Podoba mi się takie ujęcie pracy, o którym Ewelinko mówisz. Ja do tej pory miałam żal do siebie, że moja praca nie jest moją pasją. Dlatego też bardzo pomógł mi filmik dotyczący pasji. Bardzo wiele rzeczy dzięki twoim filmikom układam sobie na nowo w głowie. Dziękuję kochana za wszystko czym się z nami dzielisz.
@magorzatakaczmarek8540 Жыл бұрын
"Przestrzeń kwiatka"-piękne !👏
@aga67765 жыл бұрын
Dziekuje bardzo za ten filmik. Pozwolil mi poukladac w glowie i poskladac pewne kwestie dotyczace wlasnie pracy i pasji. Ja do tej pory wierzylam, ze praca musi byc jednoczesnie teoja pasja, a ze u mnie tak nie bylo, dlatego robilam sobie wyrzuty. A ty tu tak pieknie tlumaczysz ze rola pracy jest zaplacic teoje rachunki. Bardzo mi to pomoglo. Dziekuje jeszcze raz.
@koliber_cb5 жыл бұрын
Dziękuję ❣️
@Lajony955 жыл бұрын
Uwielbiam uwielbiam uwielbiam :)
@ewadzyr87434 жыл бұрын
bardzo ciekawe Pani Ewelino, ogladam Pani filmiki jeden po drugim i juz wiem ze wnioslo to wiele w moje zycie . pozdrawiam
@wioladobrasiewicz76634 жыл бұрын
💚
@agnieszkas.60435 жыл бұрын
Lubię słuchać Twojego głosu 🙂 i tego co przekazujesz oczywiście tez 🙂
@magdalenastopa56403 жыл бұрын
🤩🥰
@joannabednarz79425 жыл бұрын
W sumie to może kwestia definicji właśnie. Pasja - nie jest tym samym co hobby, ale może być jego częścią. Pasja - to zamiłowanie, zaangażowanie w coś, zainteresowanie (w jakieś działanie). A hobby - w wikipedii funkcjonuje jako synonim "pasji" (tu ze znakiem zapytania nawet jest wpisane), ale hobby jest definiowane jednak jako: czynność wykonywana dla relaksu w czasie wolnym od obowiązków. Może łączyć się ze zdobywaniem wiedzy w danej dziedzinie, doskonaleniem swoich umiejętności w pewnym określonym zakresie albo też nawet z zarobkiem. Głównym celem pozostaje jednak przyjemność płynąca z uprawiania hobby[1]. Zatem pasja, jak sądzę, może być i w hobby i nawet w pracy (zarobkowej). Co do kreacji - ta może się przecież objawiać w każdym naszym działaniu, choć nie musi. Może być w pracy - ale nie musi, może być w hobby - ale nie musi, może łączyć się z pasją - ale nie musi. Jakoś mi nie pasuje to rozróżnienie, które proponuje ta Pani, jakoś dla mnie to sztucznie rozdziela - widocznie tak jej wygodnie. Takie ideologizowanie. Ciekawie pasję definiuje "sjp": pa•sja (namiętność; nabożeństwo; utwór muz.) -sji, -sję; -sji pa•sja (męka Pańska - wydarzenie zbawcze) -sji, -sję, ale: Pasja wg św. Mateusza (tytuł utworu muz.) Słownik języka polskiego PWN : pasja: 1. «wielkie zamiłowanie do czegoś» 2. «silny gniew» 3. «utwór muzyczny podobny do oratorium, oparty na ewangelicznym tekście o męce Chrystusa» 4. «nabożeństwo wielkopostne poświęcone rozpamiętywaniu męki Chrystusa; też: ewangeliczny opis męki Chrystusa czytany podczas takiego nabożeństwa» 5. «w malarstwie, rzeźbie, misteriach: cykl scen przedstawiających mękę Chrystusa» .... Ja bym jeszcze zwracała uwagę na jedną kwestię - to co w języku angielskim jest jakoś określane, w języku polskim może znaczyć coś innego - albo być określane innymi słowami. Do tego kwestie kulturowe, które też kształtują język. Może stąd czasem tyle nieścisłości w związku z tym co proponują anglojęzyczni kołczowie, a co funkcjonuje w PL. Czasem nie da się tak prosto czegoś przenieść z innego języka, bo tam dane słowo określa np szerzej rozumiane zjawisko/rzecz. Język polski jest też dość bogaty w przymiotniki i warto je stosować uważam, właśnie po to by rozróżniać czy to emocje, czy nastroje, czy nazywane zjawiska. Pomijam już kwestie upraszczania, zrównywania i złego definiowania zjawisk przez wiele osób - np zrównywanie tolerancji z akceptacją, albo tłumaczenie słowa fear - jako strach, lęk. A przecież lęk to nie to samo co strach (w ujęciu psychologicznym lęk jest zjawiskiem niejako szerszym niż strach - bo rozciąga się na wyobrażenia i przekonania, a sam strach to czysta emocja zwierzęca, pojawiająca się w reakcji na bodziec zagrażający życiu - choć tez już wynikając z doświadczenia albo z wiedzy - ale dziecko nie boi się ognia, póki o tym nie usłyszy albo póki nie wsadzi palucha w płomień. Zatem strach tez już zahacza o przekonania, ale nie tak silnie jak lęk - bo lęk bazuje głównie na przekonaniu, które wyzwala zewnętrzny bodziec ale nie tylko bo można się nakręcać w lęku bez bodźca zewnętrznego chyba?, może się mylę). Wiele jest takich definicyjnych nieścisłości, zauważam. Do tego często świat "rozwojowy" zapożycza określenia ze świata twardej nauki i włącza je w "rozwojowy" język przypisując do tego błędne tłumaczenie danego określenia/zjawiska. Dopisuje sobie swoje teorie do definicji, które naprawdę znaczą coś innego. Najlepszy przykład jest z fizyką kwantową...W tym temacie polecam np prof Dragana - fajnie po polsku, przystępnym językiem, tłumaczy czym jest fizyka kwantowa i dlaczego nie tym co mówią sruru guru, jak to określasz Ewcia. Przepraszam za przydługi koment, ale tak mi się nasunęły refleksje po porannej dawce kofeiny :) Generalnie z tymi definicjami czasem można dostać kręćka :) dlatego w twardej nauce zaczyna się dyskusje i wykłady od podania definicji - i w danym rozumieniu (zgoda stron co do rozumienia danego określenia) prowadzi się dalej dyskusje. Ściskam i dziękuję, ze nadajesz te swoje cudowne audycje. Zdrówka !
@Aneta_Skarzynski4 жыл бұрын
Super komentarz. Dziękuję! Zagłębiłam się w niego z zainteresowaniem i zgadzam się z jego zawartością. Mój mąż (fizyk i ekonomista, człek mocno osadzony w realiach) dostaje niemal gorączki na rzucane przeze mnie hasła: "energia", "duchowość", "wibracje" i "czestotliwości". No, ale rozwój duchowy (jak zwał tak zwał ten dział) dopiero buduje swój własny jezyk, zapożyczając wybiórczo to, co "pasuje" 🤣 Inna rzecz, że czasem pasuje niczym wół do karety. Pozdrawiam serdecznie! ;-)
@Kassak925 жыл бұрын
Po studiach i rozpoczęciu pracy byłam sobą bardzo zawiedzona, bo cały czas myślałam i liczyłam na to że to będzie moja kariera, a wyszło w praktyce że to praca i w dodatku taka która przestałam lubić. Praca której poświęca się dużo czasu, 95% energii życiowej i rollercoaster emocjonalny. Obecnie po roku pracy jestem na "świadomym" bezrobociu, musiałam chwilę odpocząć bo czułam że się "skończę", że któregoś dnia po prostu zniknę. Nie wiem co dalej, bo mam bardzo kierunkowe wykształcenie a mam dużą niechęć wracać do tego samego. I tak zostałam bez hobby (po pracy energii i czasu zostawało tylko na bieżące sprawy typu posiłki, sprzątanie, pranie), bez pracy, bez kariery i chyba bez powołania. Czuję że wpadłam do jakiejś czarnej dziury.
@martakarwat94005 жыл бұрын
Idealnie Ewelinko
@annacichy-fatygayoga33105 жыл бұрын
Uwielbiam Wielką Magię. Gilbert daje radę, a Ty świetnie o tym opowiedziałaś🙏 Dobrego weekendu majowego!
@EwelinaStepnicka5 жыл бұрын
pięknego weekendu
@18pyskata4 жыл бұрын
Miało sens i było bardzo mądre i głębokie.
@mario.g75 жыл бұрын
❤❤❤!
@majaszablewska6512 жыл бұрын
Wow, dostałaś prawdziwie telefon od Wszechświata. Czyli od Boga. I zaczęłaś Podróż Bohatera 💓💓💓
@joannabednarz79425 жыл бұрын
(za "SJP" )Powołanie: powołanie 1. zdolność i zamiłowanie do robienia czegoś pożytecznego; 2. przeświadczenie o tym, że wybrany zawód, droga życiowa są dla niej najwłaściwsze; 3. wezwanie do służby wojskowej; karta powołania; 4. powołanie kapłańskie, zakonne - przyjęcie święceń kapłańskich, wstąpienie do zakonu ... Mozna zatem podłączyć pod powołanie i pasję i talent (wrodzony, wyuczony?), przekonania (wynikające z doświadczenia oraz wpojone przez innych), można i hobby tu wsunąć w zakres objęty powołaniem :) Można i ideologizować, że powołanie jest jakimś nadprzyrodzonym "głosem", który nas do czegoś skłania. I wchodzimy na obszar działania "intuicji".... która też jest rozumiana na tak wiele sposobów, z czego wiele tych rozumień intuicji opiera się tylko na wierze (ideologii). Także ja już idę zjeść śniadanie, bo odezwał mi się głód - instynkt :) A nie intuicja ;) Dobrze, że mamy ten zwierzęcy mózg, bo umysł tak często sprowadza na manowce...A może i dobrze, że sprowadza...byle nie za często chyba.... ;)
@lilka3975 жыл бұрын
Simba to prawdziwy stoik, jej jazgot dookoła nie wzrusza:) Bierzmy z niej przykład. Cudowna Simbusia.
@EwelinaStepnicka5 жыл бұрын
najlepsza nauczycielka jaką w życiu miałam
@lilka3975 жыл бұрын
To na pewno. Kocham zwierzęta i też cenię sobie bardzo ich wkład w mój rozwój. Bezcenne.
@magdalenajesionowska5235 жыл бұрын
Jak się nie zatracić, jak podzielić enerię .... kariera, praca, powołanie kiedy wszystko krzyczy o uwagę?
@EwelinaStepnicka5 жыл бұрын
krok po kroku szukać tego balans, wiem, że to nie jest łatwe ale wierzę całą sobą, że absolutnie możliwe
@natka28592 жыл бұрын
powołanie nie musi się stać naszą pracą
@Nowar045 жыл бұрын
Super filmik...Gratuluje.A czy polecilabys jakas stronke,ksiegarnie gdzie mozna sluchac/kupowac ciekawe audiobooki psychologiczne i nie tylko.Moga byc po angielsku.Bede bardzo wdzieczna...Pozdrawiam i czekam na kolejne filmy...Ela
@EwelinaStepnicka5 жыл бұрын
kochana ja wiekszosc slucham po angielsku i kupuje na audible