Przy minimalnym słuchu muzycznym uszy bolą mimo fajnego pomysłu. Pady pod wolałem nie zmieniają akordów i się żre wszystko.
@LAWICKY2 күн бұрын
@@grzegorzwinkowski7609 najnowsze utwory nauczyły już nas właśnie tego, że pady muszą jeździć tonacją wraz z wokalem, ale w starszych produkcjach vocal trance/club miały inną funkcję. Tutaj właśnie taką pierwotną funkcję pełnią, nawet wsłuchując się w oryginał Sanah w tle słychać rozstrojony pad idący w tym samym układzie (ja zrobiłem na innych akordach, jedyna różnica), więc tu może 'boleć w uszy', bo jest bardziej wyeksponowany. Sanah jak wiadomo ma bardzo chaotycznie rozbudowane flow, więc miejscami wydaje się być offbeat, jednakże zapewniam, że tonacją jest dograna tu jak należy ☺️ W każdym razie dziękuję za konstruktywny komentarz i pozdrawiam 🙏🏻
@grzegorzwinkowski76092 күн бұрын
@@LAWICKY Miało być konstruktywnie, bo ogólnie bardzo fajnie. Może jestem przerwazliwiony. Posłuchaj sobie Pies GPS jak nie ma czwartego akordu w refrenie, kurwicy można dostać 🤣
@LAWICKY2 күн бұрын
@@grzegorzwinkowski7609 fakt, odsłuchałem teraz i mam to samo 😅 Tutaj też wychodzi fakt, że komercyjna muzyka nauczyła nas już 'podstawowych' linii melodycznych, a każda próba odstępstwa od schematu brzmi choć prawidłowo, to dziwnie 🤣 a jeszcze dziwniejsze, że w rozwinięciu refrenu, gdzie nie ma już wokali, to nagle się ten akord znajduje 🤔 Ogólnie nie zdziwiłbym się, jeśli sporo producentów zaczyęło robić muzykę z tego właśnie powodu, że usłyszą dobry utwór, ale w którymś momencie zmieniliby coś, co nie daje im spokoju, więc 'a może by samemu spróbować'... 😁 Miłego weekendu ✌🏻