowałem ten film na Facebooku. W ramach podziękowań, poproszę jedno piwo.

[@0dB-pl]

🍺

[@adampaszczyca8334]

Co do grubości pianki - mozna to trochę oszukać, stawiając panel piankowy w pewnej odległości od ściany - wówczas fala przechodzi przez pianke dwa razy (drugi raz po odbiciu) i skutecznośc tlumienia rośnie znacznie, a jeśli jeszcz etrafimy tak, że będzie w tej odległości strzałka ugięcia fali stojącej, to pianka zacznie bardzo mocno tłumić. O, właśnie, usłyszałem to samo ;) Prorok jestem, czy co? ;) Można też zrobić kanapkę, czyli dwie warstwy pianki odsunięte od siebie i te od ściany - część fali się odbija pomiędzy nimi i oddaje energię wewnatrz. Zresztą, patentów jest mnóstwo ;) Na przykład dwie lub trzy warstwy jajcarni tworzace zamkniete komory gdzie fale gasną ;)

[@masuka666]

A ja polecam obłożyć pomieszczenie materacami z Tempura (jeśli kogoś stać 😜)...czy ew. inne podobne pianki - te, które wydają się w dotyku jakby...mokre (?). Nie wiem na czym polega dokładnie ten fenomen, ale skuteczność w tłumieniu wszelkiego rodzaju drgań - od niskoczęstotliwościowych mechanicznhch , po wysokoczęstotliwościowe, akustyczne...rewelka...

[@0dB-pl]

Znakomita jest pianka BASF Basotect, dostępna też jako tzw. Magiczna gąbka. Swoista aspiryna dla dźwięku 😀

[@masuka666]

@@0dB-pl Aaa... żywica melaminowa. Znam. Świetny materiał 😁. Nie wiedziałem że już się tak rozpowszechnił. Nawet oferują go w postaci mat zakończnych profilami piramidek -to już praktycznie gotowiec do studia (tłumienie + rozpraszanie energii odbić)😁 Tylko ta cena ~60 euro za 1m2😉. Dla profesjonalisty OK, ale do zabawy...trochę za drogo... Mimo to odnoszę (subiektywne) wrażenie że te pianki z materacy termoaktywnych mogłyby się sprawdzić jeszcze lepiej. Uywałem ich dotchczas do tłumienia drgań mechanicznych - biją na łeb skutecznością każdy inny znany mi materiał. No ale jak na razie miałem do dysozycji tylko 2 stare poduszki z tempura, które żona postanowiła odesłać na emeryturę - za mało materiału, żeby pokusić się o próby wytłumiania aktustycznego pomieszczeń😂😂. Żeby ktoś zaczął robić z tej pianki takie maty z piramidkami: nieziemska skuteczność w pochłanianiu energii drgań o niskich częstotliwościach (melamina jest wyraźnie "sztywniejsza"), w połączeniu z dobrym rozproszeniem w wysokich...to się MUSI sprawdzić 😆

[@krzysztofkoenig8783]

Kolejny fantastyczny film w Pana wykonaniu. Podziwiam Pana wiedzę, a ten film tylko kolejny raz udowodnił, że jest ona ogromna. Wielki szacunek dla Pana. Dziękuje i czekam na kolejne filmy. (może jakiś mały "kurs" miks/master? )

[@Jegel]

Mistrz! gratuluje wiedzy i dziekuje za wyklad!

[@szymonlizurlizurej]

Jak zawsze świetny kontent! Czy jest gdzieś dostępny ewentualnie czy można jakoś uzyskać dostęp do artykułu o adaptacji pomieszczenia z 13:45?

[@0dB-pl]

Udostępnię go w przyszłym tygodniu, gdy będę miał dostęp do archiwum.

[@nihilistycznyateista]

No tak. Pełna zgoda ze strony człowieka, który pwoiedzmy zna się na fizyce - co do tego "podkradania" sobie energii. Teoretycznie, przy odpowiednim kształcie pomieszczenia istnieje nawet taka szansa, że nasza fala, stanowiąca sinusoidę drtgań objawiających się zagęszczeniami i rozrzedzeniami cząsteczek powietrza, odbije się dokładnie w połowie fali - co spowoduje, że zagęszczenie (fachowo rzecz biorąc - grzbiet) fali przychodzącej, trafi na rozrzedzenie (dolinę) fali i jakby jedno wypełni drugie, wzajemnie się redukując. Przykładowo dla 340 Hz, czyli fali o długości metra - wystarczy dać ścianę w ogległości 150, 250, 350 itd cm. ostatnie pół metra od ściany będzie strefą ciszy w tym wypadku, a wyemitowany dźwięk nigdy nie wróci do źródła emisji. Przynajmniej teoretycznie, bo w praktyce zawsze coś może pójść nie tak. Problemy są jednak dwa. Po pierwsze to działa tylko, jak nic nie stoi na drodze fali, w tym choćby osoba odsłuchująca, która też swoim ciałem tę falę odbija i pochłania w jakimś stopniu. A po drugie i najważniejsze - przecież kompletnie nie zależy nam na wygenerowaniu tylko jednego precyzyjnego tonu, a duzego bogactwa dźwięku, z różnymi częstotliwościami i harmonicznymi. Niemniej przy odpowiednio dużym pomieszczeniu takie zjawisko wzajemnego stłumienia fali pierwotnej i odbitej, choćby z czystej statystyki musi nastąpić. ale może to być już choćby piąty rezonans od trzeciej ściany, choć im więcej odbić, tym większa szansa, że trafimy na ten efekt.

[@AsterixGladiator]

korektory z tyłu monitorów okazały się bardzo pomocne w moim przypadku

[@donpasquale3187]

Jakiego typu były te korektory?

[@AsterixGladiator]

​@@donpasquale3187 korektory graficzne są montowane w monitorach przez niektórych producentów po to by ustawić parametry w zależności czy sprzęt jest ustawiony na statywach, czy na biurku, konfiguracji jest kilka.

[@przemysawpacwa2264]

najIepsze monitory, to takie na których mamy przepracowane setki godzin i doskonaIe je znamy 🙂

[@PAVZTERSmusic]

🤯🙉

[@mbnqpl]

Pianki mi dużo pomogły, ale ich skutkiem ubocznym jest to, że latem, bez klimatyzacji nie da się wysiedzieć :D

[@piotrqpl]

Dzień dobry Panie Tomaszu, bardzo przyjemny materiał - za każdym razem gdy mi ktoś powie, że mu monitory inaczej grają u niego niż w sklepie/studio to go odeślę do Pana materiału, mi się znudziło mówić do betonu. Pewnego dnia przyszło mi ustawić przestrzeń w pomieszczeniu w którym sufit był wysoki i półokrągły, ale tylko nad połową pomieszczenia, druga połowa była niska i płaska. Poległem, w każdą stronę było źle... tzn każda muzyka brzmiała 'sakralnie' :D. Przeniosłem się do sypialni, mam bardzo dużo trzeszczenia w obszarze gdzie śpi żona, poleci Pan jakąś piankę? Dziękuję za super materiał i wincyj poproszę.

[@TheDoublebassist]

Jak żona trzeszczy, to nie pianką ją, tylko przytulić, pocałować, powiedzieć coś miłego, nawet skłamać. Trzeszczenie ustanie.

[@marcinp4769]

Takie trochę odmienne pytanie. Powiedżmy, że mamy pralkę na wirowaniu i np. producent podaje 68dB (nie ma podanej krzywej pomiaru). Jak bardzo może się różnić pomiar bezmarkowym sonometrem w blokowej zabudowie obok kabiny prysznicowej? Czy w ogóle taki pomiar jest podstawą do reklamacji / wymiany niezgodności sprzętu z tytułu nadmiernego hałasu?

[@0dB-pl]

Bardzo problematyczna sprawa, której finał będzie zależał tylko od dobrej woli producenta/sprzedawcy. Generalnie amatorskie mierniki ciśnienia dźwięku, a tym bardziej ich wskazania, nikogo nie interesują w kontekście określania poziomu tzw. hałasu i nie można ich wykorzystać jako skutecznego prawnie dowodu na cokolwiek. Tutaj dodatkowo w grę mogą wchodzić: niewłaściwa instalacja, niewypoziomowany sprzęt, waga wkładu i co tylko producent sobie zażyczy z marką proszku do prania włącznie.

[@marcinp4769]

@@0dB-pl Czyli myslisz tak jak ja :D Dzięki.

[@donpasquale3187]

Producenci polskich pralek testują je w komorze bezechowej w Tonsilu. Pojedź tam ze swoją!😊

[@piotrowczarek-oz9ng]

Kup sobie korkową matę pod pralkę, świetnie wycisza, i stabilizuje pralkę.

[@marcinp4769]

@@piotrowczarek-oz9ng To nie moja pralka, to klienta. Ja mam starą, ale pracuje cicho. A jak ktoś kupuje oczami i bajerami, to tak potem jest.

[@sawekslawomir4941]

Mnie się wydaje, jeżeli w studio zostały wyeliminowane rezonanse, to przy produkcji wszystkie częstotliwości będą równe. Tak zmiksowany bas będzie u mnie np. przy częstotliwości 34Hz pobudzał mój ulubiony rezonans. Moim zdaniem należy bas w nagraniu tak tworzyć uwzględniając nasze domowe rezonanse. Czyli omijać je. Producenci głośników omijali je dostosowując strojenie głośników np 60Hz Q=1. W tym przypadku powstaje u mnie w domu pasmo w basie od 40Hz wzwyż z pewnymi dziurami, które zostają wypełniane przez mój umysł. Proszę zauważyć, jak brzmią nagrania na liniowych Monitorach zmiksowane przy pomocy Yamaha NC10. Od 1kHz brakuje -5dB, bo owe monitory podbarwiały właśnie te częstotliwości. Ustawimy filtr HP 60Hz Q=1 i podbijemy od 1kHz o te 5dB, posłuchamy z przyjemnością starych nagrań Pink Floydów itd. Zawsze jest odwrotnie.

[@ZbigniewNowak-bp6fx]

Witam bardzo interesuje się akustyką pomieszczenia dla odsłuchu. Wspomniał Pan kiedyś że woli Pan raczej żywe pomieszczenie przy odsłuchu. Może Pan to kiedyś rozrzeszyc w swoich wypowiedziach .Sam odnoszę wrażenie że dźwięk że rozpraszanie nadaje emocjonalny efek odsłuchowy ,przestrzeń, i szerokość sceny dźwiękowej a co najważniejsze wypełnienie muzyki w pomieszczeniu ,tworzy że nie ma ograniczeń to tak jakby ścian nie było. A scena za miejscem odsłuchowym wypełnienie jest to coś wspaniałego!.No tam tylko raczej dyfuzja.

[@ZbigniewNowak-bp6fx]

No i chciałbym się dowiedzieć na temat rozpraszania skutecznego tylniej ściany odsłuchowej. Np jak cześć powierzchni jest optymalna ....

[@0dB-pl]

Zawsze trzeba mieć na względzie, że w konfiguracji stereo środek przestrzeni jest pozorny - bo tam nie ma żadnego głośnika. Buduje go jedynie równowaga między tym, co dociera do nas z lewego i prawego monitora - klasyczne oszustwo psychoakustyczne. Owa równowaga natomiast będzie zależeć od proporcji między dźwiękiem bezpośrednim a odbitym. Od strony praktycznej wysoką jakość przestrzenności odsłuchu stwierdzam wtedy, gdy elementy rozmieszczone w miksie centralnie, czyli w jednakowy sposób odtwarzane przez głośniki lewy i prawy, zwykle wokal, odbieram jako znajdujące się tuż przede mną. Słuchawki, choć bardzo przydatne i niezbędne w pracy, niestety nie pozwalają uzyskać takiego wrażenia - elementy centralne będą zawsze w środku głowy. I to jest punkt wyjścia do rozważań na temat przestrzenności i wyrazistości tzw. sceny.

[@kasimasi6747]

Sześcian z kartongipsu -to typowy pokój odsłuchowy. A potem kilkanaście tysięcy za kable które "muszą być absolutnie transparentne" by nie psuć akustyki tego pudełka po butach.

[@marcodratwa3287]

Strasznie bolą te kable, właśnie nabyłem do bloku Transparenty rca 2 tysiące dolarów i nie wyobrażam sobie bez nich życia.

[@leszko8632]

Idź do psychiatry pomoże :-))

[@kasimasi6747]

@@leszko8632 byłem -pomogło. Też radzę!

[@marcinzywy9444]

O ile dobrze wszystko pojąłem, to w starych kościołach/katedrach sama architektura 'wymusiła' 'monumentalne' dźwięki. Organy nad wejściem, naprzeciwko wielkie rzeźby (za ołtarzem), po bokach rzędy kolumn, o gabarytach pomieszczenia nie wspominając. Ciekawe, czy budowali tak ze względu na akustykę, czy akustyka była dziełem przypadku - znaczy wymogów budowlanych (kolumny) - jak już w pierwszym zdaniu wspomniałem?

[@0dB-pl]

Zgadza się. Już w starożytnym Egipcie wykorzystywano wiedzę na temat rozchodzenia się dźwięku w obiektach zamkniętych. Chodziło o to, aby dać - najpierw wybranym, a potem gawiedzi - nieznane im doznania soniczne, które według nich mogły być wyłącznie przejawem boskości danego miejsca. Np. w wiekach średnich pogłos można było usłyszeć tylko w świątyniach, zamkowych wnętrzach albo dużych jaskiniach. Dziś już wiemy czym jest ten efekt, więc traktujemy go jak powietrze, ale spróbujmy sobie wyobrazić, jak on działał na ówczesnych ludzi. Dodajmy do tego kolorowe, "świecące" witraże i potężny bas z organów. Z kolei świątynie protestanckie były bardzo oszczędne w tego typu efektach, więc akustyka podążała za zapotrzebowaniem i nigdy nie była dziełem przypadku.

[@bogdanb.7819]

Nadmiar basu męczył mnie długo. Dopiero zatkanie tunelu bass refleks rozwiązało problem. Bas się skrócił i zyskał energię , srodek zyskał wyrazistość i przybylo dużo gornego pasma. Nastąpiła poprawa we wszystkich aspektach. Nadmierny bas przesłania wszystko. Dzięki za świetny program. Pozdrawiam

[@dariuszjablonski1969]

0:31 zapowiada się dość dramatycznie jak kat, ofiara, ratownik ;)

[@radosawblum870]

Pozostaję z d'Appolito z linią transmisyjną na basie. Jedyna wada wada, trzeba trzymać głowę blisko ściany, ciężko sięgać po piwo...

[@krzysztofszmatoch5537]

Jeśli drgające cząsteczki powietrza przechodzą przez piankę akustyczną zostawiając tam część energii kinetycznej to powietrze wychodzące będzie raczej chłodniejsze niż cieplejsze jak napisałeś bo wytworzone ciepło zostaje w materiale tłumiącym. Wyjaśnij to proszę bo to bardzo ważne w wyjaśnieniu procesów fizycznych omawianych w tym video

[@0dB-pl]

Dla procesów z punktu widzenia akustyki ważne jest to, że następuje przekazanie energii. Jej dalsza dystrybucja w zakresie termodynamiki jest w tym kontekście drugorzędna. Niemniej proszę dmuchnąć bezpośrednio na rękę, a potem zrobić to samo przez materiał porowaty, np. piankę akustyczną czy sweter. Część ciepła oczywiście zostaje w materiale - i tu ma Pan rację, bo przy tarciu dwóch ciał nagrzewają się oba - ale większość odbierają poruszające się cząstki powietrza, które nie wracają do układu.

[@krzysztofszmatoch5537]

@@0dB-pl Dzięki za szybką i wyczerpująca odpowiedź

[@adampaszczyca8334]

I dlatego mam na ścianie za sobą solidny panel z jajcarni :) I ciut mniejsze na ścianie za monitorami.

[@nihilistycznyateista]

A istnieją jakieś studia otwarte? W sensie odtwarzamy warunki koncertowe i nie mamy żadnego odbicia, bo nie mamy ścian (lub tak sprytną konstrukcję, ze wszelkie odbicia są skierowane niejako poza pomieszczenie)? to w teorii mogłoby dać ciekawe efekty. I tak, wiem, ze w praktyce koncertu wcale nie jest tak kolorowo, aby odbić nie było, bo rezonują choćby inni uczestnicy koncertu, czy banery reklamowe, ale nie są to nazbyt solidne obiekty i rezonują minimalnie.

[@0dB-pl]

Odpowiednikiem takiego "otwartego studia" jest komora bezechowa. I nie da się w niej słuchać muzyki, bo bez odbić, owej - jak ja to nazywam - aury sonicznej, to są tylko mechanicznie wytwarzane drgania cząstek powietrza, bez apetycznego pogłosowego sosu. Ale za to nie istnieją rezonanse w zakresie niskiego pasma. Akustyka wnętrz jest zatem pewną formą utrzymania równowagi między tym co przeszkadza, a tym co pomaga.

[@nihilistycznyateista]

@@0dB-pl no fakt. Przyjemniej się słucha muzyki w odpowiednim pomieszczeniu, niż plenerze, a nw koncerty chodzi dla atmosfery, a nie jakości dźwięku. Zastanawiam się na ile mi się przyjemnie słucha (i nagrywa) w moim niemałym i bardzo wielofunkcyjnym pokoiku, gdzie meblowo jest może niezbyt bogato, ale za to pół pomieszczenia jest wyłożona pianką na podłodze, gdyż ta jego cześć to moja domowa siłownia.

[@tomaszpodolec364]

Witam. Mam prośbę o podjęcie tematu zespołu Milli Vanilli oraz ewentulaną dekonstrukcję któregoś z utworów. Jest to moim zdaniem jedna z najciekawszych historii w światowej muzyce. Pozrawiam.

[@sebastianluppolo]

no, czyli większość pomieszczeń, w których nagrywałem było nieprzystosowanych jak należy :)

[@0dB-pl]

Pozostaje tylko pytanie, czy to dobrze, czy źle. Bo jeżeli brzmiało dobrze, to dobrze, a jeśli źle, to źle :-)

[@sebastianluppolo]

@@0dB-pl wydaje się, że nieźle, jednak teraz nie wiem czy nie byłoby lepiej :)

[@grzegorzchlebowski6978]

Czy tu wkradł się błąd? 50 metrów sześciennych to kubatura czyli szerokość razy długość razy wysokość a to klitka w porównaniu do powierzchni pomieszczenia 50 metrów kwadratowych o które chyba chodziło.

[@0dB-pl]

Chyba tak. Dzięki za zwrócenie uwagi :-)

[@giena94]

@@0dB-pl Na pewno nie ma pomyłki. Chodzi przecież o minimalną powierzchnię. mini studio 4x4x3,2.

[@dariusz_mielczarek]

@@0dB-pl Chyba jednak nie? Powierzchnia dla przeciętnego M3, czyli 2 pokoje i kuchnia (+łazienka, przedpokój, etc.) to według normatywów z 1959 r. wynosi 33-38m2 a z 1974 r. 44-48m2, gdyby przyjąć wysokość 2,2m to całkowita maksymalna kubatura M3 wyniosłaby w pierwszym przypadku 83m3 a w drugim 105m3 (wliczając wszystkie pomieszczenia użytkowe typu kuchnia, łazienka, etc.) a więc przyjmując, że kuchnia/łazienka/przedpokój zajmie 1/3 tej kubatury to dwa pokoje razem mają około 70m3, czyli każdy po ok. 35m3 albo licząc inaczej, rozpatrując pokój o wymiarach 3m x 4m x 2.2m - a to już dość duże pomieszczenie, to raptem wyniesie to 26m3, tj. zaledwie nieco połowę zalecanej kubatury 50m3. Konkretny przykład M3 w Warszawie w technologii dużej płyty z późnych lat 70-tych: największy pokój ma powierzchnię 16m2 (35m3), pokój gościnny 10m2 (22m3), sypialnia 9m2 (20m3), pozostałe pomieszczenia użytkowe 19m2 (42m3), razem 54m2 (120m3) Pozdrawiam

[@robertjeglorz9305]

WITAM. MAM POMYSŁ NA DEKONSTRUKCJĘ FAJNEGO ZESPOŁU JAKIM JEST MOŻE ZAPOMNIANY JUŻ E.L.O. ELECTRIC LIGHT ORKIESTRA.

[@adampaszczyca8334]

"Często lepoej nie dopuszczać do głosu najniższej oktawy' - u mnie ona wywołuje sąsiada z dołu. Ja słysze dół OK, a sąsiadowi szklanki po stole jeżdżą ;)

[@tomdar6913]

bez dobrej podstawy basowej większość przekazu traci na całości. Własnie dobry bas to podstawa dla bluesa rocka heavy metalu no i techno itp

[@adampaszczyca8334]

@@tomdar6913 Oj, wybacz, ale ta "podstawa", szczególnie w techno, to okolice 100-150Hz. To taki plastikowy bas dla boomboxów, Niestety, mało jest nagrań, które używają pasma poniżej 60-70Hz, bo też mało jest odbiorców, których sprzęt to odtworzy.

[@lukeduke9304]

@@adampaszczyca8334 Madonna - Frozen 33 Hz i 44 Hz, Eminem - Killshot 25 Hz i 38 Hz, Tyga - Rack City 30 Hz i 40 Hz

[@0dB-pl]

@lukeduke9304 Zgoda. Ale... Takie częstotliwości występują sporadycznie i zwykle wtedy, gdy aranżacja na to pozwoli. Na ogół są to pojedyncze dźwięki albo najniższa częstotliwość stopy w muzyce urban, której ton podstawowy bywa odstrajany od, powiedzmy, 80 Hz w dół. Umieszczenie takich częstotliwości (20-60 Hz) w całym utworze i zachowanie ich ciągłego charakteru sprawi, że nagranie nigdy nie uzyska komercyjnej głośności odczuwalnej, a dół się po prostu znudzi słuchaczowi i go zmęczy. Np. we Frozen główna oś energii opiera się na 88 Hz, tony 44 Hz pojawiają się 22 razy, a 30 Hz 12 razy i to przy bardzo skromnej aranżacji w mostku. Ponadto Frozen ma dość wolne tempo, które pozwala utrzymać oś energii na 88 Hz bez szkody dla dynamiki (pojedynczy dźwięk basu potrzebuje >100 ms, aby słuchacz mógł go zarejestrować). To oznacza, że przy wyższym tempie musimy podnieść częstotliwość podstawową w górę, bo najniższe tony zabiorą zbyt dużo energii i utworu nie da się bez dynamicznej masakry (i ewentualnego kluczowania sidechain) ustawić odpowiednio głośno. Stylistyka urban zostawia dużo miejsca na takie podrzucanie subbasu, ale już muzyka rockowa nie. Jeszcze inaczej rzecz wygląda przy tworzeniu efektów np. do gier czy filmów albo muzyki filmowej. Wyznaczników tego, jak nisko można zejść będzie zatem co najmniej kilka.

[@lukeduke9304]

@@0dB-pl Nie sposób się nie zgodzić. Dziękuję za tak długi i bardzo merytoryczny komentarz! 😊

[@KrzysztofKurpiewski-nj6zp]

O jakiej muzyce Pan mówi bo 2 piętra to tylko dudni ale to znawca muzyki w bloku ale ta gadka to bzdura.

[@adamkurdziel6036]

.............

[@petersmith9200]

Dużo gadania, mało konkretów...wg "The Master Handbook of Acoustics" (pdf jest dostępny w internecie za darmo) zdecydowanie najskuteczniejszym materiałem tłumiącym jest wełna mineralna skalna o gęstości ok. 90 kg/m3 (kilkadziesiąt centymetrów grubości to jakiś absurd - wystarczy 5-10 cm), w strategicznych miejscach pierwszych odbić, "chmurka" nad miejscem odsłuchowym itp . Piramidki z pianek, gąbek i tym podobne są raczej kiepskim pomysłem. Do tego darmowe oprogramowanie np. REW, mikrofon pomiarowy, laptop i niewielkim nakładem finansowym można radykalnie poprawić właściwości akustyczne pokoju osłuchowego...efekt będzie lepszy niż przy zakupie nowego high-endowego wzmacniacza, a efekt porównywalny... (choć jedno drugiego nie wyklucza ;-) ! )

[@AdrianLewandowski89]

Tego typu wełną to możesz co najwyżej tłumić dźwięki z pasma średniego i wysokiego i to w najbardziej optymistycznym wariancie. Istnieje też ryzyko, że przy użyciu takiej wełny zaczniesz dźwięk odbijać niż absorbować, a na tym nam nie zależy 🙂

[@Mynelka]

Jak prawdziwy polski "artysta" ... najwazniejsze, zeby jezdzic do pracy limuzyna i najlepiej tak zeby wszyscy widzieli ... nie spotkalem sie z takim zjawiskiem "akustycznym" w innej czesci swiata ... w krajch z ktorych ten pan kopiuje informacje to nie ma dla inzynierow dzwieku najmniejszego znaczenia ... kolejny przejaw polskiej tragedii

[@ryszardsojka2137]

pytanie czy najlepsze nie będą słuchawki ?

[@0dB-pl]

To rodzi kolejne pytanie: co to znaczy "najlepsze" :-)

[@tomdar6913]

Szanowny Panie z moich obserwacji wynika że bas jest dużo lepszy JAKOŚCIOWO w obudowach zamkniętych- precyzja i brak opoznienia z wyjącego bas refleksu

[@masuka666]

A w a w jakim segmencie były te obserwacje? Bo jako użytkownik pierwszej generacj KRK RP-5 od jakiś 20 lat (konstrukcja bass-reflex) to bezczelnie stwierdzę, że bas mają/miały zawsze bardzo dobrze kontrolowany.

[@KrzysztofKurpiewski-nj6zp]

@@tomdar6913 Najlepiej to karton po butach na łeb i jest ok.

[@dariuszbasista4142]

No, świetny materiał... . A co tacy ja Pan robili w latach 90-2010 i teraz w realizacjach? Mieli w dupie jakość dźwięku. Robiliście standardowy cliping. Spieprzyliście 95 % płyt CD na świecie. Nie da się tego słuchać. Na szczęście niektóre wytwórnie nie poddaly się temu skurwysyństwu. Ale już nie istnieją. Dzięki takim teoretykom jak Pan.

[@gracjanstanosky9698]

Wow 95% plyt 'spierdolil'? Imponujace. Za dziure ozonowa nie odpowiada? To bylo modne w tamtych latach.

[@masuka666]

@@gracjanstanosky9698 Właśnie. Też się nad tym zastanawiam skąd nasz Basista wziął tą statystykę. Chyba że ma namyśli jakiś konkretny, niszowy segment w którym sam gra...np. Disco Polo? (taki żart 🤣). Bo z drugiej strony...miksy takiej ABBA'y...mogą do dziś dzień być wzorem dla wielu producentów... Suma sumarum...technika techniką...ale wiciąż na 1-szym miejscu jest jednak człowiek - jeden osiągnie wyżyny mając ograniczone możliwości...a drugi spieprzy mając wszelkie techniczne przewagi 😂

[@OriginalStachuJones]

Dariusz się zesrał

[@dariuszbasista4142]

@@masuka666 Dziecko, nie wiem czy słyszałeś o wytwórniach, które jako nieliczne trzymały(ją) jakość, np.: dmp, AGP, ACT, ECM, Telarc, Chesky Records i jeszcze parę. Takie dmp wszystkie płyty wydało w jakości wzorcowej. Ale tam nie było szamanów dźwięku tylko porządni realizatorzy. Ale to zaledwie 5% (plus CD z wczesnych lat 80-tych) całej produkcji na świecie, resztę można wyrzucić do śmieci.

[@masuka666]

@@dariuszbasista4142 Jako fan Enya'i kupowałem (prawie) na bieżąco kolejne jej CD. Zdaje się, że przez prawie całą karierę (1988-2017) była związana z Warnerem - najbardziej mainsteamowym z mainstreamu ;-). I albo ja głuchawy, albo jednak wszystkie jej płyty trzymają niezmiennie wysoką jakość od strony producenckiej. NIe wątpię, w Twoje złe doświadczenia, ale chyba nadmiernie uogólniasz - trochę w stylu Prawdziwego Polaka (a jak wiadomo defetyzm i poczucie beznadziejności to nasz sport narodowy). W innych krajach, trochę bardziej na zachód/północ muzycy niezadowoleni z mainstreamu za zamiast narzekać zakładają często własne/niszowe wytwórnie i pokazują innym "jak to ma być robione". ABBA woziła ze sobą w autobusie wqyposażenie całego studia i nagrywali w różnych miejscach. A moim (zwykłym, amatorskim) zdaniem warsztat muzyczny i produkcyjny ABBY może służyć za wzorzec (i materiał szkoleniowy) do dziś dnia. Last but not least: "mainstreamowe" produkcje pop, disco itp. były jakie były na życzenie odbiorców - którzy słuchali tego w samochodach, w restauracjach i innych mało przyjaznych dla muzyki miejscach. Więc np. ekstremalna kompresja nie była widzimisię producenta tylko wymogiem branżowym. Ale najlepiej to usiąść przy piwie z Kolegami zjechać wszystko z góry na dół i pomarzyć jak by się to zmieniło świat, mając pieniądze, władzę itp. I tak spędzić życie na narzekaniu zamiast pójść do przodu i spróbować zrobić coś konstruktywnego samemu 😉 I potem np tacy francuzi piszą o nas takie sztuki jak np "Król Ubu" - bo wg nas nic nie warto, wszystko jest złe i bez sensu, nic się nie opłaca...a jedynym bogactwem narodowym jest tzw "gruwno" 😉🙃🤣🤣