Measurement of voltage presence - erroneous indications

[@krzysztofcrown6967]

Pozdrawiam i dziękuję za wysiłek.

[@lukasz19884]

Super poradnik Panie Krzysztofie.

[@TheBzyk]

Wskaźnik indukcyjny służy do szybkiej orientacji obecności napięcia , Fazer do lokalizacji pojedynczego przewodu z napięciem , unit jest super do wszelakich instalacji sterowania i lokalizacji przerw , mierniki to już do lokalizacji uszkodzonych elementów płytek i układów drukowanych. Ja osobiście nagminnie używam unita - jest niezawodny.

[@MrOprawca1978]

Ten zielony miernik po lewej - to Lavo-2! Mam taki, jeszcze po dziadku. Drugi jest jakiś nowocześniejszy, zdaje się, Lavo-21, ma przełącznik między napięciem a prądem.Używam też czasami miernika UM-5B z 1972 roku, zdecydowanie wyższa półka, niż te dwa poprzednie. No i mam jeszcze ruski miernik, rzadki typ, TŁ-4M, on już ma możliwość nie tylko mierzenia półprzewodników, ale tez ma dwie regulacje prądów, można nim ściągnąć prostą charakterystykę półprzewodnika. Cyfrowych nie spamiętam, mam ze cztery, od najprostszych po już nieco droższe, ale oznaczeń ich nie pomnę, chińszczyzna. Niedawno zaś znalazłem, w dziadkowych skarbach amperomierz do 50A, z bocznikiem, angielski, na 100% przedwojenny, oceniam go na lata 30-te XX wieku. Dzieło sztuki, obudowa z lanego żeliwa. Działa jak złoto.

[@piterstg]

Świetny materiał

[@sawomirwszoek2813]

Sprawdzannie żarówką jest to stara metoda Ane Wskaźniki mają różną czułość nie zawsze mają regulację i czasami wykrywanie gdzieś indziej może być fałszywe.

[@IronSly1]

Dlatego, proszę państwa, do sprawdzenia obecności fazy w przewodzie, używam starej poczciwej "probówki". :)) Co, do dokładnych pomiarów, używam multimetru i jest w porządku. Natomiast Fazer jest w zasadzie ok, ale kilka razy oszukał mnie na obecność fazy w przewodzie w ścianie (jest zbyt czuły lub po prostu niedokładny).

[@adamwalczak5113]

Witam dlatego niby zabytek czyli lavo ale ja taki mam jest super to co nowe nie zawsze jest dobre pozdrawiam

[@BilsonElektron]

Ja mam Unigor 1P :-)

[@KrzysiekGR-u7i]

Mam teraz takiego unita tylko w starszej wersji bez wyświetlacza. 👍

[@kikih65]

Lavo? toć to przyrząd muzealny już. Pamiętam go z początku lat 80-tych, w tym i tylko w tym kolorze - oczywiście :)

[@Vteka]

Ale cały czas w użyciu :)

[@lgelectronic7846]

Moj kolega uzywal Lavo w serwisie przez kilkadziesiat lat

[@malibu1960]

...ja go posiadam od 1975 roku :)

[@antymisiek2972]

Muzealny ale prosty w budowie ,można naprawić po pomyłce 😕 niezawodny, można dokonać pomiaru napięcia i prądu zmiennego, przemiennego jak i stałego i TO BEZ BATERII !!!, wskazania są stabilne ,nie wskazuje czegoś z "powietrza" , zasilanie =1 paluszek AA !! MA WIĘCEJ ZALET NIŻ WAD w porównaniu z nowoczesnym. Jedyny mankamencik to pomiar małych opornośći, lecz po co przecietnemu Nowakowi oporność po przecinku pojedynczego oma ?? Nawet elektronikowi w 99% jest to zbędne. Nie powiem, elektronika tez warto mieć 😊

[@modliszkamodliszka2299]

Co do multimetra to najlepiej kupić taki który ma funkcje LoZ z niską impedancja wejściowa ale taki mierniki są droższe np APPA P-3 LUB FLUKE 113 / nikt do tej pory nie wymyślił nic lepszego od tradycyjnej żarówki / ☺☺☺

[@tomaszb.734]

7:37 Gdy dotknął Pan żarówką obu przewodów pod napięciem ona nie zaświeciła. Czy ma to związek z tym, że potencjały się znoszą?? Czy może dlatego, że brak jest prądu bo nie ma dokąd "uciec"?

[@meryrozklapicha1179]

Bardzo madrze i fachowo

[@ENEO500]

Idealnie Pan to tłumaczy ale może Pan nakręci film o rozdzielni siłowej bo nic takiego nie znalazłem

[@krzysztofddkk9422]

Czyli w przypadku fazera i neonówki jeśli świecą wszystkie przewody to oznacza że niema neutralnego i pe

[@Vteka]

Niekoniecznie, może faza wracać poprzez odbiornik. A faza na PE to już musi być jakieś przebicie izolacji.

[@JanJan-fs8mw]

Jako fachowy elektryk powinieneś pokazać chyba jeden z najstarszych pewnych metod sprawdzana napięcia, bowiem popularna probówka(neonówka) również kłamie i na długich odcinkach kabli również będzie swiecić bo najzwyczajniej napięcie będzie się indukować w pozostałych żyłach(przewodach) Ta najstarsza pewna metoda to dwie małe żarówki tablicowe 15Watt na gwint E14 połączone szeregowo najlepiej w oprawkach sklejonych taśmą jedna do drugiej i dwoma powiedzmy 50centymetrowymi kawałkami przewodów w lince na końcu zlutotowanych aby były sztwywniejsze. Takim próbnikiem możemy bez obaw sprawdzać rownież i napięcie międzyfazowe.

[@Vteka]

Masz rację, z tym że mój kanał nie jest przeznaczony dla elektryków i nie zamierzam być żadnym "guru" wśród elektryków. A takie metody o których piszesz jak najbardziej, z tym, że nie zawsze są legalne i dozwolone, co najwyżej do własnego użytku domowego.

[@MrOprawca1978]

To, że "fazery" wykazują obecność potencjału w przewodach niepodłączonych do przewodu fazowego, a klasyczna neonówka czy miernik wychyłowy (analogowy) nie wynika tyle z pojemności tych niepodłączonych przewodów, ale z samej właściwości przepływu prądu elektrycznego w przewodnikach. "Fazery" są urządzeniami aktywnymi, posiadają własne zasilanie i ich zadanie jest wzmacniać wykryte, pulsujące pole elektryczne aż wykaże to ich ustrój wskaźnikowy. Ich czułość i zdolność wzmacniania wykrytego pola jest tak duża, że powoduje to pokazane na filmie przekłamania, że przewód niepodłączony do żadnego źródła zdaje się być pod potencjałem. On, oczywiście jest, ale dla napięcia sieciowego, 230V ta indukcja wzajemna nie wzbudzi w przewodach niepodłączonych takiego potencjału, który może być groźny. Zaś miernik typu neonówka, czy klasyczny miernik wychyłowy - to urządzenia, które by mogły wykazać swą pracę, muszą być galwanicznie włączone do mierzonego obwodu, zarazem czerpiąc z niego energię, potrzebną do zadziałania ich ustroju pomiarowego. Żeby zjonizować gaz w neonówce, by zaczął świecić, trzeba energii, tak samo, by wychylić ustrój magnetometru i połączoną z nim wskazówkę. A fazery mają własne źródła zasilania i są po prostu "za czułe", ale ich zaletą jest to, że nie trzeba ich galwanicznie włączać w mierzony obwód/przewód, co daje nam absolutnie wyższą gwarancję bezpieczeństwa. Ale kosztem tego, że takie ustrojstwo może nas oszukać. Dla tego zwykłe próbniki neonowe nigdy nie wyjdą z użycia, bo są po prostu, niezwykle proste, niezawodne i praktyczne wręcz do bólu.

[@andrzejjaszczuk7499]

Czy te dwie czarno czerwone neonówki to emag Tychy? Bo coś mi się tak widzi

[@Vteka]

Polskie są, jeszcze z lat 90

[@andrzejjaszczuk7499]

@@Vteka a na jakiej zasadzie one działają bo zamierzam kupić i niech e czegoś popsuc

[@Vteka]

@@andrzejjaszczuk7499 Ten wskaźnik z wyświetlaczem to Unitek, nie zepsujesz go bo jest prosty w obsłudze.

[@andrzejjaszczuk7499]

@@Vteka ok dziękuję za pomoc i pozdrawiam

[@andrzej21111]

Wskaźnik neonowy też potrafi oszukiwać.

[@IronSly1]

Miałem sytuację, gdzie podłączyłem łącznik pojedynczy przewodem trójżyłowym, gdzie żyła uziemiająca nie była nigdzie podłączona, a probówka neonowa wykazała mi napięcie w puszce na końcu rzeczonej żyły (choć oba końce nie były nigdzie podłączone). Światło neonówki było słabsze niż w przypadku pełnego napięcia sieciowego na linii, ale jednak napięcie było wykazywane. Niestety nie miałem możliwości sprawdzenia jego wartości. Myślałem wtedy, że jakimś sposobem indukuje się w przewodzie ochronnym, a tu słyszę o pojemności - muszę doczytać. Niemniej jednak neonówka wykazała napięcie, chociaż nie powinno go tam być, a palcem nie sprawdzałem, jak jest naprawdę. :))

[@STACHUrka]

Pytanko, czemu w 777 nie dotykałeś paluchem blaszki oznaczonej Volt? Wtedy dioda na przewodach N i PE by nie świeciła.

[@Vteka]

Blaszka Volt , jej dotknięcie paluchem jest podczas pomiaru polaryzacji napięcia stałego. Podczas pomiaru fazy nie dotykamy żadnych blaszek. Co nie oznacza, że nie jest tak jak napisałeś.

[@STACHUrka]

Vteka Cały życie się człowiek czegoś uczy, ja zawsze jak sprawdzam fazę to z paluchem na tej blaszce. ;-)

[@badwolf302]

Dobre :)

[@user-kotik5791]

Жаль что не по русски Видео правильное И автор добился просмотра

[@Vteka]

Включите субтитры на русском языке

[@malibu1960]

Najlepsza zwykła najtańsza neonówka.

[@BilsonElektron]

7:10 kzbin.info/www/bejne/Z562mqmladBmfZY ja takiego przyrządzika DIY używam bardzo dobrze się sprawdza, pozdrawiam

[@MartwaPustka]

Fluke.. Ludzie tylko Fluke.. dwubiegunowy fluke.

[@Vteka]

Ok. Ile kosztuje i jaki model, bo Fluke ma dużo różnych przyrządów.

[@antymisiek2972]

Taaaaaa i tylko taki co kosztuje min 2500 zl 😉

[@Blejk_Karington]

To jest kanał dla elektryków czybinnych ludzi którzy bez uprawnień chcieliby sobie pogrzebać w swojej domowej instalacji?

[@Vteka]

To jest kanał który przybliża, wyjaśnia, inspiruje, przedstawia nowe rozwiązania związane z elektryką ogólnie pojętą i nie tylko. W każdym filmie ostrzegam przed grzebaniem przy prądzie przez osoby bez odpowiednich kwalifikacji.

[@marcin7118]

To że ktoś dostał uprawnienia, o niczym nie świadczy. U babci "fachowiec" z uprawnieniami 5 lat temu jak dokładał obwód 3-fazowy do części warsztatowej: - cały obwód ochronny w części 3-fazowej w rozdzielnicy podłączył na lince 1mm^2 do wyjścia uziemienia za domem - różnicówkę podłączył tak, że była poza obwodem (zasilanie wprowadził na S-kę od góry, a od dołu połączył ją z RCD i kolejną S-ką listwą grzebieniową od dołu) - cała instalacja zrobiona na drucie 1,5mm^2, nawet warsztatowa część 3-fazowa - 1-fazowa sekcja mieszkalna na jednym bezpieczniku nadprądowym - 1-fazowa sekcja bez przewodu ochronnego i pozostawiona na starych kablach z których sypała się izolacja. Nawet Babci nie napomkną, że trzeba by zrobić pełną modernizację, ani nie robił podobno żadnych pomiarów. Dodam tylko, że to stary dom z bali drewnianych i chyba tylko cudem nie było pożaru. Sprawa wyszła przypadkowo jak babcia poprosiła mnie o zmianę jednej lampy w kuchni na dwie żeby lepiej ją oświetlić. Trzeba było się do puszek podłączyć nowymi kablami i wtedy okazało się, że izolacja się zwyczajnie sypie jak proszek, a chwilę później, że rozdzielnica też jest do rozprucia. Nawet się nie zastanawiałem i od razu kupiłem 100m druta 3x2,5mm i trochę korytak. Jeszcze tego samego dnia główne kable były poprowadzone na nowo tak żeby dało się funkcjonować. A resztę wymieniałem po trochu jak miałem czas. ze względu na kompromis ekonomiczny i estetyczny nie mogłem zrobić tylu obwodów ile planowałem, ale przynajmniej każde pomieszczenie jest na oddzielnym bezpieczniku nadprądowym

[@antymisiek2972]

@@marcin7118 nie zrobiłeś babci instalacji to poprosiła kogos innego i zrobił po taniości *