Рет қаралды 62,306
Aktualne dane pokazują, że możemy spodziewać się przejścia fali powodziowej We Wrocławiu wysokości pomiędzy tym, co było w roku 2010 a tym, co było w roku 1997 - ocenił na antenie Telewizji Echo24 hydrogeolog doktor Sebastian Buczyński. - Aktualne dane IMGW, którymi dysponujemy pokazują, że sytuacja będzie poważna, jest dosyć duży stan zagrożenia. Jeśli mamy tutaj operować liczbami (...) możemy spodziewać się wody w wysokości ponad 700 centymetrów. Chodzi tutaj o stan Odry na wodowskazie w Trestnie. No i aby to nieco zobrazować, najlepiej odnieść to poprzez analogię do tego co było wcześniej, czyli w roku 1997 i 2010. W roku 1997 mieliśmy na wodowskazie w Trestnie, w trakcie przejścia kulminacji fali powodziowej, 724 centymetry. Teraz spodziewamy się około 700-705 centymetrów. Natomiast w roku 2010 kiedy Wrocław wyszedł, obronił się przed wielką wodą było to 680 centymetrów. Także aktualne dane pokazują, że możemy spodziewać się przejścia fali powodziowej wysokości pomiędzy tym co było w roku 2010 a tym co było w roku 1997 - dodał Buczyński.
Odwiedź Telewizję Echo24:
Oficjalny portal informacyjny:
www.echo24.tv/
Facebook:
/ telewizjaecho24
Instagram:
/ telewizjaecho24
KZbin:
/ telewizjaecho24