Syndrom osoby ocalonej od aborcji [cała rozmowa]

Rafał z Wrocławia opowiada o trudnościach, z jakimi się zmaga w związku z syndromem ocaleńca.
Więcej niesamowitych historii: • Świadectwa [skróty]
________________________________
Podziel się z nami swoją historią, wysyłając maila na adres: [e-mail]
Możesz wesprzeć produkcję tej serii reportaży przekazując darowiznę na konto:
79 1050 1025 1000 0022 9191 4667
Fundacja Pro - prawo do życia
pl. Dąbrowskiego 2/4 lok. 32, 00-055 Warszawa
tytułem: „Darowizna na cele statutowe - filmy”
____________________________
realizacja: Paweł Kostowski muzyka: Artlist.io

[@werkawerka9308]

Widać że jest Pan bardzo wartościowym, inteligentnym człowiekiem, życzę wszystkiego dobrego, spokoju serca

[@khiara69]

brawo Panie Rafale,widać,że jest Pan mocno świadomy siebie,wykonał pan juz ogrom pracy! gratuluje i życze wytrwałości:)

[@alinamazur-wolski7895]

Panie Rafale... proszę się trzymać. ❤️Historia pana jest bardzo smutna, więc chciałam podtrzymać pana na duchu i napisać chociaż jedno ciepłe słowo.Wiem, że nie jest to łatwe... ale stracił pan już i tak ...wiele...teraz pan jest już dorosły... proszę więc cieszyć się życiem, tym co pan ma i jak ma...To nie jest łatwe... ale został pan z wielu rzeczy okradziony... a z tego co pozostało ...proszę sobie dać szansę.. nie okradać się z reszty.❤️. Ja miałam ojca, który wyjechał, jak byłam malutka...po 20- latach, spotkaliśmy się... zaczęliśmy mieszkać razem ... i się nie dało..Potem tato zmarł... była jeszcze złość, nawet po śmierci...i dopiero teraz, jak mam 46 lat zrozumiałam, że sama okradałam się „ ze swojego życia”...nie dość, że i tak życie okradło mnie z podstawowego prawa- zabrało mi ojca- to tę resztę, która mi pozostała- sama sobie odbierałam... roztrząsając ciągle..i ciągle..i ciągle.To jest do pana..i do wszystkich „ dzieci, które mamy jakąś sytuację”....Zrozumiałam też, że większość tych ojców po prostu - nie dorosła, nie zasłużyła na ten ogromny dar jakim jest dziecko.Większość męszczyzn, którzy z jakiegoś powodu nie uznali swoich dzieci i nie wychowywali ich i tak ... gdyby była sytuacja „ perfect” nie zrobiliby tego...Do tego doszłam po ponad 40- stu latach rozmyślania, depresji i całej reszty. Mój tato nie wychowywał mnie jak byłam małym dzieckiem... i nie zrobił tego jak byłam już „dużym dzieckiem”, gdy udało nam się spotkać.Wszyscy byli ważniejsi...To jest do pana i „WSZYSTKICH DZIECI” po przejściach.Naprawde.!!! Pański biologiczny ojciec, prawdopodobnie nawet gdyby ożenił się z pańską mamą..znalazłby powód dla którego zostawiłby Was. To już taki gatunek męszczyzn... Znam dużo rôżnych przypadków... i tak to wygląda. Jedyne co możemy zrobić, to być lepszymi rodzicami, dla własnych dzieci...tak jest dokładnie ze mną, córka moja jest dla mnie najważniejszym stworzeniem na świecie... gdyby prezydent nawet mnie odwiedził, ...musiałby poczekać, .. jeżeli moja córka miała jakąś potrzebę ... Spotkanie z ojcem być może pomogłoby panu w zrozumieniu, że ten człowiek nie wartał zmarnowania tylu pańskiego czasu... Z całego serca pozdrawiam i życzę powodzenia.

[@agnieszkamacik7891]

Bardzo poruszająca wypowiedź ,musisz być bardzo silną i świadomą osobą ❤️❤️ Dziękuję ci za to ,dałaś mi wiarę że może być lepiej w życiu

[@ewelinaes8520]

Współczuję Pani. I rozumiem. I bardzo dobrze to Pani ujęła - nie "mężczyzn", a "męszczyzn". A nawet bym powiedziała reproduktorów.

[@werkawerka9308]

To niesamowite, też wychowywałam się bez ojca , dziś mam 21 lat walczę z depresją i nerwicą, jestem na etapie roztrząsania swojego nieszczęścia, bardzo dziękuję za Pani słowa

[@POSAUN16]

Mnie moja ''matka''miała usunąc pod namową biologicznego ojca ale ciaza była juz zbyt wysoko zaawansowana ,ostatecznie urodziła mnie ale traktowała jak przysłowiowe kukułcze jajo i ostatecznie po około roku porzuciła jak worek kartofli....przezyłem i trafiłem do rodziny zastępczej,niestety byłem traktowany jak sierota i uswiadamiano mi to wszędzie gdzie sie dało a w szkole krew mnie zalewała jak trzeba było napisac jakieś wypracowanie o rodzinie czy domu bo wszyscy znali moją sytuację a ja musiałem wymyślac sobie rodzine o której robiłem wypracowanie.pozdrawiam zycze powodzenia

[@dancolombo6050]

Trzymaj się! Powodzenia!

[@user-mb4uv4qs1e]

Pozdrawiam serdecznie.Twoja rodzina sa wszyscy ludzie po stronie Swiatlosci.

[@Tomasz_Kowalski]

Panie Rafale, serdecznie pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego!

[@user-mb4uv4qs1e]

Dzieki Bogu, ze Pan zyje!💝💝💝

[@jadwigabob5052]

jakie to smutne i to widać jak i co teraz mówisz Rafale i na pewno jak funkcjonujesz,... potwierdzam Twe odczucia ale trzeba żyć- niech BÓG prostuje nasze drogi i prowadzi dalej

[@milkamila836]

Moim zdaniem kluczowa jest akceptacja to mi pomogło to tak proste i tak bardzo trudne...mam podobną historię , i to właśnie zaakceptowanie moich przeżyć dało mi wolność , nie wracam już do tego z frustracją,wstydem czy żalem , myślę o tym jak o faktach z mojego życia i akceptuję je to mój bagaż ,moja mądrość życiowa a nie balast.Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za szczerą opowieść.

[@elawolska6402]

100% Racji

[@paweg776]

Niech Pana Bóg błogosławi. Może nie miałem tak tragicznego życia jak Pan, niemniej są pewne rzeczy które się mi pokryły z Pana doświadczeniem. Przez wiele lat mojego dzieciństwa oraz wiele lat życia jako nastolatek i potem jako osoba dorosła doświadczałem specyficznego stanu przelęknienia w niektórych sytuacjach. Uważam, że powód tego wszystkiego jest prosty, moja mama dokonała aż 6 aborcji. Podobno tylko ja byłem chciany, ale też mama mówiła mi, że ciąża ze mną była dla niej najbardziej stresująca. Mam jeszcze starszą siostrę i młodszego brata. Z mojej zdobytej wiedzy wiem, że to nie tak, że aborcja nie miała wpływu na mnie i na resztę mojego żyjącego rodzeństwa. Wręcz przeciwnie. Co zresztą widzę po moim życiu. Aktualnie mam bardzo ciężką sytuację i szczerze mówiąc kilka miesięcy temu się nawróciłem do Boga (po wielu latach życia bez niego) i tak na prawdę bez Boga nie dałbym sobie rady z moją aktualną sytuacją. Szczęść Boże. Pozdrawiam wszystkich.

[@onlytruth1994]

Bóg Zapłać za to świadectwo ❣️ 💞

[@Megbond-]

Panie Rafale, jeśli Pan im nie wybaczy, praca nad sobą nie przyniesie korzyści. Uzdrowienie przychodzi przez przebaczenie. Musi Pan prosić Boga aby Panu pomógł i dał tę łaskę przebaczenia. Wtedy Pan zrozumie,dlaczego Pana życie jest cenne. Przez Pana życie może zostać zbawionych wiele dusz. Bóg zawsze wyprowadza dobro. Musi Pan podnieść na duchu matkę i zrozumieć ojca. Wyobrazić sobie siebie na ich miejscu. Oboje nie chcieli źle,zła decyzja sprawiła,że tak wyszło. Duże dawki wit D ,mięso wołowe ,banany i serce otwarte na miłość Bożą + codziennie rano werset z Pisma Świętego. Tam się Pan dowie ,,jak ?". Pokój z Tobą

[@anetazubrzycka7476]

Smutna historia. I ciężko żyć z takim bagażem doświadczeń. Większość z nas zmaga się z jakimś doświadczeniem które wydawałoby się że nas przerasta. Bo odciska na nas na naszych wspimnieniach naszej dyszy głębokie ślady. Czasami żeby się z tym uporać potrzeba kilku lat. Jest to możliwe.Na naszej drodze życia pojawiają się osoby czasem na chwilè czasem na dłużej które w jakiś sposób nan pomagają. Może nie od razu jesteśmy to dostrzec. Ktoś niżej napisał w komentarzach że trzeba wybaczýć rodzicom . Od tego trzeba zacząć. Nie musi Pan jechać do mamy czy ojca i stwierdzic ok przebaczam wam. NIE. Nie wiem czy jest Pan osobą wierzącą jeśli tak to proszę sobie usiąsć i zacząć rozmawiać z Bogiem jak z przyjacielem i mowić o tym co Pana wyniszcza boli i że ten bòl jest dla Pana wielkim ciężarem który chce Pan już oddać. Proszę powiedzieć że chciałby Pan wybaczyć ale nie wie Pan jak ma to zrobić bo to ciągle boli. Proszę poprosić żeby Bóg zabrał od pana te doświadczenia które Pana wyniszczają. A w te miejsca wlał spokój swojego Ducha Miłość..... Jeżelu jest Pan osobą nie wieżącą w inny sposòb. Ale w formie oddaję to co mnie wyniszcza a przyjmuję pokój światło dobro wybaczenie... Czasami trzeba czasu zanim zobaczy się efekty. Warto! Nie oznacza to że nie będzie Pan pamiętał o tym co Pana spotkało- przestanie BOLEĆ. Próbować wybaczyć! Od tego proszę zacząć. Pana mama też jest ofiarą i być może alkohol jest sposobem rozwiązywania jej problemow i zranień. Niestety błędny sposób. To nie teoria. Wypróbowałam na sobie. Głowa do góry ! To nie przypadek że Pan jest na tym świecie. Niech Pan siebie pokocha!

[@renata6772]

Wychowałam się w pełnej rodzinie, w której był problem alkoholowy. Szukałam w sobie syndromu DDA, później odkryłam, że mam toksyczną mamę. Ciągle czegoś wyszukiwałam, przeszłam stan depresyjny. Dzisiaj jestem świadomą siebie kobietą, która cieszy się życiem. Co powodowało moje problemy? Ja sama! Dlaczego? Bo w swojej głowie miałam idealny świat (którego nie ma), idealną rodzinę, jaka być powinna (a nie była). Nie ma człowieka, który wychowuje się w idealnych warunkach. Każda rodzina ma jakąś dysfunkcję. Sztuką jest się z tą dysfunkcją "oswoić". Ja tęskniłam za mamą, która powinna być taka jak w moich wyobrażeniach. Ozdrowiałam, gdy zrozumiałam, że moja mama nigdy nie będzie taka jak ta z mojej wyobraźni. Pogodzenie się z tym uwolniło mnie od przygnębienia. Przyjęcie świata takim jaki jest (a nie takim jaki powinien być) dało mi wolność 😊 czego z całego serca życzę temu Panu i Wam wszystkim😊

[@jolantaj.9910]

Pięknie napisane, brawo Ty 💞🙏🕊️

[@helenjenn4546]

O jak bardzo Cię rozumiem, sama przeszłam podobną drogę i znam tęskontę za mamą i za tzw. normalnością... Serdecznie pozdrawiam, dziękując za piękną wypowiedź.

[@lucynajaros9809]

Mnie z tego samego bagna życiowego wyciągnął Jezus Chrystus przez Sakramenty św w których trwam. Owocem jest wspaniała rodzina, kochający mąż, 4 dzieci. Wszyscy trwamy w Bożej obecności i Jego Łaska wciąż nad nami czuwa. Potrzeba nawrócenia i szukania Pana Boga w życiu i drugim człowieku. Wszystkiego najlepszego życzę 🤗

[@kamilawesoowska1847]

Panie Rafale , ,najlepiej jak Pan zostawi przeszlosc , takie postepowanie doprowadza do cierpiennictwa. Najlepsza terapia dla Pana bedzie modlitwa za mame ,aby poczula zal za rozbicie malzenstwa . za uzaleznienia . Najpotezniejszym lekarzem jest Pan Bog.

[@juliai.1697]

Dziękuję za podzielenie się, współczuję bo zmagam się z podobnymi symptomami. Gratuluję odwagi, przy toksycznym wstydzie myślę że to nie jest łatwe. Życzę udanej terapii.

[@margerytka65]

bardzo Panu , Panie Rafale dziękuję i za świadectwo i za wskazanie osoby p. Wiesławy Stefan

[@oliverpazout7176]

Gratuluję odwagi, bo bardzo duży krok w drodze do uzdrowienia 👍

[@bumkisful]

MODLITWA RODZICÓW, WINNYCH ZABÓJSTWA NIENARODZONYCH DZIECI Boże, nasz kochany Ojcze! Przychodzimy do Ciebie z wielkim bólem, ze złamanym sercem, z głębokim smutkiem. Nasza dusza nie przestaje płakać, a nasz wzrok jest spuszczony i nie mamy odwagi spojrzeć Ci w oczy. Naruszyliśmy Twoje przykazanie NIE ZABIJAJ! Matko Najświętsza, Matko Miłosierdzia, ucieczko grzeszników, oręduj za nami u Boga. Bóg Ci niczego nie odmawia, gdyż i Ty nigdy Mu niczego nie odmówiłaś. On ustanowił Cię Bramą Nieba, więc w Tobie i w Twej modlitwie pokładamy nadzieję. Przeprowadź nas nad otchłanią grzechu i zła, uproś nam Boże Miłosierdzie, zanim nie staniemy przed Sędzią Sprawiedliwym. Bardzo pobłądziliśmy! Nie jest prawdą, że istnieje jakiś „ślepy los”, „przeznaczenie”, i nikt się przed nim nie uchroni - „jeśli ma spotkać go zło, to go spotka, jeśli ma wypełnić dobro, to je wypełni”. Ty stwarzasz, Boże, każde swoje dziecko do szczęścia, tak ziemskiego jak i wiecznego, dla każdego z nich masz swój wspaniały plan i powołanie, jednak dla jego wypełnienia każdy ma współpracować z Tobą w sposób wolny, wybierając dobro i odrzucając zło. Także nasze dziecko otrzymało dar powołania, którego nie znamy. My jednak nadużyliśmy swojej wolności, podnosząc na nie rękę i odbierając mu życie, a przez to nie pozwalając mu tego powołania wypełnić, choć tyle małżeństw bezdzietnych chętnie zapewniłoby mu przyszłość. Zdążyło zaledwie złożyć Ci ofiarę z doznanej męczarni i okrutnej śmierci. Ponieważ stwarzasz od razu duszę człowieka jako dorosłą, dziecko miało pełną świadomość tego co się dzieje i było zdolne do złożenia takiej ofiary. Mamy nadzieję, że ginąc nie zaniosło przed Twój tron oskarżenia przeciwko nam, tylko modlitwę o przebaczenie i miłosierdzie, i nadal tę modlitwę za nas zanosi - o nią je prosimy. Nasz Ojcze, Ty nie brzydzisz się żadnym ze swoich dzieci, nawet najbardziej brudnym i grzesznym. Przychodzimy więc do Ciebie z wielką ufnością i świadomością faktu, że im dalej od Ciebie odeszliśmy, tym bardziej cieszy Cię nasz powrót. Przeżywasz radość, gdy możesz przebaczyć, widząc szczery żal oraz mocne postanowienie poprawy, a także wolę wynagrodzenia dobrem za popełnione zło. Na pewno to wszystko widzisz w naszym sercu. Błagamy Cię, byś nie tylko przyjął nas na nowo w swoje ramiona, ale także umożliwił nam życie miłe Tobie i obfitujące w jak największe zasługi. Dodaje nam odwagi, a nawet pociesza nas ogrom Twojego Miłosierdzia. Gdy komuś zło przebaczasz, czynisz to w sposób całkowity i pełny i patrzysz odtąd na niego tak, jakby wcale tego zła się nie dopuścił! Wymazujesz je ze swej pamięci i z serca i nie chcesz już do niego powracać, a na nas patrzysz jak na świętych… Pozostaje nam już tylko wyrównywanie naruszonego porządku czynieniem dobra, czy to na ziemi, czy w Czyśćcu. Jakie to dla nas szczęście! Chętnie włączymy się w dzieło duchowej adopcji dziecka poczętego, swoją codzienną modlitwą wypraszając szczęśliwe narodziny jakiegoś maleństwa, którego matka nie kocha i chciałaby je zabić w swoim łonie. Naszej pomocy potrzebują także biedne rodziny, wśród nich wielodzietne. Chociaż jesteśmy na drodze nawrócenia, piekielny oskarżyciel nadal trzyma swój pazur na ranie naszego serca i wciąż ją rozdrapuje. Kiedyś, przed grzechem zabójstwa, kusił nas do bagatelizowania i pomniejszania zła, podsuwał rzekome usprawiedliwienia, by zdławić głos ostrzegającego nas sumienia. Teraz natomiast - wprost przeciwnie: wyolbrzymia zło, ukazuje je jako „niewybaczalne” i wmawia nam, że zawsze w Twoich oczach będziemy przestępcami i nie możemy liczyć na Twoje Miłosierdzie! Nie chcemy być jego niewolnikami, nie pozwolimy mu dalej na wchodzenie między Ciebie a nas i na zatruwanie nam życia. Przezwyciężymy te jego ataki potężną modlitwą uwielbienia Ciebie i dziękczynienia za Twoją dobroć. Taką modlitwą przepełnione jest całe Niebo, niech więc nasz głos złączy się z głosami Aniołów i Świętych. Prostujemy się więc przed Twoim Obliczem, unosimy głowę, podnosimy wzrok, dotąd ze wstydem spuszczany, i wznosimy w górę serce. Alleluja - chwalmy Pana! Hosanna na wysokości! Ufamy, że spotkamy nasze dziecko w chwale Nieba i na wieki będziemy razem z nim szczęśliwi tam, gdzie wszelkie zło zostało zapomniane, a dobro rozkwitło w całej swej pełni. Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu, jak była na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.

[@MS-ci6jj]

Panie Rafale, pan ma Boga za ojca i nie zalezy od innych, niech ta prawda wejdzie w pana serce i mozg. Niech pan zostawi przeszlosc, przebaczy i idzie do przodu. Durzo ludzi to zrobilo. Nasz nieprzyjaciej, diabel chce zniszczyc nasze zycie, powiedz mu "z dala ode mnie, Chrystus juz zaplacil za grzechy moich rodzicow, moje i teraz jestem wolny dzieki temu, mam pakt krwi z Chrystusem, co zapewnia wolnosc, zdrowie , szczescie i pomyslnosc, juz nie bedziesz meczyl mnie ciagle. " Psalm 139:13... Bo Ty stworzyłes nerki moje, Ukształtowałes mnie w łonie matki mojej. 14. Wysławiam cie za to, ze cudownie mnie stworzyłes. Cudowne sa dzieła twojeI dusze moja znasz dokładnie. 15. Zadna kosc moja nie była ukryta przed toba, Choc powstawałem w ukryciu, Utkany w głebiach ziemi. 16. Oczy twoje widziały czyny moje, W ksiedze twej zapisane były wszystkie dni przyszłe, Gdy jeszcze zadnego z nich nie było. 17. Jak niezgłebione sa dla mnie mysli twe, Boze, Jak wielka jest ich liczba! Ksiega Jeremiasza 1:5 , Wybrałem cie sobie, zanim cie utworzyłem w łonie matki, zanim sie urodziłes, poswieciłem cie, na proroka narodów przeznaczyłem cie.

[@jowitak9977]

Bo z Jezusem dyskusji nie było, on nas chciał i przygarnął! Najgorszy w tym jest strach, w tym na zasadzie absurdu. Pracuję w pobliżu miejsca z którego miałam nie wyjść żywa. Nie jest łatwo,zmagam się. To jest mocne zwycięstwo w Panu... Psalm 18 :)

[@ola6227]

Kobieta w ciąży kupiła wódkę bez kolejki?? Kto ja przepuścił ? Kto jej to sprzedał?Co za tragedia!

[@gabrielawicka5497]

Panie Rafale - "słabość nieuświadomiona panuje nad tobą, nad słabością uświadomioną ty panujesz"- to Pan potwierdził w swojej wypowiedzi. Życzę Panu, żeby spotkał Pan ludzi, którzy pomogą Panu odnaleźć sens, radość i cel życia. Szczęść Boże!:)

[@arekrewers2327]

Znam kobiet e której matka będąc w ciazy od samego poczatku ciazy byla zagrozona miala nadzieje ze problem sie rozwiąże sam Niestety nie poronila wiec miala pomysl że 6 miesiacu Bedzie wspinać się po drzewach to poroni Rzeczywiście nastąpił wcześniejszy poród Dziecko wazylo 900 gram Lekarze walczyli o życie45 lat temu to był wyczyn i cud Miała być ślepa, głucha nie chodzić Dzisiaj jest zdrowa skończył a studia ale do dzisiaj ma koszmary ze rodzice ja gdzieś zostawiają porzucają Dodam że matka razem z jej ojcem ja wychowali ale zawsze słyszała że jest nieplanowana i zmarnowala im życie bo byli nastolatkami Ślub wzięli przez sąd Smutne to tkwi w człowieku dodam że nie ma super relacji z rodzicami ani nigdy nie darzyla ich jakimś super uczuciem,współczuciem

[@ewelinaes8520]

Koszmar, współczuję. Też jestem DDA i mam parę innych traum (ale nie aborcyjnych). Życze powodzenia i trzymam kciuki. Niech Bóg Pana prowadzi przez tę terapię.

[@Barbara-cq1sw]

Ja tez mialam dziecinstwo przerabane,doroslosc i mlodosc trudna,ale doświadczenie z pogranicza śmierci uswiadomilo mi,ze cierpienie nie wiedziec jak wielkie przemija,wszystko przemija i nie znamy dnia ani godxiny wlasnej śmierci,tam już nie będzie cierpienia ani łez,wszystko przeminie jak sen oczywiście jak bedziemy zyli ze Zbawicielem Jezusem,dobrze

[@user-mb4uv4qs1e]

Lepszy zlobek tygodniowy niz zabojstwo dziecka.

[@katarzynacypcar7192]

Jest Pan bardzo pięknym, wrażliwym i świadomym siebie człowiekiem! :) Myślę, że może pomóc modlitwa uwolnienia wg 5iu kluczy, gdzie dużym krokiem jest przebaczenie. Bardzo polecam :) Więcej informacji jest m.in. tutaj: kzbin.info/www/bejne/jYepcnuvn7qLkJo nie ma takiej choroby, z której Pan Bóg nie byłby w stanie uleczyć :) Wszystkiego dobrego!

[@WIR888]

😥😢😭😔 łzy same lecą 😔

[@iwonaiwona1497]

Pan Bog Pana chciał.

[@aloushka2386]

Nazwałabym to syndromem niechcianego dziecka - nie chciał go ojciec, matka też oddawała na długi czas do żłobka. Dla mnie to argument za aborcją. Zmuszajac kobiety do rodzenia niechcianych dzieci skazuje się je na ogromne cierpienie. Nie da się zmusić nikogo do miłości.

[@mirelaanna9923]

Czyli twoim zdaniem Rafał nie powinien się w ogóle urodzić. Mam nadzieję, że nie otaczają go tacy ludzie.

[@aloushka2386]

@@mirelaanna9923 przede wszystkim kłamstwem jest, że został"ocalony od aborcji", bo w tej historii nie było żadnego nawet podejścia do aborcji. Po prostu ci ludzie nie chcieli mieć dzieci. Człowiek cierpi całe życie, bo rodzice go nie chcieli i nie kochali. Gdyby się nie urodził, nie wiedziałby, że miał się w ogóle urodzić i nikt by go nie otaczał. A być może urodziłby się w innej rodzinie - która chciałaby go i kochała. Więc tak, na świecie jest zbyt dużo niechcianych dzieci, żeby jeszcze zmuszać do rodzenia kobiety, które tego nie chcą.

[@mirelaanna9923]

Jak nie chcą dzieci to niech się zastanowią zanim pójdą do łóżka, bo lepiej nie doprowadzić do zapłodnienia niż później zabijać. A jak nie potrafią żyć bez seksu z byle kim to niech się poddadzą sterylizacji.

[@aloushka2386]

@@mirelaanna9923 myślę, że chętnie by się poddali, tylko w katotalibańskiej Polsce jest to niestety nielegalne.

[@joelemonn9035]

Proszę sobie odsluchać kazanie księdza Piotra Pawlukiewicza, zwłaszcza polecam fragment od 9:43... Powinno Pani pomóc ... kzbin.info/www/bejne/aqTZmo2dfLSJqc0

[@themagda11223344]

weź się w garść dla swojego wasnego dobra nie poddawaj się deprasji to wszystko było ale minęło i nie wróci wszystko teraz zależy od ciebie , odrzuć ten bagaż ja też miałam okropne dzieciństwo i co z tego było minęł a teraz jest nowy czas i zależy wszystko od ciebie , niech przeszłość nie rzutuje na twoje dorosłe zycie , ja wszystko odrzuciam i jestem szcześliwa nie mam nawet pretensji do nikogo mam swoje życie i ty też to odrzuc nie zyj tym nie rozmyślaj bedzie ci dobrze

[@RudaSweety]

Tytuł filmu jest na wyrost! Pan udzielający wywiadu jest dzieckiem dda, z czym wiążą się bardzo duże problemy.

[@agamalinowa]

współczuję serdecznie ale mimo empatii muszę wspomniec o WYBACZENIU i rodzicom i paniom ze żłobka nawet zanim Pan wyda fortunę na tę terapię ! Tylko Bóg jest w stanie nas uleczyć

[@Tomasz_Kowalski]

Żaden bóg i żadnego wybaczania oprawcom.

[@eleonoratolocka9191]

Panie Rafale...Jesteś stworzony na wzór i podobieństwo Boga. Ty - Dziecko Boga!!! On Cię uratował, uczynił mocnym w Duchu i powołał Cię uczyć świat miłości. Odwagi!

[@jadwigabob5052]

[@alicjagodlewska1059]

To po co rodzic dzieci jak sie potem je oddaje do takiego zlobka? Ja pierdole. Niezaleznie od aborcji. Wiedziala, ze tak bedzie pewnie.