Ogrzewanie tunelu klimatyzatorem, ZA SŁABE! wymiana jednostki zewnętrznej niestety za słaba...

[@SKULK4N]

Dokładnie, temperatura ujemna nie istnieje ;)

[@egzotycznePodbeskidzie]

Ja osobiście uważam, że zdecydowanie taniej jest zimować rośliny w np garażu, piwnicy itd doświetlając je niż ogrzewając zimą tego typu foliaki, szklarnie itd czymolwiek, pozdrawiam

[@gleson6392]

Hej, Mam problem z moją kalamondyną, która była przelana, jednak udało mi się osuszyć ziemię, nie zatrzymało to jednak tego, że roślina cały czas usycha, a jeżeli nic nie zrobię to za 2-3 tygodnie roślina będzie do wyrzucenia. Proszę o szybką pomoc.

[@ukidi]

@@gleson6392 spróbuj mocno przyciąć. Naprawdę solidnie. Jeżeli masz to daj do chłodnego kilkanaście stopni. A jeżeli to w domu na parapecie to raczej to jest przyczyna. Możesz spróbować na górę zrobić mini tunel foliowy z worka bo może brakować jej wilgoci powietrza

[@gleson6392]

@ukidi cytryna znajduje się w garażu na oknie południowym w temperaturze 17° a wilgotność to zawsze powyżej 60%. Nie ma problemu żeby zrobić mini tunel foliowy ale boję się ttlko że choroby grzybowe dopadną cytrynę.

[@ukidi]

@@gleson6392coś musiało jej zaszkodzić wcześniej spróbuj wyjąć z doniczki i zobacz czy korzenie na zewnątrz są żywe czy przypadkiem nie zgniły. Przyczyn może być wiele na przykład za dużo nawozu, nieodpowiednia podkładka na której jest zaszczepiona kalamondyna jak dla naszego klimatu. Lub na przykład przegięcie korzeni poprzez przelanie w chłodne dni. Każdy cytrus trochę upada na kondycji szczególnie jesienią i wczesną zimą.

[@ukidi]

@@gleson6392 temperatura zimowania masz okej oczywiście zero nawożenia w zimę dopiero jak konkretnie ruszy. Zakładam że drzewko małe bo na ogół takie są kalamondyny więc ilości nawozu też malutkie. Zimą utrzymuj lekko suchą ziemię chyba że zauważysz że liście poważnie się zwijają to wtedy podlej nieznacznie. Jak trafisz na kiepską roślinę i jest to twoja pierwsza tegoroczna to takie problemy możesz mieć cały czas bo one nie są szczepione do naszego klimatu a raczej do włoskiego czy hiszpańskiego. Czasami może coś jej nie pasować tak jak wspomniałem w poprzedniej odpowiedzi na przykład podkładka na której jest zaszczepiona i niewiele z tym zrobisz. Warto cytrusa na jesień przyciąć wtedy lepiej przezimuje. Przycinamy około 20 30% korony. Wszystko to co uschło plus nawet coś więcej a szczególnie robimy takie przecięcia jeżeli cytrus ma problemy z zimowanim

[@norbiolo3392]

Już wiem R407

[@norbiolo3392]

Drobna podpowiedź, przestaw agregat pod kątem 90stopni żeby nie wychładzał Ci ścianek tunelu. W obecnej pozycji będzie wymuszał ruch powietrza po folii i odbierał z niej ciepło Powodzenia

[@ukidi]

@@norbiolo3392 nie chodzi o zaciąga z tej strony a to niewielki ruch powietrza

[@norbiolo3392]

@@ukidi sam zobaczysz lub nawet już zaobserwowałeś, będzie zimno w tej okolicy a może nawet pojawi się lód Powodzenia

[@ukidi]

@@norbiolo3392 ta strona to strona ssąca jest trochę odsunięte i to nie będzie miało dużego wpływu poza tym za krótkie rurki wykorzystałem odcinki które miałem dosłownie na styk co do centymetra. Gdyby to była strona która dmucha no to faktycznie byłaby różnica duża

[@norbiolo3392]

@@ukidi ok jeżeli tak uważasz. Pamiętaj o skroplinach z defrostów. Bedzie tam stała kałuża która zamarznie w zimę Nie czepiam się, chciałem Ci tylko pomóc. Powodzenia

[@ukidi]

@norbiolo3392 skropliny są na zewnątrz w sensie wytwarza jej jednostka zewnętrzna w przypadku grzania więc spadają na ziemię pochłania je trawnik.

[@norbiolo3392]

Z jakiego czynnika przeszedłeś na propan ?

[@ukidi]

@@norbiolo3392 z r407 ale wydaje mi się że 410 i 32 też dałoby się zastąpić tyle że sprawność może spaść czy coś w tym rodzaju. Jednak coś za coś jak sprawność spadnie to im mniej prądu weźmie. Z tym że jest to gaz łatwopalny więc dotkniemy w domu trochę nie za bardzo chyba bym złącza produkował na stałe.

[@ukidi]

@@norbiolo3392 stare jednostki na r 407 chyba najbardziej są dostosowane do r 290 ale mam też na 410 i protestuję kiedyś

[@norbiolo3392]

@@ukidi bardzo ważne jest mieszanie się czynnika z olejem no i oczywiście ciśnienia.R290 wymaga wyższego ciśnienia. Powodzonka

[@km21ize]

​@@norbiolo3392wlaśnie na odwrót r290 ma niższe ciśnienia skraplania od r410 i do tego r290 potrzebuje wydajnej pompy. Pompa r290 pompuje więcej objętosciowo czynnika niż pompa r410a stąd spadek wydajności na r290.

[@km21ize]

​@@ukidiz tą palnoscią to ciężko żeby się od tak zapalił ma bardzo wąski zakres stężenia zapłonu.

[@maxpayne6418]

Siema Uki!Ale się z Ciebie pośmiałem. Coś Ci wyjaśnię kolego. Wcale nie musi to być propan, możesz zastosować w zasadzie dowolny gaz, ale może to być zupełnie bezpieczny i prawie darmowy CO2, czyli to co wydychasz. Po drugie Szanowny Uki, co za geniusz Ci doradził spawanie acetylenem???To jest za duża temperatura. Spawa się zwyczajnie propan-butanem w tlenie, wiem, bo od dziecka pracowałem w firmie chłodnictwo-kilma. Co jest ważne to samo spoiwo, czyli nie zwyczajna cyna tylko srebro techniczne. Trzecia sprawa Szanowny Uki, gdybyś dokładniej zapozanał sie z techniką chłodniczą, to byś nie mówił , że potrzeba pompy próżnowej,bo taką pompę masz na każdym złomie i w każdej chałupie. Proste? Tak, bo wystarczy zwyczajny kompresor z lodówki, on z jednej strony spręża a z drugiej ssie. Jego zapinasz do układu i z niego ci wysssie wszystko a nawet zrobi porządne VACUM. No to tyle Uki przyjacielu. A i nie wiem jakie są presostaty w tych kilmach, ale jak jest jakiś różnicowy, albo niskiego a masz źle ustawiony układ, to może czasem ci wyłączyć przy dużym mrozie. Nie wiem na jakie wratości masz ustawione tzw. "odparowanie". bo zależy danego czynnika i jego ciśnienia w układzie. Niby to wszystko takie proste, ale nie do końca prawda? Hehehe, jak chcesz to Ci na maila mogę przesłać zdjęcia stacji próżniowej wykonanej w domu 30 lat temu z kompresora od lodówki, miałem ją na złom wywalić ,ale szkoda mi zabytka, bo ja nie pracuję w tej branży. Generalnie to się nie znam na chłodnictwie, ale nawet to minimum wiedzy co mam to przeskakuję 90% "fachowców" chołodnictwa.Pozdrawiam serdecznie Ciebie Szanowny Uki oraz Panią Marzenkę.

[@ukidi]

@@maxpayne6418 tak dokładnie lutuję też gazem r 290 bo mam do tego przejściówkę do tych ale akurat miałem taki zestaw pięty więc tym lutowa mam mini palnik. Niestety to nie masz racji. Butla CO2 do spawania ma ponad 150 bar. Pompy sprężarki osiągają góra około 30-40 bar. Nawet w butli gaz jest sprężony i nie skrapla się nie jest płynny. Do prawidłowego działania gaz musi się skroplić. Czy gazy chłodnicze skraplają się w około 10 -kilkunastu barach. Jakbym miał czas to bym ci kiedyś nabił żeby to zobaczyć co z tego będzie ale nic by z tego nie było. Słyszałem że nawet planowali kiedyś tworzyć urządzenia chłodnicze na CO2 do nieprofesjonalnego użytku no i za bardzo się to nie udaje.

[@ukidi]

@@maxpayne6418 tak zgadza się kompresorem można zrobić prawie próżnię ale nie zrobisz próżni. Robiłem w ten sposób zawsze zostawało dość sporo. Więc kupiłem sobie pompę żeby nie bawić się w takie kombinowanie jest to też wygodniejsze. Sprężarki mają sprężarki a nie robić próżnią dlatego robią ją tylko do połowy robiłem testy i widać to wyraźnie na manometrze. Mam najtańszą jednostopniowa pompę próżniową i widzę różnicę. Od biedy można też przedmuchać układ czynnikiem pod warunkiem że jest jakiś eko ale trochę naprawiam różnych urządzeń więc taka pompa jest wygodna.

[@maxpayne6418]

@@ukidi E tam, faktycznie podałem CO2 jako przykład jedynie ale nie jest tak tragicznie jak piszesz.Przy 0oC potrzeba jedynie 35bar aby skroplić C02, no ale fkatycznie to i tak za dużo na obecne sprężarki dostoswane do typowych czynników chłodniczych.Ale uwierz mi na słowo co do lutowania, mam fabryczną stację spawalniczą WIGAM do chłodnictwa i jest to nutla tlenowa orazz butla na propan butan plus planik z wężami i wózek.Nawet jest uchwyt na kubek z austenitem.

[@maxpayne6418]

@@ukidi U mnie na zwyczajnym kompresorze dawniej na chama podłączonym spokojnie robiło próżnię na -0.8 bara a to już spokojnie wystarczy. Wiadomo że typowa pompa próżniowa jest lepszym rozwiązaniem , ale to już koszt. Poza tym jakie przedmuchowanie? Na ch..? Azot się stosuje nie do przedmuchiwania a do próby ciśnieniowej, można też użyć czynnika do tego. Nic nie trzeba przdmuchiwać bo pompa próżniowa wszystko Ci wyciągnie z układu. Jak chcesz mieć układ pewny to lepiej jest zainteresować się osuszaczami, nie wiem jakie tam masz ale filtry sorbentowe odpowiadają za wychwytywanie wilgoci z układu i te filtry sie wymienia(dawniej można było sam sorbent w nich wymienić bo były rozkręcane).

[@ukidi]

@maxpayne6418 no ja też propanem a dokładnie gazem r290 lutuje ale mam dwie mini butle acetylen tlen to są chyba 8 Litrówki. Bez tlenu i tak się nie obejrzysz Turbo paniki trochę za słabe.

[@km21ize]

Nie zmniejszaj nigdy srednicy przewodów chlodniczysz bo przemieszczasz punkt rozprężania i zmniejszasz wydajność układu.

[@ukidi]

@@km21ize tam jest metr przewodów daję radę zresztą jednostki o tej samej mocy miewają mniejsze średnice rur w tym wypadku to zależy co producent włoży. Czy to ma jakieś znaczenie w takich starych instalacjach chyba niespecjalnie.

[@km21ize]

@ukidi tu nie chodzi o metr tylko robisz wąskie gardło dla układu czy pseudo kapilarę i ciśnienie na wymienniku przy pełnej mocy będzie wyższe niż przy sprężarce i odwrotnie przy grzaniu a to jest spadek wydajności i wrzenia/skraplania czynnika. I do tego czynnik który jest objętościowy wymaga na gazowej rurze odpowiedniej średnicy do mocy.

[@ukidi]

@km21ize co ty co ty nie przesadzaj ta rura jest wystarczająca. Po prostu producent dał nie wiadomo czemu kurtce na większy gwint co mi trochę wymusza grubszą rurę ale jednostki generalnie są słabe. Taki króćce o tej większej średnicy to dopiero przy 1,7 kW widzę. Mam też takie blisko 2 kW i tam takie są. To w ogóle chyba jakiś wyjątek dlatego mnie to zaskoczyło no i trzeba było to zmienić.

[@km21ize]

​@@ukidi to nie jest wyjatek r407c który masz jest czynnikiem objętosciowym ja mam jednostkę o mocy chłodniczej 3.2 kW i grzewczej 4 kW 1/2 cal rura gazowa. Producent przewidział żę ten czynnik ma znacznie większe przepływy niż czynnik r410a i r32 które są ciśnieniowymi i jest w to w tabelkach i informacjach czynnika z układami, 2 rzecz producent też nie oszczędzał na materiałach a większa srednica to odciążona sprężarka która pracuje sprawniej i pod mniejszymi obciążeniami plus producent wtedy nie piszę o minimalnej długości rur. Dzięki temu krótsze odcinki niż 3m nie zaszkodzą sprężarce. NO i wew wymienik jakiej mocy jest bo jak takiej jak stary agregat to mimo mocniejszej jednostki nie będzie więcej mocy. :P

[@ukidi]

@km21ize no cały czas przecież wspominam że mam jedno metrowy odcinek i nie ma to znaczenia. Kolejna sprawa nawet gdy byłby dłuższy to jednostka wewnętrzna ma mniejsze średnice rurek. To są stare klimy mogą mieć około 20 lat a kto wie może więcej. W tamtych czasach kleopatrze wiele zamienników i tutaj są dwie różne firmy Akai a ta druga nie pamiętam ale różne obie mają różne moce jedna miała 900 a ta ma 1250 ale najciekawsze jest to że oryginalne jednostki wewnętrzne są identyczne mają tylko inną nalepkę. Mają te same średnice rurek te same chłodnice nawet elektronika identyczną pilot również jest ten sam. To były czasy kiedy takie różne klimatyzatory o małych mocach klepano na tych samych podzespołach zmieniając tylko sprężarkę ewentualnie. Jednostka zewnętrzna również że jest taka sama ma taką samą wielkość taką samą chłodnicę jest na pewno inna sprężarka i może kapilara o innej przepływności. U mnie nie ma to żadnego znaczenia zrobione działa nie będę tego testował czy ma 50 w lub 100 więcej lub mniej bo to nie jest dla mnie istotne ważne że działa i jest na zimę. Jak będę robił jednostkę do dużej szklarni to prawdopodobne ściągnę od znajomych z klimatyzacji jakąś używaną inwertorowa taką dwupoziomowa z dwoma wiatrakami żeby lepiej działała w zimę żeby chłodnica była większa. Rozważam też budowę własnej konstrukcji od zera czyli na przykład cztery chłodnice ze starszych klimatyzatorów taki wielki wielki wielki wielki wielki klocek który będzie miał olbrzymią powierzchnię odbioru ciepła. Może jakieś dwie sprężarki ale to dopiero przyszłość. Trochę się tym bawię już od lat ale człowiek się uczy na błędach trzeba się uczyć całe życie. Wymieniałem już zawory czterodrogowy które były fabrycznie pęknięte, robiłem podmiany elektroniki w różnych modelach inwerterowy. Naprawiałem Samsunga znajomym którzy oddali go do autoryzowanego serwisu autoryzowany serwis stwierdził że jest konieczna wymiana płytki która jest w cenie nowego klimatyzatora. No i ten Samsung niestety miał wadę bo w czasie mgły jak pracował to po elektronice śmigał kropelkami wody. Ale po wnikliwej analizie udało się to układ układ rezystorów do pomiaru napięcia DC który wskazywał za wysokie napięcie DC a po wymianie okazało się że leży jeszcze falownik który steruje sprężarką jest też zabezpieczone na przyszłość przed wilgocią. Ale głównie naprawiam drobnice osuszacze małe lodówki. Serwisant jakim potem to przyjeżdżał nabijać to skrobol się po głowie kto to naprawił bo było to na serwisie i się poddali. Także trochę hobbystycznie się tym bawią ale zastanawiam się też chyba wiosną wybiorę się na f-gaz bo przyda mi się przy budowie dużej szklarni. Inne czynniki mogą być bardziej wydajne w zimę choć i tak jestem w szoku jak r290 świetnie to zastępuje. To tylko takie hobby. Ale trzeba zauważyć że ludzie się strasznie wspinają na forach jeżeli ktoś coś próbuje sam kombinować. Prawda jest taka że całe życie się uczymy co też pokazuje fakt że w okolicach tej jesieni wyleciał w powietrze serwisant wraz z klientem w trakcie serwisowania pompy ciepła. A to był serwisant autoryzowany z serwisu z pompy ciepła. Było o tym trochę w mediach o ile dobrze pamiętam nie przeżyli. A więc mówi to samo za siebie. No co oni tam mogli zrobić pompa ciepła nie wybuchnie sama z siebie pozostaje przypuszczać że była nieszczelność a jemu pewnie brakło gazu do sprawdzenia szczelności. No to sobie pewnie pomyślał że przecież ma tlen pod dużym ciśnieniem to jest moje podejrzenie bo nie spotkałem wyjaśnienia tej sytuacji. Ale z opisu wynikało że wszystko eksplodowało razem z pompą ciepła.