Bardzo interesujący wykład. Chciałem zapytać, czy można przyjąć, że wszystkie odkryte do tej chwili jaskinie tworzą jeden system? Na jaką najniższą wysokość nad poziomem morskim udało się zejść (nie chodzi mi o głębokość jaskini, ale o wysokość nad poziomem morza)? Czy najczęściej na końcu znajdował się syfon, a może jaskinie są zakończone zawaliskiem itp...? I ostatnie pytanie: Jak długo trwa zejście do jaskini o głębokości 800 metrów? Zakładam, że podczas ostatnich eksploracji przebywaliście w jaskiniach przez kilka dni. Dziękuję. 🙂
@marekjedrzejczakj92019 ай бұрын
Pytanie: Chciałem zapytać, czy można przyjąć, że wszystkie odkryte do tej chwili jaskinie tworzą jeden system? Odpowiedź: Jeżeli są odwadniane w ten sam sposób (a tak na dzień dzisiejszy przyjmujemy) to jak najbardziej tak. Pytanie tylko w jakim zakresie taki system jest dostępny dla człowieka. Chodzi tu przede wszystkim o partie całkowicie zalane wodą. Naszym celem jest szukanie tych połączeń, które można pokonać "suchą stopą". Szukamy przede wszystkim w tzw. starych partiach, dawno już przez wodę opuszczonych. Niestety dostęp do nich bywa często utrudniony, bo są niejednokrotnie "zawieszone" ponad te, którymi płynie woda w stronę syfonów. Wypatrzenie wejścia do takich partii i późniejsze do nich dotarcie, wymaga mieszaniny szczęścia, doświadczenia i obycia z tym rejonem.
@marekjedrzejczakj92019 ай бұрын
Pytanie: Na jaką najniższą wysokość nad poziomem morskim udało się zejść (nie chodzi mi o głębokość jaskini, ale o wysokość nad poziomem morza)? Odpowiedź: Poziom zwierciadła wody w syfonach Morskie Oko i tego na dnie Sistema Cemba Vieya w okresie suchym (przyjmujemy, że jest to najniższy z normalnych stanów) to 1.330 m n.p.m. Dzięki nurkowaniu za pomocą ROV-a na głębokość 89 m osiągnięty poziom to 1.241 m n.p.m., co odpowiada (z grubsza) poziomowi wywierzyska Gueyos de la Texa. Dlatego też tak interesujące są dalsze nurkowania ROV-em i odpowiedź na pytanie: ile poniżej wywierzyska da się jeszcze zejść. Obecnie posiadany przez nas ROV przeszedł pozytywne testy ciśnieniowe odpowiadające głębokości 160 m, tak więc mamy jeszcze trochę zapasu. Trzeba jednak przyznać, że o ile nurkowanie w dół jakoś tam jeszcze idzie o tyle powroty są długotrwałe i "dramatyczne" a ryzyko utraty sprzętu duże. Liczymy się z tym. Na szczęście stałe połączenie światłowodowe zapewnia nam kontakt z ROV-em w czasie rzeczywistym w tym transmisję obrazu wideo oraz wskazań sensorów (w tym głębokości). Całość danych jest na bieżąco rejestrowana na komputerze z którego za pomocą pad-a odbywa się też sterowanie.
@marekjedrzejczakj92019 ай бұрын
Pytanie: Czy najczęściej na końcu znajdował się syfon, a może jaskinie są zakończone zawaliskiem itp...? Odpowiedź: W systemach w których osiągnięto tzw. bazę erozyjną są to syfony lub "jeziora" (to taka asekuracyjna nazwa niepotwierdzonych na 100% syfonów). W jaskiniach "niedoeksplorowanych" są to najczęściej zawaliska lub ciasnoty nie do pokonania. Zdarza się, że zawaliska da się obejść. Najczęściej jest to efekt poszukiwania starych partii ponad nimi i za nie wyprowadzającymi lub też wspinania się do takich partii z poziomu zawaliska.
@marekjedrzejczakj92019 ай бұрын
Pytanie: Zakładam, że podczas ostatnich eksploracji przebywaliście w jaskiniach przez kilka dni. Odpowiedź: W naszym przypadku, działania eksploracyjne poniżej głębokości 400 m, staramy się prowadzić w oparciu o tzw. biwak. Biwak funkcjonuje wg potrzeb przez tydzień, dwa, trzy a ekipy na nim wymieniają się po min. 3-4 "spaniach". Częsta rotacja zapewnia przy okazji systematyczne transporty potrzebnych rzeczy na biwak i retransporty zbędnych na powierzchnię.