Wspaniala znowu wycieczka po Niebuszewie, dziekuje bardzo i pozdrawiam serdrcznie.
@markow44274 ай бұрын
Kino Polonia... Pod koniec lat 70 i w pierwszej połowie lat 80 ubiegłego wieku bywałem częstym gościem w Polonii. Z uwagi na seanse z cyklu "pożegnanie z filmem" można było tam obejrzeć film za 2 złote, podczas gdy w innych kinach ceny plasowały się w granicach od 5 do 15 za ulgowe w zależności od kina i miejsca. Z największym sentymentem wspominam cykl seansów "antyalkoholowych". Na pewno październik, chyba 1983, po stanie wojennym. Seanse chyba na 18 albo na 19, filmy z KDL: jugosłowiańskie, czeskie i inne. Obyczajowe, poruszające problemy wynikające z nadużywania alkoholu. Sala zawsze nabita do ostatniego miejsca, zapewne dlatego, że seanse były darmowe. Widzowie nieomalże w 100% trafiony target akcji. Przed każdym seansem Pani Kierowniczka wygłaszała apel do widowni o powstrzymanie się od palenia i picia. Widownia lekkim pomrukiem dawała do zrozumienia, że nie ma zamiaru stosować się do apelu. Gasło światło, seans zaczynał się, salę zasnuwał dym tytoniowy a dialogi ledwo przebijały się przez odgłosy opróżniania wszelkiej maści opakowań szklanych oraz emocjonalną interakcję z treściami wynikającymi z akcji filmu. Najczęściej w trakcie filmu dwa, trzy razy Pani Kierownik przerywała seans i powtarzała apel o abstynencję. Łezka w oku się kręci. A potem jeszcze dwa lata codziennego kursowania tramwajem nr 3 do przystanku przy Broniewskiego. Nieomalże na przeciw szkoły, do której uczęszczałem, był zakład lecznictwa psychiatrycznego specjalizujący się w leczeniu uzależnień. W tamtym czasie ulica Broniewskiego właśnie z tego była znana.