STAŁY SPOWIEDNIK. Jak GO znaleźć?/(Eng) How to find a steady confessor? | bEZ sLOGANU2 (248)

Nie jest to proste, ale można :). It's not easy but possible :).
__________________________________________________________
Jeśli chcesz pomóc tworzyć ten kanał → patronite.pl/b...
Codziennie na żywo, live, 21.45 → #słowonadobranoc
Pytania: [e-mail]
Pokój i dobro!
#bezsloganu #spowiedźśw #stałyspowiednik

[@annakilianska1815]

Bóg zapłać ❤

[@Marcik50]

Znalazłam was przypadkiem i nie mogę przestać oglądać :) Dziękuje !

[@justynad7628]

Mam stałego spowiednika od ponad 1,5 roku... Ojca jezuitę...w Toruniu :) polecam! Bóg zapłać, Ojcowie, za ten odcinek! :) W internecie nic nie ginie... ;)

[@bezsloganu]

Bardzo proszę :)

[@PanMaciekawy]

ja jestem trochę zrażony co do prób szukania stałego spowiednika... księża lub ojcowie często mnie olewali... odwoływali spotkania albo zbywali mnie w przypadku próśb o indywidualną spowiedź... podobnie zachował się w stosunku do mnie występujący tu o. Leonard...

[@niechcenicka.]

PanMaciekawy Wyjaśnił dokladnie dlaczego odmówił...

[@Adagios]

Kiedy Kościół Katolicki zlicytuje majątek Redemptortsty z Torunia i rozda pozyskane środki biednym ? Miłość Jezus - Jezus Miłość

[@niezalezny1]

+ Filipek, nie napisałeś nic oryginalnego, niektórzy żałowali uszanowania dla Jezusa już w czasach mu współczesnych ""Na sześć dni przed Paschą Jezus przybył do Betanii, gdzie mieszkał Łazarz, którego Jezus wskrzesił z martwych. Urządzono tam dla Niego ucztę. Marta posługiwała, a Łazarz był jednym z zasiadających z Nim przy stole. Maria zaś wzięła funt szlachetnego i drogocennego olejku nardowego i namaściła Jezusowi nogi, a włosami swymi je otarła. A dom napełnił się wonią olejku. Na to rzekł Judasz Iskariota, jeden z uczniów Jego, ten, który miał Go wydać: Czemu to nie sprzedano tego olejku za trzysta denarów i nie rozdano ich ubogim?" Nie jestem akurat zwolennikiem sposobu działania ks. Rydzyka, choć właściwym było by tu określenie moja pobożność nie jest nakierowana na jego osobę, nie ma też nic przeciw pomaganiu biednym i potrzebującym, ale jak bolą Cię biedni, najprościej jest zacząć od siebie. Kościół to nie jest jakaś komunistyczna organizacja, której celem jest rozkraść to co dorobkiem wielu pokoleń, przeznaczonym do kultu Bożego, lecz jest wspólnotą wiernych, której celem jest głoszenie Ewangelii oraz danie wiernym możliwości korzystania z sakramentów, zwłaszcza chrztu, pokuty i Eucharystii. I nie bardzo wiem, co film o sakramencie pokuty ma wspólnego z ojcem Rydzykiem i jego przedsięwzięciami, które mogą się podobać lub nie. Oczywiście nie da się ukryć, że są ludzie, dla których kościół to okazja do zarabiania pieniędzy i tak pewno będzie do końca świata, bo tam są ludzie, grzeszni w 100 %, bo nie ma osoby bez grzechu, ale jest też tam miejsce ma pomoc biednym, chorym, którym po cichu bez rozgłosu pomagają księża, zakonnicy, zakonnice, ludzie świeccy, w ramach setek parafii, tylko by to dostrzec trzeba mieć choć trochę dobrej woli. Niestety niektórzy, potrafią się ekscytować grzechami innych i z pasją wywlekać wszelkie brudy, raz prawdziwe, raz całkowite wymyślone, na pewno nie ma to nic wspólnego ani z Jezusem, ani z miłością.

[@Adagios]

niezalezny1 Najcenniejszą refleksją jest tu dla mnie od Ciebie - iż, trzeba zacząć od siebie. A faktycznie tylko tak można pokazać jak nie warto przywiązywać się do dóbr doczesnych. Zapewniam, że mam w tym względzie skromne sukcesy. Faktycznie wspominanie tu o o. R. było od czapy. Staram się nim nie ekscytować no i proszę nie do końca mi się udaje. Pozostaje mi tylko wybaczyć mu to co w moich oczach wygląda niewłaściwie. Jest dość kontrastowy na tle... trudno. Miejmy nadzieję że w boskim planie jest tak właśnie ujęty. Pozdrawiam.