Рет қаралды 45
Taksówkarz z Raciborza dostał zlecenie od klienta żeby zawiózł jakieś paczki. Wykonał kilka kursów na czym zarobil w sumie 1200 zł. Potem zobaczył wywiad z innym taksówkarzem, który opowiedział, że miał podobne zlecenia a okazało się, że brał (nieświadomie) udział w oszustwie. Nazajutrz po wywiadzie popełnił samobójstwo. Kilka dni później naszego taksówkarza aresztowano pod podobnymi zarzutami. W I instancji go uniewinniono, w apelacji jednak dostał wyrok 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu, ale też wyrównanie szkody w kwocie 240 000 zł. Obawia się on, że w ten sposób utraci dom rodzinny. Okazało się też że, w tej aferze aresztowano kilku policjantów z Gliwic. Wiele wskazuje na to, że sprawcami oszustwa byli policjanci, a okoliczności samobójstwa taksówkarza budzą wiele wątpliwości i obaw.