Mam tą łódkę od 4 miesięcy. 3 miesiące spędziła w serwisie, nawet nowa już przyszła bez działających świateł, odesłałem, wrocila i nadal nie działały, odesłałem kolejny raz-wymienili wiazke, następnie zaczął słabnąć elektromagnez w komorze, w końcu łódka stanęła na środku stawu-odesłałem-spalona wiązka i uszkodzona manetka w pilocie-1.5 miesiąca oczekiwania. Łódka w koncu wrócila, ale bez kabla zasilającego, doslano go dopiero po mojej ingerencji. Już bez prób na wodzie okazało się że komora zanętowa ledwo trzyma, a po chwili wiązka była już nadpalona-puściła trochę dymu. Łódka pewnie wyślę do innego serwisu, bo firmy Vegaboat mam już dość. ŁÓDKA MA TYLKO 4 MIESIĄCE! Ciężko nawet się tam dodzwonić-za każdym razem. Proszę uważać na tą firmę.