PRZYPAŁOWE HISTORIE MŁORDEK | 7

[@szczepanikov]

ALE ZNICZA DLA KUR TO BYŚCIE MOGLI ZOSTAWIĆ :(( [*]

[@martamarysia4355]

(*)

[@lucyyy672]

Szczepanikov (*)

[@innadziewczyna481]

(*)

[@hoesdo1978]

[*]

[@ktosfajnyxd5655]

Szczepanikov [*]

[@cciniminis]

Dziękuję. Cholera dziękuję. Akurat dzień w którym mam zły czas jest dniem kiedy mój ulubiony kudłaty przyjaciel wrzuca filmik. Dziękuję.

[@szczepanikov]

Głowa do góry! Zawsze! Zawsze głowa do góry :)

[@cciniminis]

Szczepanikov Dziękuję, dzięki Tobie będzie lepiej ❤

[@emikatiixdd]

Kiedy byłam młodsza bawiłam się w Jezusa na łóżku. Obracałam się jak wiatrak i potem spadałam no łóżko. Mówiłam- umieram, oh mój Bogu umieram! Wtedy wszedł do pokoju mój tata mówiąc -Emilllaaaaaa Ja nie przestałam i po chwili tata wrócił i powiedział - uważaj bo nie zmartwychwstaniesz.XD

[@julequ886]

😂

[@plaguedoc.7802]

Ja mam taką jedną przypałową historię z przedszkola. Było to tak: Był ciepły i słoneczny dzień to se założyłam sukienkę i poszłam do przedszkola. Potem były zajęcia i mięliśmy usiąść po turecku. No to usiadłam i wszyscy chłopcy się kładli i patrzęli na mnie. I w końcu jeden z chłopców wytłumaczył mi że nie założyłam majtek xD I właśnie dlatego nie noszę już sukienek. No dobra, czasami :p

[@lenaw5916]

Rabarbar Draw a masz kontakt z tymi chłopakami? Bo jesli tak to jak sie z nimi spotykasz to nie zakładaj sukienek xdd

[@plaguedoc.7802]

Lena W-ska Chodzę z nimi do szkoły xD

[@lenaw5916]

Rabarbar Draw to uważaj xdd

[@plaguedoc.7802]

Lena W-ska Jak to dobrze że został mi ostatni rok nauki xD Mam nadzieję że nie pójdą do tej samej szkoły średniej co ja ;-;

[@lenaw5916]

Rabarbar Draw współczuje jeśli tak xdd

[@hania70]

Kiedy nie byłam bardzo mała (miałam jakieś 13 lat), postanowiłyśmy z przyjaciółką że pojedziemy nad jezioro na wrotkach. Dokładnie nie widział gdzie to jest więc zapytałam się panów robotników o drogę, oni jednak podali nam drogę nad jezioro które było we wsi obok. Przy tej drodze nie było chodnika więc musiałyśmy jechać ulicą, a gdy jechało jakieś auto zeskakiwałyśmy z niej (najczęściej w pokrzywy) po 2 godz. drodze dotarłyśmy do jeziora i poszłyśmy na dziką plażę (nie miałyśmy strojów kąpielowych i chciałyśmy się kąpać w bieliźnie) było dosyć zimno dlatego chciałyśmy moczyć tylko nogi. Jednak był tam tarzan (ta lina przyczepiona do drzewna) i chciałam się na nim pobujać, lecz nie wyglądał dosyć stabilnie więc dałam przetestować mojej przyjaciółce. On jednak się zarwał, ona wpadła do jeziora i była cała mokra wraz z włosami. Dzwoniłyśmy do koleżanek które tam mieszkały ale nie odbierały więc, musiałyśmy wracać tą samą drogą (moja przyjaciółka cała mokra). I już takie zmęczone dojechałyśmy na moją ulicę, gdzie wywaliłam się na beton i zdarłam kolana i nadgarstki. Do dziś rodzice myślą że byłyśmy obok domu a moja przyjaciółka weszła obok zraszacz ogrodowy.

[@dawiddavidowskipl9370]

Hmm... byłem w kościele z rodziną, była kompletna cisza a mój brzuch znalazł czas na śpiewanie pieśni ludowych ... XD

[@lucyyy672]

No to bede miala ubaw przez caly wieczor ahhah Edit: jezu dziekuje za serce ♥

[@pstragteczowy7126]

Raz miałam tak, że idę sobie pod jabłonią i ogromne twarde jabłko na mnie spadło... W dodatku na nos. Oczywiście bolało i zaczęła krew lecieć. A jako, że byłam u babci, to ona mi wzięła do nosa przyłożyła takie dwie parówki z zamrażalnika XD Historia skończyła siętym, że to jabłko zjadłam w szarlotce. Dobrze mu tak

[@juliaponikowska5569]

Y xddd

[@ktoscos1236]

:) Lubię Jabłka

[@majciksachweh2275]

Czy po roku inne jabłka zaczęły się na tobie mścić?

[@toja4828]

Jak miałam 4-5 lat przez przypadek połknęłam gumę do żucia i mój brat zaczą mnie straszyć że została mi 1 godzina życia i mam powiedzieć wszystkim co o nich myślę. Więc co zrobiła Klaudia? Pobiegłam do koleżanki obok mojego domu która miała gości i powiedziałam że zrobiła na moich urodzinach tydzień temu kupę w majtki i powiedziałam że jej nienawidzę i wyrzucam ją z klubu Winx ... XD pozdrawiam

[@otyliaxxx7341]

już to gdzieś widzialam

[@toja4828]

Otylia Dudek tak, widziałaś, bo pisałam to już raz ale pod złym filmem xD

[@basiawozniak7482]

XDDDD

[@alianimations5059]

oto moja historia : Gdy miałam 5 lat pojechałam do wujka na wieś. Miał on tam kury , konie i króliki. Ja zawsze głaskałam tylko króliki xD. No to chciałam pogłaskać takiego małego a on się mnie bał i zawołałam wujka. On chyba zapomniał że z nim jestem bo powiedział: "-Chodź tu ty skur******!" no i wieczorem gdy cała rodzina siedziała przy ognisku to ja podeszłam do wujka i powiedziałam: "-A gdzie ten skur*****?" bo myślałam że to jego imie xDDDDDD

[@zosiksosik4629]

Kate popłakałam się😂

[@equestrianstory6422]

płacze😃🤣🤣🤣

[@martyncia1191]

Hahahahah

[@ukaszpiatek6685]

hahah a ja mialem podobnie 😂

[@wika8474]

Dobre

[@Nikorson]

To uczucie gdy powiesz do nauczycielki "mama"...

[@futkaa]

Albo do mamy proszę pani(ja w wieku 9 lat)

[@marcel1541]

Albo babcia xD

[@pepeknaruciaka5851]

Nannqe 103 dane

[@pepeknaruciaka5851]

Same**

[@wiky4623]

To uczucie kiedy do nauczycielki powiesz. ,, babca" 😂😂

[@gkubik99]

Miałam wtedy 4 lub 5 lat. Ksiądz chodził po kolędzie. Dostaliśmy wiadomość od sąsiadki że już jest w pobliskim domu więc mama kazała mi iść po tatę na górę bo siedział w gabinecie. Tato natomiast powiedział mi że ma w dupie księdza. No ok wreszcie przyszedł ten ksiądz i wyczytuje kto mieszka w tym domu. Wreszcie kolej mojego taty moja mama próbowała się tłumaczyć że jest w pracy za granicą itp. Jednak nie zdążyła dokończyć bo ją wyprzedziłam. Palnęłam że "Mój tatuś powiedział że ma w dupie księdza". Ten się zmieszał, podziękował za kawę i szybko wyszedł. 😂😂😅😆

[@ksiazkoholiczkazuzannapole5816]

Dobre😂😂😂

[@wika8474]

Dobre

[@niemanicku.4373]

Hahah xD

[@ayanogame1242]

Współczuję ci taty xd pozdro

[@patrycjak2115]

Wiem o tym, że w tej serii opowiadasz o historii, która wydarzyła się kiedyś, ale ja opiszę sytuację z wczorajszego dnia!!! Wracając ze szkoły z wynikami matury ( tak zdałam :D ) byłam tak zadowolona, że udało mi się tak dobrze napisać i z tego powodu chciałam jak najszybciej pojechać do domu i się pochwalić rodzicom. Byłam podekscytowana i pędziłam samochodem jak głupia. NIESTETY… złapała mnie policja i zabrali mi prawo jazdy na 3 miesiące… To się nazywa szczęście w nieszczęściu… pozdrawiam wszystkich kierowców !

[@karolina2312]

To może i ja podzielę się historią z moim telefonem. Będzie trochę długo. Zacznijmy od zgubienia telefonu w podstawówce. Pewnego dnia w szkole na którejś przerwie chciałam wyciągnąć telefon z plecaka (po prostu chciałam sobie na nim pograć). Nigdzie nie mogłam go znaleźć, nawet na dnie plecaka, gdzie znajduję skarby przeciążone książkami. Zaczęłam panikować, a ze stresu łzy powoli zaczęły nabierać się do oczu (szukałam dość długo). Podeszła do mnie przyjaciółka pytając, czego szukam, a ja, szukając dalej, mówię o telefonie. Po chwili podeszła do nas pani z biologii i również wypytuje się co się stało (najwyraźniej moja zrozpaczona twarz mówiła wszystko). Po chwili przychodzi druga koleżanka i zaczyna mnie pocieszać, że telefon się znajdzie i proponuje, że ona poszuka w plecaku, na co nauczycielka radzi mi, żebym się zgodziła bo może ja z tych nerwów nie potrafię znaleźć. Niestety i koleżanka nie może go znaleźć - był to moment, w którym straciłam nadzieję i łzy zaczęły spływać po policzkach. Na następnej przerwie poszłam z przyjaciółką do dyrektora tłumacząc sytuację. Ten na lajcie wszystko wziął i powiedział, że przejrzą monitoring i sprawdzą, czy ktoś podczas przerwy go nie ukradł. Zrobiła się dość spora afera, a ja na ostatniej przerwie znalazłam telefon na dnie plecaka pod książkami X D (nie wiedziałam jakim cudem wcześniej go nie znalazłam jak i koleżanka, wydaje mi się nawet, że wyciągałyśmy niektóre książki z plecaka, jednak nie wszystkie). Oczywiście trzeba było pójść do dyrektora i powiedzieć, że znalazłam telefon, jednak było mi wstyd się przyznać, że znalazłam go w plecaku (ponieważ w gabinecie wcześniej płakałam, że ktoś go ukradł XD) i powiedziałam, że znalazłam go w koszu na śmieci XD a ten mnie wyśmiał (nie dziwię się) XDDD i powiedział, że najwyraźniej złodziejowi nie spodobał się mój telefon i go wyrzucił. Spytał też na którym piętrze to było itp. to tu improwizowałam. Mam nadzieję, że nie sprawdzał później monitoringu, ale raczej wątpię żeby mu się chciało XDD Taka stresująca historia. Mam jeszcze jedną z policją więc jak chcecie to następnym razem mogę napisać xD

[@kicia69]

Karolina231202 X ja w podstawowce zgobilam telefon dokladnie 5 razy, przy czym 4 razy odnalazlam go w plecaku :)

[@julcia6897]

No więc tak... może to nie jakiś wielki przypał, ale patrząc na to z perspektywy czasu chce mi się śmiać. Dobra wiec zaczynam. To było za czasów podstawówki, myślę że wiecie jak wyglądają szkolne szatnie. Mieliśmy tam takie worki i w środku buty, zawsze rano tam przychodziliśmy i je zmienialiśmy. Ja miałam worek koło takiego Kuby ( podobałam mu się). Codziennie rano gdy przychodziłam do szatni jego worek wisiał coraz bliżej. No to ja go oddalałam on przybliżał.... aż w końcu nie wytrzymałam. Wchodzę rano do szatni a jego worek tuż przy moim!!! Bez żadnej szparki nic!!! Zero odstępu.... no to się wkurzyłam... wzięłam ten worek i wyrzuciłam do śmieci xdd (wiem, zła byłam). Potem cała szkoła włączyła się w akcje ,,szukamy butów Kuby’’. No głupio mi się zrobiło więc zupełnie przypadkiem znalazłam te buty i mu je dałam. Wtedy pani mnie pochwaliła a Kuba przytulił i powiedział ,,dziękuję Julia, kocham cię’’ i już do końca podstawówki musiałam żyć z adoracją Kuby choć wyraźnie mu mówiłam że nic z tego xdd

[@callmealien9532]

A ja dla odmiany opowiem historie o tym jak chciałam pomoc kurom To było w tym roku w zimę, u moich dziadków są kury. Moja babcia pojechała do szpitala na ok. Tydzień. A te kurki tęskniły za babcia i w ogóle nie wychodziły na dwór. No to ja zadzwoniłam do babci i zapytałam się co mogę zrobić, bo ani jajek nie znosiły, właściwie nie jadły, no ale mniejsza. Powiedziała żebym odsniezyla im ten fragment podwórka, który jest przeznaczony dla nich. No to tak zrobiłam, odsniezalam z 2 godziny. Starałam się żeby wyszly ale to na nic. Na następny dzień wróciła babcia i wszystkie kury zaczęły normalnie funkcjonować Pozdrawiam niedobre kurki (no i ciebie wiadomo)

[@wika8474]

Wierne kurki

[@xvyak528]

Uhuhuhu czujecie tą nadchodzącą adrenaline śmiechu? 😂😂😂😂😂😂😂😂

[@wiktoriawiktoria6626]

czuje, zaraz będzie o nie xD😱😂😱😂

[@xvyak528]

No to fajno, fajno serducho 😂

[@o.o1685]

STRASZNA HISTORIA Pewnego dnia było zakończenie roku. Budzik mi nie zadzwonił. Miałam 30 min. Malowałam sobie wtedy rzęsy. Nie udało się BO SIĘ UMAZAŁAM. Nie miałam czau więc szybko sięgnęłam po coś aby to zmyć. Niestety sięgnęłam po nie to co trzeba. Bo mnie coś piekło bardzo. Okazało się że był to zmywacz do paznokci. Było to niebezpieczne To jest przestroga

[@zuzal1402]

Natalka yt same

[@wiktoria6956]

Auć

[@jessicamaopodna4693]

Niestety 😔

[@liwia112]

Ała :'(

[@lindypro2226]

Kiedyś z koleżanką kupiłyśmy sobie soczki w sklepie. Jako, że nie chciało nam się zbytnio chodzić to usiadłyśmy sobie pod tym sklepem żeby pogadać. Nagle z tego sklepu wyszła jakaś pani i zapytała nas dlaczego tak siedzimy pod tym sklepem. My powiedziałyśmy, że jakoś tak a ona zaczęła gadać: "Biedne dzieci może chcecie herbatki ogrzejecie się w domu". My na to, że niczego nie potrzebujemy, a ona: "Może ja wam dam jakieś pieniądze albo mąkę kupię?" My już nie wytrzymałyśmy i zaczęłyśmy się śmiać a ta pani odeszła tupiąc nogami i krzyczała sama do siebie: "Ja tylko chciałam pomóc potrzebującym bachory jedne!". Ta pani chyba pomyślała że my jesteśmy córkami żuli, ale było to nieco dziwne xd

[@ktosktosiowski778]

LindyPro Bożeee....😂😂😂😂😂 to tacy ludzie naprawdę istnieją? Dla niekumatych: chodzi mi o głupotę tamtej pani a nie o chęć pomagania innym

[@rozaxd9751]

Od kiedy jest się pod sklepem a nie obok lub przed

[@jiminforever1238]

XDDD

[@ttuuyffhuyrffgydy77ugcdyuu27]

A mnie zastanawia jedna rzecz jak by ta pani kupiła wam ta mąkę to co macie z nia robić

[@pussydestroyer7000]

Yyy to jak wy musiałyście wyglądać że tak pomyślała XD

[@_idalia_]

Było to dość niedawno. Grałam z koleżanką w "Prawda czy wyzwanie". Ale że nie chciało się nam samym wymyślać pytań i wyzwań to zainstalowałyśmy apke z wyzwaniami i pytaniami. Mojej koleżance trafiło się wyzwanie: "Zadzwoń do bliskiej osoby i powiedz że jesteś w ciąży". No dobra, no to zadzwoniłyśmy do jej chłopaka.No i mówimy że ona jest w ciąży (xD) Na końcu mówimy że to było tylko wyzwanie... Okazało się że odebrała jego mama xDD Myślałyśmy że się zapadniemy pod ziemie hehe (mamy 12 lat xD)

[@ksjhttyd]

Brawo xD

[@makszun1221]

nieno super XDDDD niema to jak robisz pranka o ciąży a odbiera twoja przyszła teściowa

[@xsoex9375]

Kiedy byłam mała tata zostawił mnie samą bo dzwonił telefon. On sobie w innym pokoju rozmawia przez telefon a co robię ja ? Odpierdzielam dzikie densy na stole. Późnej wbija tata i razem ze mną tańczy, wbija do pokoju moja mama i do taty "dziecko jest od ciebie mądrzejsze... Chodź Gabrysia idziemy "

[@eliza3009]

gabidk 😂😂😂😂😂😂😂

[@lw3575]

Ja miałam niezły przypał z dzieciństwa! Miałam tak gdzieś 4/5 lat. Mój brat miał wtedy około 13 lat i chodził do 6 klasy. Moja mama akurat pomagała mojemu bratu w lekcjach,a ja w tym czasie siedziałam w innym pokoju(pokoju gościnnym). Nie wspomniałam jeszcze o tym, że bardzo lubiłam robić różne plastyczne rzeczy, a w szczególności lubiłam brokat i to taki sypki brokat. No to wracając do historii siedziałam w tym pokoju gościnnym i rysowałam tak jakby brokatem(smarowałam kartkę klejem i spałam brokat). Nie umiałam otwierać tego brokatu, więc za każdym razem, gdy chciałam go otworzyć to wołałam mamę. Chciałam akurat użyć tego brokatu co był tak bardzo zamknięty, a mama nie mogła akurat przyjść, (bo pomagała mojemu bratu w bardzo trudnym zadaniu) a mi się nie chciało czekać, więc postanowiłam otworzyć to tak jak moja mama-zębami, ale coś mi nie wyszło i wyspałam sobie (dość sporą ilość) brokatu do buzi! 😂😋

[@theonly2742]

Jak miałam z 6-7 lat moja mama stwierdziła, że weźmie mnie i moje siostry na przejażdżkę rowerową po lesie. Niby fajnie fajnie ale napotkałyśmy przeszkodę. Była to ogromna kałuża na środku drogi. Nie miałam pojęcia jak ją minąć więc rozpędziłam się i postanowiłam ją po prostu minąć poboczem. Lecz gdy ją mijałam wjechałam na górkę i rower mi się zatrzymał ja spanikowana chciałam czegoś się złapać ale nie miałam czego i wpadłam do tej kałuży. Była dość głęboka no i ja z niej wychodzę (czołgając się) nagle słyszę krzyk. Spojrzałam się w prawo i jedyne co ujrzałam to oponę. Tak siostra przejechała mi po głowie rowerem i później chodziłam do szkoły dwa tygodnie ze śladem koła na czole XD

[@melodiehargreeves357]

Anna Rolfes no to fajną masz siostrę XD

[@wendeemon]

Anna Rolfes nie mogę się skupić jak patrze na twarz Hobiego (oczywiście jest śliczny 💕💕💕)

[@karolciakrajewska5305]

Miałam chyba 8/9 lat kiedy moja ciotka zaprosiła nas (mnie , moją siostrę i babcie ). Ona prowadziła farmę wiec miała krowy i kury . I ta jedna krowa urodziła ciele i poszłam zobaczyć bo nigdy nie wdziałem cielątka . Podeszłam i ta krowa zaczęła mnie lizać (okazało się ze w tej oborze jeste jeszcze taka pani na którą mówiłam krowa ) wybiegłam i krzyczę do babci krowa mnie polizała !! I to jakieś 50 razy ..... potem pokazuje gdzie a tam wychodzi ta pani na która mówię krowa ibabcia leci do tej pani biegnie i mówi -co pani moja wnuczkę liże ??? A ja mówię - ale babciu to ta mała krowa... Pozdrawiam xdddddddddd

[@loveegirlxd145]

o jezuuuuu 😂

[@makszun1221]

to jest piękne XDDDD

[@BaniaZjawa]

xD

[@aga7963]

Uwaga oto moja przypalowa historia xd: Wiec zaczęło się tak, ze na grupie zobaczyłam posta, aby do ciebie dzwonić, wiec wzielam telefon i dzwonie. No i co, i nie odebrales? Oczywiście, ze nie. Po prostu udawales pocztę głosową wiec się rozlaczylam. Dzięki 😏xD

[@wera3096]

Byłam kiedyś u lekarza z tatą. Z mamą mieliśmy spotkać się na miejscu. Usiadłam w poczekalni i obok mnie usiadła jakaś pani. Wyglądała prawie tak samo jak moja mama ( widziałam tylko jej włosy.) Więc przytuliłam się do niej i zrozumiałam że to nie ona dopiero jak mnie odepchnęła haha (miałam 11 lat...)

[@robertkwiacinski-lassota4645]

Gdy byłem w pierwszej klasie podstawówki, miałem koleżankę która myślała że jest psem. Ja również byłem dziwny i bawiliśmy się w dom, ona była psem (xD) no i wziąłem ją na "spacer". Po chwili przybiegł jakiś gość i krzyknął pokazując w stronę dzieci w piaskownicy "zagryź je!" no i ona pobiegła i zaczęła gryźć te dzieci a ja uciekłem do domu xD

[@tamafune01]

Robert Kwiacinski - Lassota XD

[@robertkwiacinski-lassota4645]

Hahah

[@julecxkapl5821]

Gdy byłam w przedszkolu (DRAMATYCZNA PAŁZA) Gdy już przyszła pora leżakowania zaczęliśmy się przebierać w piżamy a ja ściągnełam koszulkę i stanełam na ksześle i zaczęłam tańczyć. Proszę przeczytaj to

[@bochenhleba7996]

kiedyś jak byłem mały (miałem 5 lat) to jechałem sobie na małym traktorku... i spadłem z niego i w szpitalu musieli mi czoło szyć... dwa tygodnie później znowu jechałem na moim ulubionym pojeździe (TRAKTOREK :D ) no i znowu się wywaliłem i znowu musieli mi szyć czoło (dwa centymetry dalej od tego wcześniejszego) potem gdy już o tym zapomniałem, w drugiej klasie podstawówki szedłem sobie przez korytarz, i spadło mi 5 groszy (wielka fortuna więc musiałem podnieść) i gdy się schyliłem to taki typo usiadł mi na plecach i walnąłem głową o ścianę i pojechałem do szpitala (jedyny plus był taki że zwolnili mnie z szkoły) i znowu szyli mi czoło i kolejne dwa centymetry od poprzedniego i do teraz mam taką fajną piramidę na czole i zawsze muszę chodzić w długich włosach bo inaczej wyglądam jakbym był psychiczny XD

[@BaniaZjawa]

xD

[@Fairic]

*!WSZYSTKO OPOWIADAŁA MI MOJA MAMA!* Jak miałam rok pomagałam mamie na działce, znaczy się... Ja sobie kopałam a mama plewiła. XD I jak tak kopałam to na mojej łopatce znalazła się gąsięnica - krzyknęłam na wszystkie działki "TAJEMNICA!!!", ludzie przechodzący patrzyli się na mnie jak na nienormalne dziecko szatana. (Ten uczuć, gdy zamiast gąsięnicy mówiłaś/eś TAJEMNICA)

[@wiki120702]

TeelTv trochę mało prawdopodobne, że miałaś wtedy rok XD

[@robertkwiacinski-lassota4645]

Właśnie xD

[@Fairic]

Miałam, wszystko opowiadała mi moja mama i ewentualnie pozostali z rodziny, gdy akurat przy tym byli, bo nie była to jednorazowa sytuacja.

[@julson3124]

Jak byłam mała (miałam jakieś 5 lat) chodziłam sobie na balet, i pewnego dnia stwierdziłam, że jednak jest to nudne i chciałabym tańczyć coś innego, wiec moja mama zapisała mnie na hip-hop. Okazało się, że zajęcia są tego samego dnia i ja w tych różowych bodach i baletkach weszłam sobie na trening z hip-hopu a trenerka przez cały trening pytała się mnie czy się nie zgubiłam i, że jak chce to ona zaprowadzi mnie do mamy 😂😂😂

[@majaowiecka854]

Jak byłam mała to próbowałam udomowić muchę

[@mixafuyt7889]

horse always lover wtf

[@wiktorszafoni5085]

A ja robiłem tak: Łapaliśmy z braćmi muchę i wygrywaliśmy im nogi };)

[@wiktorszafoni5085]

Wyrywaliśny

[@amelie1123]

nie tylko Ty hehe XD skończyła na suficie

[@juliamajewska6059]

Ja też xD

[@dariarapczon8930]

O 9 minut spóźnienia 😏😏

[@Ania-ry6tn]

Daria Awaria może miał AWARIĘ Dario AWARIO xdd

[@OPEL__]

XD

[@dominikaszczurowska6678]

(To nie jest o mnie historia) Pewna pani była w ciąży. Jechalam z nią autobusem i powiedziała do pani obok niej, że zrobiło jej się słabo.Pani w ciąży poprosiła panią, która siedziała koło niej przy oknie by je troszkę uchyliła a ta moherowa kobita że nie bo zimno, bo ją przewieje i co też ta pani wymyśla, aby o tej porze roku autobus wietrzeć (xd). Obrzygała ją... XDD

[@Monika_x]

Dominika Szczurowska Ja jem ogar ;_;

[@kasaii7412]

Bardziej chaotycznie się nie dało?

[@evefox3807]

Gdy miałam 6/7 lat byliśmy z rodziną i rodzina z którom się przyjaźniliśmy na Chorwacji. Gdy siostra mojej przyjaciółki powiedziała że pewna dziewczyna miała jeżowca W brzuchu i umarła. I gdy zdielam buty założyłam płetwy które mają cieńszy materiał pobiegłam po piłkę to nadepłam na jeżowca i k rzyczalam na calom plaże ze umieram i zeby spisali moj testament (którego nigdy nie miałam) potem okazało ze nic mi się nie stało

[@chrt609]

Jestem Karolina, ale w szkole wołają na mnie Karol (nikt nie wie czemu). Moje życie to wielki przypał. Pięć dni po moich narodzinach zmarł polski papież. Gdy miałam około 6 lat (dzień przed Wigilią) moi rodzice, razem ze starszą siostrą Pauliną pojechali do cioci. Mnie zostawili w domu z babcią. Babcia poszła do kuchnii i coś robiła, a genialna ja zabrałam po cichaczu nożyczki i zrobiłam sobie miejscami króciutkie loczki. Yey. Do tego momentu z dzieci w domu (a jest nas 4) jestem 2 w top najkrótszych wsłosach (najmłodsza ma roczek). Kiedyś miałam wypadek. Wywaliłam się na rowerze. Było fajnie. Rozcięta ręka, kolana i warga ( miałam 7 lat). Została mi potem na ręce blizna. Na kostce od małego palca gdzie zaczyna się. Blizna jest w kształcie znamienia Harrego Pottera. Od tego momentu koleżanki nazywają mnie potomkiem Pottera. Fajnie nie ma co. Rok temu dowiedziałam się że moja rodzina wzbogaci się o jeszcze jedne dziecko. Miał być chłopak. Mój tata wymyślił imie Szczepan. I cały czas mówiłam że będę miała brata. Okazało się póżniej, że będzie siostra. Łucja. Także mamy Łucje, Zuzanne brakuje tylko Edmunta i Piotra do Narnii. Każdy z nas ma dziwną historyjkę z dzieciństwa. Łucja i jej dziwne i śmieszne miny. Zuzia i jej bieganie jak porypany człowiek w chodaczku (aktualnie ma 8 lat, a robiła to gdy miała rok). Ja (miałam roczek) wyciąganie garnków gdy byliśmy w odwiedzinach u babci. Paulina (miała półtorej roczka) bawienie się pełną, zakręconą butelką od wódki w urodziny swojego chrzestnego. Wiem, że zanudziłam. Pozdrawiam😊.

[@Neska-ic2vh]

Łucja, po pierwsze Kocham to imie, po drugie moja ulubiona postac z Narnii, pozdrawiam xd

[@sarah.410]

@@Neska-ic2vh Czytasz opowieści z Narnii?

[@Neska-ic2vh]

@@sarah.410 czytałam🔥

[@xnegativism]

Też mam na imię Karolina i inni moji koledzy z ez mówią na Mn Karol, przypadek? Nie sądzę xd

[@juliaaa8808]

Ostania zwrotka sztos!

[@julawolke1377]

Było to rok temu w Maju. Mój kolega ( dziwnie się zachowuje) zaczął gonić mnie i moją przyjaciółką. Po chwili wyprzedziłam moją bff. Wybiegam na dwór i chciałam zbiec ze schodów. Nie wiem jak ale noga mi się podwinęła i lecę na cegły. Wstaję otrzepuję się i mówię że nic mi nie jest. Kolana zdarte a na czole wielka kropa jak u Hindusów. Na nieszczęście moja siostra miała mieć za tydzień komunię i przychodzę do kościoła z tą czerwoną kropą. Co sobie ksiądz pomyślał.

[@paulinakuakowska2952]

Jula Wolke Znam ten uczuć zawsze jak byłam mniejsza to przed ważnymi wydarzeniami typu komunia, sypanie kwiatów w Boże Ciało, ślub cioci itp się poprzewracałam i rozdzierałam jak nie czoło to brodę 😂 co Ci wszyscy ludzie w kościele itd sobie O mnie myśleli jak ja wiecznie taka kaleka 😂

[@nutellena9723]

Kiedyś jak miałam karę, miałam siedzieć u siebie w pokoju. Miałam w pokoju nocnik, dwójeczkę zrobiłam xdd i wysmarowalam nią sciany Mama zaskoczona ze jest cicho, schodzi do pokoju i patrzy... Potem mama sprzątała cały pokój i zużyła jakieś 3 odświeżacze powietrza Jeszcze jedna! Ja jestem w Warszawie, ja karmie gołębie a mój brat biega na starówce. Nagle jakieś dwie starsze panie (pewnie z Rosji) powiedziały: -Gołjąbków nie karmi chlebem sie i biegać po Warsaawie tez nie można. (Dokładnie tak) Zwialismy do taty, powiedziałam mu cała historie, a on potem powiedział: -Muszę wam kupić kurę

[@m.urawski6942]

Nutellena I jeszcze ta nazwa hahahaha leje i nie wstaje

[@magda6282]

Otóż moja żenująca historia przytrafiła mi się kilka lat temu u moich kuzynek. Razem z siostrą przyjechalysmy do nich na tydzień, spotykamy się dosyć rzadko więc miałyśmy dużo do roboty, mimo to pod koniec tygodnia nudziło sie nam. Cały dzień siedziałyśmy w domu i obżerałysmy się słodyczami, więc około 22 postanowiłyśmy wyjść na ulice i ułożyć układ który późnej zatańczymy w sklepie monopolowym... Moja siostra jako pierwsza weszła do sklepu i włączyła muzykę z telefonu, gdy zatanczylysmy nasz układ i wyszłyśmy że sklepu od razu popędziłysmy do domu. (Mina sprzedawcy była bezcenna) Jak się pewnie domyslasz nie powiedziałyśmy o tym wujkowi i razem z ciocią szukali nas po całym miasteczku. Nie chcesz wiedzieć jak to się skończyło. Do tej pory jak to wspominam jest mi strasznie głupio, pomijając to, że miasteczko jest bardzo małe i każdy tam zna każdego :')

[@Mirus-is3yx]

Ms. Duck Współczuję. Znam to uczucie, gdy wszyscy w twoim mieście Cię znają.

[@nikolapawowska9802]

[*] Moja przypadkowa historia Przyjechały moje kuzynki ( starsze o jakieś 7 lat) Mówili że jak obiegnie 100 razy drzewo to mój pokój będzie cały w czekoladzie. Oczywiście mała Nikola w to uwierzyła (miałam jakieś 5lat) i biegała 30min. Wchodzę do mojego pokoju a tam nie ma niczego z czekolady :(. Ugryzlam je ;-;

[@Newii_]

Ma sis z imieniem i nazwiskiem takim samym xDDD

[@wzdrojowa]

Jezu! Nareszcie!💖 Bosz jak ja to Kocham!!!!!!!!😢💖😚😍💕😂 EDIT: [*] 🐔 TO JEST KURA! ---> 🐔 Daj like! 1 like= jedna kura w następnych odcinkach zostaje uratowana!😊 Komentarze się nie liczą 😂

[@aniaxd2233]

Prestiżowy Wąż a kom? XD

[@wzdrojowa]

Ania xD komentarz nie ważny 😂😂

[@robertkwiacinski-lassota4645]

.

[@xbvuis]

To jest kura 🐔 A to kogut 🐓

[@wzdrojowa]

It's me już poprawiłam😂

[@aley2171]

Ja napisze swoja :')) Na WF-ie całkiem niedawno moja kolezanka tańczyła na rurze (NIE PYTAC) i zaczęła spiewac "raka" :')) I w tym momencie do szatni wchodzi pan, gapil sie na nas jak idiotki XDD Ps. Masz ładne kolanka Patrys

[@grubykot9712]

Aley Wije sie na ruRZe znUF wywolam buZe xD

[@robertkwiacinski-lassota4645]

Kto ma rurę w szatni?

[@paulinakuakowska2952]

Ja miałam podobnie jak byłam na kolonii i w pokoju był taki jakby kwadratowy słup i śmiałyśmy się z koleżankami że tanczymy "na kwadracie" jak na rurze. Moment kiedy Pani wychowawczyni weszła bez pukania do pokoju bezcenny xd

[@hannagryczynska6682]

Raaaak

[@01aa88]

Jak mialam 8 lat moja klasa robila przedstawienie na dzien ziemi. Ja odgrywalam role kwiatka.. I bedac jeszcze za krutyną tak bardzo chcialo mi sie sikac ale nie moglam isc do kibla bo musialbym przejsc przez calą publicznosc na koniec korytarza, gdzie znajdowaly sie lazienki. ..wiec nie poszlam. I zesikalam sie na scenie.

[@ragedcameleon2881]

lork alo 🤣

[@bedezwisalazzyrandola]

Ja jak miałam 3 lub 4 lata weszłam na stół w szpilkach mamy i udawałam ze byłam modelką. Chodziłam po stole (jak po wybiegu) nagle wpadłam na butelkę (której nie zauważyłam nie wiem jak) poślizgnęłam się upadłam na podłogę i tak przy okazji rozcięłam sobie twarz. Do dziś mam ślad. Dawajcie Like aby widział.

[@marta8647]

Opowiem swoją przypałową historię xD No więc jak miałam jakoś 4/5 lat to poszłam z mamą do sklepu. Gdy mama poszła po produkty to ja skorzystałam z okazji i podeszłam do stoiska z bułkami i jedną ugryzła i odłożyłam na miejsce xD. Niestety miałam pecha i pani sklepikarka mnie przyłapała xD. Do teraz jak o tym myśle to się z siebie śmieje xD Pozdrawiam Marta 😂❤

[@yoixvy]

Okej a więc tak, miałam 5 lat.Byłam w kościele,no i jako że już się prawie kończyła się msza, zachciało mi się pić.Wyszłam z ławki podczas gdy ksiądz wyciągał wino, podeszłam do księdza, wszyscy się patrzyli się na mnie jak na downa, podeszłam do księdza i zapytałam ,,Proszę pana czy da mi sie pan napić tegow tym żółtym pucharku* on rzekł mi na to ,,Wybacz, ale to nie jest dla dzieci,, a ja spragniona odeszłam z wielkim urazem do księdzów(czy jak to się tam pisze)Do tej pory nie poszłam do kościoła (chyba że na komunie ) XDDD teraz mam 12 lat ;3

[@weronikafilip4654]

Montuś moim zdaniem to nie jest prawda jak moglas odsunąc sie od boga

[@yoixvy]

Może i twoim zdaniem, wiesz byłam dzieckiem? Nie wiedziałam że nie wolno?

[@matyskatm5399]

Montuś nadal jesteś xd nawet po 30 będziesz

[@wiktoriagryszko6365]

Montuś pisze się księży

[@martynalisiecka4554]

Dla Beki Nie poprawiaj kogoś, jak ktoś dobrze napisał. Pisze się poprawnie "Down" jak się mówi o chorobie. :))

[@shuko5974]

Oto moja historia : Kiedy szłam na zakończenie klasy 5 miałam wypuszczone KURY i koguta. Strasznie się go bałam. I krzyczałam do mamy że nie wyjdę z domu bo jest koło drzwi. Mama jak kazała mi wyjść bo się spóźnię. No to szybkim krokiem opuściłam dom i zaczynam iść w stronę ulicy i BAM odwracam się a on mnie zaczoł GONIĆ. Jak zaczełam uciekać ( w koturnach , kiedy ledwo w nich chodziłam . no bo 5 kl xD ) to się przewróciłam i doszłam do szkoły cała od błota od pasa w dół :DD pozdrawiam.

[@dreamylady3577]

saski ken Śliczne prof

[@濯ぎ-u8n]

Chodziłam do 6 klasy. Właśnie był przedzwonek na przerwę. Mieliśmy muzykę. Każdy siadał na ławkę po parę osób, a ja usiadłam (sama) na jedną z nich, a ta się połamała na pół,a gruba nie jestem wrecz przeciwnie jestem chuda xD. Mieli ze mnie bekę hahaha. Albo jak miałam 5 lat byłam u cioci na Kaszubach i miałam wziąść jajka od kur. Otwieram bramę, a tu co? 3 kury uciekły. Gonie je z ciocią i kuzynką. Ta, którą ja wzięłam to.... No odpadła jej noga bo za nią ją złapałam [*] ale naszczęście kura przeżyła XD ale nie na długo bo stara juz była. Pozdrawiam Edit: przypomniała mi się też historia, że gdy miałam 8 lat zawsze udawałam konia (tak wiem to żałosne) i raz idę tak z rodzicami do sklepu i konia udaje i nagle podchodzi taki pan i się pyta czy może 1% jakos przeznaczyć hahahaha xD

[@JoannaWalczak05]

Kiedyś jak miałam 5 lat wyszłam z moją babcią na spacer. Byłam na końcu ulicy gdy zobaczyłam że szła moja mama (ale to nie była ona). Zaczęłam biec w jej strone i krzyczałam MAMA! Gdy byłam już prawie obok tej pani zorientowałam się że to nie ona. I skręciłam w prawo i przytuliłam się do drzewa krzycząc MAMA NATURA! Pozdrawiam

[@soniakl9216]

1.W przedszkolu z koleżankami bawiłyśmy się w łazience. Nagle ( nie wiem dlaczego) ugryzłam jedną z moich koleżanek, po tym uciekłam do kabiny toaletowej i nie chciałam z niej wychodzić xd. *** 2. W przedszkolu z moją przyjaciółką wpadłyśmy na genialny pomysł. Zasiadłyśmy do stołu i wziełyśmy nożyczki. Obciełyśmy sobie grzywke i miałyśmy taki tylko 1 centymetr. Najlepsze to to że kilka dni później były zdjęcia w przedszkolu i każdy ma to udokumentowane na zdjęciach xddddd.

[@rakwitek7043]

jej ja tez tylko w domu za lozkiem fryzierka nic nie chciala za obcinanie bo powiedziala ze i tak nic nie obciela hahha xde

[@weronikafilip4654]

Tosia- Mój Królik mam pytanie jak weszlas do kabiny toaletowej jeat kabina prysznicowa a nie toaletowa xddddddd

[@Dick_Destroyer_-sx1wy]

Jak smakowała ta koleżanka?

[@wiktoriagryszko6365]

Weronika Filip matko to ty nie wiesz że są takie kabiny w szkołach?

[@iga5162]

Jak byłam mała (2/3 latka) często jeździłam do kuzyna (był w tym samym wieku) nigdy nie dawał mi sie bawić swoimi zabawkami, a że ja jak taka grzeczna dziewczyna patrzyłam jak sie bawi. Pewnego dnia, gdy byliśmy u nich moja mama na chwile dała mi jego gitarę, po chwili on to zobaczył i mnie ugryzł, jak ja sie zdenerwowałam, wzięłam tą gitarę i przywaliłam mu w łeb i sie rozwaliła. I tak najlepsza była reakcja mojej mamy "dobrze że w końcu mu oddałaś" xd

[@lenaw5916]

Reakcja mamy bezcenna xd

[@zuza2246]

Kiedyś jak miałam ok.2/3 latka to pojechałam z mamą i kuzynką na „wyćieczkę rowerową”. Pojechałyśmy nad jezioro poszłyśmy na taki mały mostek ja i moja kuzynka miałyśmy takie małe lalki księżniczki,którymi bawiłyśmy się tam (na tym mostku) to moja lalka wpadła do wody. Moja mama prubowała ją wygrzebać patykiem ale to nic nie skutkowało.(wtedy nie wiedziałam że w jeźorach nie ma krokodyli i zaczęłam się bać że ją zjedzą) pewnie nadal gdzieś leży na dnie tego jeźora pamietam że ryczłam jak by mnie ktoś ze skury obdzierał. Pozdrawiam serdecznie🤣😁

[@ttuuyffhuyrffgydy77ugcdyuu27]

Skóry tak się pisze i próbować

[@aniap6985]

Kiedy miałam 4 latka i byłam z moją najlepszą przyjaciółką na dworze. Pilnowały nas jej i moja mama (zajmowały się również naszymi młodszymi siostrami). Gdy ja i Natalia (moja przyjaciółka) zobaczyłyśmy księżyc, więc postanowiłyśmy go gonić. Dobieglysmy aż do jeziora i wpadłyśmy na kolejny wspaniały pomysł. Z racji tego, że była wiosna woda nie byla zbyt ciepła, ale co tam, pomyślała sobie Ania z Natką i przygotowywały się do skoku... gdy nagle przybiegła do nas pani i wezwała policję. Policjanci przyjechali i wzięli nas do radiowozu oraz zapytali się gdzie mieszkamy. Powiedziałyśmy, że przy placu zabaw i stokrotki. Policjanci odwieźli nas do domu i wszystko dobrze się skończyło. PS. Pozdrawiam Cię Szczepan, wszystkie kury na świecie i młordki. A tak wgl kto w akcji sprzeciwu zabijania kur łapka w górę pod filmem. [*] dla kur Edit: Sorry, że się tak rozpisalam.

[@ktosktosiowski778]

Anna Pawlak uwierz mi, że są tacy którzy dosłownie WSZYSTKO czytają

[@rozaliah2467]

WIELKI POWRÓT CZAPKI YAS

[@zosiksosik4629]

Kiedyś na wakacjach mama uczyła mnie jeździć na rowerze. Podczas nauki jazdy mama powiedziała żebym się nauczyła skręcać. No to mądra ja, tak mocno skręciłam rowerem I walnęłam z całej siły w kosz na śmieci xd. Kiedy upadałam na chodnik myślałam, że mama chce mnie uratować a łapała kosz na śmieci. Mina przecodzących ludzi:bezcenna.

[@blackhorse3183]

Jakiś rok temu szłam na spacer do lasu. Mój brat nadepną mi na buta i z całej siły nadepnęłam gołą stopą na szyszkę. Do dziś mam wgłębienie w stopie i bliznę. pozdrawiam:)

[@aliia4874]

Ja mam taką historię.. No więc mam taką koleżankę w klasie która uwielbia koty i psy i jak ktoś ją wkurzy to ona syczy na niego jak kot😂 Jak szłam z nią do domu to pies na nas szczekał i ona temu psu odszczekała i powiedziała mi że ten pies powiedział dzień dobry xD

[@emilia8269]

Gdy miałam ok.9 lat postanowiłam iść z kuzynką do lasu. Rodzice nam ppozolili, bo bardzo często chodziłam tam z mamą i znałam teren. Mój kuzyn od strony taty postanowił nas nastraszyć. Gdy na nas wyskoczył kuzynka go kopleła a ja walnełam go patykiem(nie widziałyśmy twarzy ) który jak pożniej się okazał jego końcówka była w kupie. I takim oto sposobem zniszczyłam jego ulubioną bluzę.

[@jetlag5264]

Kiedyś byłem w przedszkolu na festynie z rodzicami. Poszli gdzies i nie wiem jak to się stało, ale zostałem sam na takim placu. Mój tata w tym dniu miał ubraną koszulę. Ja taki metr w kapeluszu. Patrzyłem tylko na ubrania ludzi, bo głowy były wysoko. Podchodzę do takiego pana w podobnej koszuli do taty na placyku i złapałem go za rękę, spytałem się kiedy idziemy na ogłoszenie wygranych którzy wygrali fanty. Po czym spojrzałem się na jego twarz i to był jakiś obcy gość XD. Po tym się wystraszyłem i zacząłem szukać rodziców i uciekłem od niego. Koniec

[@dominikalaska7320]

miałam podobną sytuację. tylko ja się przytuliłam...

[@lenabukowska4993]

Ja miałam podobną tylko byłam w zoo i zamiast do siostry przytuliłam się do jej chłopaka 😐

[@burzyciel9332]

Ja miałem tak samo

[@idontbelieveinhumans4632]

keLi a chociaż. Ich znalazłeś?

[@jetlag5264]

i don't believe in humans Tak 😄

[@tysiapysia9332]

Papryk: "Za daleko co?" Też Papryk: "Chodźmy dalej"

[@pixak81]

Może ta historia nie jest przypałowa ale myśle że ci się spodoba😊 Gdy miałam 8-9 lat moja babcia miała kury (teraz też ma) no i mała ja zapytałam babcie -babciu czy też moge mieć kure? babcia odpowiedziała - tak skarbie (tak się składało że niedługo miał być targ na którym babcia kupuje młode kurki) pojechałyśmy na ten targ i babcia kupiła mi śliczną kure (była cała czarna więc nie mogłyśmy jej pomylić z innymi) Babcia obiecała że jej nie zabije i że dożyje spokojnej starości 💙🐔

[@brtkwlczk]

historia*

[@pixak81]

Bartosz Wilczyński zaraz poprawie

[@pompa5281]

chaibu żyje jeszcze?

[@pixak81]

POMPA tak

[@pompa5281]

Jak sie miewa ?

[@MonikaMonika-he7pq]

*Ok, więc około 10 lat temu, gdy miałam z 9 lat odbywały się urodziny mojej siostry, ja mialam mieć tydzień później, ale coś mi się pomyliło. Więc gdy wszyscy zaczęli śpiewać 100 lat to ja zdmuchnęłam jej świeczki. Do teraz mi to wypomina*

[@z4bci461]

A ja miałam kolegę (w 6 klasie) który myślał, że jak sobie wrzuci małą metalową kulkę do ucha to wyleci mu nosem, ale tak sie nie stalo... Potem byla w szkole drama i wszyscy cisneli z tego beke.

[@octoberlove3570]

"Yhh.. za daleko..? Chodźcie dalej.." XDD 😂😂

[@emikatiixdd]

Kiedy miałam ok.7 lat nauczyłam się jeździć na rowerze. Wraz z tatą i siostrą postanowiliśmy przejechać się do lasu wzdłuż drogi. Po paru minutach rozwiązał mi się but więc zatrzymałam się i go zawiązałam. Myślałam że się zatrzymali i czekają na mnie ale tak się nie stało. Zaczęłam wołać, mówić dziwne i niezrozumiałe słowa i wiersze które każdego rozweselały. Nikt nie przyszedł. Po paru minutach postanowiłam wsiąść na rower i jechać w stronę gdzie ich ostatnio widziałam. Jechałam tak chwilę aż dotarłam do zakrętu, a tam widzę mojego ojaca który się śmieje razem z moją siostrą leżeli na ziemi i pękali z śmiechu, a moja siostra posikała się i trzeba było wracać do domu. Po drodze tata wpadł w pokrzywy do wielkiego rowu. Przez co zaczął przeklinać. Gdy wróciliśmy do domu mama się spytałam jak było, a ja odpowiedziałam (jak mi to tata mówił) wiesz mamo no było k...a fajnie XD

[@ktosktosiowski778]

XDDD dlaczego ja nie mam takich historii 😂😂😂

[@Fikunner]

Zmyslone

[@Nikorson]

Może to nie jest przypałowe ale zawsze jak mieliśmy kury i dziadek chciał zabić jakąś to ja ją zabierałam i chowałam sie z nimi po każdych kątach w domu

[@Grzesiu-dk9kr]

Ta na pewno

[@kasiaj9536]

Dobra młordka!

[@anonim_xd9656]

Hehe

[@kitty_cat32]

Masz szacun od Szczepanika

[@pstragteczowy7126]

Nannqe 103 Dobre dziecko

[@f4bianek489]

Moja żenująca historia była jakiś tydzień temu. Czekałem w aucie przed sklepem na mamę aż zrobi zakupy. Wtedy zobaczyłem jakąś panią podobną do mojej cioci więc wyszedłem z auta i zacząłem krzyczeć: ciocia ciocia! Wtedy ta pani podniosła głowę i okazało się, że to nie moja ciocia. Wtedy zorientowałem się, że wszyscy z parkingu na mnie patrzą więc wszedłem do auta i się ukryłem za fotelem xD

[@tamafune01]

fabi Play Znam to xD

[@juliazwardon1153]

O jezuuu to ja miałam tak że jakiś miesiąc temu byłam z moją kuzynką w sklepie ale takim hipermarkecie i ja jej szukam i przy jakimś stoisku ze słodyczami mi się wydawało że ją widzę i biegnę do niej i krzyczę MAJKA MAJKA! I jej wskakuje na plecy i patrzę... A to nie ona i moja kuzynka Maja stoi za mną z taką miną co ty robisz? To ja zchodze z tej baby i ją przepraszam i się pomyliłam miałam ochotę umrzeć ze wstydu XDDD aha i cały sklep się na nas gapił bo naprawdę się wydzierałam XD potem Majka miała z tego beke

[@sendobry_4587]

Raz jak miałam 6 lat i byłam u babci wstałam o 5 nad ranem (to było lato) ubrałam po cichu jakaś sukienkę i wyszłam na ogródek pofantazjować i potańczyć (miałam wybujała wyobraźnie i myslalam ze jestem jakaś księżniczka) zakręciło mi się w głowie straciłam równowagę i wpadłam do takiego małego rowu (za domem mojej babci był NIC MI SE NIE STAŁO) po czym leżałam tam płacząc jakieś 2 godziny aż babcia nie wstała i nie zaczęła mnie szukać po domu pozdrawiam🤟🏻😂

[@superkociara-9842]

Gdy miałam około 5 lat przyszli do mnie kuzyni w tym samym wieku. Postanowiliśmy pobawić się w piaskownicy, gdy mój kuzyn wymyślił świetną zabawę, mianowicie zabawa polegała na tym że ja z jednym moim kuzynem robiliśmy babki z piasku, a potem je zjadaliśmy, a drugi kuzyn był sędzią i oceniał kto szybciej je zje.😂😂😂😂😂

[@01aa88]

Szlam sobie ze szkoly i nagle podjezdza jakis koles (okazalo sie pozniej ze to organista z mojej parafi) i gada "podwiesc cie dziewczynko? Gdzie ty mieszkasz?". Wystraszona odpowiadam mu "ja nie mieszkam" i ucieklam lol

[@lycopersica9914]

lork alo świetne 😂😂😂

[@luskaxd4051]

Xd

[@crybaby_xoxo2691]

"JA NIE MISZKAM" 😂

[@dosc6362]

XDDD

[@Dick_Destroyer_-sx1wy]

(w twojej głowie: o kuźwa) JA NIE MIESZKAM! *run*

[@tamafune01]

Gdy miałam tak z 4-5 lat, mój tata wmawiał mi, że jest murzynem... Mówił, ze grał w kosza i zdobył ze swoją drużyną srebrny puchar. Ponadto, wujek mowil ze gral z moim tatą xD (pokazali mi nawet puchar kupiony pewnie na allegro :v). Ja w to uwierzylam i zaczelam się tym chwalić... Pozdrawiam moją bff, która przemówiła mi do rozsądku .-.

[@kasiastyperek956]

twoj tata wmawial ci, ze on jest murzynem? xD

[@tamafune01]

Nie wiadomo kto Tia...

[@nataliaska7580]

W T F ?!

[@tamafune01]

Natalia Ska Tak, wiem, ze to brzmi dziwnie xdd

[@sofia9.9]

Gdy byłam mała, miałam około 6 lat poleciałam samolotem z rodzicami i kuzynem starszym w wakacje do grecji. Już na następny dzień kąpałam się w morzu. Miałam oczywiście kółeczko do pływania. Mój kuzyn zaciągnął mnie w kółeczku na głębszą wodę i w dodatku był tam silny prąd morski. Mój kuzyn chociaż miał wtedy 12 lat nie dał rady mnie utrzymać pod prąd i mnie puścił a ja z prądem popłynęłam na skałki, gdzie poparzyła mnie meduza... Bolało. Chociaż minęło już 6 lat nadal mam bliznę 👌🙂

[@zuzannaszymczak2333]

Dobra. Kiedy byłam w przedszkolu (mialam ok. 5-6 lat) przyniosłam do przedszkola ze sobą jakis zegarek i misia. Wtedy przyszła dyrektorka przedszkola i zaczęła zabierać dzieciom zabawki, które przynieśli z domu pod pretekstem, ze nie wolno, bo inne dzieci są zazdrosne. Ja bylam sprytna, wiec udalo mi sie to schować do swojej szuflady z rzeczami. Gdy nauczycielka nie widziała wyciągnęłam te rzeczy i dalej pokazywałam koleżankom. Wtedy ona podeszła do nas, ja chciałam szybko schować rzeczy, ale ona zaczęła mi je wyrywać z rąk...zabrała je, a ja zaczęłam się awanturowac, ze chce je odzyskać. Gdy moja mama po mnie przyjechała powiedziałam jej o wszystkim, wtedy ona zaczęła na nią krzyczeć. Nauczycielka w końcu oddała rzeczy, nie była juz dyrektorķą(po jakims tygodniu przyszła nowa pani, ktora została dyrektorķą przedszkola), a inne pracownice nie daly jej juz pilnować dzieci w tej grupie...(aktualnie pracuje z dziećmi, ktore maja 6 lat, ale juz nie w tym przedszkolu tylko w szkole)

[@theonly2742]

Moja siostra kiedyś opiekowała się chorą kurą. Ona jadła jej z ręki, chodziła za nią, dawała się nosić ale ona ją tak utyczyła że ważyła 3 kg. I zdechła eh no cóż. I tak skończyła lepiej niż ta na widłach

[@milk2211]

Kiedyś, gdy u mojej babci zmarła kura, a ja i siostra byłyśmy u babci na wakacjach, to zorganizowałyśmy jej pogrzeb, stype i przemowy, a potem nosiłyśmy jej kwiatki na grób, nadal pamiętam gdzie leży, chołd dla kury [*]

[@kacprwinnicki5590]

stypa to chyba ślub

[@BaniaZjawa]

@@kacprwinnicki5590 co?

[@juliapolcyn4274]

Jak chodziłam do 1 klasy bałam się totalnie zamykać w łazience. Pewnego dnia pojechałam do innej szkoły na konkurs matematyczny, poszłam do ich łazienki. Tam była jeszcze inna bo na klucz i ja, mała Julka tylko zamknęłam drzwi, ale się nie przekluczyłam. No i nie wiem nawet kto, ale otworzyła mi drzwi na oścież( chcę dodać że cała łazienka była pełna) a ja z ubikacji szybko chwyciłam klamkę i je zamknęłam. Pomimo tego wydarzenia nadal nie zamykałam się przez kolejne 2 lata. Na szczęście nigdy więcej nie miałam takiej sytuacji ;)

[@annawojciechowska9864]

Mój kolega był w sklepie i przed nim był ksiądz i pani kasjerka powiedziała ile trzeba zapłacić a ten ksiadz jej odpowiada Bóg zapłać. Kasjerka była w szoku XD

[@ktosktosiowski778]

Ania Anna WTF??? Jak kasjerka się zapytała ??? Przecież TP chyba klient się powinien o takie rzeczy pytac

[@natalata6024]

ktoś ktosiowski nie umiesz cztac!? przecież napisała ze powiedziała ile trzeba zapłacić a nie spytała!

[@ktosktosiowski778]

Nata Lata aaaa dobra sorki...

[@julita7052]

A ksiądz sb wyszedł?

[@annawojciechowska9864]

Julka Kasperczyk tak

[@carolynparker9704]

Jak byłam mała to Ofc zdarzało sie jechać samochodem. Kiedy zatrzymywaliśmy sie na czerwonym świetle za każdym razem Zaczynałam plakac, a jak ruszaliśmy znowu okej. Pewnie moja mama uwielbiala podróże ze mną :’)

[@Nikorson]

Ja pamiętam ze kiedyś w przedszkolu mieliśmy na obiad naleśniki i ja chciałam naleśnika z nutellą no ale niestety moja koleżanka zabrała mi go i sie zaczęła ze mnie śmiać no wiec wstalam i wzielam naleśnika z drzemem i przywaliłam jej w twarz stroną, która była posmarowana... Później musialam m jej pomagać sie myć xd

[@robertkwiacinski-lassota4645]

Hahah

[@KAH0RI]

XDD Smakowało jej??

[@Nikorson]

KrystianCool szczerze ci powiem ze jej nigdy nie pytalam o to czy smakuje xdd

[@Nikorson]

KrystianCool no ale tak ale podane naleśniki musiały jej smakowac xd

[@mpk_wroclaw]

A mogłaś mi dać naleśnikaaa xD

[@ines7409]

Jak miałam 4-5lat to pojechałam z rodzicami do zoo. Wszystko było świetnie dopóki nie dotarlismy do wybiegu dla strusia. Miałam wrażenie że struś ciągle się na mnie gapi i w końcu kiedy byłam tuz przy bramce zaczelam latać w ta i z powrotem krzycząc ze stary pan z piórami na brzuchu mnie goni. Mina moich rodziców kiedy tłumaczyli pracownikom zoo ze mi odbilo byla bezcenna❤ Pozdrawiam serdecznie

[@gxd344]

Jakiś facet wracał z komunii. I jak wiadomo, niektórzy zakrywają twarz rękoma, jak wracają do ławki. No a małej Kiniusi zrobiło się go żal i podeszłam do niego, przytuliłam go i powiedziałam "Nie martw się... Wszystko się ułoży, na prawdę". Tak poza tym to pozdrawiam 💕💕💕

[@inyt2137]

*Hej są takie znaki!*

[@co_jaturobie4023]

No to jak ja byłam na obozie języka angielskiego to z koleżankami się śmiałyśmy a nagle moja koleżanka powiedziała cicho i my się przestaliśmy śmiać a ona takie coś "jeść ni się chce" była 2 w nocy a my z 3 piętra na parter biegłyśmy po pokabanosy xd ale to jeszcze nic bo jest koło 3 i pani opiekunka wchodzi do naszego pokoju aby nas uciszyć a ja przed wejściem pani zmywałam podłoge mokrymi chusteczkami i jak pani weszła to ja się wydarłam "nie wchodź bo pozmywane" xdd

[@zbieramnasrebrnyprzyciskzf8511]

Dobre!!!

[@k_6928]

"Nie wchodź bo pozmywane"-pozdrawiam z podłogi😂

[@co_jaturobie4023]

naciaqq_karolakow.5 z xddd

[@oliwkaoliweczka135]

Haha xdd

[@karolinatv22]

00:00 i ta mina.. 😂😂

[@zbieramnasrebrnyprzyciskzf8511]

Ja mam 5 historie 1: Jak byłem mały (miałem około 5/6 lat) znalazłem śrubkę, a w salonie leżał przedłużacz, a (jakkolwiek to zabrzmi) lubiłem wsadzać rzeczy w dziurki to wsadziłem śrubkę do kontaktu, próbowałem ją wyjąć a wtedy kopnął mnie prąd, popędziłem do taty i powiedziałem: "poprądziło mnie gniazdko" tata poszedł ze mną do salonu i powiedział że nie wsadza się metalowych rzeczy do kontaktu to ja powiedziałem że ona sama tam wpadła. 2: Jak miałem 4 lata to byliśmy na cmentarzu i się wywaliłem na grób i sobie rozcięłem łeb nad brwią, i miałem mieć zszywane (Ale jednak nie musiałem) I do teraz mam bliznę ale najlepsze jest to że potem mówiłem na to "OBLIZNA" xD 3: Jak byłem mały mieliśmy wypadek samochodowy (niegroźny) to była tylko stłuczka ja wyszedłem z auta, poryczałem się i zaczęłem się drzeć: "MAAAAAMMAAAA!!! Ja nie chcę umierać!" Później pojechaliśmy do dziadka i ja powiedziałem że mieliśmy "ZDERZKĘ". 4:Ja całkiem niedawno jak chodziłem do 3 klasy (niedługo idę do 5) była nudna lekcja, ja na niej zasnęłem, po ok. 10 min się obudziłem i tak nagle się wydałem: "Maaamaa...". 5: Około rok temu jak sikałem w fokusie w galerii wpadł mi telefon do kibla Najlepsze są te moje słowa: "Poprądziło, oblizna i zderzka" xD

[@SzczupakGaming]

Z dwa lata temu ja z moją BFF (nie zdradzę jej imienia) pojechałyśmy do parku na rolki. Gdy już wyjechałyśmy na skatepark bawiłyśmy się w policjantów i złodziei ( ja w tym czasie byłam policjantką) i jak ją goniłam oby dwie wpadliśmy ( prawie w tym samym czasie) na metalowe ogrodzenie(, które ogradzało skatepark) i on się rozwalił i się przewrócił razem z moją BFF (naszczescie jej nic się nie stało ) i prawie wszyscy ludzie się na nas gapili *już se wyobrażam co sobie myśleli "O DWIE GRUBASKI ROZWALIŁY OGRODZENIE" hehehehe ich miny BEZCENNE xD* Ps. Znicz dla kur [*]

[@dominikaszczurowska6678]

Jak miałam jakoś 7 czy 8 lat mama zapisała mnie na balet. Poszłam na pierwsze zajęcia. Pani zaczęła nam pokazywać jak robić piruety i stawać na czubku palca. W tym czasie druga pani (która się nami „opiekowała”) grała na fortepianie, i co jakiś czas odwracała głowę w nasza stronę (bo siedziała tyłem do nas) Była taka siwa, pomarszczona no i ogólnie nie za piękna xD Po zajęciach mama mnie odebrała i się spytała jak było. Ja jej odpowiedziałam, ze nie zamierzam chodzić na ten balet. Ona „dlaczego?” Ja „ bo tam jest taka brzydka pani” 😂😅 (I mama mnie wypisała z zajęć)

[@Ania-ry6tn]

Dominika Szczurowska szkoda mi tej pani :(

[@ktosktosiowski778]

Kiedy przeczytałem "i ogólnie nie za piękna xD" to pomyślałem sobie "oo kurde ale ty jesteś wredna 😂"

[@ktosktosiowski778]

Pasje Ani ale z jej historii wynika, że ta pani o tym nie wie

[@wiktoriabzduch259]

Pewnego razu byłam na urodzinach mojej koleżanki razem z inną kolezanką. Gdy siedzenie w domu nam sie znudzilo, wyszlysmy z domu poodbijac piłkę, w czasie gdy solenizantka jej szukała ja wzięłam leżący nieopodal kij i rzucilam nim tak jak oszczepem aby sprawdzić jak daleko poleci. Niefortunnie moja koleżanka stała a torze tego kija i zdążyłam jedynie krzyknąć: Uwaga leci! kiedy owy kij uderzył z impetem w jej biodro. Z tego co wiem przez długi czas miala siniaka i teraz caly czas mi to wypomina.

[@majadula5462]

Na zielonej szkole miałam pokój obok dwóch chłopaków, którzy nie byli szczególnie inteligentni. No i pewnej nocy, gdy wszyscy już spali, jeden z nich zaczął się tak drzeć, jakby ktoś go ze skóry obrywał (niestety ściany nie były zbyt dzwiękoszczelne). Po chwili przyszła do niego pani wychowawczyni, i zapytała się przestraszona: co się stało?? A on, ubrany w grubą piżame, skarpetki, cały przykryty kołdrą z zamkniętymi oknami krzyczał: "GORĄCO MIIII!!!! POMOCYY! GORĄCOOO!!!!!" Oh.. jak mi żal naszej wychowawczyni 😂😂😂

[@alicjaw.799]

Moja sytuacja z dzieciństwa jest dość nietopowa 😂 No więc: Gdy miałam tak około 5 latek lubiłam bawić się nad rzeczką (szczególnie grzebać w niej xD) i tak pewnego razu słodka dziewczyneczka Ala zobaczyła że w strumyczku jest dżdżownica. No to od razu uradowana zaczęłam łapać tego robaka. (Rzeka była mała tak jakby co). Tylko że nie przemyślałam że ten robaczek może mi spaść, no więc gdy tak się stało to ja od razu w ryk że zabiłam dżdżownice i wgl xD Pamiętam, że wtedy wróciłam do domu cała zapłakana A moja mama gdy się dowiedziała o całym zajściu zrobiła minę jakby bała się mnie wychowywać xD na szczęście mam siostrę blizniaczke, która zrozumiała moją rozpacz nad śmiercią robaka, i razem z nią zrobiłyśmy mu pogrzeb xD

[@alicjaa4337]

Alicja W. Tez mam na imię Alicja 😊

[@kasia918]

Matko jak ja uwielbiam to serię xd

[@o.kacperska]

Jak miałam tak z 3 latka to moją ulubioną bajką był Olinek Okrąglinek ( któryniestety już nie istnieje w telewizji :( ) Więc był taki odcinek gdzie mama Olinka poszła do sklepu, bo w lodówce nic nie było ( a ja w tym akurat momencie jadłam serek truskawkowy) i mądra ja wysmarowałam cały telewizor tym serkiem. Gdy moja mama spytała się mnie co robię to odpowiedziałam: "Ale mamo, Olinek był głodny" Na szczęście telewizor dalej działał, a moi bliscy dalej mi to wypominają 😂😂😂😂

[@dominikalaska7320]

tez znam ta bajke

[@ktosktosiowski778]

Dlaczego tutaj głównie dziewczyny opowiadają swoje historie XDD

[@magdaagata4629]

Ooo taak, ta bajka była życiem

[@szklanydemon]

Moja historyja... Dawno dawno temu gdy miałam, tak około 5 lat. Moja mama weszła na drzewo (orzechowca) aby pozbierać orzechy z samej góry. Ja obserwowałam. Gdy wkoncu zeszła i poszła do domu, ja pomyślałam *TEŻ TAK CHCĘ* ... No i weszłam... Tylko jest jeden problem, nie umiałam zejść. Tą samą drogą? Za stromo. Zeskoczyć? Choinki. Tsa... zaczęłam wołać mame, tate, babcie... I nie wiem czemu...brata ( który miał roczek). Zaczęłam panikować (że tam zostanę na zawsze) ... nagle patrzę, a tam moja mama, tata i krzycze ratunku! oni mnie nie słyszą i jaki był tego powód... przyszedł hydraulik... i ja tak krzycze i rycze i wołam... Po chwili patrzę, a ten pan patrzy się na mnie jak na jakąś wariatkę i wskazuje na mnie palcem po czym idzie do swojego auta. W końcu mój tata mnie zauważył i przyszedl do mnie, mówił żebym skoczyla, że on mnie złapie... *NIE ZŁAPAŁ* no i wpadłam na te choinki... Koniec historii... Amen 🙏 Pozdro z podłogi ⚓ 😅

[@yeontankkamiminhoscats740]

Mój przypał: Kiedyś byłam w takim mini zoo i byłam przy ogrodzeniu z osłem i koniem. W ręku trzymałam karmę z automatu i dawałam ją koniu. Odwróciłam się na chwilę żeby dać trochę karmy osłu. Koń w tym czasie wysunął głowę i mnie ugryzł w tyłek. Pozdrawiam👍😂😂😂

[@tamafune01]

Ja mialam raz zieloną koszulke i osiołek sobie pomyślał, że to coś pewnie do jedzenia, domyslasz sie co bylo potem XD

[@marzycielka1810]

Kiedy przypały młordek #8? 😏😏😏

[@anastazjamokrzycka9759]

Y moja historia jest taka jak mialam 7 lat to z rodziną pojechaliśmy nad morze i wtedy w morzu zauważyłam że kąpie się tam dwóch starszych panów ( byli grubi ) i ja mądra chcialam pokazać mojemu bratu tych panów a że on był daleko to krzyknęłam ,, ej Adrian ( tak się nazywa mój brat ) widzisz tych dwóch grubych dziadów" i nagle oni to uslyszeli i powiedzieli ,,my grube dziady " a ja udawalam że zbierała i muszelki stojąc do nich tyłem. JEŚLI CI PANOWIE OGLĄDAJĄ TO TO ICH BARDZO ZA TO PRZEPRASZAM. Pozdrawiam 😂

[@aleksandradetka5649]

To było dawno (wczoraj) Siedzę sobie na lekcji (matma była) Słucham pani (powtarzaliśmy ostatnią lekcję) i pani się pyta jakiejś rzeczy itp. a ja zgadłam (fart) Trochę później mówimy o nowej rzeczy i pani pisze coś na tablicy po czym się pyta co to znaczy, to mój mądry kolega mówi, że nic nie znaczy, to pani mówi "jak to nic Oluś" a ja pewnie miałam buraka na twarzy i powiedziałam że nie ja to mówiłam ale pani pewnie nie słuchała i nadal nie wiem czy cała klasa się śmiała ze mnie czy z pani xD

[@jaxkvkay]

Uwaga uwaga Patryk! Przygotuj się na całkowite zażenowanie moim komentarzem! Otóż pewnego dnia w szkole, gdy przebierałyśmy się na WF (dziewczyny mają osobną szatnię,a chłopcy osobną), to skądś rozwinął się temat golenia nog. Było to jakieś 2 lata temu, i teraz jak o tym pomyśle to mam koszmary potem XDD... A wiec dowiedziałam się, ze jako jedyna nie ogoliłam ani razu nóg. Wiec na następny dzień przyniosłam do szkoły piankę do golenia i ogoliłam sobie nogi w przebieralni. "Pomagały" mi w tym dwie przyjaciółki, które przez cały czas się ze mnie śmiały. Gdy skończyłam proces golenia nóg, "przyjaciółki" rozpowiedzialy o tym całej szkole :)... Byłam w 5 klasie, byłam głupia.

[@lavreymick3918]

No to bardzo fajne "przyjaciółki"

[@jaxkvkay]

Lavrey Mick co nie? Obecnie się z nimi nie zadaje takze no

[@adas4027]

Kaja Giża No i dobrze :/

[@veruch_302]

Kaja Giża Ojoju współczuje 💔😂

[@alusiek763]

Jak byłam mała (miałam 5 lat) to byłam u mojej cioci co miała kury. Ja wtedy strasznie bałam się kur XD. I któregoś dnia jedna z kur wskoczyła mi na głowę i mnie zaczęła dziobać. Wrzeszczałam na cały głos lecz nikt na to nie zwracał uwagi. Po około piętnastu minutach kura przestała mnie dziobać i pobiegłam do mamy mówiąc że muszę do szpitala. Mama się zaczęła ze mnie śmiać, lecz moja kuzynka wzięła to na poważnie. Poszłyśmy do szpitala (był bardzo blisko) i gdy powiedziałyśmy wszystko lekarzowi to jego mina była bezcenna 😂⚓⚓

[@milenakoscielska3680]

Oto moja cudowna historia: (to było jakiś rok temu) Gdy byłam u mojej kuzynki (Oliwii) wyszliśmy z jej psem Sonią (ona nie byla jeszcze za bardzo wytresowana xD) no więc bawiliśmy się z nią na dworze w to że my się jakby ,,kładziemy'' na tej trawie i Sonia nas tak ciągnęła za włosy i my się obracalysmy. W pewnym momencie ona mnie ugryzla w ucho o oderwala kolczyk. W buzi jej zostało to zapięcie z tylu (nie zjadła tego). Niestety nie mogłam nosić kolczyków i musiałam czekać aż mi się zrośnie ucho xD (Przy okazji wcześniej mnie opsikala jak miałam ją na ręce xD