Szanuje, świetny materiał, dopiero zaczynam swoja przygodę z giełdą i znalazłem tu wiele przydatnych informacji : ]
@pawelnowak96675 жыл бұрын
kzbin.info/www/bejne/Z3vSo6GefZxmg68 lepiej zobaczcie cos realnego ale pewnie usunął
@husarhusar98517 жыл бұрын
Świetny materiał:) Bardzo fajnie wytłumaczony! Mam pytanie odnośnie interwału na jakim obserwujemy wykres danej spółki dla metody swing trading, czy jest jakieś minimum i jaki jest najlepszy? ( chodzi mi o inwestycje w akcje) Pozdrawiam serdecznie!
@piotrekstanicki90674 жыл бұрын
Pozdrawiam
@piotrwu79147 жыл бұрын
super
@mariusz31646 жыл бұрын
SWING TO ZNACZY DOSLOWNIE HUŚTAWKA
@niggative22614 жыл бұрын
Wiedza jak najbardziej na plus ale styl mowy tragiczny.
@nicolasuj3 жыл бұрын
Kupować na dołku, sprzedawać na górce. To jedyne mądre i pewne, co mi przychodzi do głowy. No chyba, że inwestujesz w jakieś trupy, to totalnie porażka. Albo jak kupiłeś na górce, to musisz przeczekać wszystkie upadki i sprzedać na wyższej górce. Czy to nie jest podstawowa zawoalowana mądrość giełdowa - cierpliwość? Bo o ile nie potrafię czytać raportów giełdowych, o tyle w samej konstrukcji giełdy widzę tyle absurdów, łącznie z chorą wysokością kapitalizacji, czy inwestowaniem i rośnięciem czegoś, co prywatnie wiesz, że jest chujowe (ktoś ogłasza, że wchodzi w sprzedaż, nie wiem, lampy antykowidowej, a sama jego firma już odpycha Cię od inwestowania w nią, może sprzedaż takiej lampy na Białoruś pomoże wzrosnąć firmie o 10%, ale i tak wiesz, że to wszystko maksymalna chujnia) że w gruncie rzeczy rządzi nią chyba można powiedzieć jakiś prosty mechanizm. I tak jest wydaje mi się w istocie, a na naszej giełdzie dominują mam wrażenie firmy z dupy wzięte, z czapy, słupy, marki, o których nikt nie słyszał, firmy, które idą na giełdę nie dlatego, że coś sobą realnie zamierzają prezentować, ale po pieniądze, a jednak wszystko się rusza do góry i na dół. Taka to jest posrana zabawa ta giełda : )))) widzisz raport jakiejś firmy ze słowem "kowid" -> wsadzasz, rośnie o 15% : )))) zabawa dla idiotów. Change my mind. Ja pamiętałem HYPE np. na Biomed Lublin "OOOOOO, SZCZEPIONKA, SZCZEPIONKA", przecież było dla mnie MAKSYMALNIE PEWNE, że żaden Lublin, tylko przyjdą zachodnie koncerny i będzie szczepionka. Tylko od nich. Ale Biomed rósł : ) posrane : )))) Gorzej, że nie wiesz racjonalnie, dlaczego coś rośnie albo nie. Są firmy, które wykazują realne wzrosty, a na giełdzie stoją w miejscu, są takie, które widzisz, że to kit, a strzelają w kosmos. To jak ranking popularności, a nie efektywności, na dodatek nie wiesz, co tej masie się tak naprawdę podoba i dlaczego. Może mi ktoś wyjaśnić więc istotę tej popieprzonej giełdy?