Skuteczne taktyki, których nie znosi żaden gracz

Co zrobisz dla wygranej? Tak naprawdę nie trzeba robić wiele: wystarczy zastosować rozmaite proste, ale zaskakująco skuteczne taktyki, które zirytują innych graczy.
✔ NASZ DRUGI KANAŁ: / tvgryplus
Znajdź też nas na:
Instagramie Gambrinusa: / grzegorz.bobrek
Instagramie Jordana:
/ yuielliot
Instagramie Elessara: / elessar90
Instagramie PanaMateusza: / tenpanmateusz
Twitterze Heda: / hedgamer
Twitterze Arasza: / araszperskibard
✔ FACEBOOK: / tvgrypl

[@maxmax5054]

Pamiętam, jak za początków War Thundera graliśmy w niego z całym klanem. Panowała tam moda na wybieranie już na początku swojego najmocniejszego samolotu i schodzenie do najsłabszego. My za to braliśmy na początek najsłabsze i... wbijaliśmy się prosto w przeciwników. Oni tracili swoje najlepsze samoloty, my najgorsze, a później na spokojnie wygrywaliśmy prawie każde starcie :)

[@wachaczi6630]

7:43 Moment z TF2 just tutaj

[@natiart]

Thanks mate

[@borek3644]

true legend

[@magdonal987]

Thx m8

[@MaxiSniper]

Thanks mate

[@tosu1726]

@@natiart pl ll8i8i

[@penguin9349]

Widzę tytuł i szpiega z tf2 moja pierwsza myśl: W+M1

[@privatetaxcollector1957]

W sumie jakby był w tym filmie segment związany ze spamem, to Pyro WM1 lub/i Żołnierz spamiący rakietami by tu pasowali

[@gfkafafafa9250]

lub kampienie na respie szpiegiem i niszczenie cały czas teleportów inżynierowi :)

[@dr.henrymiller5112]

@Julian _ *Meet the spy*

[@dr.henrymiller5112]

*Bierze Grubego*

[@evildead556]

pyro z flogiem

[@wustanek8703]

4:02 jak ktoś "slowplayuje" trzeba robić to samo i zacznie już grać normalnie zazwyczaj

[@QBATBG1]

Dobrze dobrana miniatura. TF2 ma achievement za doprowadzenie przeciwnika do ragequitu XD

[@konfucjusz3071]

-Szefie, czy my nie robiliśmy już czasem takiego filmiku? -Tak, ale pod innym tytułem, na pewno się nie zorientują.

[@ukaszr2d271]

Aha. Może wymyśl coś własnego a nie odgrzewasz wtórnie zmielonego mielonego z resztek po obiedzie

[@costamktostam]

jak brzmi poprzedni tytuł? bo bym sobie obejrzał

[@konfucjusz3071]

@@ukaszr2d271 A no odgrzewam, odgrzewam... Ale nikt inny jeszcze tego nie napisał pod tym filmem.

[@konfucjusz3071]

@@costamktostam Proszę bardzo m.kzbin.info/www/bejne/mnicoKaGi6ZrbNU - to jest identyczny film tylko o taktykach wojennych Poniżej kilka innych filmików o taktykach m.kzbin.info/www/bejne/oJW1o2eoqbCcopI m.kzbin.info/www/bejne/kKXRiqWIaq53eaM

[@MrKwiatLotosu]

Wszyscy to wiedzą i wszyscy mają to w dupie skoro dali nowe przykłady

[@marchew4241]

"Wlecenie w przeciwnikow helipoterem" This is the gratest plannnn

[@raxxos1194]

RIP Charles

[@omegatonw657]

czekam na odcinek o tym

[@diaxm3299]

xdd ale jeżeli ktoś nie grał w henry stickmina to nie zrozumie

[@grzegorzdiaconescu5666]

Spy z tfa : * jest na miniaturce * Wyświetlenia : Stonks

[@purplemegumin9397]

Prawda

[@kamilslimak9522]

+1

[@Jano-ym6gk]

Wyświetlenia: 8118

[@scymovydicgeergaming6921]

Tak

[@deadfella4231]

Jeszcze jak

[@Tommy_The_Gun]

Jeżeli chodzi o niecne "taktyki" to można by wymienić nadużywanie systemu doboru drużyn (np. zmienianie teamu w trakcie gry i próba sabotowania "od wewnątrz"). Nie wszędzie ma to efekt, ale w grach "długodystansowych" (np. ESO i Kampanie PvP trwające 30 dni) może się to dać BARDZO we znaki. Inną "taktyką" jest Seal clubbing - czyli próba oszukania system rankingu graczy według skilla i np. założenie nowego konta przez doświadczonego gracza. Czasem nawet można obejść się bez tego i po prostu grać na niższych poziomach (np. niskie tiery w WOT).

[@Marcinezz]

Seal clubbing jest powszechnie znany jako smurfing.

[@Pihu09]

Seal clubbing to jest chyba poprostu smurfowanie.

[@Marcinezz]

@Randki ZNAMCIE spadaj bocie :3

[@Tommy_The_Gun]

Przypominała mi się jeszcze jedna "niecna" taktyka, z leciwej i troszkę zapomnianej gierki "IL-2 Sturmovik" - w którego swojego czasu grałem dość dużo. Ot, taki ultra - realistyczny symulator lotu myśliwca z 2WŚ. W multiplayerze tej gry istniało takie określenie jak "vulture-ing" (od sępa, czyli po prostu - sępienie). Jak wiadomo w symulatorze myśliwca, najwięcej punktów wpadało za zestrzelenia wrogich maszyn (innych graczy), a pojedynki powietrzne były bardzo trudne i wymagające. "Vulture-ing" polegał po prostu na poleceniu w stronę wrogiego lotniska i niszczeniu samolotów, które jeszcze nie wystartowały. Tak wiec najbliżej temu było do "Spawn-campingu" - choć nie do końca. Trzeba było uważać po pierwsze aby nie zestrzeliła Cię obrona lotniska (działa P-lot sterowane przez AI). Inna sprawa to ryzyko bana i vote-kicka z serwera. Chociaż w zasadzie jeżeli np. wybraliśmy bombowiec i polecieliśmy nad wrogie lotnisko na dużej wysokości - to już wszystko było "okej" - bo za zniszczenie samolotów zrzutem bomb (również nie było to łatwe, celownik bombowy w symulatorze miał milion opcji i trzeba go było obsługiwać w czasie rzeczywistym, jednocześni stabilnie pilotując bombowiec) było mniej punktów, a i ryzyko był większe - gdyż bombowiec jest troszkę bezbronny. Zdarzały się również serwery w których nawet "klasyczny" "vulture-ing był legalny - z racji na bardzo wysokie ustawienia poziomu realizmu (np. tylko widok z kokpitu i brak UI (wskazanie prędkości i wysokości tylko z kokpitu).

[@krzychun2000]

nie moge się nadziwić jakim cudem przy takim temacie nie zostało wspomniane takie coś jak "campienie"

[@manojek_]

That HEDy is a spy!

[@szariq7338]

Za czasów, kiedy jeszcze grałem w Supremacy 1914, to ciągle wnerwiało mnie to, że najłatwiej było od 8 dnia trzaskać fabrykijak najwyższego poziomu tam, gdzie się opłaca (zwykle tam, gdzie jest ropa albo podwyższona produkcja surowca, np. węgla) i spamić tworzenie artylerii, która w odpowiedniej ilości mogła spokojnie mordować najcięższe punkty oporu, a dokładanie ogromnej ilości piechoty do artylerii uniemożliwiało skuteczną eliminację. Odkąd 1 sekunda w grze to była 1 sekunda w realu, a inwazje dokonywane przez gigantów mapowych na tych, co nie mieli ochoty albo okazji na wchłonienie większej liczby państw w późniejszej fazie rozgrywki czasem trwały ledwo 3 dni, to po zalogowaniu się można było znaleźć się w stanie wojny z kimś, kto rushuje twoją stolicę i najważniejsze miasta przemysłowe. Pamiętam, jak na pewnej mapie pozwalającej pomieścić 500 normalnych graczy grałem "Ukrainą" (Kijowem). W chwili ataku przez giganta posiadającego chyba całe Bałkany i Włochy(nie pamiętam dokładnie, było to parę lat temu) zdązyłem zjeść Bukowinę, Krym, Grodno i Wołyń oraz Jekaterinosław (dzisiaj jest Dniepropetrowskiem), a fortece lvl. 2 miałem na całej długości zachodniej granicy (w Czerniowcach był to lvl. 4 lub 5) + w Kijowie lvl. 2. Chłop wysłał na mnie chyba dziesiątki artylerii, które Czerniowce po prostu zmiażdżyły, a nie mogłem ot tak wysłać mojej najlepszej jednostki stacjonującej w nich albo bombowców z Kijowa w stronę artylerii, bo kampa siedziała razem z setkami piechót i paroma sterowcami, dlatego musiałem się wycofać albo straciłbym wszelkie szanse na wygraną. Może miałbym czas na znalezienie sojuszników, którzy wzięliby typa od tyłu jak pedał, albo doznałem szoku po tym, jak gość zaszedł mnie od strony Czernihowa i mógł sobie ot tak przejechać cały kraj. Straciłem centrum przemysłowe w Jekaterinosławiu, bazę morską w Odessie i wtedy uznałem, że chcę porzucić tę grę na amen.

[@Seaker71]

Jestem prostym człowiekiem widze tf2 na miniaturce i włączam film.

[@MelonojadXD]

Oj tak +1

[@sneedtzsche]

Oj tak tak

[@Slavko907]

Oj tak inżynierq

[@natiart]

Za dużo się siedzi w tf2

[@privatetaxcollector1957]

@@natiart no co, to zajebista gra

[@Nieznajomy98PL]

Taka ciekawostka, określeniem cheese też się określa w środowisku Mario makera zagrywki które pozwalają pominąć segmenty bądź cały poziom wykorzystując mechanikę gry np. moment nieśmiertelności po zdobyciu/utracie Powerupa :D

[@shiny7590]

Titanfall 2, nazwałem ta taktykę ze znajomymi (nwm czy ma oficjalną nazwę) trójka, polega ona na kilku rodzajach bardoz skuteczny gdy 3 osoby rozmawiające na czacie głosowym drużyny lub pv bierze kolejno pilota który rozkłada tarcze, kolejny bierze pilota z przyspieszeniem, a kolejny pilota z przeskokiem frazowym, taki format zdolności jest bardzo dobry na mapy gdzie przeciwnik ma mnóstwo sniperów, polega ona na tym, aby gracz z tarczą zucił ją pod nogi sobie i udawał, że szczęka do sniperów mówiąc kolegom gdzie tacy się znajdują (bardzo pomocny jest wtedy celownik na podczerwień w gronie polecam) 2 pozostałych to znaczy z przyspieszeniem i przeskokiem frazowym robią plecy sniperom, zazwyczaj doświadczeni gracze znają ta taktykę więc zmieniają pozycje albo chronią plecy dlatego właśnie 1 biegnie koleś z przeskokiem frazowym kiedy jest blisko przeciwnika a on jest do niego zwrócony aktywuje przeskok i robi plecy znowu ewentualnie cofa czas jeśli ma dodatkowom zdolność założoną, potem do gry włącza się koleś z przyspieszeniem szybko odpala je i biegnie pomoc ta taktyka jest bardzo skuteczna na nowych jak i doświadczonych graczy, rzadko się zdarza żeby więcej niz 1 z tej 3 zginął a bardzo często nie ginie żaden tylko przeciwnicy

[@jakubpiotrm.9648]

Potraficie pięknie rozpieszczać widzów dając im dwa materiały jednego dnia.

[@chapter_brother5437]

w World of Tanks była pewna paskudna taktyka klanowa polegająca na zabraniu największych jednostek jakiś się dało i coś malutkiego. Następnie należało pojechać na wrogą bazę, okrążyć ją wielkimi czołgami gdzie ten mały chował się w samym środku, przez co o ile wrogowie nie posiadali pociksków burzących to musieli sporo się nakombinować by to ograć. Co do naszej bazy wystarczył inny dobrze schowany czołg lekki w niej by zbijać przeciwnika =)

[@dravenaexe9573]

LoL: Granie najłatwiejszymi postaciami typu Master Yi

[@nihilistycznyateista]

Była kiedyś taka mniej popularna gra RTS, jak Submarine Titans - jedna z ras (bodajże White Sharks) miała opcję destylowania złota bezpośrednio z wody (a jak nazwa wskazuje cała akcja działa się pod wodą). I o ile kazdy inny surowiec był skończony - to tymi ekstraktorami złota można było zaspamić pół mapy, a potem za złoto kupować sobie surowce. No i to była ta taktyka - AI najpierw się zbroiło, a potem dopiero zbierało do ataku i wykorzystując te dwie rzeczy i nie atakując jako pierwsi ograniczając do małego wycinka mapy - można było wyczekać przeciwnika do czasu, aż skończą się surowce na mapie i bez najmniejszych problemów zmieżdżyć go kilkukrotnie silniejszą flotą.

[@Zola_cero]

W World of Warcraft - Raid Battle For Dazar’alor na najwyższym poziomie trudności Mythic, da się zcheesować ostatniego bossa - Jaine Proudmoore w taki sposób, że nie zadaje praktycznie obrażeń w drugiej fazie. Podczas drugiej fazy Jaina zaczyna castować spell, który został zaprojektowany tak, aby go przerwać, ale castuje się bardzo, bardzo długo (w tym czasie zamraża graczy i zadaje jakieś małe obrażenia). Gdy nie przerwiemy casta wystarczy zdpsować bossa w trakcie castowania spella, co jest banalnie proste.

[@babil7]

Escape from Tarkov i "Hatchet Run" lub "Glass Cannon" 1. Hatchet Run - EfT polega nie tylko na zabijaniu praktycznie wszystkiego co się rusza ale też na zbieraniu różnych rzeczy na mapie. Są wśród graczy tacy którzy aby nie stracić sprzętu biegną nago do miejsc spawnu drogocennych gratów które następnie chowają w secure container (skrzyneczce której nie da się okraść) i dają się zabić lub z nożem w ręku próbują wyjść z mapy. 2. Glass Cannon - jak sama nazwa wskazuje "Szklana Armata". Delikwent kupuje tani karabin którym jest Mosin i garść pestek które trzyma w kieszeni lub Secure Containerze, idzie na mapę i chowa się w jakimś krzaku w poszukiwaniu "zdobyczy". Zabija jednym celnym strzałem w głowę praktycznie każdego kto mu się nawinie, a sam ma niewiele do stracenia w razie niepowodzenia.

[@LykanPawcio21]

Pamiętam w OW gdy grałem Moirą na Horizon Lunar Colony, to wykazałem się wielkim sprytem. Jako healer po stronie atakujących zaszedłem od tyłu na często używanym przez graczy highroundzie Tam oni mieli m. in. Reinhardta. Gdy użyłem ,,Coalesense'a'' to Reinhardt próbował mnie dopaść Earthshatterem ale tak był zainteresowanym mną, że zapomniał o swoich kompanach którzy gineli natychmiastowo i zdobyliśmy pierwszy punkt dzięki moim sprycie

[@Dany-sw1oc]

7:06 dziękuje za informacje

[@miksonpl2283]

2 filmy jednego dnia. Nice

[@miles5169]

Co wy na to odcinek z TF2?!

[@barteener2341]

Jestem za!

[@kestirix4602]

Tak

[@x3no976]

Tf2 to fajna gra sam przegrałem w nią 4K godzin 3k na szpiegu ale martwa

[@barteener2341]

@@x3no976 Ja przegrałem 2k. I dobrze się bawiłem. Może gra sama w sobie jest martwa to społeczność zawsze była aktywna, a czuję, że ostatnio jest jeszcze bardziej.

[@sebat423]

@@x3no976 Team fortress 2 ma jeszcze daleko do śmierci nie martw się

[@artistipl]

Czytanie komentarzy bez zrozumienia z tłem w postaci filmów z innych kanałów. Świetna robota.

[@sharalakid]

Świetny materiał.

[@TheBielik36]

Super odcinek !

[@fiskoc]

No i jeszcze należy dodać, że kiedyś w TF2 istniał polski serwer o nazwie "Nora Doktora", na którym to grając jako inżynier możliwym było wybudowanie wyjścia teleportu w bazie wroga co prowadziło do jakże dobrze wszystkim znanego spawnkillingu. Sojusznicy mogli po prostu wejść przez taki teleport do bazy wroga. Na oryginalnych mapach powierzchnie w spawnie są "nietykalne" czyli nie można na nich budować jako inżynier, czy umieszczać bomb jako demoman jednak podczas tworzenia Nory ktoś ewidentnie o tym zapomniał. A może zrobił to celowo 🤔

[@gambit5181]

Minęło już sto lat od kiedy grałem w Heroes V, ale tą taktykę zapamiętam do grobowej deski: Zaczynamy jako przystań i nie awansujemy chłopów xDDDDDD koniec strategi XDDD każdy jeden chłop, dzięki zdolności "podatnik" generuje jedną sztukę złota DZIENNIE, więc przy wielkich rozrywkach lub trybie hot seat, złotem można dosłownie się podcierać. Po co komu Kapitol?

[@juleksz.5785]

0:50 W Tekkenie wojownik sumo mógł z łatwością pokonać dowolnego przeciwnika kombinacją b+b (kopnięcie i miażdżenie). Były oczywiście inne postaciee z mocnym bb, ale jemu to najlepiej wychodzi.

[@nihilistycznyateista]

Oj pamiętam te partyjki w dzieciństwie w Mortal Kombat, chyba 3 ze spamowaniem naskoku Shivą, czy różnych innych ciosów różnymi postaciami. Nie mówiąc o Tekkenie 3 i serii 8 kopnięć Hworanga - a trzeba było kliknąć 4 razy 1 klawisz a potem 4 razy drugi...

[@Szklana147]

5:54 - no własnie. To nie jest kwestia graczy tylko beznadziejnego systemu spawnów. To samo w codzie, tylko w odwrotną stronę. Spawny za plecami.

[@KarolSeliga]

Fangotten: ᶜʰᵉᵉˢʸ

[@ness2965]

Ale spoiler

[@prus6555]

Cheesingiem można nazwać taktykę W+M1 pyro która polega na kombinacji klawisza W i lewego przycisku myszy, nie wymaga ona skilla i jest zabójcza zwłaszcza gdy grasz Phlogiem (Bronią dzięki której gdy zadajesz obrażenia wrogą od ognia ładuję ci się pasek który po załadowaniu pozwala na chwilowe trafienia krytyczne)

[@shirki7579]

4:00 taktyka na tak zwane spanie, przeciagasz karty tak dlugo az przeciwnik znudzi sie albo bedzie musial isc spac, proste

[@KultowyKonrad]

Im więcej filmów tym lepiej :D

[@zbyszkozbogdanca4085]

W BF3 Swego czasu, gdy grało się szturmowcem, wyrzuciło te 2/3 Paczki C4 tam gdzie jest najwięcej sojuszników, następnie wyjście do menu, zmiana stron i detonacja uf ładunków skutkowało bardzo dużą ilością Kill'i. My strony zmienialiśmy, ale C4 dalej było nasze, i leżało pod nogami teraz już strony przeciwnej :

[@ukkirot8264]

jest taka taktyka w total war warhammer. Robisz sobie undeadami armie najgorszych jednostek i posyłasz ich gdzieś na śmierć. Nieumarli mają coś takiego, że im więcej jednostek zginie w danym miejscu tym lepsze jednostki można tam później wskrzesić a jako, że najtańsze jednostki to setka zombie to zrobienie sobie bardzo dobrej armii zajmuje ci chwilę.

[@xrayplsunday8441]

W Napoleon Total War, mieliśmy z kolegą 2 taktyki które stosowaliśmy dla zabawy w multi i niemal zawsze kończyły się naszą zdecydowaną wygraną. Pierwsza to, że bie ustalaliśmy żadnych zasad na założonym przez nas pokoju, tylko, że my byliśmy stroną broniącą. Braliśmy maksymalny limit artylerii rakietowerj, reszta to sama piechota i okopywaliśmy się w znanych nam miejscach na mapie. Pojedyńcze rakiety są ogólnie słabe, ale mają bardzo duży zasięg i jak długo strzelają w jeden cel, to potrafią zadać duże straty. Wrogowie, nie wiedząc co ich czeka, szli armiami w nasza strone po drodze otrzymujac od rakiet coraz wieksze obrazenia. A gdy juz orientowali sie, ze sa słabi by nas pokonać, było już za późno. Druga taktyka, to tworzyliśmy serwer z oblężeniem małego fortu. My byliśmy stroną atakującą i w zasadach ustalaliśmy zakaz konnicy i ruskiej artylerii Unicorns. Wrogowie tworzyli armie piechoty i tłoczyli sie w małym forcie, a my braliśmy najtańszą turecką piechotę z mieczami i po jednym oddziale artylerii. Armaty kruszyły mury, przez które następnie wlewały soę nasze hordy naszych czerwono ubranych żołnierzy. Oczywiście pierwsze kilka oddziałów było masakrowanych przez ogień poechoty liniowej czy artylerii, ale reszta dzięki ki temu mogła swobodnie dobiec i wycinać w pień obrońców :D

[@user-dl4zj]

Ja raz na czacie w CS GO gdy przegrywaliśmy ogarnąłem, że u przeciwnika jest dużo polaków a jeden z nich ma nick "Pan Kiszonek" i "omyłkowo" zacząłem nazywać go na czacie "Pan Kurwiszonek". Przeciwnikom tak się to spodobało, że sami go tak zaczęli nazywać i już 2 rundy później zaczęliśmy wygrywać, a Pan Kiszonek zaczął zabijać swoich tam mate'ów za nazywanie go w ten sposób i go zbanowało z meczu a my mieliśmy dzięki temu sytuację 5vs4 co pozwoliło nam wygrać dużą przewagą :) Dodam, że w podobny sposób wygrałem już dziesiątki meczy :DD Innym razem czepiłem się ruskiego z enemy team, że ma gejowe zdjęcie profilowe i tak go to ruszyło, że zamiast grać ciągle pisał na czacie te swoje ruskie hieroglify.

[@localfloridaman4038]

Jedną z moich znienawidzonych taktyk jest taktyka z Overwatcha o nazwie ,,pirateship". Bierze się Orisę, Reinhardta, Marcy, Bastiona i jakiegoś jeszcze healera. Bastion siada na ładunku, Rein i Orisa chronią go tarczami a Mercy ich leczy i wskrzesza w razie potrzeby. Taka konfiguracja jest niemal nie do rozbicia. Inną denerwującą taktyką jest (tak ja to nazywam) ,,pushing" z Forzy Horizon 4. Jak jedzie się obok siebie to taki gracz zaczyna spychać i uderzać drugiego aby go nie wyprzedził. Drugi wtedy traci kontrolę i jak auto nie jest dobrze wyposażone (zwłaszcza kiedy jedzie się z dużą prędkością) wypada z trasy co zazwyczaj kończy się zajęciem jednego z ostatnich lub ostatniego miejsca. Sam raz (delikatnie mówiąc) zdenerwowałem się na takiego delikwenta i napisałem mu że jest noobem i dzieckiem. Trochę dziecinne ale cóż, każdemu się zdarzy w przypływie emocji.

[@jakubtereszkiewicz6861]

Mega super materiał

[@PunishOffspring]

Kiedyś z kolegami graliśmy w CS GO i na początku meczu zaczęliśmy pisać, że jesteśmy smurfami, choć w rzeczywistości tak nie było. Gdy wygraliśmy pistoletówkę (a udało wygrać się ją dość łatwo), zaczęliśmy pisać rzeczy typu ez, co doprowadziło do rage quitów przeciwników, co z kolei dało nam szybką wygraną :D

[@dianamichaowska3501]

Dzięki tvgry .

[@JanSternicki]

Gdy w tf2 wcielam się w ciężkozbrojnego hoovy'ego moim ulubion zajęciem jest polowanie na szpiegów. Najlepiej gdy trafi się jakiś dominator/prześladowca innych lub mnie a ja potem go załatwiam serią z cichego tomislava. Wobec szpiegów nie mam litości przez to ile krwi mi napsuli, czasem mam okazję obronić się przed szpiegiem piłą jako medyk, co jest dla mnie jeszcze lepsze bo leczenie kompanów i ich ratowanie to coś pięknego 😊

[@WeedTV666]

Pamiętam metode z gry kozacy oraz american conquest gdzie wystarczyło kupić atasztat i nająć za całe złoto siczuwki lub inne jednostki na baze wroga, nawet jesli stracilismy tyle zlota ze nie moglismy ich utrzymac pladrowaly one baze wroga i dostawalismy zwyciestwo.

[@mikeymikey4186]

W bitwach lotniczych w War Thunderze mamy odwrotność spawn campingu: Lotniska drużyn mają silną i celną obronę przeciwlotnicza, dlatego czesto sie zdarza że jak ktoś jest w słabiej sytuacji, to siedzi na lotnisku, a potencjalni przeciwnicy zestrzeleni są przez AI

[@michk8]

Czekaj, to pelotki AI w tej grze działają? Nie wiem czy wiesz ale lecą już powyżej tych 600km/h jesteś nie tykalny przez nie

[@mikeymikey4186]

@@michk8 wiem, bo mam w WT 2500 godzin. Chodziło mi bardziej o niskie tiery, bo masochiści grają od 8.0 w górę

[@chauk1706]

6:15 w cod4 grając na shipmencie można było robić insta spawnkila jak się dobrze ustawiło i po 5 deadach przeciwnik sam wychodził

[@mikeymikey4186]

W grach serii Wargame, najlepszą i najprosztasza taktyką jest tzw. Heli Rush czyli wysłanie chmary śmigłowców na bazę wroga. Niektóre helikoptery są wyposażone w broń przeciwlotnicza i pociski do ataku jednostek naziemnych, więc prawie nic im nie jest straszne

[@pawebrzozowski8612]

Tzar: Ciężar korony Warunek zwycięstwa "tylko zamki" Grając arabami tworzysz dwa przedmioty: księgi zaklęć deszcz meteorytów i niewidzialność, wysyłasz niewidzialnego wojownika pod zamek wroga, a jednocześnie pozwalasz mu wtargnąć do siebie i już poczuć podmuch zwycięstwa, po czym zrzucasz czar na jego zamek i wygrywasz (Potrzeba dokładnie 12 ładunków - około 600 złota)

[@mikoajprzybylski6773]

Propo Heartstone to warto wspomnieć o karcie ,,ponury klient,,. Funkcja tej karty przedstawia się następująco: w pewnym momencie gdy karta zdycha lub ma mało życia pojawia się nowy identyczny wróg. Często można natrafić na chama który spami tą funkcją kończąc rozgrywkę tak szybko jak ją skończył. Nie dziwię się ludziom, którzy popełniają samobója i kończą grę jak widzą że ktoś wystawił tą kartę.

[@therealjanczareq4355]

Ja to się zacząłem cieszyć na sam widok Hatcherki ze starcrafta, po raz pierwszy w tym roku ktoś na polskim youtubie wspomina o mojej ukochanej grze :')

[@kamilpietrzyk2212]

Jaka liga?

[@therealjanczareq4355]

@@kamilpietrzyk2212 w tym miesiącu staram się dobić do platyny, obecnie mam golda 1

[@kamilpietrzyk2212]

Ja na jestem plata/diam jako protoss

[@prezes4478]

Jestem prostym człowiekiem Widzę StarCrafta na miniaturce, klikam w film

[@creeper5153]

Jak dla mnie dobrą taktyką [ często wyzywaną ] jest siedzenie w jakimś pomieszczeniu ,budynku ,zakamarku do którego jet tylko jedno lub dwa wejścia. W tedy zalepia się te wejścia minami, C-4, bombami przylepnymi, dynamitem lub czymkolwiek czego wybuch można kontrolować i gdy ktoś chce wejść to w tedy odpalamy ładunek i koleś nie żyje. [NAJLEPIEJ MI SZŁO DEMO Z TF2]

[@maisyyerpwu7410]

Najbardziej denerwują mnie ludzie w FPSach online (aktualnie Apex ) I Nie mówię tu o wrogach, tylko o randomowych członkach drużyny ,którzy tuż po padnięciu nie czekają na ratunek , wychodząc TAK PO PROSTU Z MECZU bo im się KURŁA CZEKAĆ NIE CHCE aż im DUPE KTOS Z DRUŻYNY URATUJE ...A później to się kończy nie pełnym składem, który jest już skazany na pewną śmierć (często bywało że druga osoba ze składu twierdziła że w dwoje to nie ma co i zostałem sam xD.)... łapka jak znasz ten ból 😐👌

[@nerd0Chija]

Więc macie tu tanie zagrywki, jakie mogę zanotować z pewnych dwóch hero shooterów co miałam okazję grać. Niektóre mogą być i czasem uniwersalne do innych gier multi. 1. DPS z pocket healerem co go leczy lub i też boostoję. Jeszcze gorzej gdy jest to tank dpsowaty co i ma opcję samoleczenia, więc po ściągnięciu pocketa też jeszcze nie jest wesoło. 2. Prawoklikowiec McCree . Czyli combo stuna i ataku z (domyślnie) prawego przycisku myszy 3. Wybór postaci co mają możliwość stawiania różnego rodzaju wieżyczek lub nią samą być. I chowanie ich za tarczami i se siedzą bezpiecznie w rogach punktu do przejęcia (są wtedy trudniejsi do dorwania, przez tą ich dużą ochronę). Lub spam wierzyczek bez pomyślunku, bo czemu nie. 4. Snajperzy że w ogóle istnieją w grach multi, sami w sobie są tani (w nienawiści do snajerów w grach, zostałam wychowana x) ). To tyle co na szybko rzeczy, co wyciągnęłam z pamięci. Pozdrawia gracz co najczęściej gra tankami lub healerami.

[@batonnikus]

Kontra na niewidzialność (kiedy jest w stylu predatora) duży ekran. Grając na tv niestraszni mi prawie niewidzialni wrogowie bo widzę ich z dość daleka. Do cheese tactics dodałbym baserape z BF 2 kiedy 2 specopsów wyłączało umiejętności commendera. Wgl. to była świetna rola, punishing camperów zrzucając im na głowę buggy było najlepsze xD

[@mitalmarek8432]

W tf2 jest jedna broń która jest taką taktyką: Deadringer. żeby zabić deadringer szpiega musisz go odciągnąć od jego resupplya a następnie zadać mu tyle damaga żeby padł za jednym razem inaczej może w nieskończoność być "nieśmiertelny" regenerując deadringera na spawnie i powracać prawdopodobnie na schody żeby trickstabować

[@ZeGilberto]

Gra na wrzutki w FIFIE 14 to było zło zarówno w single jak i multiplayerze. Starczyło mieć na napadzie takiego Lacine Traore który ma z dwa metry, Benteke lub Lukaku i zawsze coś wpadło :D

[@Babadook.]

"Niektóre gry chcą uchronić graczy przed spawnkillem". Ta? Powiedz to Ubisoftowi w rainbow six siege XD

[@AtatakaiPan]

To „wykrycie”

[@gooralek5005]

Od nowego sezonu wykrywać będzie obrońców w 1 sekundę

[@gooralek5005]

@Janusz Nosacz nwm jaka ranga jesteś ale na diamencie nie będzie opłacać się tak ryzykować

[@pawew1293]

@Janusz Nosacz zawsze gdy teraz nie ma acoga

[@staszekordak3183]

F

[@tomszczur9942]

Dragon ball legends: Brat się wkurza, że od razu atakuje ki blastami albo meteor crushem, co jest cholernie OP, bo od razu możesz stworzyć niepowstrzymane combo.

[@__Whiite]

w tematyce gier karcianych to stalling - granie tak by jedynie denerwować przeciwnika i często nawet go nie atakować a jedynie się bronić licząc na to że sam w trakcie ataku jeszcze mocniej zostanie on osłabiony

[@robertpaciorek673]

W SC2 czasem stosuję taktykę gdzie grając protosem skupiam się tylko na ekonomii oraz jak najszybszym zdobyciu mrocznych templariuszy. Potem wystarczy tylko postawić kilka wrót przesyłowych oraz pylon blisko bazy przeciwnika. Zwykle gdy stosuję tą taktykę to przeciwnicy ragequitują, ponieważ rzadko kto robi wykrywanie na tak wczesnym etapie rozgrywki. No cóż, przykro mi. 😂

[@randomguy4346]

Gdyby ktoś chciał jeszcze pograć w BFH: risinghub.net/

[@Queensroar]

best game ;-) 7:00

[@of7731]

@@Queensroar it's true

[@Librax0]

Dzięki ludziska!!! Własnie pobieram jedna z niewielu gier które naprawdę uwielbiałem a tak brutalnie mi ją odebrali. Będzie granko ;D

[@of7731]

@@Librax0 to jest naprawdę zabawna gra )

[@korpin7465]

W "Chivalry medival warfare" mam taką taktykę że uciekam przed przeciwnikiem co jakiś czas odwracając się i parując uderzenia aby na koniec go zaskoczyć i atakować przeciwnik wtedy nie wie co się dzieje i poprostu łatwo jest mi go pokonać 😁

[@xPokerzysta]

w 3:16 to chyba pomyłka jeśli mnie pamięć nie myli, nie tyle więcej na planszy co wiecej razy przyzwane :)

[@angrypotato_fz]

W TF2 zabijanie samego siebie też było sensowne - jak akurat medyk z ubersawem miał nas dobić i nie było szansy z nim wygrać, to dla drużyny lepsza była komenda suicide :D

[@krzysztofkozakiewicz3920]

Co do niewidzialności, najlepiej zrealizowaną niwidzialnoscia w historii moim zdaniem jest to co było w Heroes of the Storm, czyli jednostki nie nieiwdzialne, a zakrzywiające światło, co dobrze wygląda i działa

[@WTFkoxu59]

6:58 Dzięki za poinformowanie, że da się zagrać w BF H

[@szpaQ83]

TLoU Multiplayer. Gdy masz bombę w inwentarzu i bandę szubrawców na karku. Stawiasz bombę za rogiem i wystawiasz się na strzał, większość cwaniaków od razu pędzi by zrobić specjalną egzekucję. Co robisz? Czołgasz się tak by zasłonić bombę własnym ciałem. Gość wbiega i..... Zostaje bez nóg. Tak samo zostawianie bomb na mało uczęszczanych trasach, ponieważ gracze stają się wtedy mniej czujni. Często w pewnej fazie meczu wystarczy się tam zaczaić i czekać. Zwykle 3 trupy murowane.

[@koprolity]

Ja ogólnie lubię tylko nieskuteczne taktyki, bo tylko takie potrafię stosować.

[@xlirken77]

No bo po co sobie życie utrudniać

[@jkf114]

Usuń kanał

[@tataiagentnikos]

Koko dżambo i do przodu, to moje motto.

[@skorpionica4224]

Mam więcej: ARK Survival evolved Swarm: taktyka polega na tym aby oswoić jak najwięcej małych ptaków lub nietoperzy, oswajacie około 50-100 takich, trik polega na tym że te ptaki I nietoperze sie targetują na ludziach najpierw , więdz jeśli ktoś jeździ na Gigantozaurze ( najpotężniejszy dinozaur pod względem hp I dmg ) to zostanie zmasakrowany w 2 sekundy I giganto sobie postoi bezczynnie kilka godzin zanim koleś wruci po swoim rage quicie

[@MartinTerroR]

co co? SPAWN KILL to najlepsza część rozgrywki! Za to pokochałem BF3. Brakuje mi tego w innych grach

[@kamilzientek8362]

7:42 idealnie robie trick staba kunai krętacza XD czuć respect

[@Lawek1312]

Kunai na medivalu i ofc dead ringer

[@Mokebe_z_Senegalu]

Spaw rush w Crysis. C4, lekki pojazd piechoty czy pocisk atomowy. Kiedyś można było zrobić z 40 kili przy takim rushu. Przeciwnik często nie miał szans na wyjście z bunkra póki nie przybyło wsparcie z zewnątrz

[@panzerhund8511]

Warhammer Total War II kampania w trybie single lub multi: Kampienie w rogu mapy - wykorzystując niewidzialne bariery w grze, AI nie jest w stanie oflankować twojej armii, a gracz skupia się na obronie przodu. Farmienie rewolt - celowe doprowadzanie ładu publicznego do -100, by potem zdobywać doświadczenie dla generała i bohaterów, które jest bardzo ważne. Farmienie osad - łupienie wrogich osad i wrogów z garnizonu co turę dla doświadczenia jw. Werbowanie generałów lub bohaterów, którzy dają frakcyjne bonusy, a potem ich rozwiązywanie. Bonusy zostają. Wytracanie pocisków jednostek zasięgowych AI, poprzez postawienie w jej zasięgu szybkiej jednostki, która ciągle unika pocisków.

[@Fyuri]

z tego co pamietam to w bf2bc nie bylo problemu ze spawn killami przez zabudowane spawny + ograniczony teren i 10 sekundowy sucide. Ledwo dalo sie ukrasc quada. Przynajmniej tak pamietam mapy w bfie, detmach respil zawsze po 2 roznych stronach. Spawny byly zaporjektowane tak ze nie dalo sie dobiec na czas ekran byl szary a na srodku licznik. Sporo spedzilem na mp bf a i nigdy nie widzialem zeby bylo to prolemem

[@poprostufrodo1119]

thx za info z BFH

[@anturnix1148]

Spoko, ale w StarCrafcie jest to taktyka, do której nawet są dedykowane dodatkowe misje z fazy ruscha, a także bronienia się przed takimi atakami. Zwykle mapa jest na tyle duża, że taki atak jest zawsze możliwy do odparcia, jeśli się na niego od razu przygotowywałeś

[@exovay6468]

6:59 nawet japończycy tego używali w WWII (kamikatze)

[@qlevy7132]

Z deka podobną, aczkolwiek równie skuteczną taktyką było bombardowanie spawnu przeciwnika i fortyfikowanie +obrona operatorów moździerzy W BF3 (nie pamietam nazwy mapy, ale to było miasto z waskimi uliczkami) bralismy grupę techników z moździerzami i bombardowaliśmy wybrane miejsca. Pamiętam jak któregoś razu jednym strzałem ściągnąłem prawie 15 graczy, co z deka zdenerwowało przeciwników i część z nich po prostu ragequitnęła xD

[@peciat4619]

W BF4 możesz wziąć samolot i po prostu wlecieć w przeciwnika nim z pełnym impetem. W wyniku tego czołg przeciwnika odleci daleko i po uderzeniu w ziemię po prostu się zniszczy. Samego fraga za to nie zdobędziesz ale często robili mi tak jak grałem plotką...

[@maksiostar]

Titanfall 2. Granie tone, CAR albo smart pistolem, używanie snajperki I niewidzialności, używanie stimpacka tylko żeby zadać cios wręcz. Campienie się z bronią Spitfire

[@larwenz426]

Jako terran w starcrafcie 2 budowałem 3 koszary niedaleko bazy wroga, robiłem 12 marines i przeciwnik zajęty rozbudową i ekonomią przegrywał z braku armii. Mecze trwały po 5 minut

[@kanciaq]

Jordan masz Arachnofobie ale nadal możesz grać w gry z pająkami bo Satisfactory ( gra z early access więc Hed czas na nowego samca alfa :) ) ma tryb gdzie pająki zamieniają ma koty i tak się zachowują

[@czeskiczarownik1645]

Można dodać, że w WoT na koniec gry topią się zazwyczaj ludzie grający artylerią, a jeżeli chodzi o innych graczy to prędzej robili to na samym początku gry jednocześnie życząc najgorszego swojemu teamowi, sam takie powtórki zgłaszałem. Dodałbym tutaj jeszcze kompulsywne wyjeżdżanie w innych graczy w Rocket League oraz facecamping w Dead by Daylight.

[@piotrchmielewski735]

Pamiętaj arta jest potrzebna. BO ZAPOBIEGA KAMPURNIU. 3 kwadraty na takiej procho raczej wiesz jak to się kończy xD

[@maciejjanuszewski4398]

Co do tej taktyki tym szpiegem to chyba tylko dla ludzi co nie graja w ta gre jest niemożliwa, prosta sprawa po prostu prefirujesz zawsze w wejscie na ten most zeby wlasnie takiego szpiega sprawdzić, mam nadzieje że komuś ulatwiłem życie

[@sebastianpietrasz2711]

W seri total war grajac z AI mozna cheesowac podchodzac szybka jednostka w zasieg strzalu wroga i biegajac z prawej na lewo i spowrotem zuzyc cala amunicje wroga :] szczegolnie skuteczne podczas oblezenia

[@szeregowiec10]

W GTAO jest to tak rozwiązane że po każdej śmierci respisz się w innym miejscu ale są tacy ludzie którzy potrafią przewidzieć gdzie będziesz się respił i nie ma czegoś takiego jak chwilowa niewidzialność więc jedyne co zostaje to zmiana sesji

[@jotemen9007]

Granie malzaharem w LOL`u, klikanie TYLKO ulti w przeciwnika podczas gdy drużyna go zabija, po 3-4 razach kończy się to RQ, czasem budowali qss`a, wtedy zaczynamy z kolejnym przywoływaczem :D

[@jotemen9007]

@Gutekツ Chyba nigdy nie grałeś na takiego malzahara, życzę Ci abyś tego nie doświadczył :D

[@grzywka254]

Ja kiedy widze, że tvgry robią film z tf2: very good

[@daffit2669]

Pamiętam jak zaczynałem w For Honor i tylko spamowałem lekkimi ciosami. Co ciekawe potrafiłem wygrywać walki ze znacznie bardziej doświadczonymi przeciwnikami, więc można to uznać za Cheesing

[@Caellion]

w Modern Warfare bardziej irytujące były psy, które mój kumpel uwielbiał wysyłać co chwila z tekstem... "skoro mogę to używam"

[@orlandoploom4585]

Z terminem cheesowania spotkalem sie w sumie tez w league of legends odnośnie zaczynania gry od oczyszczenia obozów przeciwnego leśnika

[@ajronn4621]

SC II - reaper rush :D

[@mioszgrobelak7184]

War thunder na mapie dżungla jest "diabelski nasyp", po zajęciu go przez wroga które jest proste jeśli masz klawiature i monitor można po prostu wyjść z bitwy

[@icebear00]

8:34 nie chodzi o 2Fort tylko hallowenową wersję Hightower - Helltower

[@johnnystankiewicz295]

Ten most nie jest przerywany i nie trzeba przez niego skakać. On po prostu znika po czasie. W talim czasie przeciwnik zdąży cię zabić. Jak chcesz cheezować na helltower to wejdź na ten budynek koło mostów jako pyro i możesz spychać airblastem graczy z tąd. Jeden z najbarziej wnerwiających cheezów jakie znam

[@therealjanczareq4355]

+200rp dla wszystkich legend które wspominały o starcrafcie, trzymacie tą gre przy życiu o7

[@nienudny_short]

Bastion w overwatch i 2 shieldy