Taco Hemingway - "515" (Instrumental Cover)

  Рет қаралды 4,436

M

M

Күн бұрын

Пікірлер: 7
@Vitas__
@Vitas__ 3 жыл бұрын
RÓB WIĘCEJ, MASZ NAJLEPSZE INSTRUMENTALE GOŚCIU JESTEŚ TOTALNYM SZEFEM
@maciejadamczyk8033
@maciejadamczyk8033 4 жыл бұрын
Wow :o
@Mr_Dragon27
@Mr_Dragon27 4 жыл бұрын
[Intro] Te pięć-jeden-pięć (Whoa! Ugh) [Zwrotka 1] Ugh, ugh, raz, dwa, sprawdzam czy mnie słychać (halo?) SMS od mamy, czekaj, muszę go przeczytać Gratulacje utopione w kilku wykrzyknikach Pyta czemu w garniturze nie biegam po Fryderykach (Oh) Powiem wszystkim dziś - Fifi to nie celebryta (Nie, nie) Reklamowe briefy, znowu dziś ich nie przeczytam (Ugha) Nie zaglądam do tych liczb, ale wiem, że Wy tak (Ugha) Licz tych followersów, ja sukcesy mierzę w płytach (Huh) A nie lajkach Nie otaguję sponsora jak te panie w rajtkach Młody Ernest raczej dobra dusza, żaden łajdak Moim celem raczej spokój ducha, a nie Maybach (Eeeeeeey) Szczerze mówiąc mi wystarczy Peugeot (szczerze mówiąc) Młody kot, nie zaufam nigdy starym zwierzom (szczerze mówiąc) Nigdy nie będę rapował o tym, jaki jestem prawdziwy i szczery Całe szczęście, moi fani wiedzą [Refren] Znów pracuję, nie mam chwili i nie chcę tych zdjęć Nie mam żadnej nowej kliki, bo nie chcę jej mieć Twoje biodra są jak winyl, więc jeszcze je kręć Zapisałem na ramionach te pięć-jeden-pięć (Te pięć-jeden-pięć) Nie mam żadnej nowej kliki, bo nie chcę jej mieć Twoje biodra są jak winyl, więc jeszcze je kręć Zapisałem na ramionach te pięć jeden pięć [Bridge] Te pięć-jeden-pięć Te pięć-jeden-pięć [Zwrotka 2] (Białe wino, białe wino) Białe wino na kieliszki. Cztery złote za sztukę Tak spędzimy lato, więc odłóż na potem naukę Nie zawieszaj na mnie wzroku, jak masz oczy zatrute Czuję się że tonę, jakby co, to wskoczę w szalupę Wołam „kelner!" jak mama woła pod blokiem na zupę Nie wiem kiedy zamieniłem kogiel mogiel na wódę Znowu milczę sobie, bo Cię monologiem zanudzę Chociaż kocham twoje nogi, rzucam okiem na cudze (Whoa!) Chętnie przetnę twoje hamulce Już na Mokotowie opowiadasz o przyjaciółce Pytasz mnie czy chcę zapalić, papierosy masz w kurtce Oprócz tego jakieś sto tysięcy książek na półce I szczerze mówiąc zobaczywszy je się zakochałem (szczerze mówiąc) Przez następną dobę cały Boży świat olałem (szczerze mówiąc) To było lata temu, jeszcze zanim rapowałem Kiedy za robotę skandalicznie mały banknot brałem (Kiedy? Kiedy?) To było w 2013, pamiętasz? (pięć-jeden-pięć ) Jak błagałem Cię, byś szybko zapisała mnie w swój kalendarz (Ugh, pięć-jeden-pięć ) Zapisałem numer telefonu, pięć, jeden, pięć na rękach (515) To było w 2013, w kwiecie wieku, ale w głowie same kolce i chwasty (Whoa!) [Refren] Znów pracuję, nie mam chwili i nie chcę tych zdjęć Nie mam żadnej nowej kliki, bo nie chcę jej mieć Twoje biodra są jak winyl, więc jeszcze je kręć Zapisałem na ramionach te pięć-jeden-pięć (Te pięć-jeden-pięć) Nie mam żadnej nowej kliki, bo nie chcę jej mieć Twoje biodra są jak winyl, więc jeszcze je kręć Zapisałem na ramionach te pięć jeden pięć (Te pięć-jeden-pięć) Nie mam żadnej nowej kliki, bo nie chcę jej mieć Twoje biodra są jak winyl, więc jeszcze je kręć Zapisałem na ramionach te pięć jeden pięć (Te pięć-jeden-pięć) Nie mam żadnej nowej kliki, bo nie chcę jej mieć Twoje biodra są jak winyl, więc jeszcze je kręć Zapisałem na ramionach te pięć jeden pięć...
@Avorskyy
@Avorskyy 4 жыл бұрын
❤️
@k1llerbeatz100
@k1llerbeatz100 2 жыл бұрын
Wow naprawdę fajne, szkoda, że użyłeś defaultowych drumsów z fl'a bo trochę psują finalny efekt, ale ogólnie mega props ;)
@kolejkanagiewont6462
@kolejkanagiewont6462 3 жыл бұрын
Ludzie robią takie gówno na yt a ty masz 42 suby za taką robote......
@piotrjasinski668
@piotrjasinski668 Ай бұрын
Biodra kręcą się jak wosk i przejmują salon przykro mi że dla ciebie rzeczą mała kwestią jest to że uczuciami tetniac prawie pekne jak napompowany Bałon chcesz to wiem że uznam cię tak jak mnie za pojebana ja pijany impertynent ty z przysięgłych ława mogę wytabić jedynie tej nocy z barku ci Jacka Danio jak ujścia tego nie znajdą ciekawe jak wyglądasz się rozczochrasz kontrolne ruchy tracąc pewnie pretendentka będąc kiedy chowasz może znasz na pamiec ktorys z moich wersow i z przyspiewka hajpunesz Piotrka bede chcial to rozwiaz przed swiecka romantyczna kolacja nie krótko trwając jak płomień z zapałka dosłownie jakby wbił i ich mała paczka a zapalił się Rzym pod hymn czempiona getto hurki przypierdala podbitki chmara całą orkiestra chór cygańsko Wolałbym zamiast w jebanej szarej rzeczywistości z Anglia gdzie czerwony pustak z tobą już zostać na desce stać serfingowej w Australii kminiac jaka długość jest nieorzesanej wnosz fali nie frustrat ja raczkujace dziecko czac się chodzić we mgle w środku nieprzyzwyczajone zaznalbym tylko wstrzas anafilaktyk może nie będziesz czuć jakbym chciał się podłożyć się przytłoczona jak ci zdradzę serce kamień mam na skrzydłach wznoszący się pterodaktyl urocza przyslaniasz codziennego dnia który to też niby jest kolor szary kontrujesz mi to gówno kontrolując jakbyś joipada całego w łeb wkładała złego tango strzałem adrenalin Ja czując jak się trzęsę balansując swój life nie mam wagi shade clout między pierwszą a drugą głosowa struna znad przepaści zaprzepaścić nie potrafi jakbyś w 2004 wrzucił w discman album zipery strona medalu jest drugąstrona i nie wiedział o co biegnie wolę zipeklad ta zipere chleby powszednie nawijki nieśmiertelne czy WWO nie urwie śmiech nasz się jak hejnał na kościele jestem między wierszami ciekawy czy radę damy jakimi narzedziami szponcisz jakie snujesz watk//i schuchajac odemnie swój tracklist zalew uczuć zacierając rączki takim tytułem to ocjrzcic nagle o teraz mnoe naszło trzymając kciuki śmiem wątpić pewny miewasz między sobą walki czy w rozrzutnik gniją wrzuciłam poćwiartowany? całkiem nowe oblicza przedstawiamy Czuje napływ negatywnych emocji w komórki szare czuje że ciebie wczoraj przytoczyłem wybacz nie chciałem trochę mnie poniosło się przewietrze 4 nad ranem Kolejna nocką bez ciebie z rozwalona konstrukcja tęsknota tak mocnarnie uwiera boli jakby nontoper coś mnie pod zebrami kulo i boję się jak sam skurwensyn patrzę na bilety czuje tylko uśmiech przez łzy wychodzę z założenia skoro tak mowisz efekty aby był z rzeczy wizualnych strach z lekiem spakować do walich usmiechem do ciebie z konfrontacją walić trzeba przezwyciężyc nie chce cię przygnebic przytłoczyć wracajacy z daleką podróżą umysłowym kaleką mózgu moje zajebane tobą większość resztka to próżność nic nie jest ważne nie wiem czy z tym mam deptać skoro u ciebie ja to odczepienia skrawek nadmien stwierdziłem że z przewietrzeniem se łba do rowlandsa zajdę dystansem nie pogardziłby wjrbaniem się w buty sam klakier co mnie się rzuca w oczy rysy azjatekj farmaceutki samookaleczajacej się znamie która właśnie mi sprzedaje widać na obu kończynach w uśmiech wrzucamy wzajemna empatię że nie jesteś odważna co ty dajesz wspominałem bad trip siejesz jak wieszcze szałwie diviniorum na młynie diabelska najwyższą kondygnacja nagle w łeb siekiera winda w dół w line zerwane patrzę w dymie gasisz tym tasmańskie diabelskie tornada ja w tym wicherze lecę na całość paralotni części jasona brodiego ostatnich które by się na flying nadały zastosowałem do zbudowania nonszalancji fani by przestać szlochać za tobą tęskniąc rowna mi się wynik taki pod mianownikiem i mianowicie świat wali mi się sory lecz by się pozbyć mnie w zaprzęg teraz jedynie mogłabyś woierdolic misie koala ęta twojego na ucho chce szeptac wysublimowane zale moja idea skrubupaltna zbuyt bardzo doprowadza że narzędzia aby to rozebrac nigdy wcześniej tak nie majac przyćmione kolory zieleni patrzące na mnie we łzach skraplające babielato właściwej drogi a zaa chwilę niz ta krwawiąc innej niż irracjonalna z pasją a nie widzę innej wiem że to szaleństwa i zazdrość silniejsza jest ta miłość niż mój dotyczSowy życiowy hardcore dylemat jednak katapulta jak bugatti vayron Wiem się powielam za pojeba mnie masz roślin mangrove na wyspach raj utracony turysta czuje polaczenia a za tekstu które masz prawo być z tą obrażonych obciążonych zajebiesz z liścia nie wiem jak to opisać czuje rwanie takie w środku tęsknota straszliwa a ty się nie odzywasz w słowach się bardziej nie wyrażę przyjadę pokaże przypadkiem nie sądzę wartościowych ludzi dla mnie nie ma innych nie znajdę może pójdzie z udręka daleko gdzieś i się to skończy powoli z drszwi w futrynę mam ochoty pyzpoerdoloc z.glowy wtedy kiedy się łapiąc nie umiem przestać myśleć o tobie dryfować na tej wyspie nie pomoże koło ratunkowe dlatego w moją dratwę wieje wiatry zachodnie wtedy kiedy slonc już zaszło ja nie mogę zasnąć jego promienie nagrody i nerwowym układzie rozjasniajace twoje słoneczniki są noce na dnie Spoglądając na ciebie przed oczami chciałbym czuć straight away miłości horyzont pewności nikt mi ciebie nie zabierze szczęście tears no more łzami smutku jedynie je Podleje by chcąc rozkwitnąć z uśmiechem nawet kiedy stromo na krawędziac
Taco Hemingway - "KOŁA" (Instrumental Cover)
4:02
My Daughter's Dumplings Are Filled With Coins #funny #cute #comedy
00:18
Funny daughter's daily life
Рет қаралды 32 МЛН
Kluster Duo #настольныеигры #boardgames #игры #games #настолки #настольные_игры
00:47
didn't manage to catch the ball #tiktok
00:19
Анастасия Тарасова
Рет қаралды 33 МЛН
Taco Hemingway - "515" (prod. Borucci)
3:13
Taco Hemingway
Рет қаралды 4,1 МЛН
02. Paluch - Kontrola Jakości ft. Szpaku - Instrumental
4:13
Mast3r00wilda Miusic
Рет қаралды 30 М.
Taco Hemingway - Wszystko jedno [INSTRUMENTAL] prod. Rumak
5:14
Taco Hemingway - Anja (INSTRUMENTAL) [REPROD. PIANIN0 BEATS]
3:10
PIANIN0 BEATS
Рет қаралды 17 М.
Pezet - Zonda (Instrumental Cover)
3:03
M
Рет қаралды 12 М.
PRO8L3M Type Beat "Walcz by wygrywać" [Prod. Gardos]
2:11
Instrumental Hip Hop " Gone " Boom bap Old school Sad Beat [ Hanto ]
3:20
Taco Hemingway - "Marmur" (Instrumental Cover)
5:11
My Daughter's Dumplings Are Filled With Coins #funny #cute #comedy
00:18
Funny daughter's daily life
Рет қаралды 32 МЛН