Czy The Sims 2 naprawdę jest tak dobrą grą? Jaka jest moja ulubiona część The Sims?

[@klaudiamiasik2889]

Ja uwielbiam tą dbałość o szczegóły w ts2

[@MertaOdSimsow]

Każda część ma w sobie coś wyjątkowego, ale dla mnie ta Dwójeczka to jednak jest TO. Chociaż Trójka walczy mocno, kiedyś to ona była moją ulubioną częścią (bo miałam porównanie do Dwójki prawie bez dodatków), a teraz lubię ją odrobinkę mniej od Dwójki. Jedyne, co mnie denerwuje w Trójce, to wygląd Simów. I nie mam tu nawet na myśli wyłącznie Budyniów :E

[@yuukuna]

I na końcu . . . TE BUDYNIE XDDDD

[@Ajsland1212]

Mnie wkurza też to, że nawet jak jest dzień to w pomieszczeniach jest ciemno i trzeba zapalać światła 😒 xD

[@magorzatanapiorkowska4117]

THE SIMS 4 NAJLEPSZE CZĘŚĆ W CAŁEJ SERII

[@flohwalzer]

@@magorzatanapiorkowska4117 ts3, ts2, ts1 > ts4.

[@Geralt12HW]

Dla mnie najlepszą częścią była trójka jednak bez dodatków których cena na steamie to 1000 zł... no cóż. Jest nudna. Dwójka jest dla mnie zwyczajnie za trudna (albo ja mam autyzm z braku skilla lub przyzwyczajenia).

[@deadlady768]

Dla mnie wygrywem jest 3. Ale popieram zdanie Szynszyli, jakby połączyło się wszystkie zalety każdej z gier, powstały by Simsy idealne. No i oczywiście, gdyby EA przestało wytwarzać tysiące pakietów, a wydawało- rzadziej- bardziej rozbudowane dodatki do gry, to już serio gra 10/10.

[@deadlady768]

@Hejkasz zgadzam się z tobą, ale zobacz, pakiet być rodzicem i małe dzieci można było scalić w jeden dodatek, a co do zwierzątek... 1) można było to dodać w psy i koty, byłby full dodatek zwierzaki, abstrahując, że psy i koty w porównaniu do poprzedników z poprzednich serii gier delikatniej mówiąc... ssie. Ale EA woli to wszystko sobie rozkładać i wydawać miliard pięćset rozszerzeń z tej samej "rodzinki tematyki" by więcej zarobić. W dodatku, jak na mnie przy niektórych z rozszerzeń twórcy się nie popisali.

[@juliaxy8892]

Boże, this!!!

[@xdarisssx]

Mam takie samo zdanie, wtedy byłoby idealnie. Ale niestety pewnie dla każdego co innego byłoby tym najlepszym elementem każdej części, więc trudno byłoby zadowolić wszystkich...

[@deadlady768]

@@xdarisssx co racja to racja, są gusta i guściki. Ale jestem pewna, że twórcy mają dostęp do ankiet, recenzji i tak dalej... W tedy zobaczyli by co ludzią się podoba i na podstawie tego wiedzieli my co gra ma zawierać a czego nie dodawać 🙂 grę idealną zawsze da się zrobić, tym bardziej, że twórcy mają czym się posiłkować.

[@Sophie-gr1yb]

No właśnie, polityka EA co do DLC jest teraz straszna. Szkoda mi kasy na dodatki do TS4, bo mało wnoszą do gry jak na cenę, jaką trzeba zapłacić.

[@Niki_Monstrous]

Wszystkie części simsów mają coś w sobie co kocham

[@konradgniadzik3222]

oprócz 4. tam nic się nie da kochać.

[@Niki_Monstrous]

No trochę coś mi ne pasuje w 4

[@art.strings]

@@konradgniadzik3222 Da siee

[@macieqxd3708]

@@konradgniadzik3222 Mów za siebie normiku.

[@konradgniadzik3222]

pan Ryszard xd po to jest internet

[@prosmoretti479]

Szczerze mówiąc, również nie mam ulubionej części the Sims. Cenię sobie każdą z nich pod wieloma względami. Jedynka wygrywa pod względem nieporównywalnego klimatu, jak zresztą sama wspomniałaś. Mimo że nie miałam okazji by pograć w nią zbyt długo, a obecnie nie mam jej wcale, to jednak bardzo miło wspominam czasy, gdy pozwalano mi dorwać się do simsów mojej ciotki, kiedy byłam jeszcze dzieckiem. :D W przypadku dwójki, po prostu zakochałam się w rozbudowanych, dopracowanych i czasem nieźle pokręconych historiach. Moim hobby stało się poznawanie ich, kontynuowacja, przez co naprawdę rzadko tworzyłam własne rodziny. Te, które oferowała mi gra, były więcej, niż wystarczające, ponieważ wciąż nie ogarnęłam wszystkiego. Trójka podbiła moje serce, choć na początku byłam nastawiona bardzo sceptycznie. Mimo wszystko nudziła mnie rozgrywka, nie odnalazłam w niej nic naprawdę interesującego, chociaż z czasem, gdy wychodziły kolejne dodatki, coraz bardziej się w niej zakochiwałam. Obecnie najczęściej gram w czwartą część, głównie przez dobrą optymalizację, po prostu najlepiej mi działa. Mimo że też czasem się w niej nudzę, bo dodatki nie spełniają wszystkich moich oczekiwań, to bawię się przy niej prawie tak dobrze jak przy trójce. Przede wszystkim urzeka mnie CAS. Jestem prawdziwą maniaczką przenoszenia postaci z różnych światów fikcyjnych do mojej gry. Roi się w niej od komiksowych postaci Marvela. Dodatkowo cieszy mnie ilość CC i najróżniejszych, najciekawszych chyba na tle wszystkich części modyfikacji. Sprawia to, że mogę w pełni oddać potencjał postaci, ktore tak uwielbiam. Podsumowując, w chwili obecnej wybrałabym jednak czwórkę, chociaż stawiam ją naprawdę tylko odrobinę wyżej niż trójeczkę. Pewnie gdybym miała lepszy sprzęt, wciąż bym w nią grała, niestety obecnie momentami jest to tortura. Pozdrawiam gorąco, jak zwykle wspaniały materiał, czekam niecierpliwie na kolejny sezon kronik the Sims.

[@LilyLovkee]

Zauważyłam, że starsi fani serii wolą TS2, a ci młodsi trójkę, a nawet czwórkę. Dla mnie osobiście The Sims 2 jest najlepszą i najbardziej kultową serią, to całe moje dzieciństwo, a zdarza mi się grać do teraz, będąc już na studiach.

[@aurorasweethowersso2635]

zdecydowanie 2

[@gavrusag2180]

Ja jestem młodszym fanem i zdecydowanie dwójka, chociaż moją pierwszą była trójka.

[@herbalcaty7219]

Hm.. Jak by się głębiej zastanowić, to mam to samo co ty z 3 częścią gry. Niedawno właśnie odkryłam płytkę bo jak byłam mała zepsuł mi się komputer na którym to miałam, i jak to znalazłam włożyłam do laptopa i zakochałam się na nowo. Kupiłam 4 dodatki (po zmroku, zwierzaki, wymarzone podróże i cztery pory roku). Ale Szynszyla ma rację, bo gdyby połączyć wszystkie części po trochu to byłyby simsy idealne. Z tego co wiem ktoś nawet próbował zrobić taką modyfikację gry.Rozpisałam się, ale to moje zdanie na ten temat 😂

[@CryBaby-uj3my]

Dla mnie the sims 2 mam bardzo miłe wspomnienia

[@wikkichan9928]

Fabuła z The Sims 2 + Otwarty świat z The Sims 3 + Kreator simów, budowanie z The Sims 4 = ARCYDZIEŁO

[@brak1827]

o tak! tylko grafika nie wiadomo do konca, czy 2 czy 3 :D bo obie w sobie cos mają, na pewno sims 2 - wiekszy sentyment. ale myślę, ze cos miedzy 2 a 3 byloby super

[@ktoscostam3730]

@@brak1827 Dla mnie simsy w 4 wyglądają najlepiej ze wszystkich części.

[@Inglisz]

Dwójeczka jest moją ulubioną częścią Simsów - tutaj naprawdę wszytko działa, jak powinno - optymalizacja, tryb budowania i tworzenia sima, grywalność, klimat, historię simów... owszem, gra może nie jest idealna, ale jest to coś, co jest warte zagrania i przyklejania się do monitora na chociaż parę godzin.

[@Ajsland1212]

Ja pół życia spędziłam przy 2 😂

[@mmoside57]

U mnie czwórka działa super a dwójka tnie się na parcelach publicznych .

[@gazowoda.6360]

@@Ajsland1212 rel ahaha

[@AngieNTheComettes]

Fajny odcinek :) Mnie się podobały te Simy NPC, zwłaszcza Zadecka ^^ Ale wampiry, samochody i piosenka grana przez studentów na instrumentach też były mega! Kto wie - może jak teraz wyjdą studia to pojawią się sale wykładowe? :)

[@mateuszkalmuk75]

The sims 3 ze względu na sentyment a wspaniałe czasy 2004 roku i the sims 2 to czas w którym się urodziłem i dlatego to jest jeden z powodów że lubie 2 bo jestem w jej wieku

[@emil4063]

Też jestem w wieku 2, piona xD

[@ripiniru2539]

Też w wieku dwojki.

[@Space0fox]

3 najlepsza, uwielbiam ile oferowała i tęsknię do tych czasów jak Simsy były tworzone z pasji, a nie dla kasy i ludzie walili po nie bez usilnej promocji wśród sztucznych KZbinrek :///

[@nataalka1293]

ja mimo że mam wszystkie części gram tylko w trójeczkę :*

[@zuzannahelinska3731]

Simsy nie były nigdy tworzone z pasji. Po prostu wcześniej mniej śmiało EA wolało o pieniądze

[@leena75]

"Simsy tworzone z pasji" xD Dlatego zrobili Store, gdzie jedna sukienka simowa kosztuje kilka złotych, a dwie czapki i krzesło już 30/50 xD Wszystko co jest wydawane, wydawane jest dla zysku. Sprytna firma najpierw buduje renomę, a potem robi coraz śmielsze kroki. Od trójki zaczął się ten skok na kasę, stopniowo coraz większy, a w czwórce te działania już są bardzo dobrze widoczne. EA musiałoby być zarządzane przez kretynów, żeby od początku serii doic ludzi na duże pieniądze - doili stopniowo.

[@gavrusag2180]

Na rynku nie było prawie żadnej gry jak The Sims, więc według mnie wiadome było, że zyska popularność, bo nie ma konkurencji ŻADNEJ. Tak naprawdę to wątpię, że są wielkie studia które robią gry z pasji...

[@barbiemichaels]

Miałam przyjemność grać w każdą część tuż po premierze i podtrzymuję swoje przywiązanie do #TheSims2. Od lat wciąż gram na pełnej kolekcji, odkrywam nowe rzeczy i wciąż mi się nie znudziło ;)

[@fox08403]

XD CO TY JESZCZE W 2 ODKRYWASZ

[@iaatotasupernatural8428]

Po to była ankieta? Ja lubię the Sims 3 - chyba ze widzę budynia 😂

[@ameliia_249]

Zanasz kanał Merta. Jest tam seria wydziedziczyć budynia. Sim 3

[@polen.l.mushroom]

Dzień dobry :3 witam w klubie :3

[@ameliia_249]

@Ilike JuleQaa Wiem o tym

[@alicjadan1280]

budynie precz z sunset valley bo grać nie mogę XD

[@emiliap1352]

iaatotasuper natural Budynie niszczą wszystko 😂

[@aliapuella8383]

Ten filmik z the sims 2 - tyle wspomnień

[@niemilosz]

Zgadzam się z tobą w nieposiadaniu ulubionej części Simsów

[@ripiniru2539]

Ja najbardziej lubię trójkę. Mam z nią mnóstwo wspomnień z dzieciństwa. Podoba mi się mnóstwo możliwości, rozszerzeń i ogólna rozgrywka. A także grafika, i oczywiście to koło kolorów. Granie w simsy jako dziecko to była nagroda! Dwójka ma tyle lat co ja, jednak możliwość zagrania w nią miałam dopiero rok temu. I muszę powiedzieć, że bardzo podobają mi się te drzewa genealogiczne a także to, że przy tych simach widoczny był jakiś zarys. Np. Gdy zaczynamy grać Ćwirami to Cassandra oświadcza się Donowi, a gdy zaczniemy grać Dziwakami to jeden z nich urodzi sima itd.

[@mynameislolita5254]

z TS2 miałam najwięcej cudownych wspomnień i ogrom genialnej zabawy, która zadecydowała o tym, że to własnie dwójeczka jest moją najukochańszą częścią z serii The Sims :3. Chociaż po tych paru latach odzwyczaiłam się od TS2, bo zbyt dużo siedzę nad czwórką, to wciąż z wielką nostalgią i ucieszeniem na pyszczku do niej wracam

[@wiedzma1340]

Każda gra ma swój urok. Wiadomo, każda część ma swoje wady i zalety. Mnie osobiście wkurza porównywanie części simsów. Gdyby wszystkie części były takie same, to byłoby jeszcze gorsze niż te błędy co mamy

[@markoffical718]

Interakcje i postacie z 2 + grafika i otwarty świat z 3 + CAS i tryb buodwania z 4 = ideał

[@user-sj9xj5xb8v]

Nie mogę doczekać się kronik z The Sims 2! Mam do dwójeczki ogromny sentyment przez to, że grałam w nią w dzieciństwie. Bardzo lubię do niej wracać. ❤️

[@monikanazwiskomoje0489]

Kocham dwójkę❤️❤️❤️ to taki sentyment do tych historii które tworzyłam i godzin które spędziłam z tą grą 😍 pamiętam jak miałyśmy z siostrą ograniczony czas który mogliśmy spędzić "na komputerze" i grałyśmy w dwójkę - kiedy ja grałam to siostra siedziała i obserwowała moją rozgrywkę i na odwrót - to był nasz sposób na przedłużenie sobie tych ograniczonych godzin z grą.

[@wonderland7162]

Uwielbiam the sims 2, bo to taki typowy powrót do dzieciństwa

[@sajmon_007]

Też tak myślałem, że się nie załapię już na całą kolekcję, ale na szczęście jest rozwiązanie mianowicie na allegro kupić :p Ja tak wczoraj zrobiłem i cieszę się gierką wyśmienicie (2 to najlepsza część)

[@dismalcandle4204]

Dla mnie najlepsza zawsze pozostanie 3 dlatego że ma dla mnie niesamowity klimat dzięki któremu cudownie można tworzyć własne simowe historie swoich rodzin 💖 oraz tak jak już wspominałaś otwarty świat

[@BoBPlayGamesTV]

#TeamDwójka Nie jestem do końca pewien dlaczego uwielbiam tę część, ale nuży mnie granie ciągle jedną rodziną, więc może to dlatego.

[@najpotenicewolf934]

Zasadniczo to możesz chyba w każdej części grać wieloma rodzinami. W dwójce jest to nawet konieczne, jeżeli chce się zachować równe starzenie otoczenia i nie mieć nieśmiertelnych sąsiadów. Ale w innych też się tak da, jeżeli wyłączysz postęp historii. Merta objaśniała na swoim kanale, jak ona obrabia całe miasto w turach. :3

[@BoBPlayGamesTV]

@@najpotenicewolf934 Wiem, że się da w innych częściach, ale trzeba się wtedy bawić w opcjach z postępem historii i starzeniem otoczenia, a w dwójce to wszystko jest, że tak to nazwę, ustawione :)

[@BoBPlayGamesTV]

Problem jest taki, że się generują losowi simowie w czwórce. W innych częściach też, ale tam są oni NPC, no ale w trójce są budynie...

[@rococorevolution4105]

Najpoten Icewolf wiesz może w jakim filmie to mówiła? Bardzo mnie ciekawi jej sposób na to.

[@96ann25]

Moją ulubioną częścią jest 4, bo jest w niej co robić. Simowie mają fajne aspiracje, wychowanie dzieci jest dosyć trudne, członkowie rodziny mają taką wyczuwalną więź między sobą 😁 trójka mi się nie podoba bo simowie są bardzo brzydcy moim zdaniem, w czwórce wyglądają o wiele lepiej. Dwójka jest super tylko po kilku godzinach grania mi się już odechciewa, bo jedyne co mi tam zostaje do roboty to tylko rodzenie kolejnych dzieci i te simy są takie jakieś puste, bez osobowości, każdy taki sam :( w czwórce mam wrażenie że każdy sim jest ciekawy i wyjątkowy. Super odcinek!

[@Wiatr2000]

3 ma fatalny system zachowania simsów i ogrom cech, które są nijakie i bezużyteczne. W 4 chociaż widać te cechy i ich efekt oraz czasami blokad gdy chcemy wchodzić z czymś/z kimś w interakcję. No i Wampiry! xDD

[@amandakorol1976]

Xd kłamiesz bo the sims 2 i 3 oraz 1 są najlepsze jak nie wierzysz t zobzcz na inne komentarze

[@natbeetle]

Dla mnie każda z części ma coś wspaniałego i trudno tak naprawde ocenić, która z części jest dla mnie numerem jeden. Jedynka to swoista nostalgia, powrót do dzieciństwa i to że doprowadzenie naszego sima do sukcesu było naprawde wyczynem. Dwójka była przełomem, po raz pierwszy w the sims moglośmy poczuć upływ czasu. Trójka dawała nam świetną i bardzo rozbudowaną rozgrywkę. Naprawde było co robić. Biegaliśmy po mieście od czasu do czasu skacząc w przyszłość zachaczając o Egipt, Francję czy Chiny. Czwórkę choć przez wielu graczy znienawidzoną cenię za piękną grafikę, możliwość przechodzenia z miasta do miasta bez konieczności przeprowadzki czy bardzo rozbudowany tryb budowania. Jednak najbardziej kocham w czwórce osiągnięcia, które uwielbiam wypełniać. Każda z odsłon ma to coś, każda dorzuciła swoją cegiełkę do tego że pomimo wygórowanej ceny seria gier The Sims stała się jedną z najbardziej popularnych gier na rynku.

[@zwierzakimojapasja6549]

Od nie dawna zainteresowałam się grą The Sims. Bardzo mi się podobają Twoje filmy. . Właśnie zaczynam od części 2 Simsów. Przepraszam jeśli pomyliłam nazwę. Bardzo chętnie obejrzę inne części 2 serii. Pozdrawiam Cię .

[@isaell9408]

Nie jestem w stanie wybrać ulubionej części gry. Jednak zdecydowanie jestem w stanie wybrać najmniej lubianą część. ;) Czwórka do mnie kompletnie nie przemawia. Grafika, poziom trudności gry, możliwości i przede wszystkim BRAK umiejscowienia na osi czasu. Zupełnie jakbym grała w jakiś symulator, a nie w kolejną część The Sims. Nie czuję tego klimatu. Właściwie uważam, że go wcale nie ma. Dla mnie jest to gra bez duszy. Chyba nic nie jest mnie w stanie do niej przekonać.

[@noy0ka]

Osobiście jestem fanką trójeczki, ale myślę, że jest to spowodowane tym, że była to moja pierwsza styczność z serią The Sims. Dwójkę i czwórkę również bardzo lubię, a w jedynkę nie miałam jeszcze przyjemności zagrać.

[@JspoonG]

1 wygląda zajebiście właśnie :D

[@nakaharaaki6486]

moją ulubioną częścią simsów jest the sims 3. To na nich się wychowałam jako prawdziwy simomaniak, bo to były pierwsze simsy jakie dostałam i to taki mój sentyment..dwóch pierwszych części nie znam tak dobrze bo w żadną nie grałam. teraz gram w the sims 4 ze względu na ogromną ilość bugów w the sims 3 i ograniczone możliwości w niektórych aspektach gry, ale i tak nadal nie zapomnę o moich kochanych trójeczkach które mnie wprowadziły w świat simsów.

[@zuzannawojciechowska2551]

Jezus! Maria! Nareszcie filmik!

[@michaelklein1900]

W the sims 1 grałem jeszcze zanim nauczyłem się czytać haha, nie wiem jak to robiłem ale miałem 4 latka i zależało mi tylko na zwierzaczkach. Dwójka była moim i mojej siostry marzeniem, mieliśmy pożyczane od inncyh a dopiero po wyjściu zwierzaków rodzice kupili nam podstawke + dodatek. Trójkę wspominam bardzo bardzo dobrze, chociaż to w dwójce zostawiłem najwiecej wspomnien podczas tworzenia drzewa genealogicznego psom :D Czwórkę szanuję dzięki bardzo realistycznym modyfikacjom

[@adamkzuwitz171]

Co było największą rewolucją w The Sims 2 względem 1? To że w końcu miałeś wpływ na dach domu, jakież to cudowne było że można było w końcu zrobić 2 spadowy dach.

[@maarioontheroad]

IDEALNIE PODSUMOWAŁAŚ SIMSY IDEALNE!!

[@marysia8963]

nie mogę się doczekać kronik z trójeczki ! :3

[@aephn8738]

Z racji iż urodziłam się już po wydaniu 2, moja uwaga za dzieciaka skupiła się na the sims 3 i to właśnie z tą częścią mam najlepsze wspomnienia i czuję do niej nostalgię. Mimo to trójka to moja najmniej ulubiona część, nie wiem dlaczego, ale aktualnie nie jestem w stanie grać w nią dłużej niż godzinę. Wkurza mnie to, że ta gra jest taka hm nie przejrzysta i to, że ma otwarty świat... TAK nie cierpię otwartego świata i uwielbiam fakt, że w ts4 od niego odeszli. Podsumowując- tylko dwójeczka w moim sercu ♥

[@sweetestever932]

Super odc.🤗👑

[@MistrzSeller]

Dwójka miała jeszcze taką zaletę, że dodatki dodawały naprawde sporo. W trojce czy czworce nowej zawartości w dodatkach jest znacznie mniej, a często też nowe mechaniki nie koniecznie dobrze wykorzystują potencjał danego elementu. 3 i 4 są bardzo robione pod DLC, tak aby zostawić gracza na ciągłym "głodzie" by kupił kolejne dodatki. Dwójka miala dużo zawartości i można było odkrywać jej możliwości miesiącami.

[@GggOSKAaa]

Jednym z największym problemem the sims 4 jest to że jak zostawię simów na prawie cały dzień samych to nic się nie stanie. W innych częściach szybciej wszystko się brudziło, potrzeby spadały więc było co robić. W części pierwszej jak zapomniałam wcisnąć pauzy to mogłam wrócić do pustego domu, a w czwórce sprawdziłam że przez 6 godzin i to nie simowych żyją sobie w najlepsze, no może dzieci nie odrobią pracy domowej

[@thesaska2136]

Jeśli chodzi o dwójkę to na starym kompie byłam z nią związana i zaczęłam szukać jej do pobrania za darmo i ze wszystkimi dodatkami poza tym w simsy 2 grałam po angielsku, bo polskiej wersji nie zobyła moja mama. Obecnie mam tylko The sims 4, ale zbieram i może sobie kupię trójkę...No kto wie!

[@Triraru]

Trójkę kupuj w promocji na steamie: 1)dlc na promocji jest po 18 zł, w zestawie kilku dlc nawet taniej 2)nie korzystasz z gównianego origin 3)nie ma najnowszego update'u 1.69

[@phyoxis8622]

Ja kupowałam trójkę+wszystkie dodatki na allegro za 10 zł na steamie:d

[@urszulaizabela836]

A ja i tak najbardziej lubię trójkę. Może to kwestia sentymentu, bo wcześniej grałam tylko w dwójkę na komputerze siostry, a trójka była moją pierwszą *własną* grą i byłam nią po prostu zachwycona.

[@dismalcandle4204]

Zrobisz podobny filmik o trójce? Jestem ciekawa twojego zdania 🙂

[@jakubsiarkiewicz2774]

Największe zalety poszczególnych części Sims 1-klimat 2-grywalność 3-otwarty świat 4-grafika

[@amelita4015]

Dzięki temu filmu weszłam na zakładkę społeczność by zagłosować na moją ulubioną część (the Sims 3) i zobaczyłam że ts4 ma najwięcej xD

[@rufiarzpogodzinach8382]

Serio? Według mnie the sims 2 i the sims 3 powinno być na pierwszym miejscu.

[@feles7745]

Pamiętam jak byłam mała i bawiłam się tym domem w 2 gdzie byli sami faceci ne tej pustyni i jednego mi ufo ukradło. Popłakałam się i nigdy więcej już na nich nie wchodziłam, bo myślałam, że go zabiłam (kiedy teorie spiskowe o kosmitach wchodzą zbyt głęboko)

[@Przemek-nx9ev]

Dla mnie wygląda to tak: Dwójka, Trójka, Jedynka, Czwórka

[@rufiarzpogodzinach8382]

U mnie tak samo

[@gordian2939]

Pomijając już nawet kwestię tego, że kiedy jako dziecko zobaczyłem dwójkę po raz pierwszy i porównałem ją z jedynką byłem iście oczarowany, i tak uważam ją za najlepszą grę z serii. Jedynki nawet nie komentuję, w ogóle już w nią nie gram, raz że pewnie na nowszym sprzęcie byłby z nią problem, dwa że po prostu nie oferuje ona nic czego nie miałyby następne części. Trójkę generalnie uważam za super grę, a z modami to już cud miód ultra maryna, ale kilka zastosowanych w niej rozwiązań mi się nie podobało i sprawiały one, że mimo tego że była to świetna gra, ciągle wracałem do dwójki i to bynajmniej nie z sentymentu. Jakie to były więc rzeczy? Po pierwsze, moim zdaniem otwarty świat trochę trójce zaszkodził. Wiadomo, fajne rozwiązanie, wręcz rewolucyjne, świat wreszcie zaczął żyć, mogliśmy też odwiedzać innych simów, ogólnie był to ogromny krok naprzód. Niemniej była to decyzja trochę nieprzemyślana i nie najlepiej zrealizowana. System, moim zdaniem, niemalże idealny został zastosowany w czwórce, gdzie mamy zachowane właściwie wszystkie plusy otwartego świata z trójki (chociaż wkurza mnie czasami przełączanie pomiędzy simami i trochę szkoda mi wtedy tego braku w pełni otwartego świata, ale to chyba jedyna wada) z usunięciem jego minusów. Po pierwsze, czwórka dzięki temu ma o wiele lepszą optymalizację i nie tnie się niczym wściekłe emo. Po drugie, w trójce strasznie mnie wkurzało to, że przychodziłem do miejsca publicznego w stylu galeria handlowa, w którym powinno roić się od ludzi, tymczasem było niemal zupełnie puste. Bywało też tak, że simowie zaczęli się tam pojawiać dopiero za nami. Mnie to strasznie irytowało. W dwójce tak nie było, bo bez otwartego świata i "żyjącego" miasta jacyś simowie zawsze tam byli, podobnie jest w czwórce. Po drugie, w trójce strasznie mnie irytowały królicze nory. W dwójce ich w zasadzie nie było (poza pracą oczywiście), mogliśmy normalnie pójść do restauracji czy sklepu i mieć pełną kontrolę nad naszymi simami. W czwórce ten problem w zasadzie został rozwiązany (prawie, bo sklepów ciągle mi brakuje...), powrócono do systemu z dwójki likwidując jednocześnie największą chyba bolączkę tego systemu w dwójce - brak synchronizacji w czasie pomiędzy domem a parcelą publiczną. Serio, strasznie mnie to denerwowało: spędzasz cały dzień poza domem, wracasz, a tu ciągle jest rano, a simowi np. chce się spać... Jeszcze pół biedy jeśli podróżowaliśmy całą rodziną, wtedy dało się to zniwelować kodem, ale tak to było to piekło... Po trzecie, ogromne uproszczenia. Czasami były one dobre, bo czas w simsach nigdy nie był dobrze zoptymalizowany, jeśli twój sim ma do pracy na 8 i chcesz żeby rano zjadł śniadanie i ogólnie się ogarnął, to musisz go budzić o 4... Więc niektóre były potrzebne, ale większość mnie zniechęcała. To samo zresztą dotyczy też czwórki. W dwójce ceniłem to, że była prawdziwym symulatorem życia. Trójka i czwórka mnóstwo rzeczy tak strasznie uprościła, że czasem nie wiem co mam robić. Czwórka natomiast jest grą dobrą, choć w momencie premiery miałem zamiar cisnąć nią o ścianę, teraz jest już dobra i naprawdę grywalna. Podoba mi się w niej przede wszystkim to, że nawiązuje mocno do dwójki, przy czym niweluje większość jej minusów. Pomijając wszystkie niepotrzebne uproszczenia, zbytnią moim zdaniem "cukierkowość", niski poziom trudności i względnie niski poziom realizmu, wypada naprawdę przyzwoicie. Zatem mój ranking wygląda tak: 1. dwójka 2. czwórka 3. trójka 4. jedynka

[@lounn4701]

Ej, ale sklepy w czwórce są! Doszły na samiutkim początku w witaj w pracy. W tym świecie (śmiech od hejtera czwórki którym jestem, bo w "świecie" są trzy parcele) co też doszedł w witaj w pracy jest jakaś galeria handlowa, no i można wstawić sobie własną. Nie wiem jak to działa w dwójce ale w czwórce sim może wybrać sobie jakiś objekt, podejść machnąć ręką i mieć go w wyposażeniu. A tak poza tym, nie masz co robić w trójce? Kiedy byłam mała i szybko się nudziłam spędziłam z darmowym demo trójki długie godziny. Moja ulubiona trójeczka ma tyle easter eggów, szczególików, możliwości... Dostałam na urodziny pełną kolekcję i gram bez przerwy prawie rok. Owszem, tnie się (pozwalam sobie odpuścić porównianie do em), ale dobrej zabawie nic nie przeszkodzi. Czwórka może i jest świeższa, ale albo wydajesz krocie liżąc tyłek EA albo staje się ona powtarzalna po jakichś dziesięciu godzinach rozgrywki. Również jej poziom trudności to jakiś żart, nawet w porównaniu do trójki. A co najbardziej mnie frustruje? To, że simy już nie mają osobowości. Ich cechy wpływają na jakiś głupi nastrójnik albo jakieś zablokowane czynności. Szczytem wysiłku EA przy czwórce było to, że simy z cechą leniwy nie biegają a chodzą. A trójeczka? Zapominalskiemu simowi anulują się interakcje (wkurzające, ale prawdziwe), złe simy mogą kraść cukierka dziecku (to trochę meh ale świetny easter egg), odważny automatycznie walczy ze złodziejem, a tchórz to chyba moja ulubiona cecha. Hm, miałam tylko napisać, że w czwórce są sklepy. Spadam do trójeczki, eluwa

[@gordian2939]

@@lounn4701 w czwórce są sklepy, ale zakupy wyglądają tak, że równie dobrze mogłoby ich nie być. mi chodziło o robienie takich normalnych zakupów, nawet spożywczych, albo kupowanie jakichś innych pierdółek jak np. jakieś czasopisma czy coś takiego, to było bardzo przyjemne. no ale to wszystko zależy od tego czego oczekujemy od tej gry :D

[@hotcoldchocolate3648]

Porównywanie 1 z 3,4 czy chociażby 1 jest nie na miejscu

[@gordian2939]

@@hotcoldchocolate3648 dlaczego? przecież to gry z tej samej serii, jak najbardziej mogą i powinny być porównywane

[@hotcoldchocolate3648]

Nie, nie powinny. Gry mają między sobą 14 lat różnicy i logiczne że to 4 czy 3 wygra z taką 1

[@hazazel7880]

Dla mnie najlepszą częścią jest 4, a dlaczego? 1.Optymalizacja niebo lepsza od 3, która na moim komputerze (i3 8100 + 1050 ti + 8gb ram) cięła się gorzej niż emo podczas depresji 2. Genialny i intuicyjny CAS 3. Podobnie z trybem budowania który jest bardzo wygodny 4. Tłumaczenie - jak to sama Merta stwierdziła, 4 jest najlepiej przetłumaczoną częścią 5.Styl graficzny, wiem że nie każdemu odpowiadają plastelinowi simowie oraz czasem dziwne makiety, ale dla mnie grafika w 4 wygląda genialnie. 6. Otoczenie, w przeciwieństwie do pozostałych części otoczenie nie jest płaskie jak blat stołu, a każda ,,dzielnica" jest po ostatni skrawek wypełniona szczegółami, typu rzeczki, pagórki, budynki, rośliny, są helikoptery, pociągi i samochody które nie są grywalne, ale nadają grze życia, te miasta wydają się nim tętnić :D. Wiadomo że każdy ma swoją ulubioną część, grałem w wszystkie części, więc mogę coś o tym powiedzieć, mój ranking: 4,1,2,3. :P

[@Wiatr2000]

U mnie 2,4,3 ;) Czyli ktoś w końcu 3 stawia za najgorszą :)

[@suyeonation]

Trójeczka is my life ♥ ♥ ♥

[@magdalenanoworries111]

Trójeczka według mnie najlepsza

[@KubaKuba-zn9pz]

Super Kocham twoje odc

[@Ajsland1212]

Dwójka jest moją ulubioną,bo to praktycznie całe moje dzieciństwo. Dla mnie idealną grą byłoby po prostu dodanie pewnych rzeczy do 2, które są w kolejnych częściach i nie usuwanie rzeczy, które były już wcześniej( otwarty świat z 3 usunięty w 4). Po prostu mogliby ulepszyć 2 w opcje z 3 i 4, poprawić grafikę na bardziej współczesną i Nam dać 😂

[@wiktoriaszewczyk7224]

Pierwsze simsy w jakie grałam to 1, osobiście wtedy średnio mi się podobała, ale po rozszerzeniu Abrakadabra pokochałam The Sims 1. Tak jak ty bardzo lubię ten klimat panujący w tej części haha. Potem grałam w 3, jednak do dziś grafika i cala gra do mnie nie przemawia. Następnie zdobyłam całą kolekcję 2 na originie. Wtedy ją uwielbiałam i jedyna rzecz, która mnie odpychała to oczywiście czekanie. Ostatnią częścią w jaką grałam jest 4. Jest to ewidentnie moja ulubiona część. Grafika, tryb budowania i tworzenie simów podoba mi się najbardziej. Mój ranking to 4,2,1,3🌻

[@tunguska8170]

W 1 miałam okazję tylko na chwilę zagrać i mi się jakoś niespecjalnie spodobało. Potem była 2 i uważam ją za najciekawszą. Przedewszystkim za te smaczki: UFO, wspomnienia itd. Minusem było dla mnie wolne ładowanie między parcelami. Potem nadeszła 3, zyskała u mnie tym, że świat był otwarty. Minusem był wygląd simów i crash. 4 jeszcze nie miałam okazji sprawdzić z kilku powodów. Simując, mimo że często grałam w 3, to jednak 2 mi się chyba najbardziej podobała. Edit: grając w sims 4 bez dodatków szybko się nudzę 😑 Brakuje mi w tej części wspomnień, nagród życiowych jak np drzewko simoleonów. Ale plusem jest zdecydowanie kreowanie sima i ta realność jak np simka, która po porodzie jest gruba i musi dużo ćwiczyć, aby wróciła do poprzedniej formy.

[@Sophie-gr1yb]

Kocham dwójeczkę. Ma najlepszy klimat i dobrze się w nią gra. Mam do niej sentyment, bo przygodę z simsami zaczęłam właśnie od niej, mniej więcej w 2007 roku. Nawet nie chcę liczyć, ile czasu spędziłam z klasycznymi rodzinami z Miłowa :) Niedawno sobie wróciłam do TS2 i jestem zachwycona, jest dokładnie tak samo, jak pamiętam z podstawówki

[@TokusaDESU]

Ja sama nie mam ulubionej części simsów. W sensie, kocham każdą odsłonę on 1 do 4. Każda ma w sobie coś, co mi się bardziej podoba w porównaniu do poprzedniczki itd. Chociaż przyznam, że przeskok pomiędzy jedynką a dwójką był olbrzymi, dlatego to wywołało takie "ŁAŁ". Długo tez się broniłam przed instalacją trójki, tak bardzo byłam przyklejona do dwójki. Ale jak już przeniosłam się na nowszą grę, tak się przykleiłam. Najdłużej przekonywałam się do czwórki, bo kupiłam je dopiero dwa lata po premierze. Nie mniej nie ma dla mnie simsów idealnych. Gdyby zrobili otwarty świat trójki, interakcje dwójki, wygodę i wielozadaniowość czwórki i wesołe szaleństwo jedynki, to byłyby to dla mnie simsy idealne :D Ale nie oszukujmy się, tego nie dostaniemy. Co nie zmienia faktu, że wciąż gram w każdą odsłonę.

[@foxyfoxpl6666]

Pamietam, ze tez na 10 lecie tak zdobyłem. I z dnia na dzień mi znikneło z Origin i już nie mogłem odpalić gry. A jako dzieciak nie ogarniałem, że istnieje coś takiego jak support niestety XD

[@VarjoArmoa]

Każdemu ma prawo podobać się inna część serii :D Myślę, że dwójka są kultowość zawdzięcza głownie starszym graczom, którzy grali w nią w dzieciństwie, młodsi niekiedy nawet w ogóle o niej nie słyszeli, a jak się dowiedzieli to byli przerażeni kanciastą grafiką (co brzmi komicznie w porównaniu ze sławą minecrafta xD). Osobiście mam dwie ulubione gry z serii (sims 2 i sims 3) właściwie na równym miejscu i każdą kocham za coś innego. W dwójce kocham klimat i te wszystkie ukryte szczegóły, które do dzisiaj nadal odkrywam, mimo że gram w nią od lat, a także grafikę w przypadku wyglądu simów, w przypadku natury jest gorzej. Do czasu akcji na originie nigdy nie miałam styczności tylko z jednym dodatkiem (Czas wolny), a także praktycznie ze wszystkimi akcesoriami. Trójkę kocham za otwarty świat i grafikę tego świata, jeżeli chodzi o graficzny wygląd simów to nadal mam zastrzeżenia, od dnia premiery. Z jedynką mam styczność dopiero od niedawna, więc nie mam jeszcze zdania, natomiast za czwórką nie przepadam, drażni mnie nieco grafika (ciężko mi w tej kwestii dogodzić xD) i tendencja simów do zastanawiania się godzinami nad poleceniem, aczkolwiek ma też parę świetnych rozwiązań, których brakuje mi w poprzedniczkach (samej gry nie posiadam jeszcze, ale jeżeli kiedyś zdobędę to być może się przekonam, kto wie).

[@vitar9354]

Ja kocham każde części oprócz 4, ponieważ jej nie ma nawet na simowej osi czasu oraz preferuję starsze sprzęty, gry itp. Stare czasy

[@grant6864]

A ja lovvvvvciam trójeczkę. Ja nie miałam okazji grać w ts2, więc pozostaje mi porównywać 4 z 3. A sama podstawka ma duuuużo plusów np. otwarty świat. A z dodatkami to w ogóle. Moim ulubionym jest wymarzone podróże, którego ciężko porównać do dżungli i kaskad. Podobają mi się w 4 wampiry i kosmici, ale nic nie zastąpi stworzenia dżina. 🐡

[@DominiqueShrew]

Sims 3. Było w niej dla odmiany trochę fabuły i przygód do przeżycia. Nie lubię za bardzo grać dla samego grania. Takie tworzenie rodziny i rozwijanie jej nudzi mi się po 1-2 dniach gry. W 3 dodatki pozwalały na coś więcej niż tylko rozwijanie umiejętności, nowe przedmioty czy kariery. Było po prostu ciekawiej.

[@dorotaboss7336]

Od siebie dodam, że odstawilam 4. Teraz częściej wracam do 3. Niestety ani 1 ani 2 mi nie działa. Szkoda, bo jak był młodsza, to kochałam w nie grać,a teraz jak jestem starsza chętnie znowu poczułabym ta nostalgie. Zgadzam się z toba, że gdyby połączyć wszystkie 4 części wyszła by gra doskonała. ❤️👌

[@stasiuodi2525]

2-✌ Dla mnie the best

[@najpotenicewolf934]

Jeżeli chodzi o gameplay to trójka na pierwszym miejscu, niepodważalnie. Jednak z faktu że przy moim słabym kompie, granie w trójkę to istna tortura, muszę się zadowolić dwójką. A ta też jest świetna i także ma pewne rzeczy, którymi góruje nad trójką. Nie mówiąc że udało mi się zdobyć pełną kolekcję, więc wiadomo...te wszystkie dodatki! No i nostalgia. Gdyby tylko nieco więcej mechanik gameplay'u zostało przeniesionych z trójki, na dwójkę i nadal miałaby dobrą optymalizację, byłaby to gra idealna.

[@olabutwicka3688]

Ahh, jak ja kocham the sims 2! Pamiętam, że przygodę z simsami zaczełam z pierwszą częścią gry, którą swoją drogą pokazała mi moja starsza siostra. Chociaż the sims było (nadal jak dla mnie w sumię jest) świetną grą, to te wszystkie sentymanty mam z dwójki. O matko jak ja ją kochałam nie miałam zbyt wielu dodatków, ale mi wystarczyła tylko podstawka...no może też studia, zwierzaki i pory roku, ale to taki szczegół. I gdy powstało the sims 3 to..odechciało mi się grać i serio nie lubię trójki. Nie umiem wyjaśnić dlaczego. Teraz posiadan wszystkie części simsów i muszę przyznać, że otwarte swiaty w the sims 3 są naprawdę fajne! Dobra strasznie się rozpisałam...mój "ranking" to -the sims 2 -the sims 4 -the sims -the sims 3

[@lilymsp9250]

Ja tez lubie najbardziej dwojke

[@shequeengames6398]

😍

[@majaporembska9795]

To da się jeszcze zdobyć tą dwójkę, czy nie?

[@julciaxis1980]

Trójeczka ❤

[@zdzichsiemacho4069]

Kocham Twój głos ^_^

[@taanonimowaosobauwu7130]

Jak pierwszy raz grałam w Simsy (2) Moja SIMKA była cała różowa, i jarałam się jak skakała na kanapie😆, bo nie było stać ją na telewizor lub komputer🤣😅 The Sims 2 jest najlepsze ze wszystkich i jak tak oglądam filmy z 2 to żałuję że, zgubiłam płytę😫 Ps. Jesteś super❤️ Można przysyłać FanArt-y??? 😘😚

[@juliaxy8892]

Moją ulubioną częścią zdecydowanie jest 3! Ciężko mi jednak ocenić, ponieważ 2 nie posiadałam w swoich łapkach (no nie ukrywam, dość przykro) Myślę, że gdybym jednak posiadała ową część to ona byłaby tą ulubioną. Cenię ją za historię postaci, tzw ,,wspomnienia'' i wiele, wiele więcej. 3 podoba mi się ze względu na ,,otwarty świat'' oraz oczywiście bardziej rozbudowany kreator, no ale czego oczekiwać od roku 2004. 4 moim zdaniem okazała się dużą klapą, skupiono się na kreatorze (który jest bardzo przyjemny), a świat no nie ukrywam jak na dzisiejsze czasy (np GTA V) jest to porażka po całej linii, interakcje ciekawe, ale sam pomysł graficzny zbyt przerysowany. Gra miała być symulatorem życia i jak można zauważyć do 3 części rozwijała się w coraz to bardziej ,,ludzkie'' życie, wygląd postaci, otoczenia, itd. Czekam cierpliwie na 5 (yhm, powodzenia w czekaniu) i to może właśnie moje dzieciaki dostaną wreszcie wyczekiwaną grę godną wyglądu świata z 3, życia z 4 oraz historii z 2. Ma to właściwie jakiś stylistyczny sens, nie ukrywam pisałam to pod wpływem impulsu XDD

[@Kris07.]

Moja ulubiona część to trójka ze względu na otwarty świat. Może i optymalizacja była kiepska ale za to nie było aż takich ograniczeń w budowie jak przy dwójce i projektowanie wyglądu obiektów było niemal nieograniczone. Może w przyszłym roku z okazji 10 lecie Sims3 będzie możliwość zdobycia pełnej kolekcji.

[@pb1459]

Ja tam kocham 2 i 1 ponieważ mają najlepszy klimat!

[@lishan4657]

Zdecydowanie czwórka najlepsza

[@minecorekitcorporation3770]

A niestety nie udało mi się zdobyć dwójeczki 🙁

[@Fazanaskrzypce]

Starsza fanka. 3 0otwarty świat, ciekawe umiejętności. Osobno instrumenty, rzeźbienie, malowanie, etc- za to należy chwalić. Cechy do wyboru do koloru. Ilość interakcji -spora Na nie- nie podoba mi się że niemowlaki są zawinięte w jakiś koc.

[@katarzynabaczkowska6569]

Ja uwielbiam wszystkie. Jestem już stara, więc pamiętam czasy jedynki :) i dla mnie to coś co wspominam z ogromnym sentymentem. Ogólnie bardzo lubię 4 chociaż grywam we wszystkie :)

[@axa832]

moim zdaniem gdyby dodac do the sims 4 otwarty swiat z the sims 3 i dodatek pokolenia i samochody to było by idealnie

[@martyna3147]

Grałam we wszystkie części, jednak dla mnie dwójeczka wymiata! Mam taki wielki sentyment do tej części i uwielbiam dwójkowych simów i wykreowane historie :D Dalej bardzo chętnie w nią gram

[@UndeadR]

Ja chyba jako takiej ulubionej części nie mam. Każdej mogę coś wytknąć, co mi się nie podoba i w każdej znajdę coś super :P Poziom trudności jedynki jest za wysoki, przez co gra często doprowadza mnie do irytacji. Dwójka ma świetny klimat, ale nie jestem w stanie już grać w tę część bo ma za dużo archaicznych rozwiązań (np. zbyt prosty system umiejętności, albo awanse w dużej mierze polegające na zdobywaniu przyjaciół). Trójka zawsze była moją najmniej ulubioną częścią, dla mnie jest kompletnie bez klimatu, a otwarty świat wcale nie wynagradza licznych bugów i problemów technicznych (nie wspomnę o wyglądzie simów, totalnie bez wyrazu). Czwórka natomiast jest zbyt prosta i często przez to dopada mnie w tej grze nuda, a simowie są zbyt nieposłuszni i często robią coś innego niż ja chcę. Mimo wszystko ze wszystkich części gra mi się w nią jakoś tak najwygodniej, wszystko sprawnie się ładuje, gra dobrze chodzi, nie mam z nią problemów technicznych.

[@oliwiab3126]

trójeczka❤

[@crystal_indigo]

Na tę chwilę ciężko mi ocenić, która część jest moją ulubioną. Dopiero dziś po raz pierwszy w życiu kupiłam TS4 na Origin i to tylko dlatego, że była w niezłej cenie (ok.25 zł). TS4 graficznie prezentuje się fajnie, ale TS2 ma w sobie to coś, co sprawia, że można grać w nią godzinami - tę fabułę, drzewa genealogiczne, fajne mody. Póki co ostatecznego słowa nie mogę powiedzieć, bo daję sobie czas na przetestowanie TS4. Całkowicie się z Tobą Szynszylo zgadzam, że TS1 ma ten niepowtarzalny klimat, ale to chyba zrozumieją tylko Ci "starzy" gracze :)

[@coffeeniffler]

W Sims 1 nie grałem zbyt dużo, może kilka razy. Zatem trudno mi się wypowiedzieć, ale nie sądzę bym długo wytrzymał z tą grafiką. W Sims 2 była grą dzieciństwa. Komiksowość i tworzenie/rozgrywanie historii simów zawsze były w tej części przyciągające. Potrafiłem całe dni spędzać na zwyczajnej rozgrywce, która jak w żadnej innej odsłonie simsów nie sprawiała mi tyle radości. Każdy sim zdawał się być na swój sposób unikalny i mimo jakiejś teoretycznej monotonii po prostu CHCIAŁO się grać. Gra nie jest co prawda jakoś bardzo rozbudowana, ale to co jest zdaje się być wystarczające. Sims 3 utraciło dla mnie tą przyjazną dla oka grafikę. Świat może i jest otwarty, ale pusty. Trudno było mi rozgrywać historie, a wieczne lagi zniechęcały. No i oczywiście budynie... W tej części na plus na pewno była możliwość ustawienia długości życia oraz same w sobie pory roku. W Sims 4 grałem na pewno najwięcej. Nie jestem fanem modów i wystarczają mi rzeczy z dodatków. Jeśli chodzi o samo tworzenie simów i domów to ta część jest dla mnie mistrzem. Zachowana komiksowość, wiele detali które po prostu cieszą oko. Jednak Simowie zdawali się być bez charakteru. Żeby zabić sima czy prowadzić życie w biedzie trzeba się naprawdę postarać. Teoretycznie jest ogromne pole do popisu jeśli chodzi o rozgrywanie jakiś historii. W praktyce za szybko się nudzi bez jakiś wyzwań. Jako osoba lubiącą grać w rozgrywki wielopokoleniowe zaczynało mnie wkurzać, że wszyscy wygenerowano przez grę Simowie wyglądają... No nieukrywanym okropnie. Kończyło się to zawsze tak, że z pokolenia na pokolenie simowie przekazywali coraz gorsze geny aż w pewnym momencie już nie chciało się na nich patrzeć. Ale otoczenia ma przepiękne. Zatem osobiście 2 i 4 najbardziej przypadają mi do gustu. Nie byłbym w stanie zrezygnować z żadnej. Sims 3 nie jest na mój sprzęt, a po za tym tak jak i w Sims 1 - bardzo przeszkadza mi grafika.

[@sixti6978]

Ja najbardziej lubię 4, nie wiem czemu. Ta część najbardziej mi odpowiada

[@flora1852007]

Xd ja też

[@Hope-de9ni]

Moją ulubioną częścią do The Sims jest 3. Może dlatego, że własnie od niej zaczęłam moja przygodę z tą grą. Także podoba mi się w niej otwarty świat, grafikę, interesujące dodatki oraz o ogólny wygląd. Niestety 3 posiada kilka wad, mam na myśli błędy, zacinanie się gry itp. Jednak to nie ma znaczenia dla gracza jak jest miłośnikiem tej gry. Inne części owej gry są dla mnie bardzo przyjemne i fajne, ale ważną role u mnie będzie pełniła 3 :)

[@SzaraWilk]

Zrezygnowałam z trójki i przeniosłam się z powrotem do dwójki, gdyż trójka pożarła mi ogrom pamięci.

[@juliaxy8892]

Możecie też powiedzieć mi czy aby nie ma jakiegoś jeszcze sposobu na dostanie 2, bardzo mi zależy!

[@swiftryn]

Ja miałem jeszcze dwójke z kodu "ILOVETHESIMS" to była pełna kolekcja 👌

[@alicjadan1280]

ts2 i ts3

[@arrkadijabeauty5937]

Zgadzam się najgorsza 4

[@jarzmianka]

[@herbalcaty7219]

@@arrkadijabeauty5937 to prawda xDD

[@herbalcaty7219]

@@arrkadijabeauty5937 ta grafika mapy wyglądająca jak z kreskówki mniw rozwala xD to prawda #antyczwórka

[@natalialatoszek1177]

Dla mnie zawsze świetną częścią z simsòw jest dwòjka i tròjka, innych części się nie wypowiem bo po prostu nie miałam

[@diabeuzpiekua]

Ja osobiście najbardziej ze wszystkich części kocham dwójkę, i to nie tylko dlatego, że wszystkie gry 2010+ zabijają mojego laptopa XD Nawet nie przeszkadza mi ten brak otwartego świata- tak szczerze to nawet go nie lubiłam, zdecydowanie najbardziej odpowiada mi ta opcja z czwórki. Dwójka ma jednak klimat, jest prosta, a dodać do tego alpha cc z internetów nawet graficznie dogania nowsze części i nie wiem, czy nie jest nawet lepsza. :)

[@joxituk]

Takie moje zestawienie: 1. Sims 3 2. Sims 2 3. Sims 4 4. Sims 1

[@herbalcaty7219]

Tak samo

[@rufiarzpogodzinach8382]

1. The sims 2 2. The sims 3 3. The sims 1 4. The sims 4

[@lurinx8488]

Dla mnie dwójka to początki jak byłam dzieckiem. Ale chyba dla mnie lepsza jest 3, a budynie mi nie przeszkadzają xD. A nie wie może skąd pobrać The Sims 3 ?

[@flora1852007]

Ea może na 10 lecie wyda the sims 3 za darmo więc lepiej poczekaj

[@twojstary1839]

Dwójeczka gra dzieciństwa

[@mrakamrrrasnaxd2118]

Na dwójce tak naprawdę się wychowalam, ta część jest nawet trochę starsza ode mnie. Kocham ją, bo mam z nią przecudowne wspomnienia w tym..Mając 4 lata (nieumiejąc czytać) grałam w to jak zwariowana♥♥♥ jednak moją ulubiona częścią TheSims jest 3. Jak wy uwazacie?

[@paulanowicka2634]

2 rządzi. Grałam we wszystkie części. Gołe podstawki, jak i podstawki+dodatki. Tylko dwójka ma dla mnie ten jedyny w swoim rodzaju klimat, którego nie dało się już powtórzyć w jej następczyniach.

[@dawidb6056]

Dla mnie dwójka jest super ale niestety nie mogę w nią grać bo po kilku minutach gry pojawia się komunikat że aplikacja przestała działać i wywala mnie do pulpitu trójka zamula a w czwórkę gram bo gram ale nie jest to już granie jak w dwójkę się grało kiedyś :)

[@pollinationtech9smith]

Ja osobiście najbardziej lubię dwójkę, za bardzo rozbudowane historie simów, gdyż jestem cholernie ciekawskim człowiekiem i jaram się takimi rzeczami.

[@czlowiekkosmita]

Moją ulubioną częścią jest the sims 3 Jest najbardziej realistyczna. bardzo mi się podoba otwarty świat i to, że w ,,stwórz sima'' jest taki jakby pokój a w 4 tworzy się sima w jakimś nicościowym wymiarze.