Twoja wiara cię uzdrowiła. o. Robert Głubisz OP

[@Dan-pi2ni]

❤❤❤ Dziękuję Szczęść Boże

[@luuccyynnaal6429]

Bóg zapłać Księdzu ❤️

[@agatabartkowiak8021]

❤❤❤

[@WiesawaSuchwako-vv4um]

Przecież to jest jasne 🙂

[@grazynajarzyna9661]

Czy którykolwiek ksiądz może wreszcie powiedzieć prawdę w kazaniu, że pod hasłem „upływ krwi” i tym jak tę kobietę w związku z tym traktowano, należy rozumieć (patologicznie długotrwałą) menstruację/miesiączkę/okres? Tłumaczenie Biblii jakie jest takie jest, ale tak właśnie należy to rozumieć. To nie była żadna niegojąca się rana (inaczej byłoby to wspomniane), nie był krwotok wewnętrzny (bo by nie żyła). Jedyny inny upływ krwi, który miewają kobiety, i zdarzają się w nim anomalie, to menstruacja. Nie żaden upływ z tajemniczego innego źródła. Również opisane traktowanie kobiety jest zgodne z tym jak w Biblii się opisuje jak była traktowana kobieta podczas okresu. Czy to współcześnie nadal musi być temat tabu i zaciemniać obraz sytuacji? Gdyby można było to sobie wyobrazić lepiej można byłoby się z tym utożsamić. To naturalne biologiczne zjawisko w ciele kobiety ma normalną, formalną nazwę, którą można się posługiwać.

[@Dan-pi2ni]

Już wiele razy było mówione. ……,0 poprostu za mało słychasz 😂😂😂

[@grazynajarzyna9661]

@@Dan-pi2ni do tej pory spotykałam się z tym w kontekście Iz 64,5, a nie tej przypowieści.