Słów kilka o nożach

[@psy.visual]

W końcu ktoś mówi prawdę na temat tych śmiesznych obron przed nożem.

[@DamianLaszuk]

Zatem zapraszam na nasz kanał Praktycznych sztuk walki ;)

[@bishkopt4669]

@@DamianLaszuk Mam wrażenie że nikt nie mówi skąd biorą się tego typu mity o walce z nożami. Bo te wszystkie ,,romantyczne" sny o walce nożem faktycznie istnieją. Nie bez powodu uczy się ich grom. Ponieważ na polu walki na wojnie jak przychodzi do walki na noże to osoby walczące wiedzą że oboje chcą się nawzajem zabić więc wcześniej przygotowują swoje noże. Jednak no na ulicy... To co innego...

[@DamianLaszuk]

@@bishkopt4669 jeszcze raz, bo nie zrozumiałem. Grom sie uczy tych romantycznych?

[@bishkopt4669]

@@DamianLaszuk Grom faktycznie uczy się obrony kiedy napastnik ma wyjętą broń daleko od niego. Uczy się też bardzo skomplikowanych sekwencji ruchowych podczas odbierania zamachów noża przeciwnika. Tylko że dla nich z ich opancerzeniem jest to już bardziej prawdopodobne. Oczywiście nie służy to temu aby taką sekwencję faktycznie wykonać, ale bardziej obyć się z różnymi pozycjami w jakich można się znaleźć podczas takiego stracia. Bo nikt nie spodziewa się zerowego oporu przeciwnika. Jednak między walką z zaskoczenia na ulicy oobywatela i dresa A walką między dwoma żołnierzami na polu walki w (np. Miastach) są dwie różnice. 1. Żołnierze wiedzą że zaraz dojdzie do bliskiej konfrontacji, a nawet jak to jest atak z zaskoczenia to właśnie przechodzimy do punktu drugiego 2. Mają na sobie dosyć mocne opancerzenie co sprawia że taki atak jest z dwóch stron utrudniony. I takie bezmyślne pakowanie ciosów w kamizelkę jest wystawieniem się na porządny atak. Więc chcąc nie chcąc muszą uczyć się jak z nożem podejść aby komuś poderżnąć gardło czy wbić w luki w opancerzeniu. Tak samo jest jak żołnierz broni się bez noża przeciwko napastnikowi z nożem( co jest raczej rzadkie bo żołnierze mają noże przy sobie) ale dalej mają na sobie wyposażenie z którym mogą sobie pozwolić na więcej. Wniosek: ludzie widzącu nagrania jak żołnierze chwytają jedną ręką, rękę z nożem przeciwnika A druga atakują myślą że to samo można zrobić w walce na ulicy gdzie dres nie ma żadnych ograniczeń ruchowych A my żadnego opancerzenia. Mam nadzieję że tym razem było mniej chaotycznie...

[@bishkopt4669]

@@DamianLaszuk chociaż warto zaznaczyć że te pseudo obrony i tak są jeszcze dodatkowo podkoloryzowane

[@marekbystrzewski385]

Są dwie alternatywy do zastraszania nożem w celu rabunkowym: Niby sięgając po portfel 1. Pokazać dwa razy większy nóż albo maczetę; 2. wyciągnąć pistolet albo rewolwer CP. Na ataki z zaskoczenia to tylko czujność i dystans, na atak biegnącego z dalszej odległości furiata - uniki i kopać po kolanach, żeby zachować dystans i zyskać czas na wyciągnięcie maczety lub jak wyżej.

[@TaLila360]

Za zwrócenie uwagi na ten paraliż wroga w popularnych technikach obrony aż dałam łapkę w górę.

[@DamianLaszuk]

Polecam reszte.nagran w temacie ;)

[@wujekmaciek]

Małe sprostowanie co do eksperymentu: W eksperymencie brało udział 85 oficerów policji nie uprzedzonych o celu (całość była zaangażowana podczas innego szkolenia w terenie) , atakującym był klient ubrany w militarny mundur polowy, mający ukryty nóż (atrapa), po zbliżeniu się do policjanta na odległość 3 kroków, wyciągał nóż i krzykiem próbował go "zabić". Efekty? - 3 z 85 policjantów widziało nóż przed momentem kontaktu, - 10 z 85 zdawało sobie sprawę, że została już kilkakrotnie pchnięta podczas ataku - 72 z 85 nie zdało sobie sprawy ze zostali zaatakowani za pomocą noża, po "walce" kręcąc głowami oglądali smugi kredy na swoich mundurach. - pierwsza reakcją większości było wycofanie się do tylu, niwelowane przez skrócenie dystansu przez "nożownika" - większość kontrakcji zaczynała się od bloku i uderzeń łokciami i kolanami w klinczu, 60 walk skończyło się w parterze. - po analizie ataków autor eksperymentu, zawyrokował ze 1 (jeden!!!), policjant, obronił się efektywnie przed atakiem . Ostatnim elementem eksperymentu było wydobycie broni i użycie, jako reakcja na atak nożem. Pojedynczy policjant, stal z bronią w kaburze (kabury zapinane na zatrzask lub velcro, otwierane jedna ręką, pistolet Glock, bezpiecznik w języku spustowym), kilka osób przechodziło obok niego, nie wiedział która ma nóż (nożownicy byli przeszkoleni w jego użyciu), przy dystansie do 4 metrów nikomu nie udało się wydobyć broni przed atakiem, przy 5 metrach udało się to trzem. Test był robiony w Los Angeles w USA, gdzie policja jest uważana za najlepiej przeszkoloną w walce wręcz... (wygrzebane z otchłani internetów - budo.net.pl, napisał bodaj Seiken, skorygowałem literówki, jeśli dam radę znaleźć to podeślę oryginalnego linka do tego eksperymentu) Pozdrówka! :)

[@DamianLaszuk]

Maciej Mackiewicz Dzięki za przypomnienie!.Wybacz, ze tak późno odpisuję. Wydawało mi się, ze już to zrobiłem, ale podczas przegladania konta zauważyłem, ze jednak nie...

[@robertabcd487]

Moje plecy trzy ciosy nożem już przyjęły. Nie polecam. Prawie dwa tygodnie miałem rozpreżane zapadnięte płuco. Fajny kanał. Trafiłem tutaj z Radia Samiec 2. Pozdrawiam.

[@DamianLaszuk]

Piona dla samca!😉👍

[@robertabcd487]

Życie uratowała mi skórzana kurtka z zimową podpinką pozszywana z kawałków skóry. Brakło tylko 1.5cm do serca.

[@mariuszskulski9614]

Jeden z lepszych filmików o obronie przed nożem . Sam mam bliznę po cwaniaku z nożem . Gdybym mógł wolałbym uciekać ale nie miałem możliwości ucieczki musiałem się bronić . Dużo szczęścia że żyje . Na ten moment trenuje u osoby która poza walką sportowa szkoli z obrony na ulicy w podobnym stylu jak pan.Osoba ta powiedziała mi kiedyś mądre słowa że on nie uczy jak pięknie wygrać z nozownikiem w stylu aikido bo to bzdura ,on uczy jak jeżeli nie masz możliwości ucieczki wyjść być może w bliznach ale żywym . Pomimo wielu godzin przecwiczonych z atrapa noża to gdybym znów miał sytuację z nożownikiem ,jeżeli miałbym możliwość, to wolałbym uciekać niż bić się z gościem z nożem. Szacunek za ukazanie realnych sytuacji i obnazanie bajek w stylu Segala

[@anubezsenny]

To prawda obrona przed nożem jest praktycznie niemożliwa. Nawet dla trenującego. Wynika to z tego ze ludziom sie mieszaja filmy z rzeczywistoscia. Ilosc zadawanych ciosow jest tez zbyt szybka. Jeśli juz może nam cos pomoc to błąd napastnika. Na początku filmu ciągniesz za ramie do dźwigni, ok ale głowa nie odpoczywa, za każdym razem uderzasz albo przynajmniej stosując nacisk na jego skroń, kości twarzoczaszki lub ucho. Przy adrenalinie dźwignia nie zadziała, napastnik może być silniejszy i tez będzie druga ręka uderzał. Atak na jego uklad nerwowy juz tak. Polecam Val Riazanow - Systema lub Combat 56 Kupsa lub BAS 3 Bryla - warto podpatrzyć. Mam na myśli wojskowe techniki, które neutralizują oponenta bo tu o samoobronie juz nie mówimy, co zreszta dobrze zaznaczyłeś. Dobrze ze rozwiewasz mity. Kto wie, moze wlasnie urstowales komus zycie kto odstapi od walki, jesli zdoola to ucieknie i przezyje.

[@DamianLaszuk]

Aczkolwiek nie rozpędzałbym się że skutecznością tzw bojowych systemów

[@piotrmaty3401]

Dobra lekcja. Coś innego, niż jakieś dyrdymały tzw. mistrzów. Jesteś konkretny i bardzo dobrze wyjaśniasz wszystkie aspekty walki. Oglądam twoje filmiki i jestem bardzo ci wdzięczny za te lekcje : szin-szije szi-fu.

[@DamianLaszuk]

Piotr Maty Bardzo proszę. Cieszę sie ze wiedza sie przydaje.

[@mariuszkwiecien5311]

Super i Dzieki bardzo !

[@kxxxx8457]

Super, zawsze należy unikać walki, jeśli to możliwe, a już na pewno z nożownikiem, a nie myśleć ze się trenuję to już każdemu damy radę :D. Dziękuję pozdrawiam :)

[@dorozina]

Taki tam luźny wniosek: każde zajęcia poświęcone "obronie przed nożem" wypadałoby zacząć od kwadransa szkolenia ludzi w zakresie absolutnych podstaw użycia noża - czyli że działamy szybko, ataki są powtarzane wielokrotnie, nie zostawiamy ręki, atakujemy cele które są najbliżej bo wcale nie trzeba "celować w serce" żeby zrobić krzywdę, wystarczy pokiereszować ręce/nogi. No i że w przypadku konfrontacji z nieuzbrojonym przeciwnikiem wybieramy pozycję więzienną zamiast szermierczej. I byłaby natychmiastowa weryfikacja technik, a nie uprawianie jakichś czarów ;-)

[@Adriano70911]

Jeden trening z prawdziwym ostrym nożem i to będzie PRAWDZIWA weryfikacja

[@Esoflores]

Świetny film. Robicie dobre materiały :D tak dalej! :D

[@DamianLaszuk]

Dzięki! :)

[@kweldulf2]

Świetny materiał edukacyjny. W przeciwienstwie do wielu youtubowych bajkopisarzy.

[@DamianLaszuk]

Trzymamy sie realiów po prostu

[@ukaszkotowski7404]

super materiał

[@200dixi]

Fajnie ,prosto,i na temat .....fajny kanał ...pozdrawiam..Ps..robin się wyrobił, fajnie się uzupełniacie..bo na początku był troche drętwy (nic nie mówił)☺☺☺..jeszcze raz pozdrawiam, dobra robota!!!

[@DEvonDaviss]

Wielki dzięki za ten film

[@DamianLaszuk]

Bardzo proszę

[@Adriano70911]

Świetny kanał ziom

[@DamianLaszuk]

+Adriano70911 Dziękuję

[@lukasznowicki_mazury]

Wreszcie! Wreszcie ktoś to powiedział... Ile razy czytam "ucz się samoobrony! samoobrona przed nożem!", ile razy słyszę o samoobronie przed nożem... Tyle razy nóż mi się w kieszeni otwiera. Ile ja się natłumaczyłem, że przed nożem to należy uciekać, ewentualnie się pomodlić, jak ktoś wierzący. Bo dużo więcej to się nie zrobi. I nie zrobisz tego ani ty, ani twój instruktor samoobrony przed nożem. Tzn. tego nie piszę do autora filmu, autor filmu doskonale to wie. Tylko do wszystkich, którym się wydaje, że pójdą na trening tego/owego/tamtego i wydaje im się, że są guru. A guru też dostanie kosę. O tym badaniu policjantów amerykańskich też czytałem, pisałem o jego wynikach... Zgadza się, jeden przeżył. Co ciekawe - bo tego nie dodałeś - połowa nie zauważyła noża (atrapy, rzecz jasna) dopóki nie oberwała ową atrapą. Choć napastnik krzyczał w trakcie "zarżnę cię" i nóż wyciągał. A przecież nóż można nosić wzdłuż ręki, wtedy praktycznie wcale go nie widać. Ale cóż, mało do kogo to dociera, nie wiem czemu.

[@DamianLaszuk]

Ludzie lubią się oszukiwać ;)

[@lukasznowicki_mazury]

Tak, to prawda - tylko czemu do tego wszystkiego lubią być oszukiwani? :)

[@DamianLaszuk]

Łukasz Nowicki Mają wymówkę do oszukiwania siebie :)

[@uggabriela3761]

super porady, dziekuje

[@792792382]

Nożownika nie spotkałem ale co do ostrych przedmiotów zdarzyło mi się podczas wakacji iść bez koszulki przechodząc obok nieznajomego poczułem ból w dolnej cześci pleców odwróciłęm sie lecz on już sie oddalał, myślałem ze uderzył mnie kostkami problem w tym ze ból nie minął po chwili(15-20min) wiec gdy dotarłem do obozowiska znajomych spytałem czy mam jakąś rane na plecach i okazało sie ze mam niezbyt głęboką ranę o średnicy palca wskazującego do dziś nie wiem czym mnie ugodził na szczęście to nie był nóż jak duże uświadomiłem sobie oglądając pańskie filmy na temat noży

[@DamianLaszuk]

Dlatego własnie samoobrona w 95% to świadomość otoczenia, a nie umiejętność walki... Życzę bezpiecznych wakacji ;)

[@DamianLaszuk]

@@jurasjurkowski6884 Zatem w Twoim klubie chlubny wyjątek. Bo jako ogół? Będzie w Marcu nagranie z udziałem człowieka z wewnątrz 😂😂

[@MaximusDecimus368]

Co sądzi Pan o czymś takim. Techniki pokazywał tu Steven Seagal (za dobrych lat;-)) Jest tu oczywiście pokazana wersja kiedy napastnik ma widoczny nóż. Czy ma to choćby 20% skuteczności? W szczególności od 4:36. STEVEN SEAGAL SHOW

[@DamianLaszuk]

Techniki oczywiście są przygotowane do pokazu, jest troch,ę reżyserki ale nie widzę tutaj "wystawiania się" uke. Wszystko wykonane w tempie. Przeciwnik żywy, nie zamarza po jednym ruchu. Prezentowane są właściwe wzorce zachowań. Jeśli ktoś Cię zaatakuje, bedzie na tyle niemądry, zeby wcześniej wyciągnać nóż, nie bedziesz miał dokąd uciec, to sa to rzeczy, które z powodzeniem można wykorzystać. Pod warunkiem, ze wcześniej dużo trenowałes ;)

[@Marinox5]

Jak zwykle pełna profeska ;) Jak możesz Damianie odczytaj PW ;)

[@RC_Koty]

Kiedyś miałem sytuację jak lekko podpity sąsiad wyskoczył do mnie z nożem. Dosłownie wyskoczył z chaty i prosto na mnie szedł ze słowami "teraz cie ch... zabiję". Z taki nożem kuchennym około 15 cm. Nie wiedziałem w pierwszej chwili co zrobić bo na co dzień nie trenuję obrony przed nożem. Bałem się że zacznie mnie gonić itd i na ucieczkę za bardzo nie było warunków bo byliśmy na ogrodzonej posesji. Zamurowało mnie. Paraliż. Zadziałałem instynktownie i dla typa sprzedałem skutecznego strzała prawego prostego z całej pary z zaskoczenia i zaraz po tym jak go zamroczyło było kopnięcie w rękę z nożem a następnie jak wytrąciłem mu nóż to od razu zbombardowałem typa ciosami na pełnej pi###dzie. Tak żeby już nie wstał. Miałem farta bo walę dość mocno (kiedyś trenowałem boks i siłownia itp.). Typ zalał się krwią a ja go dalej napierd...łem. W końcu typ stracił przytomność. Jak go ocucili na podwórko wjechała policja a on spierd..lił do domu i zamknął się w łazience. Dostał 2 lata w zawiasach itd. Alę myślę że miałem sporo szczęścia no i strach też trochę zrobił swoje. Jak człowiek walczy o życie to jest inaczej.

[@DamianLaszuk]

Gebelsohn Siłownia, siłownią, ale było dobre wyczucie czasu i zdecydowane działanie. To si liczy w sytuacji kryzysowej :) Gratuluje.

[@Next-nb9pr]

+Gebelsohn takie troche unbelieavailable story, aczkolwiek starczy zadawać szybkie ciosy a siłownia ci nie da więcej pary w łapach jak już napiepszanie w worki treningowe ;p swoją drogą mam zamiar taki kupić

[@horhe15]

Jeśli mogę coś dorzucić od siebie. W starciu bezpośrednim nóż to bez wątpienia najlepsze narzędzie do ataku. Łatwy do ukrycia, trafienie gdziekolwiek grozi poważnym uszczerbkiem na zdrowiu. z doświadczenia mogę powiedzieć że nawet jeśli zablokujesz nóż (zwykły blok lub blok z niewłaściwym przechwytem) to za nim wyprowadzisz kontrę oberwiesz z dobre 3-10 razy. Bronić przed nożem to się można co najwyżej przy wymuszeniu: nóż przy gardle z przodu lub z tyłu. Najprostsza obrona to starać się wejść za przeciwnika od zewnętrznej strony (łatwe to nie jest ale jedyne sensowne rozwiązanie) W treningach obrony przed nożem polecam używania najpierw noży drewnianych (gumowe ciężko wybić po założeniu dźwigni), potem metalowe stępione bez czubka na końcu ( tak o d 3 kyiu w górę ) ostre. Co do samej kombinacji po przechwyceniu ręki i założeniu dźwigni poszedłbym od razu z przeciwnikiem do ziemi i wyciągnął bezpiecznie nóż.

[@DamianLaszuk]

+Patryk Modrzejewski Plastikowe też się dobrze sprawdzają. Są wystarczajaco sztywne, aby przetrenować rozbrojenie, a bardziej elastyczne od drewna. Ogólnie rzecz biorąc, to masz bardzo fajne, rzeczowe podejście. Wiele różnych aspektów bierzesz pod uwagę i fajnie stopniujesz poziom trudności. Jeśli jesteś instruktorem, to gratuluje Twoim podopiecznym.

[@horhe15]

Dziękuje bardzo, miło słyszeć takie słowa. Tak, jestem świeżo upieczonym instruktorem ale ciągle jeszcze się uczę i dużo jeszcze potu do wylania prze de mną.

[@DamianLaszuk]

Patryk Modrzejewski Nie ważne jak długi staż będziesz miał, zawsze będziesz mógł powiedzieć: "ciągle jeszcze się uczę i dużo jeszcze potu do wylania prze de mną." ;)

[@Adriano70911]

+Patryk Modrzejewski kolego mam jedno jedyne pytanie. Czy te wszystkie taktyki które opisujesz zostały przez Ciebie użyte przeciwko prawdziwemu przeciwnikowi z prawdziwym nożem?

[@horhe15]

+Adriano70911 Cieszmy się że póki co nie było okazji. Na treningu przy metalowych nożach i pewnej porcji agresji ze strony partnera spisują się ale w przypadku prawdziwej walki racsej zastosowałbym najstarszą chińską technikę 4xU czyli uciekaj, uciekaj, uciekaj. Tak naprawdę jakieś sznse z nożownikiem masz dopiero gdy sam masz coś w ręce: pałkę albo kij i nie dasz mu podejść. Bardzo skuteczne jest też krzesło. Wybacz ale ze względu na tajemnice służbową nie mogę się rozpisywać za bardzo o takich technikach. Jedynie mogę powiedzieć że techniki te były testowane w boju przez osobę która mi tą wiedzę przekazała.

[@Wypcio86]

Witam serdecznie :) oglądam sobie panów już jakiś czas, i tak odnośnie tego nieszczęsnego noża: czy nie myśleli panowie o kopnięciu w krocze lub uderzeniu otwartą dłonią w ucho? Jest jeszcze aspekt okrężnego dźgnięcia, lub cięcia nożem.

[@DamianLaszuk]

+Wypcio86 Jest cała masa aspektów i rozwiazań szczegółowych. Wszystko jednak zależy od przebiegu samego zdarzenia. W jednym nagraniu nie jest możliwe poruszenie tego wszystkiego. No chyba ze miałoby trwać kilka godzin...

[@monikanowicka3083]

W ogóle to Marek z tej strony, mąż Moni, pozdro znad morza. Powiem tak, komentuje Twoje filmy, bo fajny z Ciebie instruktor i dużo ludzi Cie ogląda, masz to coś, chociaż... długa droga w końcu karate do-nie? Ja swojej nie będe opisywał, ale też była długa, a mam nadzieję, że długa będzie. To tyle oftopiku, ale uważam,że zdecydowanie lepiej jest uczyć się obrony nożem, niż obrony przed nożem. Sam to przerobiłem w praktyce, jak z resztą wszystko,o czym piszę. Siłą rzeczy, sparując na atrapy nauczysz się też obrony. Moim własnym nic nie znaczącym zdaniem, pierwsza obrona przed nożem to obrona dystansem,którego nie da się opowiedzieć, trzeba go wysparować. Masz taki fajny filmik ze szkoły szermierki, ooo to jest realny trening i tak się też trenuje z nożami. Dystans i poszukiwanie narzędzia,którego można użyć żeby zniwelować kolosalną przewagę taktyczną, jaką daje nóż. W walce nożem, jak i pałką jest jedna podstawowa zasada taktyczna- taka sama, jak w wojsku- uzbrojenia używamy na granicy zasięgu! Ty robisz krok do przodu broniąc się- agresor automatycznie wycofa się do tyłu i zaatakuje Twoje ręcę i ich już nie będziesz miał do obrony nie będzie "te" w kara-te. A jeżeli już taka będzie ostateczność i trzeba będzie przypartym do muru się bronić gołymi rękami- to ja bym moim nic nie znaczącym zdaniem nie szukał obrony w schemacie, tylko w instynktownej reakcji. Paul Vunak fajnie mówi o tym "killer instinct", który trzeba włączyć tym bardziej, im bliższy jest dystans. Dosyć kurtuazji, teraz polecą hejty:) Ludzie Cię oglądają i proszę, nie zaczynaj o tym, że lepiej uciec-bo to nie kanał o biegach(chociaż ja bardzo lubię biegać i biegam regularnie) ani że lepiej rozwiązać nawijką, albo nie walczyć, bo to jest kanał o walce!(a ja lubię walczyć, oczywiście na treningu, albo w dobrej sprawie) A o technikach z nożem i pałką na Twoich filmikach-przez szacunek nie będę pisał, ale nie mam o to żalu, w końcu kara te-puste ręce-to jedno z tłumaczeń i w technikach bez gratów sprawdzasz się super(noo,prawie, ale to inny temat) pozdro znad morza!

[@DamianLaszuk]

Monika Nowicka Twoim zdaniem w takim paro-minutowym nagraniu można przedstawić całą złożoność problemu? :) Zapytaj moich podopiecznych. NIGDY nie powiedziałem, że w danej sytuacji robimy dokładnie TAK i tylko tak. Zawsze podaję możliwości. Nagranie jest pod pewnym kątem rozumowania. Oczywiście, że żadna technika nie zastąpi pewności siebie. Lepiej z pewnością używać trzech rzeczy, niż 100 z zastanowieniem. Szkoda, że pomimo szerokiego, jak piszesz, doświadczenia starasz się rozciągnąć moje wypowiedzi dotyczące jednego aspektu sprawy na całość zagadnienia. P.S. Pokaż mi gdzie stoję w sprzeczności z Paulem Vunakiem. P.S. Nie mów mi proszę o czym jest mój kanał. Śmiem twierdzić, ze najlepiej wiem, o czym na nim mówię i chcę mówić. Czasem jest o walce, a czasem nie, ale zawsze o życiu.

[@monikanowicka3083]

Damian Laszuk Zgoda, w słowach nigdzie nie stoisz w sprzeczności. Ale już technika, którą pokazujesz od 12:00 do 14:40 jest moim nic nie znaczącym zdaniem sprzeczna z realiami walki nożem i z całym szacunkiem-nie do wykonania w rzeczywistości. Poza tym, pełna zgoda,o wszystkim,co mówisz w filmiku. Ja miałem kiedyś tak, 18 lat, wałęsam się bez celu, aż tu nagle przyszedł do mnie koleś, dużo większy i bitny,chciał mi wlać(w zemscie za kolegę, który kiedyś o de mnie dostał, obydwaj kibice) ja w tamtym czasie nie znałem żadnych technik posługiwania się nożem. A że akurat miałem przy sobie,(starą, tępą finkę, do wydrapywania napisów) to wyciągnąłem. Kolo nie pchał się,próbował kopnąć w rękę z nożem i nawet mnie trafił, ale zamiast wytrącić nóż, rozciął sobie buta sportowego. Ja w tym udziału nie miałem, nie wykonałem żadnego ruchu. Kolo chyba nie chciał skończyć jak nasz Mesjasz, zdał sobie sprawę że nie ma co i zaczął bluzgać i rzucać kamieniami. Ja potrenowałem uniki i tak sprawa się skończyła. Sam fakt posiadania przeze mnie noża wygrał walkę z większym i silniejszym nawet bez żadnej taktyki i techniki z mojej strony. A wtedy nie miałem pojęcia o FMA. Co do Twoich podopiecznych, to pamiętam, jak ja ubóstwiałem mojego pierwszego senseja. Kiedyś kłóciłem się z kolegą na zabój, że mój sensej dałby radę Tysonowi, bo on zna takie techniki...wtedy dałbym się za to zabić. Do każdego następnego podchodziłem już z większą rezerwą... pozdro znad morza!

[@DamianLaszuk]

Z jednej fartownej sytuacji wyciągasz wniosek i rozciągasz go na całośc walki? :D Zapytaj Paula Vunaka, czy nie trenował jakichkolwiek technik ;) W wypowiedziach zarówno Paula, jak i Matta nie chodzi o nie poznawanie technik, a o nie pokładanie swej pewności w samej ich znajomości. Chodzi o to, żeby mnie traktować samej wiedzy, jak magicznego amuletu, który wszystko załatwi. Gdzie powiedziałem, że moi podopieczni powiedzą, ze jestem najlepszy? Znowu przekręcasz, zeby nie powiedzieć, kłamiesz w zywe oczy.

[@DamianLaszuk]

Monika Nowicka A co to ma do rzeczy, ze sie wydarzyła? Poza tym, czy ja to gdzieś negowałem? Ja nie jestem oburzony. Po prostu nie rozumiesz koncepcji. Aby trenowa cokolwiek "alive" trzeba najpierw pozanac strukture ruchu. To o czym mówi Matt, to trenowanie cały czas jedynie ze struktura bez przejscia na wyzszy poziom i wierzenie, ze dzieki znajomosci samej struktury mozna cos osiagnac. Ewentualnie dobrze ją rozumiesz i tylko ładnie manipulujesz faktami. Chociaż całkiem możliwe, ze jedno i drugie :) Kiai jest wyznacznikiem czegoś? :D Ogólnie to przezabawny jesteś;) Uwielbiam kłaśc sie spac z uśmiechem :D Pozdrawiam!

[@marcinbia2317]

Monika Nowicka co to jest FMA?

[@yazz5313]

Nareszcie ktoś powiedział prawdę

[@shirokazePL]

Jakbym słyszał Jhonnego Bernashewicze (jeśli nie kojarzysz to szczerze polecam się zapoznać z jego metodami) - tak a propos wyposażenia się w sprzet o dłuższym zasięgu :)

[@DamianLaszuk]

Dasz jakiegos linka? Brzmi znajomo, ale coś nie chce mi zaświtać...

[@shirokazePL]

Damian Laszuk federation-geido-tao-chi-kihon.com/ strona oficjalna federacji. Na YT praktycznie sie nie udziela (poza kilkoma nagraniami za staży), gość to żywa legenda :) łączy klasykę z bardzo zdrowym, praktycznym podejściem

[@abiroth111]

Widzisz goscia z nozem to nie zgrywaj kozaka tylko dluga. Niewiesz kim jest napastnik i jakie ma zamiary. Za duze prawdopodobienstwo zrobienia sobie krzywdy. Buta w kule i dluga :D

[@DamianLaszuk]

Popieram 100% Jaki nóż jest odpowiedni? Każdy!

[@adriansien6330]

gdzie sa treningi walki nozem na podlasiu ? nic nie mogę znaleźć, proszę o pomoc

[@Rzut-Oka]

To nie broń strzelecka strzela tylko strzelec i od jego predyspozycji zależy celność broni i oddanych strzałów. W pierwszej próbie nóż wylądował pod stopami Bartka, który mógł sięgnąć po niego drugą ręką, choć na pewno był zaskoczony reakcją Damiana więc.. szczęście też jest ważnym elementem ;p To prawda że nóż jest doskonałym narzędzie i wcale nie trzeba mieć predyspozycji czy długo ćwiczyć żeby być dobrym "nożownikiem" polecam filmy: Ten Basic Knife Strikes in Philippine Martial Arts Karambit Blade Work With Doug Marcaida - czym bardziej proste techniki, tym bardziej skuteczne. Raz kolega odstraszył napastnika z nożem (sam nie był atakowany) wyciągając tel chciał go nagrać na kamere, a tamten uciekł.. To samo zadziałało gdy w obcym kraju kolega miał dostać mandat za picie browara w miejscu publicznym, policjantka na widok kamery szybko odstąpiła od wystawienia kwitu :) -oczywiście to taki offtop.. Gdy widzę kola z nożem włączam znikanie ew. szukam jakiegoś innego narzędzia jak mówi Damian, techniki kravmaga świetnie traktują ten temat ale zaskoczenie i strach bardzo weryfikują nasze zdolności obrony :/

[@DamianLaszuk]

Bardzo dobre rozwinięcie tematu. Czytałem kiedyś badania w których wyszło, że nasze umiejętności w sytuacji bojowej spadają średnio o 70%. Dlatego lepiej zautomatyzować 3-4 zachowania niż poznać kilkadziesiąt...

[@misiek2297]

Naprawdę świetny materiał.Wszystko jest fajnie pokazane ale...No właśnie.NIE MA SKUTECZNEJ OBRONY PRZED NOŻEM.Wiem coś o tym bo mam po takowym pamiątkę.W takim wypadku najlepszą formą obrony jest...szybkość w nogach.

[@DamianLaszuk]

Zależy jak daleko jest na[astnik. Większość ataków nozem odbywa się z zaskoczenia i z odległości mniejszej niż 1m. Jak w tych warunkach widzisz odwracanie się i uciekanie? Te wszechobecnie lansowana ucieczka to kolejny frazes trenerów mający maskować ich brak pojęcia o temacie.

[@koniecinternetu968]

A gdyby obie strony używały noża, bądź zdążyłbym wyjąć swój? (Kupiłem sobie ostatnio składany)

[@DamianLaszuk]

Dwa noże, trzy rozwiazania. Ty nie żyjesz. On nie żyje. Obaj nie żyjecie. Ew, jesli macie odrobinę oleju w głowie, to obaj dajecie sobie spokój. Jesli wyciągniesz pierwszy, to musisz być gotowy go użyc, a raczej być gotowym na to co będzie sie działo z Tobą po skutecznym użyciu...

[@koniecinternetu968]

Dziękuję za odpowiedź :)

[@PiotrSzyszka]

Nóż do samoobrony to chyba najgłupszy pomysł na jaki można wpaść, smutne jest to że dużo ludzi wpada na coś takiego ;) Gaz pieprzowy to jest super sprawa - mały, kompaktowy, łatwo wprowadzić sobie w nawyk chodzenia z tym w kieszeni ZAWSZE. Polecam zainwestowanie w takiego przyjaciela

[@MrShin3z]

Piotr Szyszka Tylko gaz pieprzowy cie nie obroni przed napastnikiem z nożem.

[@DamianLaszuk]

Jeśli ktoś chce Cię zabić, to żadne narzędzie Cię nie obroni

[@orzeszekninja]

Ja się tam nie znam ale noga ma większy zasięg od ręki z nożem. Ja bym próbował najpierw kopniakami wybić przeciwnika z pozycji a potem za rękę z nożem łapać.

[@DamianLaszuk]

Nie pokazujemy jedynej słusznej drogi, tylko po prostu naszą drogę :) Wszystko zależy od sytuacji. Ja akurat kilka lat nie kopałem ze wzgledu na złamane kolano i kilka operacji. Moje kopnięcia są przez to dośc słabej jakości, dlatego podświadomie unikam wykorzystywania ich w walce. Cały czas jednak pracuję na nad przywróceniem ich funkcjonalnosci. Jeśli Ty trenujesz takie sytuacje z używaniem kopnieć, możesz się pokusić o używanie ich w takich sytuacjach. Jednak pamietaj, że moze być ślisko, może być piasek na chodniku i wtedy będzie problem...

[@orzeszekninja]

Nie twierdzę że jest to łatwe i nie miałem też na szczęście okazji sprawdzić tej teorii ale jakbym musiał to bym się starał nożownika kopnięciem zastopować a może i przewrócić

[@DamianLaszuk]

orzeszekninja Trzeba pamiętać o takiej możliwości i jeśli nasze predyspozycje pozwalaja, trenować ją. Co do użyteczności, to gdybanie nie ma sensu. Będąc w sytuacji zagrożenia, Twój umysł sam oceni, czy dana umiejętnośc jest na tyle opanowana, by jej użyć. My musimy tylko nie wpier....ć mu się w robotę ;)

[@orzeszekninja]

Pierwszy atak nogami powinien być dla niego zaskoczeniem i zadziałać bez problemu. Potem będzie miał ten atak na uwadze i pomyśli nad dźganiem w nogi więc trzeba zrobić coś innego. Później zwód nogami a całkiem inna akcja w planie.

[@bjjyoungfighters9027]

Pamietam Pana z seminarium z Macaco!!! Mieliśmy namówić Manola na kanał :)

[@DamianLaszuk]

Opiera się....

[@bjjyoungfighters9027]

Na treningu zapytam :) Do zobaczenia na seminarium (o ile się spotkamy :) )

[@DamianLaszuk]

Son Goku ;)

[@livingthehardlife]

A te kopnięcia to jak u Jona Jonesa :) Sprawdzona metoda z Jackson Wink :)

[@dominikbudzynski4775]

trochę montażu by sie przydało aby to było bardziej merytoryczne

[@DamianLaszuk]

+Dominik Budzyński Od kiedy merytoryka zalezy od montażu? :)

[@dominikbudzynski4775]

chodzi oto aby wyciąć te momenty gdy nic nie mówisz a ni nie pokazujesz, gdy się zająkujesz gdy myślisz jak to powiedzieć itp, czyli fragmenty które nic nie wnoszą , lepiej powtórzyć kilka razy scene i zrobić ją perfekt

[@DamianLaszuk]

Dominik Budzyński Nie mam na to czasu niestety.

[@p199a]

ten sam eksperyment mozna obejzec w pogromcach mitow to prawda ze na 6-7 metrach noz jest lepszy od pistoletu dopiero na 10+ pistolet wygrywa

[@UglyJoe92]

Nareszcie jakiś kanał przystający do rzeczywistości, w przeciwieństwie do tych pseudo krav-magowych filmików w stylu "złap go za rękę i kop po jajach tak długo, aż się rozpłacze". ;) Szkoda tylko, że tamci mają po 100 razy więcej wyświetleń...

[@DamianLaszuk]

Mi nie szkoda ;) Cieszę sie, że komuś przydaje sie to, o czym mówimy. Dzięki za dobre słowo:) Rośnij w siłę i baw się dobrze!

[@Serpico1914]

Damian Laszuk heh poznałem kiedyś gostka który miał duże doświadczenie w ulicznych walkach i powiedział mi mądrą rzecz "jak ktoś ma nóż to ZAWSZE CIĘ TRAFI, ZAWSZE!" i mówił że jakby nawet 13 z nożem do niego wyskoczył to by spierdalał

[@DamianLaszuk]

Pewnie dlatego, walcząc na ulicy dalej żyje, bo dawać takie rady :)

[@Serpico1914]

ogólnie naprawdę propsy dla ciebie, człowiek nie wie ogólnie co z czym się je. Może troche przesadziłeś że po każdym cięciu zgon ale lepiej dmuchać na zimne :) Cięcie to cięcie, łatwo powiedzieć, się człowiek naooglądał filmów z bruce lee i myśli ze też tak potrafi. O wszystkim decydują sekundy. Kiedyś słyszałem o gostku co karate trenował 5 lat a dostał wpierdol od 2 dresów bo BAŁ SIĘ. Umiejętności miał ale psychika siadła...

[@DamianLaszuk]

To jest dokładnie powód, dla którego wyolbrzymiam pewne rzeczy. Chodzi o to, zeby ludzie przede wszystkim nie pakowali się w gówno, z myślą, ze poznali kilkanaście obron przed nożem na zajeciach systemy, kravki, kombatu, czy karate...

[@panrafa4774]

Nie do końca się zgadzam z Tobą. Faktycznie jeśli ktoś chce nas zabić to nie należy walczyć. Ale jeśli podchodzi do nas jakiś cieć i chce nas tylko zdziesionować to w chwili kiedy będzie patrzył co wyciągamy z kieszeni wystarczy dać mu prostego strzała. Nie będzie się tego spodziewał, więc nawet nie będzie próbował robić uniku. A po otrzymaniu ciosu już jest nasz, wystarczy lekkie zamroczenie i można go nawalać jak się chce. Oczywiście zwykły człowiek nie powinien próbować, ale doświadczony wojownik, który potrafi uderzyć w ułamku sekundy jak dla mnie spokojnie może to zrobić z dużą szansą powodzenia.

[@5455zg]

Przede wszystkim, nie chwytać rękę w pierwszej fazie. Blok z jednoczesnym uderzeniem i przechwyt. Inaczej nie da się.

[@DamianLaszuk]

Zależnie od sytuacji. W większości wypadków dokładnie na odwrót

[@5455zg]

@@DamianLaszuk raczej jestem odmiennego zdania. Mówi mi to praktyka z ponad 40 lat🙂

[@DamianLaszuk]

Przez 40 lat jesteś napadany z użyciem noża? No to powoli ci idzie nauka... Trzeba uważać czego się uczy bo można stać się bardzo dobrym... w czymś całkowicie bezużytecznym...

[@5455zg]

@@DamianLaszuk ty wiesz swoje , ja wiem swoje. Niech tak zostanie.

[@splashradek]

w starciu z nożem nigdy nie masz szans, chyba że z dzieckiem lub pijanym

[@DamianLaszuk]

+splashradek Nigdy to lekka przesada, ale wolę ta przesadę niż "jak zaatakuje tak, to robisz tak, a jak tak, to robisz tak" lansowane przez większość "instruktorów samoobrony"

[@splashradek]

Nigdy, piszę dlatego, że prawdopodobieństwo jest bardzo niskie. Dzięki ci za to, że najpierw tłumaczysz, aby jednak się poddać. Nigdy piszę również dlatego, że większość nożowników, którzy atakują chcą skrzywdzić to nie ujawniają noża. Tylko o to mi chodziło.

[@DamianLaszuk]

splashradek Tak myślałem :) Pozdrawiam :)

[@krzsekowski]

co ty wiesz o nożu...

[@czekolda7471]

a co z aikido też nieskuteczne

[@DamianLaszuk]

zależy jak trenowane.

[@czekolda7471]

To znaczy chce zacząć trenować ale nie jestem pewien co bo szukam takiej sztuki walki dzięki kturej pokonam przeciwnika w jak najlepszym czasie oczywiście zdaje sobie sprawe że to są lata treningu dlatego czy mógłbyś mi powiedzieć ktura sztuka odpowiada moim wymogom z góry dziękuję za to że odpowiedziałeś na mój poprzedni komentarz

[@marcinmarcin1425]

Beznadziejne i takie noże noszą jakieś bezmózgi.

[@mariuszskulski9614]

Jeden z lepszych filmików o obronie przed nożem . Sam mam bliznę po cwaniaku z nożem . Gdybym mógł wolałbym uciekać ale nie miałem możliwości ucieczki musiałem się bronić . Dużo szczęścia że żyje . Na ten moment trenuje u osoby która poza walką sportowa szkoli z obrony na ulicy w podobnym stylu jak pan.Osoba ta powiedziała mi kiedyś mądre słowa że on nie uczy jak pięknie wygrać z nozownikiem w stylu aikido bo to bzdura ,on uczy jak jeżeli nie masz możliwości ucieczki wyjść być może w bliznach ale żywym . Pomimo wielu godzin przecwiczonych z atrapa noża to gdybym znów miał sytuację z nożownikiem ,jeżeli miałbym możliwość, to wolałbym uciekać niż bić się z gościem z nożem. Szacunek za ukazanie realnych sytuacji i obnazanie bajek w stylu Segala