Już to widzę, że rodzic zostaje z dzieckiem w szkole. Często argumentacja rodziców jest taka: Nie radzi sobie pani z moim synem, to nie nadaje się pani na nauczyciela.
@izalor2113 ай бұрын
U mojego syna w szkole po rozmowie z nauczycielka i ustaleniu ze siedzi w pierwszej ławce sam a kiedy przeszkadza ma miec zadaną pracę domowa i na moja odpowiedzialnosc jesli jej nie zrobi to ocena 1. Przez miesiac zadnej pracy domowej nie zadala a po tym czasie dalej uwagi zaczela wstawiac. Wiec czasami chyba nauczycielowi sie nie chce wspołpracowac z rodzicem zeby poprawic sytuacje na lekcjach bo woli zalatwic to uwagami z odwrotnym skutkiem niestety😟
@katarzynaopara50913 ай бұрын
Tak, poprosimy film o przedszkolu
@dominikmacheta31923 ай бұрын
Przyłączam się do prośby
@beatatruszkowska35443 ай бұрын
Kiedy próbowałam być konsekwentna i chciałam przeszkadzające dziecko w szkole podczas wycieczki klasowej, usłyszałam, że wykluczam dziecko i to jest przemoc...
@akademiawychowania3 ай бұрын
@@beatatruszkowska3544 a co to zmienia, że ktoś kto się na tym zupełnie nie zna opowiada głupoty?
@wojtekmeritum12063 ай бұрын
Dziękuję za materiał. Jakby Pan to zmodyfikował pod dziecko w zerówce?
@anetabara94602 ай бұрын
Też jestem zainteresowana
@Heejka3 ай бұрын
Proszę Pana: 1. Przeszkadzające dziecko ma opinię z PPP - kłopoty z koncentracją, nadpobudliwość. Czytaj: nic nie możesz, nauczycielu, ten typ tak ma 2. czy dziecko ma być zakładnikiem w sali? A co ma zrobić nauczyciel, który ma dyżur? Rozdwoić się? 3. bez współpracy rodziców ze szkołą nie osiągnie się niczego, a rodzice, którzy sami nie radzą sobie z własną "pociechą" oczekują, że szkoła rozwiąże ich problem 4. rodzic do 16-17.00 jest w pracy...Kiedy ma odsiadywać "w kozie" ze swoim Kubusiem?
@osobaznajoma75423 ай бұрын
Większość psychologów jest odrealniona.
@AlicjaPys3 ай бұрын
dajcie dziecku smartfon😂I nie ma żadnego wysiłku,jest nadzieja że ,,wyrośnie,, z tego
@ProximityFPV3 ай бұрын
Uuu dlaczego prywatne video o histerii? Obejrzałem niecałe 30minut i było bardzo ciekawie, za abonentów alem kanał dla takich informacji. Z góry Dziękuję za odblokowanie video🎉
@pawekrawczyk66253 ай бұрын
U mojego syna jest taki problem że jest bardzo dobry z matematyki i to co robią w szkole jest dla niego nudne i przez to przeszkadza, a nauczycielka nie chce dać dla niego czegos trudniejszego tylko ma robić to co inni.
@extrasensnadia40813 ай бұрын
U mojego syna jest ta sama sytuacja.Nudzi się bo już to wie !
@pawekrawczyk66253 ай бұрын
@@extrasensnadia4081 jakby nauczyciel był spoko to dawałbym jakieś dodatkowe zadania, ale niestety często jest tak że tylko chce robić to co jest w programie.
@domowobpw42993 ай бұрын
A jak rozmawiać z nauczycielem ktury uważa że tylko ja mogę coś zrobić :( nauczycielka broni się i powtarza że na pozostałe 20 do ogarnięcia a nie jedno mogę.
@Medah833 ай бұрын
Podobno mamy teraz metody bliskości, a syn wychowywany w rodzicielstwie bliskości, w szkole przeszkadza... 😢😢😢💔
@akademiawychowania3 ай бұрын
Kto powiedział, że mamy metody bliskości? Rodzicielstwo bliskości nie działa.
@Medah833 ай бұрын
@@akademiawychowania działa, ale zajmuje dużo więcej czasu. Te represyjne metody wynikają właśnie z tego, że dzieci jest dużo i trzeba lecieć z materiałem. Dlatego klasy po 16 osób max, są wymarzonym środowiskiem do nauczania i nauki. Dlatego, jak grzyby po deszczu, powstają szkoły i przedszkola Montessori. Co pan na to? Obecne wymagania są jak "maszeruj albo zgiń". Jak ktoś odbiega i się nie wpasowuje, to już ma przechlapane. Nie dociekacie przyczyny takiego przeszkadzania? A może coś, co triggeruje dziecko, jest konieczne do zbadania a nie ono samo. Dzieciaki wysoko wrażliwe, nadinteligentne też mają problem z przebodźcowaniem i adaptacją do prostych, sztywnych zasad, więc reagują nieposłuszeństwem, a de facto szukają wentylu bezpieczeństwa dla swoich stanów. Warto zbadać środowisko, w którym to dziecko funkcjonuje, przyczynę a nie tylko skutek. To bardzo zasmucające, że jedynym działającym rozwiązaniem, jakie proponuje wykształcone pedagogicznie i psychologicznie ciało, jest publiczne ośmieszenie dzieci, żeby zrozumiały naukę. Nie dziwię się młodym, że nie chcą mieć dzieci i się boją szkoły w Polsce. Panna Nikt - warto sobie przypomnieć. Oczywiście, rozumiem, że prywatnie można mieć inne poglądy, ale rachunki się same nie zapłacą... I trzeba gdzieś pracować. Chyba, że nie to pan miał jednak na myśli i to ja się mylę.v