Szlak dla każdego-SARNIA SKAŁA przez Dolinę Strążyską i Białego-czyli "Oko w oko"ze Śpiącym Rycerzem

#sarniaskała #tatry #zakopane #giewont
Zostań Moim patronem na PATRONITE (marioo) patronite.pl/marioo
Postaw mi kawę: buycoffee.to/marioo
Zapraszam na FB / wolosiakfotograf
oraz: / fotodronzs
Czytaj opis:
Sarnia Skała (1377 m n.p.m.) niegdyś nazywana Małą Świnicą, Świnią Skałą albo Świniczką to jedna z bliżej położonych grani w Tatrach względem Zakopanego. Skalisty grzbiet rzekomo w kształcie sarny o długości około 300 metrów prezentuje z jednej strony doskonały widok na północną ścianę Giewontu i Tatry, z drugiej na Zakopane z Podhalem, Pieniny, Gorce czy Babią Górę.
No to wchodzimy...
Naszą wyprawę rozpoczynamy wkraczając na czarny szlak tuż obok Wielkiej Krokwi i kierujemy się chyba jedną z najbardziej znanych "dróg" na Podhalu czyli drogą pod reglami...Po jakiś 15minutach drogi obok rozwidlenia szlaków obok kasy biletowej do TPN odbijamy na żółty szlak w kierunku Doliny Białego i idziemy tym niezwykle urokliwym szlakiem gdzie tez to po drodze mijamy nieczynną sztolnie uranową.Po ponad godzinnym marszu szlak żółty kończy swój bieg i przechodzi w szlak czarny,którym to dochodzimy do Czerwonej Przełęczy,gdzie też to robimy sobie,krótką przerwę przed "atakiem szczytowym'(żart:)) Po odpoczynku atakujemy! tzn.wchodzimy na Sarnią Skałę i tutaj w okresie zimowym raczki to OBOWIĄZEK,szczególnie dla dzieci z racji,że to dosyć częsty kierunek dla rodzin z małymi dziećmi z resztą nie tylko.I tak po ponad 2h docieramy na grań Sarniej Skały...
A teraz schodzimy...
Schodząc polecamy kierować się w kierunku Polany Strążyskiej z racji tej,że sama wspomniana Polana jest bardzo,ale to bardzo urokliwym miejscem,a wręcz jednym z kultowych w Tatrach z którego to Giewont mamy dosłownie na wyciągnięcie ręki to raz,a dwa dosłownie "rzut beretem"od Polany znajduję się Wodospad Siklawica,który jest oddalony od tego miejsca tylko 15 min,a na którym to szczerze polecam udać się o każdej porze roku...
Wracają z spod wodospadu raz jeszcze zatrzymujemy się przy Góralskim Bufecie na Polanie Strążyskiej,gdzie to też posilamy się i Ja oczywiście nie omieszkam spożyć w tak klimatycznym miejscu grzańca:) Ruszamy spod Polany Strążyskiej i idziemy czerwonym szlakiem w stronę Parkingu przy Dolinie Strążyskiej,a gdy już dojdziemy do tego miejsca to odbijamy na prawo w szlak czarny i wracamy Drogą pod Reglami w kierunku Wielkiej Krokwi tzn.tam gdzie zaczynaliśmy naszą wędrówkę czyli możemy powiedzieć że zatoczyliśmy krąg...i na tym kończy się nasza kolejna udana wyprawa w Tatry!
Dziękujemy za uwagę i do zobaczenia gdzieś na szlaku...
Cześć