„Unicestwianie” - nowy Houellebecq. Co mówi nam ulubiony pisarz skrajnej prawicy?

[@MonikaJaruzelskazaprasza]

Inspirujące. Dziękuję i pozdrawiam.

[@tomaszwoski1167]

Kiedy możemy się spodziewać pani rozmowy z Houellebecqiem?:)

[@KulturaLiberalna]

Dziękujemy i polecamy się!

[@jansliwa4881]

"Ulubiony pisarz skrajnej prawicy" 😂

[@bartoszkowalski9570]

Godzina dyskusji prowadzącej w nie wiadomo jakim kierunku. Nie dostałem recenzji książki poza stwierdzeniem, że jest długa i nudna oraz że parę rzeczy jest rodem z Harlequina. Prócz tego pojechali po nim, że w Polsce jest uznawany za proroka, a tymczasem jego przewidywania wyprzedzają rzeczywistość tylko o 5 minut - co jak dla mnie w zasadzie jest komplementem, bo świadczy o dobrym rozeznaniu rzeczywistości - lub że interesują go wielkie kultury i rozgrywki mocarstw, a nie przejmuje się Czeczenią (mhm, bo wszyscy się troszczą o kondycję Laosu lub interesują się kulturą Tadżykistanu) oraz że postrzega wojnę handlową pomiędzy Chinami a USA jako najważniejszy konflikt na świecie (piszę to 10 m-cy po publikacji filmu, dziś by jeszcze wrzucono pokpiwający komentarz zestawiający Houellebecqa z Bartosiakiem). A, i jeszcze że przed 24.02.2022r. chwalił Putina. Może, nie on jeden. Za t w "Platformie" jest przeuroczy docinek w stronę Rosjan, taki, jakby nie pisał tego Francuz, lecz Polak (że Rosjanie mają "ubiór gangsterów i gęby wieśniaków" czy jakoś tak). Konkluzja, że "Unicestwianie" (które czeka u mnie na półce) to zła książka nastąpiło po dyskusji właściwie przekonującej przekonanych (zarówno anty- jaki i pro-houellebecq'owskich).

[@czowiekzdoliny4704]

Uprzejmie dziękuję za doskonałą rekomendację! Rekomendację? - ktoś zapyta - no oczywiście, że rekomendację! Gdyby trójka liberalno-lewicowych komentatorów powiedziała coś pozytywnego o nowej książce Houellebecqa to by znaczyło, że stary Michel się skończył. Na szczęście Państwo Recenzenci zgodzili się, że Houellebecq generalnie jest pisarzem kiepskim, a ta jego najnowsza pozycja to już zupełny gniot, czyli ... musi, że mistrz nadal w formie :) Napiszę ufff, bo recenzje Uległości i Serotoniny były niepokojąco wyważone. Niby nadal skandalista, ale diagnozuje istotne problemy społeczne. Patrzy profetycznie, i inne bla, bla, bla. Z wypowiedzi Państwa Recenzentów wynika, że tym razem Houellebecq znowu uderza celnie w najbardziej bolące miejsca. I nie stosuje żadnego znieczulenia. Już nie mogę się doczekać lektury!

[@thenermentez8337]

Kuisz: "Prawo do niuansu, niuansu, którego potrzebujemy jak powietrza." Również Kuisz: "Czy książka jest dobra czy niedobra? Nie jest dobra." :)

[@KulturaLiberalna]

W tym tercecie niuans był na początku, potem byliśmy zaskakująco zgodni (chociaż nie rozmawialiśmy o książce przed nagraniem) :)

[@adrianw.2372]

Czy mógłby mnie ktoś z Państwa oswiecić, po którym to konkretnie tytule MH stał się ulubieńcem skrajnej prawicy? Dlaczego nie napiszecie od razu, bez zbędnych ceregieli, że jest ulubieńcem faszystów, mentalnych nazioli? Po co się tak krygować? Wedle Waszej ograniczonej umysłowości wystarczy napisać, że białe jest białe, aby automatycznie podpaść pod skrajną prawicę. Tyle, szkoda czasu na dłuższe rozważanie kwestii.

[@pavvko]

Jak zwykle facet trzyma rękę na pulsie. Mówię oczywiście o Michel Houellebecq. Na 624 stronach ani o jedno słowo za dużo, ani o jedno słowo za mało, za to czujesz, że jest blisko pisząc fundamentalnie na serio w bezsentymentalnym dystansie. Michel Houellebecq - Unicestwianie : aż chce się żyć!!!❤❤❤ i to w czasie kiedy także dowiadujesz się, że gdzieś w Wenezueli zmarł Juan Vicente Pérez Mora, koniec końców nie wiadomo po co najstarszy mężczyzna na świecie🥳 aaa, albo czytaliśmy inne książki, albo inaczej dekodujemy, wręcz rozszyfrowujemy wistość rzeczy, czy nawet naturę rzeczy, gdyż kompletnie nie trafia do mnie spłaszczanie banalnymi kliszami tej niezwykłej propozycji krzywego zwierciadła chroniącego podstawowe szczęścia. to tak w skrócie. przeczytanie ponowne pierwszego rozdziału tuz po zakończeniu bardzo pomaga. tak jak w reinkarnacji 🤣🤣🤣

[@grzegorzwisniewski4063]

Dzięki tym podcastom łatwiej przekonywać siebie samego, że nie przesadzam z konsumpcją treści na YT. Czerwone 🍷 i słucham z przyjemnością:))

[@KulturaLiberalna]

Bardzo dziękujemy i polecamy też inne odcinki do podobnej konsumpcji :)

[@60cki]

tak, absolutnie zaliczam się do tej bazy wyczekujących, choć np. z Serotoniną - kupiona od razu - musiałem pół roku czekać na właściwy moment na czytelnicze spotkanie z Houellebecqiem. Tak jak czasem trzeba się zabrać na telefon do dziadków i wysłuchanie starej melodii.

[@bozenas.6830]

Dzisiaj skończyłam czytać. I tak sobie usiadłam i zapytałam, co to było? Nie podobało mi się i już, rozczarowało, a te wątki rodzinne wzbudziły wręcz złość. Zaczęłam już wątpić w swój odbiór a może i inteligencję (sic!). Na szczęście trafiłam na Waszą rozmowę i mogę odetchnąć. Dziękuję bardzo🙂

[@KulturaLiberalna]

Dziękujemy!

[@obikonik]

widać, że Panią krew zalewa na normalną i zdrową rodzinę w której kobieta wspiera mężczyznę - nie ma to jak być intelektualistą, który na wszystko patrzy przez pryzmat własnych odczuć i emocji :P dokładnie to samo w przypadku "modeli alternatywnych do klasycznej rodziny" - autor nie zawraca kijem rzeki tylko wyraźnie widzi, że każdy inny model jest nietrwały, zwyczajnie nie przetrwa próby czasu jeśli zostanie wystawiony na takie kwestie jak ból, śmierć czy przemijanie. Czy nam się to podoba czy nie jedyna ucieczka to więzy krwi w rodzinie, albo religia - bądź też to co oferuje świat zachodu czyli nihilizm, konsumpcjonizm i potem "pompka z morfiną" jako substytut miłości o czym było pisane w powieści.

[@agatamokrzycka5596]

Z powodu inflacji ścięłam z wydatków prasę i alkohol, książki ograniczyłam zaś do zawodowych, ale tak zniechęcaliście, że muszę na własne oczy zobaczyć.

[@KulturaLiberalna]

To proszę potem koniecznie się podzielić opinią :)

[@agatamokrzycka5596]

@@KulturaLiberalna Jestem poza tym w gronie tych, którzy na książki Houellebecqa czekają. A Kunderę żują na okrągło.

[@szczepanszczepanski9301]

49:03 Człowieku, ale co to w ogóle jest za argument, że "my tu musimy pomagać uchodźcom, którzy stracili dach nad głową" i w jaki sposób / dlaczego to odbiera Helebekowi prawo do dyskutowania problemów współczesnego "zachodu"? Wojna NA Ukrainie nie rozwiązuje / nie wpływa na te problemy, a konkretnie na fakt, że postchrześcijański zachód popada coraz bardziej w dekadencję, cywilizacyjnie i demograficznie wymiera / jest kolonizowany. A przecież wszystkie książki Helebeka są właśnie o tym - bohater helebekowski, poczynając od 'Cząstek elementarnych' jest dekadentem i świadectwem rozkładu, jaki dotyka 'zachód' w dobie postchrześcijańskiej. Poza tym - wystarczy przeczytać tytuł audycji, żeby wiedzieć jaki będzie werdykt, tzn. mniej więcej od połowy audycji zaczyna się kulminacja, zakończona szczytowaniem przy słowie 'gniot'. A więc tak, przewidziałem zakończenie już na samym początku, no kto by się spodziewał XD

[@tytkanaksiazki1634]

ja jestem prostym mezczyzna, widze nowa ksiazke Houellebecqa - kupuje. Widze nowa ksiazke (nowe tlumaczenie) Yukio Mishimy - kupuje. A jak mi smutno to czytam Pania Bovary.

[@KulturaLiberalna]

My mieliśmy podobnie! Może stąd to rozczarowanie...

[@tytkanaksiazki1634]

@@KulturaLiberalna moze podcast o liberalnym kanonie literackim? :)

[@KulturaLiberalna]

@@tytkanaksiazki1634 zapisujemy do listy pomysłów!

[@marcinkucharski7843]

Skrajnej prawicy??? Bez przesady.

[@tomaszwoski1167]

Karolina Felberg jest prawdziwym skarbem Kultury Liberalnej. Czytając jej teksty i słuchając wypowiedzi nie mam wątpliwości, że to kompetentna znawczyni literatury, zachowująca przy tym dystans do tego czy innego twórcy. Dbajcie tam o nią!:) Powyższy dowód uznania nie oznacza rzecz jasna, że za każdym razem podzielam pogląd pani Felberg, w żadnym wypadku. Od lat jestem wielbicielem literatury Houellebecqa, choć w żadnym razie nie przypisałbym się do obozu skrajnej prawicy, nawet tej w rozumieniu francuskim. Może autor "Platformy" przyciąga mnie do siebie swoim poczuciem humoru, narcyzmem czy uwielbieniem prowokowania? Sam cierpię na narcyzm więc choćby w tym względzie odnajduję pomiędzy nami podobieństwo;) "Unicestwienie" przeczytam, mając przy tym świadomość, że faktycznie mogę poczuć się rozczarowany. Już kilka miesięcy temu przeczytałem recenzję książki autorstwa Manueli Gretskowskiej, która ceniła pisarza jako takiego, ale samo "Unicestwienie" zmieszała z błotem. Mam tylko nadzieję, że wyrobię sobie własną opinię na ten temat i nie wpadnę w pułapkę sugerowania się ocenami intelektualistek klasy wspomnianych pań: Gretkowskiej oraz Felberg. Niemniej miałbym uwagę do publicystki KL odnośnie jej całościowej oceny myśli Houellebecqa w "Unicestwieniu". Nie sądzę, że powinniśmy wymagać, ażeby każdy pisarz czy inny artysta był zawsze na bieżąco w kwestii doboru tematów do swoich dzieł i widział świat identycznie jak 25 letni debiutant. Zabrzmi to strasznie, ale dla danej osoby tragedią są wojny, prześladowania mniejszości, a dla innej dramaty osobiste. Ważnym jest jak przykładowy problem zostanie opisany, a na powyższym nagraniu wspomniano, że sama forma książki pozostawia wiele do życzenia, co będę musiał sprawdzić osobiście. Na koniec dodam, że po śmierci Jeana Luca Godarda naszła mnie refleksja, że kultura francuska, jak choćby kino, przeżywa pewien kryzys. Tamtejsze elity ze świata kultury zdają się być zmęczone, podobnie do tych reprezentujących świat polityki.

[@jakubizydorczyk9437]

🎉

[@jovannacapri6104]

49.55. - 51 m. dokladnie to "chodzilo mi po glowie" ....dziekuje p. Karolino My jestesmy w innym punkcie na mapie i w innym czasie historycznym Dziekuje Panstwu i pozdrawiam I oto jest pytanie czytac / nie czytac?

[@trabalski86]

"Wojna handlowa między dwoma gigantami jest tak naprawdę współczesnym kolonializmem. Oczywiście już nie geograficznym tylko po prostu mentalno-kapitalistyczno-ekonomiczno-gospodarczym" - na żadnym się nie znam i w sumie nie rozumiem różnic więc po prostu wymienię jednym ciągiem, żeby brzmiało mądrzej....

[@mateuszligocki5245]

Kto obecnie pisze w podobnym stylu jak Houellebecq?

[@karolziewnazycie3508]

Absolutnie nikt

[@blasteriroquai]

Houellebecq jest skrytym ulubionym pisarzem lewicy. Prawica, a tym bardziej ta skrajna, nie ma pojęcia o istnieniu tego autora.

[@sztukmistrzzwarszawy5848]

A gdzie te linki? ;)

[@KulturaLiberalna]

Już wszystko powinno być. :)

[@piotrhimel7532]

Dość znamienny bełkot szpagatowej inteligencji, czyli: Im mniej pojmujemy tym bardziej zawijamy w sreberka. Straszne, nie da się tego słuchać w całości!

[@wadimjan7002]

Gdyż?

[@halinalesniak9912]

Proszę uzasadnić, cóż nowego wymyślił, każdy chciałby aby służba, jak by ją nazwać, obsługiwała Pana, tak było jest i pewno będzie

[@bogumiksiazek7633]

Jakie to dziwne, że nie pada tu Wymazywanie Bernharda.

[@musiccrater1980]

Polecam mini opowiadania Rene de Obaldi pt,,Bogactwa naturalne''.Nadal aktualne...

[@piotrzuch4592]

Ciekawe od lewaka do akrajnej prawicy zastanawiające. Co dziwne trzech myślicieli i nie zastanawiają się nad tym. Może on coś wie czego wy nie wiecie.

[@joannauczynska3268]

Houellebecq wielokrotnie mówił, że Baudelaire jest jego ulubionym poetą i ma na niego duży wpływ.

[@karolziewnazycie3508]

Przecież to jest polityczne lizanie się po migdałach a nie rozmowa o książce i pisarzu. Ta Pani przechodzi sama siebie, mam wrażenie, ze ta książka jest dla nich nudna bo Houellebecq kilka lat temu pochwalił Trumpa, ona nie mówi o książce tylko mówi coś żeby manifestować ze dzielne kobiety poświęcają całe życie dla nic nie wartych mężczyzn, ze koniecznie „w Ukrainie „ ze rodzina paczłorkowa to rodzina bo sobie sami wybieramy, Chryste Panie to jest histeria ideologiczna, to jest krytyka literacka? dajcie spokój. To jest pseudointelektualna wścieklizna, nawet nie silą się na pozory.książka jest świetna a ja nie jestem ani prawica ani lewica. Nie ma debaty publicznej o czymkolwiek,jest tylko wojna ideologiczna. Tych wysrywód nie da się słuchać. Oni na serio nie rozumieją tej książki, albo głupa palą, a najbardziej się obawiam że czytali streszczenie, albo ta Pani tylko tę recenzję z grudnia.

[@Grafzerovlog]

Skrajna prawica?