GDZIE ODDAĆ UBRANIA, których już nie nosimy? Pozbądź się ich odpowiedzialnie!

[@dianag6763]

Z trochę innej strony ale mi dał do myślenia pewien pracownik domu pomocy w którym oddawałam swoje ciuchy. Zwrócił mi uwagę na to że oddawanie tych rzeczy ludziom za darmo wyrządza więcej szkody bo wielu z nich tego nie szanuje. Na przykład dostaną buty dla rodziny którymi napalą sobie w piecu i po tygodniu przychodzą po kolejne... Bo się należy i dają za darmo. Dlatego lepiej żeby ci ludzie zapłacili za rzeczy choćby symboliczne 5zl aby czuli wartość pieniądza . Wniosek z tego taki że warto pomagać ale trzeba to robić mądrze ...

[@ladyauri]

Jeśli chodzi o oddawanie do schronisk - proszę przed oddaniem popatrzcie czy schronisko tego potrzebuje. Można zadzwonić, albo sprawdzić na stronie. Widziałam ludzi odddających kołdry z pierza (w przypadku rozwerwania wszędzie będą piórka) albo kurtki skórzane lub cienkie szaliki do schroniska - pieski nie będą robić rewii mody a schroniska też nie mają nieograniczonych magazynów a wywóz też kosztuje. To samo że wszystkimi darami. Taka pobocza notatka bo widzę że ludzie przyjeżdżają z worami starych ciuchów i pościeli do schronisk i są oburzeni że schronisko wybiera co potrzebuje.

[@kingadrzymaa8199]

W Poznaniu można przynieść do Po-Dzielni. To freeshop przy Głogowskiej 27. Zostawiasz wszystko, co Ci zbywa i możesz brać z półek to, co potrzebujesz. Za darmoszkę. Jest też kilka giveboxów na mieście (można wygooglowac adresy), ale to szafy na mniejszą skalę i zazwyczaj panuje w nich straszny bałagan. W Po-Dzielni dbają o porządek wolontariusze. Polecam

[@styledigger]

Superowo, dzięki piękne jeszcze raz:)

[@styledigger]

Napiszcie mi też koniecznie w komentarzu, jak Wy pozbywacie się rzeczy, konkretne nazwy fundacji czy organizacji mile widziane - może uda się stworzyć mini bazę adresów:)

[@zuzax666]

Organizuje z koleżankami spotkania wymiankowe, wymieniam się z dziewczynami z pracy :) to co zostaje lepsze zanoszę do Fundacji Przystań na 4 łapy. Fundacja prowadzi Charity Shop w Zielonej Górze i kasa idzie na zwierzaki :)

[@oceanmilosci8284]

Ja z czesci rzeczy robie moj prywatny lumpex, z ktoreg oczywiscie ja korzystam. Czesto oddaje konkretnym ludziom albo do kontenera Frelsesarmen tu gdzie mieszkam czyli w Norwegii! Kocham moja ide osobistego wlasnego jednoosbowego lumexu. Poleca, bo my kobiety to czasami impulsiary jestesmy a mode mam gdzies! Dziekuje ci za te wszystkie filmiki!

[@monikamatyszewska8163]

Męskie rzeczy zwykle oddajemy do schroniska dla bezdomnych w naszej dzielnicy gdzie zawsze są przyjmowane z wdzięcznością a damskie drafiają do kuzynek, cioć itd.

[@IamQueenMal]

Wszystko wiedziałam, ale bardzo się cieszę, ze o tym mówisz, bo niewiele osób o tym wie :)

[@styledigger]

No to szacun i dzięki wielkie:)

[@agnieszkaczubak1329]

Cieszę się, że poruszyłaś ten temat. Ze sprzedażą na portalach jest tak, że trzeba poświęcić czas na to - niekiedy mimo dobrych zdjęć, opisów zdarzają się zapytania o to samo, ludzie umawiający się na odbiór, którzy nie przychodzą. U mnie przestało się to kalkulować, wolę już te rzeczy dać w dobre ręce - czy to osób prywatnych, czy organizacji. Odkąd zaczęłam sprzedawać rzeczy, to widzę, że nie jest to proste - ubranie nawet nowe/w idealnym stnie bardzo traci na wartości - zaczęłam mieć większy szacunek do ubrań jako takich i bardziej rygorystycznie podchodzę do zakupów (czy to w sh czy nowych rzeczy).

[@nataliakozak5340]

Nigdy nie interesowałam się jakoś super tym tematem i nie miałam pojęcia że ubrania są sprzedawane. Świetnie to przedstawiłaś w filmiki, dzięki Tobie widzę że ma to sens. Zniszczone ubrania zawsze wyrzucałam do kosza (albo robiłam właśnie szmatki) a teraz wiem że również te zniszczone rzeczy mogę wrzucać do kontenera bo coś z nich jeszcze będzie. Super filmik!

[@styledigger]

Dzięki Natalia, cieszę się że mogłam pomóc:)

[@benia9693]

Totalnie dobrze mówisz z tymi fundacjami. Pracuje w takiej rodzinnej wspólnocie dla osób niepełnosprawnych intelektualnie. Co tydzień wyrzucamy 3 worki ubrań. To duże marnowanie czasu w naszym przypadku i takie wbrew pozorom nieludzkie uczucie traktowania.

[@iistopienfilozofia1282]

czyli że dostajecie śmieciowe ubrania i musicie przebierać? Sorki ale nie jasno napisane.

[@benia9693]

@@iistopienfilozofia1282 tak, często jakieś sexi ciuszki, albo znoszone. Czasem coś akurat się trafi, ale mamy już przepełnione szafy i to zawsze kolejna rzecz do roboty.

[@venusflytrap1724]

Raz na kilka miesięcy spotykamy się z koleżankami przy kolacji i winie i wymieniamy się ubraniami, dodatkami, biżutrią, książkami :) Fajnie jest się później spotykać i widzieć "swoje" rzeczy nadal w użyciu :)

[@styledigger]

Mega:)

[@meczkapl]

suuuuuper przydatny film! ja szczerze mówiąc zniszczone buty i ubrania zawsze kładłam obok śmietnika i te rzeczy znikały w ciagu kilku godzin. ale teraz moze wykorzystam inne opcje

[@martaguzowska88]

Świetny materiał, uwolniłaś mnie od wątpliwości, co zrobić z niechcianymi ubraniami, dziękuję!

[@justinga446]

Cudownie, że mówisz o oddawaniu ubrań osobom potrzebującym. Ludzie często wciskają organizacjom charytatywnym stare szmaty, bo chcą się poczuć lepiej. Ech... Dzięki :)

[@narolcia]

Oczywiście pierwsze co to u mnie wymianki z mamą i siostrą. Jak mam jakieś bardzo superowe rzeczy (np.marynarka założona tylko raz na egzamin w stanie idealnym) to wystawiam na olx. Ostatnio zanosiłam ciuchy do ciuchodzielni w Krakowie - bardzo dobra akcja. Tak poza tym jak mam coś już marnej jakości albo nie mam czasu to wrzucam do kontenera. Nie szukam kontenera pck, bo czytałam kiedyś, że większość należy do firmy wtórpol i oni zajmują się obrotem tych rzeczy. Najważniejsze jak dla mnie, żeby nie trafiło to na składowisko, czy to będzie czyściwo czy kasa dla kogoś, niech będzie.

[@krytyczka]

Brawo! Uwielbiam Twoj konkret!

[@styledigger]

Dzięęęki!

[@szafa_sztywniary]

Co do kontenerów, to w mojej okolicy dawno nie widziałam takich prawdziwych kontenerów PCK (stoją dalej, ale nie ma już na nich logo PCK, więc pewnie coś tam się pozmieniało), za to jest sporo zielonych kontenerów wspierających fundację Mam marzenie. Wygląda to legitnie, tzn. jest info na stronie fundacji: www.mammarzenie.org/nasze-akcje/rzeczy-ktore-marza/ Kontenery można spotkać na terenach województwa śląskiego, małopolskiego, opolskiego i dolnośląskiego (niestety, nie ma mapki). Innym fajnym sposobem na pozbycie się ubrań (a także książek, zabawek, dodatków do domu itd.) jest oddanie ich do sklepów charytatywnych. Np. w Warszawie, Katowicach i Bielsku są sklepy Fundacji Sue Ryder, w Krakowie jest Sklep Charytatywny na ul. Wielopole, w Poznaniu działa Podzielnia, a w Krakowie w Tytano na Dolnych Młynów - Ciuchodzielnia (akurat dzisiaj zanosiłam tam ubrania).

[@styledigger]

Ooo, super, zapomniałam o sklepach charytatywnych, fajnie że jest ich coraz więcej!

[@magicpaperbox]

Ostatnio sprzedałam koszulkę na vinted, rowno 2 lata po wystawieniu :)

[@kacperwierzbicki8317]

A ja ubrania, których nie noszę, żeby nie zagracały mieszkania, chowam do komórki w Stokado. Dostep 24, więc jakby co mogę zajrzeć i wziąć kiedy chce, ochrona, wygoda. Miejsce w mieszkaniu zaoszczędzone, a ubrania czekają albo na a) młodszego brata, b) zbiórkę ubrań, c) aż się wezmę i wystawie do sprzedaży, d) na wywalenie. Ale nie lubię pochopnie podejmować decyzji, więc moim zdaniem dobra opcja to przechować na przykład w takim magazynie :)

[@TheDog2137]

cieszę się że mówisz o takich tematach bez owijania w bawełnę!

[@namedesired]

Dla mnie nie ma znaczenia, co się dzieje z ciuchami, które wrzucę do kontenera. Przyznaję, jestem leniwa i brak mi cierpliwości, nie sprzedałabym i tak. Wolę wrzucić do kontenera, nawet jeśli ktoś później na tym zarobi, niż do kubła na śmieci.

[@karlainap]

W Krakowie jest ciuchodzielnia gdzie można zostawić ciuchy, buty czy akcesoria w dobrym stanie. Ale też zabierać to, co inni zostawili. Można też oddać do sklepu charytatywnego, który sprzedaje nie tylko ubrania, Bo absolutnie WSZYSTKO i pomaga tym samym niepełnosprawnym, którzy też pracują w tym sklepie. Często organizowne są też swapy czyli wymianki ubrań i innych np. Ciuchowiko albo w spółdzielni ogniwo :)

[@kamilamajewska4475]

Ciuchami, które już mi się nie podobają, czy nie czuję juz przyjemności z ich noszenia, dzielę się z kuzynkami. Kiedy wiem, że dziewczyny nie będą czegoś chciały to oddaję je na stronę ubraniadooddania - mega polecam, wspieracie akcje charytatywne jednocześnie pozbywając się ubrań 🙂 Stare prześcieradła i ręczniki można oddać do schroniska

[@villcevin2839]

O większości sposobów na pozbywanie się odzieży wiedziałam, ale sposób, w jaki o tym opowiadasz... Miodzio :-) Fantastycznie się Ciebie słucha...

[@mjuszka6185]

W grudniu w Warszawie przed Urzędem Dzielnicy Wola wystawiane są wieszaki na ubrania, można przynieść niepotrzebne ubrania, a kto inny może sobie coś wybrać. Ta akcja nazywa się "Wymiana ciepła".

[@barbaraschmidt2754]

Ja mam koleżankę, której bardzo zawsze podobały się moje ubrania. I od jakiegoś czasu dzielę się z nią tym co już nie noszę. I obie jesteśmy zadowolone dzięki temu:)

[@Aadek3]

Najczęściej wrzucam ubrania do tych nołnejmowych kontenerów "charytatywnych". Mam w nosie to, czy ktoś na nich zarobi, mam nadzieję, że przydadzą się choćby na czyściwo. Próby zrobienia z nimi czegoś sensowniejszego niestety kończyły się u mnie wielomiesięcznym zaleganiem w szafie :(

[@styledigger]

To może zerknij na mapkę kontenerów PCK, może akurat masz jakiś w okolicy - nakład czasowy ten sam, a środki na pewno trafią na cel charytatywny a nie do kogoś, kto być może wali ściemę;) Ale rozumiem tą frustrację oczywiście, też mi zalega co nieco w torbie z IKEI z tyłu szafy...

[@majasypniewska6044]

O PCK nie wiedziałam - tzn. myślałam, że wszystkie kontenery są niefajne. Mnie natomiast rozwalił Caritas, kiedy dowiedziałam się jak to wygląda od wewnątrz, że zamiast ubrania do osób potrzebujących czy na sprzedaż na cele charytatywne to najpierw lepsze ubrania są przebierane i zabierane przez panie, które fundacji pomagają - z jednej strony ok, że ciuchy w sumie są wykorzystywane, ale z drugiej strony słabo, bo pieniądze ze sprzedaży tych rzeczy można by przeznaczyć na naprawdę rodziny, które pomocy potrzebują :/

[@wirginiakochanie6436]

Świetny film, pełny merytorycznej wiedzy!

[@patrycjajt6695]

Super temat! ;) w Gdańsku jest fundacja, Droga (ul. de Gaulle 13) która właściwie przyjmuje wszystko (maja duże zapotrzebowanie). Na topie są ubranka dla niemowląt. Mamy tez opcje wypożyczenia regału/wieszaka do wystawienia swoich ubrań i sprzedawania ich w takim ala second hand (ul. Sobótki zaraz obok „centrum używanej odzieży” ! A i czasami są swap party :) (np ostatnio w Avocado ul. Wajdeloty )

[@JoannaStrozik]

Idealny filmik, bo ja właśnie planuje na weekend wiosenne porządki w szafie i wiem, że będzie sporo ubrań, których muszę się pozbyć ;)

[@styledigger]

Powodzenia:)

[@aleksandrastanczak1627]

Super temat. Ja też się zastanawiałam nad tym co z takimi rzeczami zrobić. Są jeszcze sklepy charytatywne, do których można oddawać nie tylko ubrania. Zbierają też na konkretny cel charytatywny. W Warszawie jest np. Kopalnia na Białostockiej.

[@styledigger]

Oo dzięki za adres!

[@ewagm1]

Kolejny sklep charytatywny, o nazwie "Niebo" znajduje się przy ul. 11 listopada 10 (Warszawa). Zbierają pieniądze dla fundacji Pasja życia zajmującą się m. in.: aktywizacją osób w trudnych sytuacjach i pomocą w wychodzeniu z uzależnień.

[@Laura-wt6um]

Myślałam, że te żółte kontenery nie oznaczone symbolem pck należą do firmy wtórpol. Na ich stronie jest wszystko opisane, ile zarabiają z tych ubrań, ile idzie na cele dobroczynne. Ja jestem ich wielka fanką czy to kontenerów pck czy nie. Wiem, że mogę tam wrzucić wszystko. Kiedyś czytałam jakąś wypowiedź w internecie, że "Ola Boga, jak można zniszczone ubrania wrzucać, przecież to dla bidnych!" a nie, tak jak powiedziałaś... jak się coś nie nada to idzie na czyściwo. Nie przeszkadza mi też, że ktoś na sprzedaży moich ubrań zarabia, wolę je wrzucić tam i mieć pewność, że będą miały drugie życie nawet jako ścierki do maszyn niż wiedzieć, że marnują się gdzieś na wysypisku. Ale niestety spotkałam się wiele razy ze stwierdzeniem, że lepiej wywalić na śmietnik niż dać komuś zarobić. Co dla mnie jest już absurdem do kwadratu. I bardzo podoba mi się to co powiedziałaś z oddawaniem ubrań dla potrzebujących. Jeśli nam się podoba jakaś rzecz niekoniecznie musi podobać się innym. W zimę raczej nikt nie będzie pałać ze szczęścia z sukni balowej, której i tak nigdy nie ubierze.

[@iistopienfilozofia1282]

Ja mam podobne zdanie. Uważam że lepiej wrzucić do kontenera na odzież niż zostawić na śmietniku. Przykre patrzeć jak te ubrania są porozrzucane albo mokną. Ale są ludzie pies ogrodnika, którzy wolą nawet zniszczyć aby nikt nawet ze śmietnika nie wziął. Sam takich znam i są dla mnie skreśleni. Nie wiem z czego wynika taka postawa. Chyba uważają, że skoro sami musieli zarobić to niech nikt nie weźmie tego za darmo.

[@MsLisbeth26]

W Łodzi jest stacjonarny sklep “Wysokie półki”, gdzie można stacjonarnie sprzedać ( i kupić) używane ubrania. Na off Piotrkowska jest.

[@beatakap7268]

Dzięki, właśnie takich informacji szukałam, pozdrawiam serdecznie

[@styledigger]

Cieszę się, że mogłam pomóc:)

[@kotypsoty7674]

W Warszawie na Pradze Południe działa Centrum Paca40, które raz w miesiącu organizuje tzw. Wymiennik - gdzie można przynieść max. 10 rzeczy, wymienić na kupony i w zamian wziąć coś co przyniosły inne osoby. Ja zazwyczaj wynoszę swoje ubrania i staram się nic stamtąd nie zabierać :)

[@styledigger]

Ooo, moja kooperatywa spożywcza tam działa

[@anpo8097]

Problem z kontenerami PCK i innymi tego typu są takie, że wiecznie są przepełnione i nie ma możliwości czegokolwiek do nich wrzucić. Co więcej co niektórzy ludzie nurkują w nich wyciągając odpowiednie dla siebie szmatki i wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że tych części garderoby, które im nie przypadły do gustu nie wrzucają z powrotem do kontenera, tylko zostawiają porozrzucane wokół. Ale kompletnie nie mam z tym problemu, że ktoś na tych ubraniach miałby zarabiać.

[@Evaneska92]

Słyszałam wcześniej od paru osób, że ubrania lepiej zostawić w worku przy śmietniku, bo wtedy weźmie je sobie ktoś, kto faktycznie ich potrzebuje, jednak nie do końca czułam się komfortowo zostawiając ciuchy w ten sposób i wolałam je wrzucać do kontenera. Nie zwracałam co prawda aż tak uwagi czyj to kontener, choć wydaje mi się, że intuicyjne wrzucałam raczej do PCK. Tak czy siak dzięki za informację o różnych rodzajach kontenerów i o tym, że to wcale nie jest złe rozwiązanie jeśli chodzi o pozbywanie ubrań, bo mimo że tak robiłam wcześniej to nie byłam do końca pewna, czy jest to ok. Będę też teraz zwracać faktycznie uwagę, do kogo ten kontener należy. Zatem filmik bardzo przydatny. :) Pozdrawiam. :)

[@katarzynahannakanikowska8505]

Ślicznie wyglądasz w tych włosach! A co do filmiku, jeśli po prostu znudziło mi się dane ubranie, bądź z niego wyrosłam, oddaję je siostrom. Jeśli już wyrzucam ubrania, to są one MASAKRYCZNIE zepsute, np. ostatnie wyrzuciłam legginsy które miały tyle dziurek, że nie byłabym w stanie ich zaszyć :) Buty w ogóle mi się nie psują, a jeśli z nich wyrosnę, bierze je moja młodsza siostra która ma bardzo podobny gust do mnie.

[@styledigger]

Superancko!

[@styledigger]

I dziękuję bardzo:)

[@Kalwarianki]

Nadmiaru ubrań pozbywam się na swapach, w Krakowie co miesiąc jest kilka takich wydarzeń. Bardzo polecam :)

[@lilianna2904]

Mega interesuje mnie jak działa rynek ubrań używanych w Polsce...w internecie jest masa szczątkowych informacji...Już się nie mogę doczekać książki :)

[@shebear7754]

W ten sam sposób co Ubrania do oddania działa także Pomaganie przez ubranie ;) deklarujemy na jaką fundację chcemy przeznaczyć pieniądze z ubrań, worek na ciuchy przychodzi pocztą a po jego zapełnieniu i kliknięciu na stronce że worek jest gotowy przyjeżdża po niego kurier ;) potem możemy sprawdzić ile zostało przekazane na fundację. Polecam!

[@styledigger]

Super, właśnie przeczytałam o nich przed chwilką, wcześniej ich nie znałam:)

[@MementoMori2207]

@@styledigger Ostatnio przygotowałam niezniszczone ubrania i właśnie zastanawiałam się, której z tych organizacji je przekazać. Po sprawdzeniu informacji w internecie, "Ubrania do oddania" wydała mi się bardziej wiarygodna. Niestety do mojego miasta nie wysyłają jeszcze kurierów, więc skorzystałam z ich ostatniej akcji w sklepach "Promod".

[@madziuniia]

@@MementoMori2207 niestety kurier często w ogóle nie przyjeżdża, a pieniądze do wybranej fundacji nigdy nie docierają. Choć pewnie są wyjątki

[@joannajaworska0000]

Ja przywiozlam buty do szewca w Polsce, bo szewc w De wycenil wymiane obcasa na tyle, co nowa parę butów! Dramat...a w Pl zaplacilam 12 PLN:)

[@styledigger]

Ekstra!

[@magdaocwieja1854]

Targ dobroczynny! Można oddać nie tylko ubrania :). Jest taki organizowany w Pałacu Kultury 21-22 grudnia to już drugi taki) . Ja to przynajmniej wiem z ulotki, jaką dostałam z Fundacji Centaurus ratujacej konie i inne zwierzęta. Byłam w fundacji, widziałam i wiem, że odwalaja KAWAŁ dobrej roboty. Sama organizuje taka paczkę z nowymi rzeczami, które w większości dostałam (ciężko trafić w mój gust ;)). Do poczytania tu: centaurus.org.pl/targi_dobroczynne PS. Świetny materiał :)

[@juliadrogosz8012]

Mega przydatne❤️

[@nowomowa]

super filmik; nie wiedziałam o stronie UBRANIA DO ODDANIA; ja pytam znajomych, rodzinę, rzadko udaje się coś sprzedać za minipieniążki - kiedyś sprzedawałam Gigapaki ( [p 100 i więcej ubrań wypranych, wyprasowanych, często firmowych, w stanie BDB, opisane za ok 60-100zł; nie chodzi o pieniądza aż tak bardzo, ale o to, że jak ktoś za coś zapłaci, to to wykorzysta a nie wyrzuci na śmietnik na zasadzie, że łatwo przyszło, łatwo poszło; dziękuję za ciekawe wiadomości; pozdrawiam serdecznie :)

[@styledigger]

To też fajny pomysł, kiedyś to rzeczywiście było chyba bardzo popularne na allegro:) Pozdrowienia!

[@Sroczka.Skoczka]

Ja wszystko (nie tylko ubrania) oddaję na lokalnej śmieciarce (grupa na Facebooku).

[@katarzynasokoowska6893]

Ciekawy odcinek, super informacja o tej stronie do oddawania ubrań. Myślę, ze skorzystam. Pozdrawiam :)

[@missepiify]

Co do pierwszego punktu, naprawianie ubrań i butów jest super, bardzo chętnie korzystam z tej opcji, jednak nie jest łatwo znaleźć osoby (szewc, krawcowa), które zajmują się takimi naprawami, przeróbkami... 😫 Ostatnio szukałam krawcowej, która zaszyłaby malutką dziurkę w marynarce narzeczonego (mały wypadek na weselu 😅), marynarka jest świetnej jakości, super leży, więc szkoda się z nią żegnać... niestety po odwiedzeniu kilku zakładów poddaliśmy się, wszędzie słyszeliśmy "nie da się", "trzeba kupić nową". To trochę ma podwójne dno, z jednej strony dużo osób od razu wyrzuca zepsute, zniszczone rzeczy, a z drugiej jeśli ktoś chce już coś naprawić to nawet nie ma się do kogo z tym zwrócić. Szczęśliwi Ci, którzy posiadają takie magiczne zdolności... 😅

[@styledigger]

Ooo, a gdzie mieszkasz? Ja zawsze znajdywałam jakiegoś magika, i w większym, i w mniejszym (ale wciąż sporym) mieście.

[@missepiify]

Mam z tym niestety problem zarówno w niby dużej Bydgoszczy, jak i rodzinnym miasteczku na Śląsku... :(

[@styledigger]

@@missepiify kurczę! Może ktoś się podzieli jakimś adresem:)

[@Liveandletlivee]

U mnie rozwiązanie jest easy . Wszystko dostaje młodsza siostra .

[@lacrimaPL]

gorzej jak jest mało asertywna inie podobają jej się te ubrania i ma mase rzeczy których nie lubi w szafie #jestemmłodsząsiostrą xD

[@833firefly]

Asia, powiedz co myslisz o akcjach zbiorki w sieciowkach? Slyszalam duzo zlego, a sama swego czasu oddawalam, jestem ciekawa Twojej opini bo wiem ze siedzisz glebiej w temacie. Z jednej strony mam obawy czy to nie chwyt marketingowy, z drugiej uwazam ze te firmy powinny ponosic odpowiedzialnosc za swoj model businessowy. Pozdrawiam i super ze zalozylas kanal, brakowalo tego w polskim yt :)

[@styledigger]

Spoko, że zbierają moim zdaniem, chociaż dawanie za to bonów znizkowych jest trochę cynicznie, ale powinni robić dużo więcej - hm zrobił wielką akcję zbierania x ton odzieży, a potem się okazało że tyle to oni produkują w 48h... więc spoko opcja żeby skorzystać, jeśli mamy zużyte ubrania, ale nie czyni ich od razu odpowiedzialnymi i eko:)

[@833firefly]

No daleko im do bycia odpowiedzialna firma :) dzieki za odpowiedz, pozdrawiam!

[@samoticha]

Ja ostatnio sprzedałam trzy worki ubrań do sklepu z używanymi rzeczami. Nie wiem jaka jest dokładnie nazwa tego typu sklepów. W Holandii dużo jest ich sporo, używane ubrania, winyle, książki, taki misz-masz.

[@justynawisniewska1213]

Wielka szkoda, że w Polsce nie ma sklepów, które funkcjonują na tej zasadzie.

[@zofiakowalska2295]

W Gdańsku polecam Fundacja Cudów Szafa gdzie można oddać wszystkie niepotrzebne rzeczy. Jest to coś na wzór sklepu charytatywnego (charity shop). Bardzo bardzo polecam!!! Przemiłe Panie tam pracują :-)

[@mademoiselleRemi]

W Krakowie jest opcja 100% korzyści tutaj link: 100procentkorzysci.pl/ A ja sprzedaje ubrania na vinted. Najpierw wystawiam za normalną cenę, a potem wystawiam na ostatni tydzień za np. 1 zł. To czego nie sprzedam (albo nie nadaje się do sprzedaży) oddaję do MPO.

[@styledigger]

Ale fajna opcja!

[@fantasiazplatkami]

JA ogłaszam na Facebooku, stronie sprzedażowej w swoim mieście że mam rzeczy do oddania i zawsze komuś oddaję.

[@styledigger]

Też super!

[@Pefredo]

Sama wrzucam ubrania do kontenerów, a takie "zużyte" kolekcjonuję i zanoszę do HM.

[@styledigger]

Fajnie! Cały sukces polega na tym, żeby się nie dać skusić na nic nowego, jak już tam jesteśmy i jeszcze nam dadzą bon zniżkowy za oddanie ubrań...

[@MementoMori2207]

@@styledigger Ja również już kilkukrotnie oddawałam zniszczoną odzież do H&M. Część kuponów rozdałam, pozostałe leżą w szufladzie w razie "w". Na szczęście 5 zł zniżki na asortyment w regularnej cenie nie jest kuszące 😆

[@katarzynazr3341]

Kojarzycie może, co się dzieje z rzeczami w fundacji ubraniadooddania? Tzn, czy nie trafiają one na rynek azjatycki? Nie mogę u nich znaleźć dokładnie informacji gdzie są sprzedawane...a nie chciałbym by moje ubrania zalewały kraje rozwijające się...

[@biaydom766]

A czy to robienie szmatek to faktycznie taki dobry pomysł? Bo się ostatni nad tym zastanawiam bo wtedy wyrzucamy je do zwykłego kubła na odpady zmieszane i zalegają tam po wysypiskach a chyba bawełna się szybko nie rozkłada? No chyba, że masz na myśli wielokrotne używanie tych samych szmatek?

[@Eliz4betth.]

Joasiu, czy można jeszcze gdzieś kupić Twoją książkę o slow fashion? Bardzo zależy mi na papierowej wersji, a wszędzie, gdzie sprawdzałam produkt jest niedostępny :/ Jeśli ktoś inny wie może, to także proszę o odpowiedź. Chętnie odkupię także z drugiej ręki.

[@styledigger]

Skończył się nakład, ale właśnie kończę dużo bardziej wyczerpująca książkę o slow fashion, więc warto poczekać:)

[@Eliz4betth.]

@@styledigger Dziękuję za odpowiedź :D

[@MadziuszaKatiusza]

A jak najlepiej pozbyć się zużytej bielizny? Są to rzeczy, które raczej nie będą mieć drugiego życia i wydaje mi się, że również na czyściwo mogą się nie nadać. Czy wrzucenie zużytej bielizny do kontenera to dobry pomysł?

[@styledigger]

Tak, po wypraniu śmiało do kontenera:)

[@MsGusiax]

Poproszę o podpowiedz..gdzie sprzdać/ oddać ubarnia chrakterystyczne ''lata 90-2000?''czy jakiś skup..w Warszawie?ktoś coś zna pomoże?nakieruyee?

[@iistopienfilozofia1282]

może spróbuj zagadać w okolicznym lumpeksie. O ile to są rzeczy, które ktoś kupi, chyba nie będzie problemu. Sklep raczej, na pewno, nie zapłaci i trzeba się najpierw nienachalnie spytać czy w ogóle to chcą. Ja dwa razy coś takiego zrobiłem. Kiedyś jedna pani mi obcesowo odmówiła i się do tego zraziłem. Może uważała, że chcę pieniądze za to ale już inna powiedziała, że chętnie.

[@montecalfi]

Ja mam szczęście bo moja koleżanka organizuje i siebie swapy, gdzie rzucamy po prostu ubrania i każda byle tyle, ile chce i oddaje tyle ile chce, nadwyżki które zostają wysyłamy na ubrania do oddania

[@styledigger]

Ekstra:)

[@wirus407]

Fajny film. Ja osobiście niepotrzebne rzeczy oddaję bezpośrednio organizacjom pozarządowym (najpierw sprawdzając co im jest potrzebne, co chętnie przyjmą)

[@styledigger]

Fajnie! Masz jakieś konkretne organizacje charytatywne do polecenia?

[@wirus407]

@@styledigger PCK oraz lokalne organizacje Mysłowicka Fundacja Po Pierwsze Człowiek, Fundacja 2xkochaj

[@nataliadyrka84]

W Skórzewie obok Poznania jest kontener Fundacji Głosem Zwierząt. Zbierają ubrania, a zysk ze sprzedaży zasila konto fundacji. Regularnie wrzucam tam wszystkie ubrania, które zbieram podczas czystek w szafach.

[@beata6966]

Dziewczyny, a co z filmami/książkami? Macie lepsze sposoby niż olx lub grupy na fejsie?

[@WerKatarzyna]

Oddałam książki do biblioteki i wpisali mnie na listę darczyńców 😊😅 tylko warunek - nie mogą być zbyt stare. W niektórych wypożyczalniach są przy wejściu półki z takimi bardzo starymi książkami

[@andzia97gnyla13]

Skupszop!

[@andrzejterlikowski1416]

Ostatnio byłem w kawiarence naprawczej w podzielni i przy okazji zanioslem ciuchy 🙋

[@emiliakrakowiak8333]

Oddaje na grupy oddawczej

[@natalicekravitz]

W Polsce jest taka tendencja do oddawania innym naprawdę zniszczonych już rzeczy. Sama się na tym łapie, "bo przecież ktoś jeszcze ponosi". No nie do końca.

[@karolinad6155]

Ja po ostatnim sprzątaniu szafy oddałam ciuchy koleżance mojej mamy, po czym ona przekazała je swoim koleżankom. I tak moje ciuszki krążą. 🙈

[@ksmy85]

A czy do "ubrania do oddania" można oddać suknię ślubną w bardzo dobrym stanie, wyczyszczoną 🤔?

[@styledigger]

Myślę że bez problemu!

[@ksmy85]

@@styledigger to bardzo się cieszę 😁. Świetny filmik jak zawsze! Czekam z niecierpliwością na kolejną książkę 😉. Pozdrawiam serdecznie!

[@madziuniia]

Niestety.. Akcja pomaganie przez ubranie nie jest tak kolorowa. 2 lata temu zebraliśmy w szkole ok 300kg ubrań, nikt się po nie nie zgłosił. Ja sama w domu kilka tygodni czekałam na kuriera od pomaganieprzezubranie, po czym wrzuciłam ubrania do kontenera. Fundacje, które współpracują z akcją nie otrzymują pieniędzy, przekazanych na ich rzecz, o czym mówią na swoich stronach. Przez lata nic się nie zmieniło. Wciąż mają tam wielki bałagan.. Więc szczerze nie polecam..

[@styledigger]

Ja mówiłam o Ubrania do oddania, to co innego:)

[@obliviate739]

Polecam stronkę pomaganieprzezubranie :)

[@000rosiu]

Ecotextil to to samo co PCK więcej na :ecotextil.pl

[@CudownyChaos]

Jeśli mowa o naprawianiu to zerknijcie co mozna zrobić z butami kzbin.info/door/XZhtAgjm-dvD0fQoufRSzg Wpadlam na to przypadkiem :O

[@uwagasmieciarkajedzie]

No nie wierzę, że nie wspomnialaś o śmieciarce :DDD

[@styledigger]

Gdzie ja mam głowę w ogóle 😳

[@uwagasmieciarkajedzie]

@@styledigger :DDD

[@madzik18022]

masz pojęcia o czym mówisz... prawdziwy kontener pck hahahaha wtorpol dorobił się grubych milionów na naiwności ludzi...