Stabilizator napięcia, czy bardziej ,,nie stabilizator'' Kemot SER-500.

[@PiotrKlimas-qf9rt]

2 late temu można było nazywac taki stabilizator tandetą, ale w 2023 roku, wszystko co jest w stanie obniżyc napiecie w sieci jest wybawieniem. W słoneczne dni w okolicach godzin 11-15 to mam napięcie powyżej 260V. Zgłaszane do Taurona 3 razy, przyjechali, mierzyli i "nic panie sie nie da zrobic - tyle fotowoltaik w sąsiedztwie". Napiecie w nocy jest grzecznie około 236V a w weekendy, około południa nawet 268V zmierzyłem. Wiec czy kiepskli czy bardzi kiepski - wszystko co mi obnizy napiecie jest pożądane.

[@Tadek-n3g]

Masz dużo racji.Podałem na wejście tego stabilizatora 270V w gniazdku wyjściowym było 240V, czyli stabilizator zmniejszył napięcie i zmieścił się przy tym w tolerancji błędu, który wynosi + /- 8%Jednak po co sprzet na wyswietlaczu z napięciem wyjścia pokazuje 230V ciężko jest pokazać prawdziwą wartość V.

[@inspektorelektron]

Ja chyba wiem o co tu chodzi. Ten "stabilizator" stara się utrzymać napięcie wyjściowe w pewnym przedziale - być może między 220 a 235V (to dla przykładu). Jeśli napięcie wejściowe jest w tym przedziale to przepuszcza z wejścia na wyjście bez modyfikacji. Jeśli napięcie wejściowe jest za małe to to wewnętrze trafo wykorzystuje w układzie autotransformatora podnoszącego napięcie o określoną stałą wartość a jeśli napięcie wejściowe jest za duże to zmienia kolejność uzwojeń na przekaźnikach i od napięcia wejściowego jest odejmowana stała wartość. Nie wiem ile jest tam różnych odczepów - może to robić w kilku krokach. Ale zawsze jest stałe przesunięcie o określoną wartość napięcia. Szkoda, że na wyświetlaczu który pokazuje napięcie wyjściowe jest podawane na sztywno 230V a nie wartość rzeczywista. Generalnie będzie to chyba stabilizator skokowy (bez sprzężenia zwrotnego między wyjściem a wejściem) a nie stabilizator liniowy który ma takie sprzężenie i stara się utrzymać zadaną wartość napięcia bez względu na napięcie wejściowe i prąd obciążenia na wyjściu. Fajny praktyczny test. Także może to nie jest do końca taka tandeta tylko konsument nie zrozumiał co producent miał na myśli tworząc takie urządzono :) Inna sprawa czy wg opisu instrukcji działania można się było tego doczytać czy też nie.

[@Tadek-n3g]

Producent cwana bestia tolerancja + -8% .Jakie właściwie jest przeznaczenie tego urządzenia w takim wydaniu?.

[@inspektorelektron]

@@Tadek-n3g No w sieci energetycznej mamy coraz więcej solarów, wahania przez to się zwiększają i to szczególnie w kierunku tych podwyższonych napięć. Nic mi nie przychodzi do głowy jakiego rodzaju zabezpieczenie daje taki stabilizator. No może tradycyjne żarówki - o ile ktoś takowe jeszcze ma ? W tematyce ładowania - może też prostowniki zabezpiecza przed zbyt niskim lub zbyt wysokim napięciem. No to 8% w instrukcji, jaką przytaczają sprzedawcy wszystko załatwia ... Także można się spodziewać na wyjściu "stabilnego" 212-248V gdy na wejściu może się zmieniać w granicach 150-270V

[@Tab7.6.Tab7.6]

@@Tadek-n3g Hm, dla "akumulatorowca" przydatność wątpliwa, ale widziałbym to urządzenie jako zabezpieczenie przed skokami napięcia. Na przykład podłączone do kotła gazowego. Jak ktoś mieszka na wiosce (tak jak ja) gdzie zdarzają się spontaniczne wyłączenia prądu, to niewykluczone, że może się sprawdzić w takich sytuacjach. Załącza z opóźnieniem, przez co nie ma skoku napięcia. Kemot kosztuje około 120zł, płyta główna w kotle z wymianą 1200zł... Hmmm... 🙂

[@mm-1965]

@@Tab7.6.Tab7.6 do pieca to już lepiej kupić zasilacz awaryjny. Większy przeżytek np coś takiego techtron.pl/p2626,zasilacz-awaryjny-12v-230v-500w-za-tech-500-sf-techtron.html

[@Tab7.6.Tab7.6]

@@mm-1965 To raczej bardziej dla kogoś, kto ma kominek z płaszczem wodnym - do podtrzymania pompy obiegowej, żeby nie musiał wygaszać ognia.

[@robertj7583]

Nie wiem co to za zamysł technologiczny. Może będzie się zachowywać prawidłowo pod obciążeniem

[@Tadek-n3g]

Otóż właśnie nie.Moc niby 500W próbowałem z różnym obciążeniem i dalej nie wiadomo co autor tej konstrukcji miał na myśli tworząc swoje dzieło.

[@Atetus94]

A mierzone innym urządzeniem pomiarowym niż tym zielonym okrągłym?

[@Tadek-n3g]

To zielone to mucha nie siada, sprawdzone.

[@PawełWiaderk]

Laboratorium badawcze pierwsza klasa😅,a woltomierzyk jeszcze lepszy.Więc i wyniki dokładne😂.Śmiało do "Mam talent"

[@Bohdan5842]

Ja bym użył bardziej wiarygodnych przyrządów kontrolno pomiarowych do takich testów i to po dwa po obu stronach dla pewności. A to kółecko to może leżało koło woltomierza na półce w sklepie.

[@Tadek-n3g]

Kółeczko jak na kółeczko woltomierz jest wiarygodne (porównywałem z SanwąPC7000) 2VAC w te, czy w tamtą stronę w tym przypadku przy tak nieprecyzyjnej pracy tego pseudostabilizatora nie robi żadnej różnicy.Multimetry klasy do 30zł wcale nie są dokładniejsze przy pomiarach napięcia prądu przemiennego sieciowego.

[@free37]

please tell me, does this stabilizer buzz a lot? I have 245 volts at home, I have an expensive hi-fi system, I'm afraid that this has a bad effect on the sound. I want to buy this stabilizer to solve this problem.

[@Tadek-n3g]

Do not buy Kemot SER-500 for Hifi. I also have 245V in the garage and this voltage is ok for Hifi.

[@free37]

@@Tadek-n3g you can have anything in the garage. Normally for hi-fi it is stable 230 but not like 245. The transformer in the amplifier is buzzing and it doesn’t suit me!

[@Tadek-n3g]

@@free37 Well, when I have time, I will carefully check the SER-500 if it is buzzing. I do not use this equipment so I do not know how it behaves when it is loaded.

[@free37]

@@Tadek-n3g Thank you, no need to check. I already ordered model (2000)in the online store. I think it will be enough for me)

[@robertsiwal4237]

Tadeusz dawno cie niebylo na antenie

[@Markus1925]

Tell me please how loud is the device?

[@Tadek-n3g]

it's not loud

[@Markus1925]

@@Tadek-n3g So there's no buzzing or clicking when electricity is stable?

[@mm-1965]

W środku jest transformator z odczepami, układ przełącza przekaźnikami te odczepy. Chcesz stabilizator +-1V to trzeba wydać ok 2 tys zł. Edit, obejrzałem do końca, pokazałeś co w środku.

[@Tadek-n3g]

8:42

[@ekiquantameki7701]

Ok ja chetnie taki wezme za 2 tys żeby obnizyc z 250 V na 230V. Bo mi szafa grająca słabiutko gra jak mam 250V.Szkoda wzmacniacza bo jeden juz mi się spalił.

[@mikelo303]

To buczenie to ze stabilizatora?

[@Tadek-n3g]

Buczy ten duży transformator.

[@tade769]

50 okresów na sekundę to tez byś buczał...

[@robertrobert8752]

przeciez do tego powinien byc akumulator podpiety 100aH i razem to dziala na zasadzie UPS-a np do zasilania pomp od pieca C.O. jak zabrakinie pradu

[@Tadek-n3g]

Nie bardzo rozumiem.Gdzie podpiąć ten akumulator?

[@wojciechs1719]

I tak jest lepszy niż stabilizatory Volt Polska. Z dwojga złego wolę mieć 220v ( zamiast 230) niż 240 przy skoku do 260. Według mnie to zamiast przestrzegać tylko zareklamowałeś.

[@Tadek-n3g]

Raczej ostrzegłem przed bublem.

[@wojciechs1719]

@@Tadek-n3g Swoją drogą to, że pokazuje zawsze 230v to swoiste mistrzostwo świata^^ ale trzeba zdać sobie też sprawę po co ludziom stabilizator. Większość i jest to zapewne około 90% ludzi myśli, że stabilizator zawsze będzie miał 230v w określonym zakresie napięciowym co jest oczywistą nie prawdą. Zadaniem stabilizatora w praktyce ( nie w teoretycznej części książkowych wywodów) jest przecież nie dopuszczenie do poprzepalania się naszych domowych urządzeń. Średnia tolerancja to około 10%. Nie ma wspaniałych super urządzeń robiących nam z milisekundę za friko z 270v czy też ze 160v nagle 230v. Wszystko jest ograniczone tym głupim prawem Ohma i szybkością działania podzespołów. Najczęstszym problemem jest nagły chwilowy skok napięcia do wartości nie akceptowalnej przez urządzenia elektryczne ( komu żarówki ledowe jarają się co miesiąc już wie dlaczego? ). Taki skok napięcia potrafi nam napsuć krwi. Dlatego jeżeli już koniecznie szukamy stabilizacji to lepiej trochę niżej niż wyżej i niestety ale musimy wybrać jakiś kompromis aby nie było masowej generacji ciepła czy też dramatu finansowego. Nie twierdzę, że ten stabilizator jest super hiper idealny ale stara się utrzymać parametry poniżej granicy wytrzymałości naszych sprzętów co jest jego największą zaletą. Miałem w domu Volt-y i z żalem stwierdzam, że wolał bym ten co pokazujesz bo tamte mimo, że droższe i super reklamowane niejednokrotnie robiły mi napięcie sieci na 242v co dla ledów skutkowało drastycznym skróceniem żywotności. Oczywiście LED to oddzielny temat i w zasadzie rzeka z tą ich stałoprądowością itd. Jednak napięcie będzie coraz częściej się wahało w instalacjach ze względu na zwiększającą się ilość fotowoltaiki wokół nas a zakłady energetyczne nie chcą ponosić kosztów na to co powinny zrobić już 15 lat temu. Lepiej mieć lekko niższe napięcie niż wyższe i ten "stabilizator" to realizuje więc nie ma tragedii.

[@Tadek-n3g]

@@wojciechs1719 Żarówki led to temat rzeka w sensie ich trwałości.Taka żarówka powiedzmy tańsza składa się różnie od 50 do np.100 diod wystarczy awaria jednej i cała żarówka nie świeci.Oszczędność pozorna..W moim bloku napięcie sieciowe bywa od 225V do 235V w garażu od 230V do 250V, a nawet 255V.Co stabilizatora w takiej cenie towaru to są niestety niestabilizatory.

[@andrzejwisniewski6136]

Nie płacz kolego a czytaj instrukcję. Stabilizacja napięcia to jak sam mówisz + - 8%.. Policz sobie 8% z 230 v i zrób plus i minus z 230v. I masz wynik wyjścia. To samo dotyczy innego procenta stabilizacji _

[@Tadek-n3g]

Nie będę płakał kolego jak obiecasz, że Ty nie będziesz niepotrzebnie podniecał się.Wrócę do pomiarów tego totalnego szajsu ponieważ test można było zrobić lepiej, czyli bardziej na minus dla sprzętu z nieokreślonym tak naprawdę przeznaczeniem.

[@jarekmaksymiuk4616]

Biadoli jak by wszystkie urządzenia wskazywały w 100 procentach prawdę. Na pewno te mierniki nie są w pełni dokładne i ja sam osobiście posiadam stabilizator Kemot i jestem zadowolony bo wszystkie urządzenia podłączone do niego pracują prawidłowo i się nie psują. A jak bym podłączył byle urządzenie np: kuchenne bezpośrednio pod agregat to by się zjarały. A to co pokazuje wyświetlacz mnie guzik obchodzi

[@Tadek-n3g]

Najlepiej zwalić na mierniki, które wskazują 2V błędu, a z czego wynika pozostała różnica w napięciu z rzadkiego prądu?.Nie mam narazie czasu, ale kiedyś nakręcę filmik z tym badziewiem i z multimetrrami bezbłednymi.

[@jarekmaksymiuk4616]

A czego ty oczekujesz od sprzętu za 150 zł. Jak chcesz to sobie kup stabilizator za kilka tysięcy zł i wtedy możesz sobie mieć pretensję jak coś będzie nie tak wskazywało, ale jak wszystko działa prawidłowo na tym badziewiu jak to nazwałeś to mnie to nie obchodzi , że na wyświetlaczu wskazuje coś innego . Ważne że gdy nie mam prądu to dzięki temu urządzeniu mogę normalnie funkcjonować, bo sam agregat bez stabilizatora to może co najwyżej wiertarkę zasilić , atak jest spoko. Pozdro!!!