Ten związek nie przetrwa - 4 czerwone flagi zwiastujące KRYZYS w związku

[@Psychologianawynos]

Chcesz pomóc mi rozwijać ten kanał? Wspieraj moje działania: www.psychologianawynos.pl/wspieraj

[@bozenam3866]

Bardzo dziękuje, przez 30 lat wszystko przeszłam, od dwóch lat jestem sama :) lepiej być samemu jak żyć z trucizną. Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka 😘

[@Atka-hw3uh]

Dziękuję za ten filmik, opisał Pan zachowania a nawet słowa które słyszałam, dla mnie najbardziej niszczący znak to karanie milczeniem, powiem tak jeśli nie ma dialogu i rozmowy to i nie ma relacji to powtarzam jak mantrę, dialog się kończy i kończy się pseudo relacja, przykre jest to że jest pełno takich osób które nie biorą odpowiedzialności za to co mówili za to co obiecały ich dane słowo jest warte tyle co nic ładnie mówiąc oczywiście

[@basiakasia9928]

Dokładnie tak. Dodam jeszcze udowadnianie że to ty jesteś zła, samolubna i podkreślanie na każdym kroku że robisz wszystko źle bo nie po myśli " Pana idealnego"

[@Atka-hw3uh]

@@basiakasia9928 o tak tak na początku jesteś tą wymarzoną a potem ta zła jak jego ex

[@basiakasia9928]

@@Atka-hw3uh tak było. Nawet tesciowa była zadowolona, dopiero jak zaczęłam mieć swoje zdanie stałam się ta wredna. Dochodzi do tego jeszcze obrażanie......

[@molword]

Dialog był, mnóstwo dialogu z którego nic nie wynikało rzadka zmiana zachowania. Dlatego się nie zgodzę kobiety lubią rozmawiać i jak mantrę powtarzają że w związku trzeba rozmawiać. O tym że się boją zmian i nie są decyzyjne już nie wspominają.

[@frauleinFjord]

@@molword bazujesz na swoim jednym czy dwoch zwiazkach? Niedojrzali Ludzie generalnie sa niedecyzyjni, nie „kobiety”. Nie rozciagaj swojego negatywnego doswiadczenia na cala populacje.

[@annao5793]

Według mnie najbardziej destrukcyjna dla osoby temu poddawanej jest OBOJETNOŚĆ -pomijanie , rodzaj biernej agresji. Nie ma się pozornie do czego przyczepić , partner mówi " ale o co ci chodzi przecież ja nic nie robię". Nie "widać " pozornie oznak lekceważenia a destrukcja, poczucie samotności bedąc w relacji i obiżanie poczucia własnej wartości -kolosalne

[@asiaw1899]

To bylo ulubione zdanie mojego bylego ale przeciez ja nic nie zrobilem

[@filipfilemon4325]

Dokladnie tak, jak Pan mowi, zaniechanie, milczenie, brak dialogu. Nie ma sensu sie zadreczac, uwierzcie. Nie ma sensu dalej plakac, cierpic. Trzeba znalezc sobie jakas nowa pasje albo zajecie. Inaczej mozemy sobie zrobic krzywde, bedzie dobrze, glowy do gory!

[@fidek1982]

Patryk jesteś MEGA !

[@zaneta1909]

Szkoda że człowiek nie miał tej wiedzy 10-15 lat temu tyle błędów człowiek popełnił ale najważniejsze że człowiek ma wiedzę mądrość i dziękuję Panie Patryku z ten materiał i cały czas wiedzę którą Pan się dzieli. Teraz wiadomo jak żyć w którą stronę iść i jak wychować dziecko które się pojawiło niecały miesiąc temu 😊

[@adabigos5772]

Żyje w związku, w ktorym wszystkie 4 czerwone SZTANDARY, a nie flagi, łopocą!!! Całodobowo czuję się nieszczęśliwa, mam głowę pełną planów i nic z tym nie robię... Niby mąż jest spokojny, bez nałogów, ale ta wieczna krytyka, karanie milczeniem, zrzucanie winy za zmarnowane życie na mnie, bo nie chcę już dłużej udawać i żyć wg jego wzoru. Zawsze mi powtarza, że gdybym ubierała sie jak on chce, zachowywala sie jak on chce i zyla tak jak on chce, to bylibyśmy szczęśliwi, a tak to zniszczyłam wszystko włącznie z jego życiem...

[@sasza57]

Myślą , mową , uczynkiem i zaniedbaniem jak w spowiedzi świętej. Kto takie stany odczuł ten z pewnością już zakończył chory, toksyczny związek . Panie Patryku wszystko przeszłam i lekcję odrobilam i potwierdzam ,że takie poczucia zle rokują . Szacunek i kochanie siebie to teraz najważniejsze moje priorytety.

[@e.mendelak3546]

Pozdrawiam, fajny koment

[@urszulakalinowska4149]

W samo sedno wypowiedź👍😀

[@basiakasia9928]

Rany....po wysłuchaniu jestem w szoku. Otworzyły mi się oczy bo widzę przynajmniej trzy flagi. Mam wrażenie że nie zwracałam uwagi na każdą po kolei, chyba nawet od dawna.....

[@filipfilemon4325]

Idealnie powiedziane, bylo dobrze, a nagle wieczna krytyka. Wlasnie z otoczenia nawet najblizszych osob to sie bierze. Pozdrawiam.

[@filipfilemon4325]

Bylem w zwiazku "na odleglosc". Za kazdym razem kiedy bylismy ze soba bylo w 99% pieknie. Moja byla dziewczyna czesto po super spedzonym czasie, zaczynala sie czepiac malych problemow, ze np. zaszybko chodze, albo, ze marudzilem z jakiegos powodu. Mimo tego, ze staralem I zmienialem te male problemiki, to I tak zawsze kiedy nie bylismy kolo siebie, to zawsze z nienacka, najczesciej kiedy mialem duzo spraw do zrobienia, to w kolko sie czepiala. Mowila mnie, ze ja denerwuje takimi rzeczami, ze mnie chce wychowac, ze mi tylko na pracy zalezy itd. Ja poniewaz mi zalezalo, to sie bardzo staralem I po malu ale zmienialem. Staralem sie zabierac ja nad morze, w gory itp I wtedy zawsze bylo dobrze. Niestety ale pozniej odkrylem, ze na moja byla dziewczyne wplywaly m.in osoby z jej otoczenia. Zaczela mi nagle zarzucac, ze jestem toksyczny I zaczela mnie porownywac do tego co uwazali na moj temat jej znajomi, ktorzy wgl mnie nie znaja. Kiedy chcialem sie przed tymi atakami bronic, wytlumaczyc problem, to zawsze byla moja wina. Na wyjasnienie jakiegokolwiek problemu z reguly zostawalo to zbywane I Bez odpowiedzi. Nikt nie jest idealny ale pamietajcie, ze czesto ktos kto oskarza Ciebie wiecznie o blachostki I to wyolbrzymia, mowi Tobie jak masz zyc czy cos robic, slucha innych, a nie patrzy na swoje serce, to z taka osoba nie da sie stworzyc zwiazku, bo sie taka osoba nigdy nie zmieni, nie zauwazy w sobie sama problemu. Taka osoba zawsze powie, ze nie ma tematu, nie mowmy o tym, nie chce rozmawiac o problemie. Trzymajcie sie I uwazajcie.

[@aldonajozefowski8012]

Dokladnie taka , osoba , sama ma mnóstwo kompleksów z którymi sobie nie daje Rady , dlatego przerzuca cala winę na partnera * To nic z Yoba nie ma wspólnego

[@filipfilemon4325]

@@aldonajozefowski8012 wiem, ze ma kompleksy, bo sama o nich mowila ale ja nie traktowalem tego dla zartow tych jej kompleksow. Jednak teraz, to juz Malo istotne, znalazlem w sobie sile I pasje, trzeba isc dalej.

[@aldonajozefowski8012]

Mądre postanowienie zycze wszystkiego co najlepsze dla Ciebie 🙏

[@moniakowal6017]

Uważam że wszystkie te zachowania są nie do zaakceptowana. Jeśli po rozmowie nie da się dojść do porozumienia to szkoda czasu na taką relację, bo to jest swego rodzaju masochizm. Rozumiem że to wymaga czasu na zrozumienie i przygotowanie się do zerwania takiej relacji, ale to jest konieczność by nie stracić poczucia własnej wartości. Bardzo dziękuję za kolejny świetny wykład. Pozdrawiam serdecznie.

[@Aleksanra1961]

Najbardziej dotkliwa jest postawa "jak ci się nie podoba, to sobie popraw".

[@damakameliowa5712]

Moja babcia powiedziala tak mojej ciotce,swojej synowej.Wyjatkowo podlej babie.Zaluje do tej pory ze wuj nie rozstal sie z nia.Nikt w rodzinie jej nie lubi.Pozdrawiam.

[@Aleksanra1961]

@@damakameliowa5712 obawiam się, że to babcia była tą złą

[@emiliakbiuro]

@@damakameliowa5712 a dlaczego nikt w rodzinie jej nie lubi? Bo ktoś jej przypiął latkę która trudno oderwać? A co pozostali w rodzinie tacy idealni?

[@aldonajozefowski8012]

Panie Patryku przepiekna wiedza ,jak i jej przekaz ☯️Dla mnie związek to szacunek ,akceptacja i lubienie * siebie a co za tym idzie innych ( nie tylko relacje damska męskie, wszelakie a przede wszystkim do samego Siebie) znam z autopsji agresję fizyczna ,psychiczna i odbudowanie własnej wartości to koszt wieloletniej terapi .Serdecznie dziekuje

[@pawelklaczek4481]

Problem zawsze jest tam gdzie któryś z partnerów nie został nauczony głębokiej komunikacji. Bez rozmowy nigdy nic nie wyjdzie tak jak to stało się w moim związku

[@anetakoninska199]

Jestem w szoku bo wychodzi na to ze to ja wszystko mam😞😞czy da sie to zmienic skoro ma sie duzy zal.

[@joannazawadzka1116]

Dzień dobry, a może Pan coś przygotować jak radzić sobie w związkach z dużą różnicą wieku? Mam młodszego faceta,kochamy się ale chyba już nie radzimy sobie z hejtem rodziny,różnym podejściem do priorytetów...

[@jolantazoch844]

Bardzo podoba mi się to o czym Pan mówi

[@justinwawa7671]

Myśl,uczynkiem,zaniedbaniem,tak miałam,słowa okrutne,że jestem dnem dnow,obmawiał mnie,deprecjonował mnie ,moją pracę,później były czyny,pobił mnie.nie ma już nas,a pamiętam,że był zachwycony mną,nie wiem co się stało ...,że az tak się zmieniło,nałogowo mnie krytykował,pogardą jest początkiem końca,i nie ma już odwrotu.

[@urszulakalinowska4149]

To smutne i trzeba jak najszybciej uciekać z takiej relacji.Życzę dużo siły.

[@ukaszidas6367]

pogarda to jedna z flag po tym jak dałem pierścionek i się wyprowadziła do rodziców i tylko kontakt mieliśmy przez telefon przez dwa lata a potem nagle ni z tego ni z owego odwiedziła mnie i dalej do mamusi i tatusia bo tam ma swoja prace znajomych a do wszystkich powiedziała ze ja nie chce mieszkać z nią u jej rodziców albo jej znajomych a jak zamieszkałem z jej rodzicami i z nią to wygonili mnie z domu na swięta BN bo nie mamy ślubu wiec zawinołem żagle bo widzę ze zwiazek na odległość nie ma sensu dzieli nas ok 600 km jestem szcześliwszy kiedy jestem sam i się nie kontaktujemy skomplikowany temat ale powoli zamykam go o reszcie flag nie wspomne

[@kingabios3276]

Narcyz na tego typu programy filmiki reaguje najczęściej: " on ma sam problemy ze sobą " albo "my nie mamy takich problemów"

[@renatamaaczynska8360]

😍👍

[@wojski68]

👍🖐️

[@karolap.9753]

Witam, zaobserwowałam, że zdarza mi się pogardzać raczej w myślach, chyba ma to związek z tym, że wcześniej zgadzałam się na wizyty u męża rodziny kilka razy w tygodniu, a teraz zwyczajnie chciałabym być częściej z dziećmi w domu, bo i obowiązków przybyło i dzieci potrzebują rytuałów, albo wychodzić gdzieś na wspólne spacery, a nie tylko spędzać czas z jednymi osobami. Mój pomysł na pogardę to nauka wdzięczności za męża, szukanie dobrych cech, wspomnień. Zobaczymy czy pomoże. Nie mam pomysłu na krytykę raczej w sprawie obowiązków domowych, mąż jest raczej bierny, nie broni swoich granic, woli dla świętego spokoju ustąpić, więc bardzo rzadko wiem co myśli, raczej nie chce wyrażać swojego zdania i ukrywa emocje. W bardziej poważnych sprawach jestem skłonna do kompromisu i raczej ustępuje. Mąż raczej udaje, że nie ma problemów, albo próbuje je przeczekać. Więc raczej ja zaczynam przez co może wydaje się, że jestem osobą problemową bo chce o tym otwarcie rozmawiać, czasem wydaje mi się, że właśnie tak mnie postrzega mój wybranek, wydaje mi się, że ewentualną winę za jakieś niepowodzenia woli zepchnąć na mnie, boi się wziąć odpowiedzialność na siebie w różnych kwestiach. Mimo wszystko razem od jakiegoś czasu uczymy się rozmawiać, radzić sobie z kryzysami, choć raz się uda innym razem mniej. Pozatym ciężko nam odkrywać swoje potrzeby, pragnienia, marzenia.. Raczej otaczamy się osobami, które narzekają, krytykują wszystko i wszystkich dookoła, tkwią w nieudanych związkach i stają się coraz bardziej skryci, smutni, zmeczni, źli na swoje dzieci i partnerów, często z nimi przebywamy, chciałabym nas zdystansować, ale mąż bez nich jest nieszczęśliwy.

[@karolinaszymanska6525]

Moj maz byl super zaczał pic ,jest taki jak te negatywne przyklady.Zwiazek sie rozpadł,nie umie wybaczy mu jego nie wracania do domu,klamania,picia

[@karolinaszymanska6525]

💪

[@karolinaszymanska6525]

Dzien dobry dziekuje za pana wiedze ,czy ma pan wiedze jak zyc z akloholikiem ,i narcyzem

[@karolinaszymanska6525]

Swieta słowa

[@majam.5532]

Chyba najgorszy to jak probujesz rozwiazac problem, cos waznego a on ze jak Ci sie nie podoba to rob z tym co chcesz itd.

[@Arlihkonej]

Jak poradzić sobie z brakiem szacunku rodziny mojej dziewczyny wobec mnie. Czy powinienem od mojej dziewczyny wymagać, żeby nie pozwalała na obrażanie mnie w towarzystwie przez członków jej rodziny?

[@beatapestrowicz1719]

Brak czasu na początku znajomości, nie pisze ,nie dzwoni

[@joannanowak4092]

panie Patryku, od miesiąca mój narzeczony nie pyta się mnie gdzie wychodzę , domu , nie pyta mnie kiedy wrócę. ja już z nim rozmawiałam, mówiłam mu, że jest obojętny dla mnie, powiedział mi , że tam gdzie wychodzę, jest to moja sprawa. proszę powiedzieć mi czy to jest normalne w związku ? dziękuję Panu. J. subskrybuje.

[@anitamarta2640]

To nie jest normalne.

[@joannanowak4092]

@@anitamarta2640 bardzo dziękuję, za wsparcie.

[@fidek1982]

Wszystkie na raz.

[@czymaszzyciewieczne2674]

POGARDA,

[@marcins7322]

a gdzie prowokacje demoniczne ? gdzie świat duchowy ?