TAGA Harmony TCD 50 - wyróżnienie “BEST BUY”

[@trekkis]

Rzadkością to tak średnio - shanling ma się bardzo dobrze, a wychodzi tego i więcej - czy to shiit, czy to fiio, Cambridge, audio lab i inni. Technicznie natomiast cd nie może w żaden sposób przewyższyć serwisu streamingowego, mocno nie trafione stwierdzenie. Taga już pomijając to że jest niesamowicie... Nieatrakcyjna wizualnie mówiąc oględnie, to brak usb (czyli złącza asynchronicznego), i2s (więc w zasadzie nie ma tu porządnego transportu), funkcji smart (sterowanie bt, auto ripping), przeciętny dac, w mocno zawyżonej cenie - nazywanie tego "Best but" jest dosyć również chybione. Lepszy transport można kupić za prawie że połowę ceny, plus lepszy dac podobnie i wyjdzie dużo lepszy i bardziej uniwersalny (dac ma szersze zastosowanie, można doinwestować już w ogóle w zupełnie innej klasy gdzie ten tutaj to low end) zestaw w podobnej kwocie.

[@nowakAudio1]

Dziękuje za twój komentarz, ja niestety nie jestem cyfrowy i moje podstawowe źródło to winyl. A CD dla mnie ma odtwarzać płytę, bez bajerów. Shaling to uznany producent z trochę innej półki cenowej.

[@trekkis]

Wątek cyfrowości i winylu w ogóle jest ciekawy. Cyfry zasadniczo wiele osób nie lubi przez pewną jej sztuczność, fałszywość, suchość, i jak najbardziej słusznie, stoją za tym konkretne techniczne podstawy. W znaczniej mierze związane jest to nie tyle z naturą cyfry jako taką, ale z naturą daców, w szczególności daców typu delta sigma - daców opartych o redukcję bitową i oversampling. Inne wrażenia potrafią dać inne, bardziej klasyczne i naturalne konstrukcje dac, gdzie naturalność i prawdziwość dźwięku jest zbliżona do analogu / winyla do tego stopnia że są osoby które po zmianie dac, porzuciły winyle na rzecz cd, przestając odczuwać różnice w podstawach brzmienia. (choć pozostaje jeszcze różnica w masteringu, dynamice, co jest osobnym tematem). Dace typu delta sigma są uwielbiane przez miłośników liczb i cyfr (których widać i tutaj w komentarzach), ale one są iluzorycznie i zwodnicze, liczby nie znaczą tak naprawdę nic, a już tym bardziej liczby sztucznie interpolowane. Essy nawet w najlepszym wydaniu na świecie (do jakich temu tutaj daleko) szczególnego wrażenia nigdy nie robią (nieco lepiej wypadają topowe akmy). Znaczenie ma faktyczne brzmienie i dlatego żadnych daców zintegrowanych już nie toleruje bo nigdy nie są faktycznie dobre. Napęd cd powinien być przede wszystkim dobrym transportem. Połączonym z faktycznie dobrej klasy dac. A te zaczynają być już naprawdę przystępne cenowo dla każdego - od fiio po różne modele od chorda, shiita, denafripsa i analogiczne. Płyta, szczególnie gdy po drodze dodać preamp lampowy lub wzmacniacz lampowy staje się co najmniej równa winylowi, a w istocie lepsza. Nie ma przy tym żadnej różnicy na plus ani na minus względem streamingu - są sobie wprost równe. Zaletą streamingu nie jest Hi res który też jest domeną czystej liczbowej fikcji, a wadą płyt nie jest ograniczone próbkowanie. Jakość jednego i drugiego w praktyce definiuje użyty dac - zawsze najlepiej dedykowany. Shanling nie musi być drogi. Obecnie popularny np jest model cr60 (da się dostać w okolicach tysiaka z hakiem) który nie jest idealny i ma swoje minusy, ale jest praktyczny rozmiarem, świetnie wykonany, i bardzo dobry jako transport. Nie ma co prawda i2s, za niska półka, ale ma asynchroniczne usb (które w założeniach / teorii jest podstawą jakości transportu jako transportu względem złącz synchronicznych, choć temat ten na różne sposoby można obejść), oraz i spdify. Można znaleźć też tańsze transporty np od fiio, jak i transportem może być dowolny odtwarzacz DVD ze złączem spdif (+DDC). Z powyższych względów osobiście odrzucam wszelkie napędy zintegrowane i wszelkie wzmacniacze zintegrowane. To nie ma sensu. Wprost żadnego. Dac zintegrowany to wzorzec pojęcia zbędnego bajeru. Taki sprzęt to przepis na model szybko i źle starzejący się i bez przyszłości. Nawet dla miłośników sigm, i tak i tak lepiej postawić na albo wersje fpga, multibit czy co najmniej faktycznie dobre dual akmy. Dla miłośników brzmienia, winylu, analogu, na konstrukcje r2r. Transport natomiast musi skupiać się na tym by zapewnić jak najlepsze połączenie z dac. W cenie 2k, co najmniej usb, a najlepiej i2s być już musi. Btw, śmiesznie brzmi jak producent chwali się układami "time domain jitter reduction" w kontekście braku złącza asynchronicznego i prostego essa.

[@rzufa]

Toroidalny transformator o mocy 305W czy 35W?

[@nowakAudio1]

35W to oczywiste

[@rzufa]

@@nowakAudio1 Ja to wiem, w materiale wideo usłyszałem inaczej, ale może to moje przesłyszenie. Pozdrawiam

[@nowakAudio1]

@@rzufa Pozdrawiam

[@the_normal]

Jakie różnice w brzmieniu pomiędzy rca a xlr???? Jak brzmi jako napęd na wyjściach cyfrowych????

[@nowakAudio1]

nie było możliwości zweryfikowania

[@the_normal]

Filmik 8 minut z tego samego opisu brzmienia niecałe trzy.Taka pseudorecenzja bez porównania brzmienia na różnych wyjsciach to brak szacunku dla potencjalnych subskrybentów.Unsub.

[@nowakAudio1]

@@the_normal To cześć

[@tomaszzielinski6827]

Hej ...Man nadzieje ze nie zablokował Pan the normal'a...fajny gość z niego jes

[@tomasz4843]

​@@tomaszzielinski6827 cześć

[@tomekz076]

U mnie laser padł po roku.Odtwarzał mniej wiecej 5 płyt tygodniowo.

[@nowakAudio1]

Uuuu przykre

[@Robertrrteam]

Ale masz chyba dwuletnią gwarancję?

[@MrMarcinek1983]

Ale tam siedzi laser za 30 zł a sam napęd jest z odtwarzaczy niskobudżetowych takie czasy niestety

[@Robertrrteam]

@@MrMarcinek1983 Nie w tym jednym odtwarzaczu niestety.

[@MrMarcinek1983]

@@Robertrrteam taki sam napęd jest w rotelu cd11 Tribute i wielu innych całkowicie się z tobą zgadzam kolego

[@ania28215]

To jeden z ciekawszych odtwarzaczy CD za normalne pieniądze ,wykorzystuje kość ES 9018 która ma architekturę Hyperstream oraz układ eliminacji jittera .Taga bardzo dobrze wypada na pomiarach - niezrównoważenie między kanałami 0,011db ,doskonała jest też separacja między kanałami 139db /16hz , 136db/1khz ,113db/20khz Dobrą passę widać też przy błędach fazowych 0.02 stopnia przy 16hz ,0,03 stopnia przy 1khz , 0,64 przy 20khz .Ciekawostką jest również, że ten odtwarzacz nie ma układu deemfazy co praktycznie nie ma większego znaczenia gdyż płyty CD produkowane od kilkudziesięciu lat nie potrzebują tego

[@marszalini]

Czy oni projektują te urządzenia, czy tylko importują z chin?

[@nowakAudio1]

Coś tam projektują

[@nocnymarek7645]

Ile ten best bój? Czyta SACD?

[@nowakAudio1]

Nie

[@Robertrrteam]

Za te pieniądze to rzeczywiście trudno znaleźć coś sensownego i jeszcze z wyjściami XLR na pokładzie.

[@nowakAudio1]

Tak mi się wydaje

[@90sMusicDJ_REMIX]

305w jak max CD to 30w tam jest coś nie tak

[@nowakAudio1]

35w

[@tomaszzielinski6827]

Jak się ma dobry gramofon i wkładkę to wiadomo ze DAWNO nie słucha się CD

[@nowakAudio1]

Dokładnie

[@rafaawrynowicz5991]

Ot, znawca napisał 🥴 Nie wiem skąd mu takie rewelacje wiadomo. Ja natomiat wiem z pewnością - Wiem, że osobiście ćwiczyłem przez ostatnie 10 lat 4 różne gramofony, bo przecie takie som zajebiste, ale obecnie już nie używam żadnego. I nie zamierzam już zawracać sobie głowy żadnym gramofonem, bo w każdym moim pomieszczeniu do słuchania (po 40 latach pasjonowania sie audio mam takich 4, a w każdym wiele urządzeń do wyboru) gramofon się zwyczajnie kompromitował przed CD. Dla mnie, gramofon to folklor i cud marketingu. Owszem, ma swój urok tak jak światło ze świeczek ma swoj urok wobec osietlenia LED, ale jeśli ktoś naprawdę potrzebuje mieć widno, a jest normalny, to nie wywali elektrycznego światła żeby palić świeczki! Jednak dla pełnego obrazu trzeba coś dopowiedzieć: Jeśli ktoś mieszka w bloku i z musu używa kolumienek wielkości większego pudelka na buty i na delikatnych poziomach dB, a wcześniej miał jakieś nowoczesne gówniane CD, a nie stary porządny odtwarzacz z 16bitowym przetwornikiem, to TAK; taki ktoś ma prawo się cieszyć gramofonem! Jeśli jednak ktoś ma dom i lubi słuchać muzyki niczym na żywo, to nie będzie sobie zawracał dupy żadnym PCV z wyskrobanym rowkiem. Jeszcze jedno - rozumiem i doceniam wartość płyty związaną z celebracją słuchania. To, że trzeba płytę wyjąć, położyć na talerzu, odpalić, a w czasie słuchanie można oglądać okładkę z pakietem treści i obrazów. To jest naprawdę fajne i wartościowe. I dlatego nie korzystam kompletnie ze streamingu, dlatego korzystam wyłącznie z CD, który wszystkie powyższe zalety posiada. Są miłośnicy spożywania owadów, to dlaczego nie ma być miłośników gramofonu, to znacznie mniej dziwaczne, ale niech takowi nie rozpędzają sie ze swymi mizernymi przemyśleniami w publicznej domenie, bo to nie jest ani mądre, ani fajne!

[@pawcioja1867]

@@rafaawrynowicz5991 PVC a nie PCV. I fakt, gramofon ma dla mnie dużo uroku,gra wcale nieźle, ale wolę CD. Dla wygody słucham muzyki strumieniowanej.

[@tomaszzielinski6827]

Mam nadzieję że Pana komentarz trafi wreszcie do przekonania Pana NowakAudio i zdecyduje się Pan Nowak na pozbycie się tego niepotrzebnego nikomu gramofonu który obecnie posiada.Wtedy ja chętnie przygarnę to ustrojstwo i uwolnię Pana Nowaka od tych przykrych dźwięków które to to urządzenie z siebie wydaje Panie Nowak apeluje Posłuchaj Pan rozadnych słów komentatora i(rafawrynowicz) i pozbądź, się Pan gerrarda na rzecz pięknego grania z odtwarzacza CD

[@pawwir]

CD jest na tą chwilę najlepiej brzmiącym źródłem