Stowarzyszenie "Krynolina" - skąd wziąć epokową suknię i jak dołączyć do pikników?

Niedawno mieliśmy możliwość towarzyszyć z kamerą uczestnikom XII Pikniku "Krynoliny" w Parku Zamkowym w Pszczynie. Mogliśmy wysłuchać fascynujących historii o szyciu i dobieraniu strojów z epoki, których niektóre członkinie "Krynoliny" mają w szafie (w szafach?) nawet ponad sto! Jeśli zastanawiacie się, jak zdobyć suknię na miarę tej historycznej i jak dołączyć do Stowarzyszenia "Krynolina", ten film jest dla Was!
Więcej na pless.pl: www.pszczyna.t...

[@noemi7713]

Piękna pasja

[@magorzatamajewska9947]

Utwór muzyczny użyty na początku filmiku jest anachroniczny w stosunku do datowania pikniku o 200 lat z okładem. I od razu mi się rozjeżdża obraz z dźwiękiem.

[@missy2137]

Czy jakoś ostentacyjnie ktoś jest w stanie określić, ile taki podstawowy kobiecy strój może kosztować? Czy to kwestia setek złotych, czy już raczej tysięcy? 1-3tys. czy może więcej?

[@havvacieslak7192]

Wszystko zależy od materiału i od tego jak strojna ma być suknia. Ile będzie falbanek,czy wykończenie będzie z koronki,czy tylko zwykłe lamówki itd. Na pewno uszycie takiego stroju kosztuje nie mniej niż uszycie sukni ślubnej. Pamiętaj też, że oprócz sukni ważne są też dodatki ,takie jak nakrycie głowy, rękawiczki, torebka. Z tego co wiem to czasami teatry organizują wyprzedaż kostiumów, więc warto tam poszukać.

[@MsNelka1]

To zależy od wielu czynników. PIerwszy - czy szyje się samemu czy komuś to zleca? Drugi - suknia ma być strojem bogatej damy czy np. mieszczanki? Jeśli szyjemy samemu i nie celujemy w górne warstwy ówczesnego społeczeństwa (czyli też nie potrzebujemy jedwabi) to koszt sukni z bielizną i dodatkami to kilkaset złotych albo i mniej. Z kolei zlecenie tego komuś i wybór drogiego materiału mnoży te koszty do kilku tysięcy.

[@blekfut5763]

4:55 - "zapisy na fotografowanie was"?! Chyba pani żartuje! Fotografować w publicznym miejscu może was każdy, nie macie prawa tego zabronić - co najwyżej możecie nie zgodzić się na publikację zdjęć. Aż chyba następnym razem przyjadę do Pszczyny z aparatem, może nawet wdamy się w dyskusję? Radzę się do tego czasu zapoznać z prawem obowiązującym w naszym kraju.

[@klaudiakorecka6734]

Nie popłacz sie, przecież wyraźnie chodzi o zapisy na pozowane zdjęcia, a nie zakaz robienia jakichkolwiek zdjęć