W jakim biurze pracować, żeby... nie zwariować!? | Architecture is a good idea

Jak powinno wyglądać dobre biuro? Czy Polacy pracują w dobrze zaprojektowanych miejscach? Czy biuro to koszt, czy inwestycja? Odwiedzamy wieżowiec Rondo 1, by zobaczyć, jak urządzić funkcjonalną przestrzeń do pracy.
Strona konkursu Office Superstar: www.officesuperstar.pl
Dołącz do naszych Patronów: patronite.pl/a...
Sprawdź też nasz blog: goodidea.archi/
Subskrybuj kanał: www.youtube.com...
Odwiedź nas na / architectureisagoodidea i / architectureisagoodidea
Architecture is a good idea - nasze tematy to architektura i dziedziny pokrewne: sztuka i technika.

[@mrozowskitomasz]

Hot desk to chyba ta samo wielki kretynizm jak niegdyś open space. Nie spotkałem się z ludźmi którzy to lubią. Każdy zawsze jakieś tam biurko zajmuje częściej bo mu się podoba. Już widzę, jak przychodzi ktoś nowy do pracy i siada przy biurku przy którym zwykle siedzi wieloletni pracownik. Powodzenia! :)

[@namedesired]

Łapka w górę dla odbicia Natalii w ściance szklanej :)

[@panDyletant]

Ja pracuję na biurkach przechodnich. Nic przyjemnego, kiedy siada się przy tłustym stole z zatłuszczonym zagłówkiem i włosami dookoła (i modlisz się, żeby pochodziły z głowy) plus inne biologiczne. Tak więc pierwszy kwadrans schodzi na sprzątanie, bo nie każdy po sobie sprząta

[@VainVenatorPL]

Idea gorących biurek w praktyce jest tragiczna i tylko silniej podkreśla wszystkie wady open space. Każdy i tak siada dokładnie w tym samym miejscu, codziennie traci się czas na wyciąganie i zbieranie swoich rzeczy, w dodatku rodzi to poczucie wiecznego braku stabilizacji i tego, że w firmie nic na ciebie nie czeka, nawet zdjęcie psa na biurku

[@namedesired]

VainVenator dodam tylko, że człowiek się bardzo przyzwyczaja do ustawień komputera :)

[@szerszak]

@namedesired Tam raczej nie było widać osobistych komputerów - podejrzewam, że to tylko peryferyjne urządzenia pozwalające na zalogowanie na swoje konto do głównego komputera gdzieś w serwerowni lub czyste biurka na indywidualne laptopy.

[@ksanderon]

Bardzo nie chciałbym pracować w biurze w którym nie mam swojego biurka ani krzesła. Już sobie wyobrażam jak codziennie przez pół godziny reguluję wysokość biurka, krzesła, podłokietniki, zagłówek, oparcie, wędruję do szafeczki 5 razy tam i nazad z przyborami biurowymi. A potem tarabanię się z klawiaturą mechaniczną, myszką i innymi niezbędnymi gratami. Myślę, że jeśli pracownicy tego biura nie posiadają żadnego swojego "wyposażenia" poza ew. ultrabookiem, to równie dobrze tych biurek mogłoby wcale nie być a całość ograniczać się do salek konferencyjnych + przestrzeni relaksu i tzw. phone roomów a większość pracować zdalnie. Brak stacji dokujących na biurkach przy jednoczesnej obecności monitorów oznacza, że albo nikt ich nie używa albo marnuje czas na podłączenia a stan kabli jest tragiczny. No i jeszcze przy większej przestrzeni problemem może być ciągłe poszukiwanie współpracowników gdy ci rotują miejsca. Jestem bardzo ciekawy jak takie rozwiązanie sprawdza się w praktyce w przypadku ludzi którzy do pracy przychodzą pracować a nie plotkować ze znajomymi.

[@qubafootbag]

Pełna zgoda, dla mnie aspekt psychologiczny jest tutaj kluczowy, przecież możliwość personalizacji nawet najmniejszej swojego miejsca pracy to fundamentalna sprawa!

[@beata6966]

I krzesła. Codzienne regulowanie krzesła to utrapienie.

[@amig9263]

Widzę rozwój Waszego kanału, każdy kolejny film jest według mnie lepiej zmontowany i w ogóle przeprowadzony. Super, że się rozwijacie i trzymam kciuki za dalsze projekty 😀

[@szerszak]

Jak dla mnie to trochę za dużo "korpo-bełkotu" od gości ale zdaje się, że materiał od strony technicznej to już najwyższa półka.

[@panDyletant]

Mnie martwi to, że dla coraz większej liczby osób taki korpo-bełkot staje się normą...

[@blaze7236]

No, szczególnie pani z pokolenia milenialsow powielająca stereotypy na ich temat.

[@panDyletant]

Jeśli mowa o tych stereotypowych: rozpieszczonych, roszczeniowych, niestałych, egoistycznych - to tak. Spotkałem takich w pracy. Długo nie zagrzali miejsca

[@Miroon93]

8:04 perfekcyjne wejscie! :D

[@Sensitiv07]

Film świetny. Co do hot deskingu to nie zgadzam się z tą "wygodą". Mnie by denerwowało codzienne szukanie biurka do pracy. W dodatku wyobraźmy sobie, że akurat kogoś szukamy w pracy i musimy obejść całe biuro w poszukiwaniu tej osoby. Ciekawa sprawa, ale nie dla każdej gałęzi biznesu :)

[@kfh13]

Nie chciałbym pracować w takim biurze. Wejście jak lata 60 i nie w najlepszym stylu. Kuchnia powinna być oddzielona aby umożliwić swobodną dyskusję przy kawie czy być barierą zapachowo-dzwiękową od ludzi jedzących swoje posiłki. Te krzesełka barowe też zniechęcają. Brak miejsca na własny kubek czy szklankę. Brak wspólnej lodówki czy mikrofali. Idea ruchomych biurek całkowicie sprzeczna z ludzką psychiką. Otwarta sala konferencyjna to dzieło szatana. Ogólnie mam wrażenie, że jest to antynagroda.

[@goodidea_archi]

Oprócz tego aneksu kawiarnianego jest też normalna, zamykana kuchnia, a sal konferencyjnych jest więcej niż pokazaliśmy i są od kilkuosobowych do ponad 20-osobowych. To biuro ma około 1500 mkw - trudno ująć wszystko w jednym filmie :)

[@kfh13]

Radosław Gajda & Natalia Szcześniak niemniej pokazaliście to co uważacie za dobre rozwiązania. Dla mnie ( pracownika ) są to anty wzorce. Jedyne pozytywy to czystość, światło i kwiatki. Nagroda od nich będzie dobrą wskazówką, które biura/firmy mam omijać szerokim łukiem. Jednocześnie zdaję sobie sprawę, że są biura jeszcze bardziej nastawione na traktowanie ludzi jako zasób. Grono sędziów tej nagrody powinno być wzbogacone o znaczną ilość psychologów, psychiatrów i socjologów.

[@goodidea_archi]

Tak - pokazaliśmy to, co uważamy za urozmaicenie - trudno chyba uważać, że to, że obok zwykłej kuchni jest jeszcze kawiarnia, a oprócz zwykłych sal konferencyjnych jest spora przestrzeń do nieformalnych (i może nieplanowanych) spotkań przy kawie to jest minus jakiejś przestrzeni.

[@Slythia]

W pełni się zgadzam. Krytykuję open space i myślałam, że nic gorszego nie powstanie. Lecz mamy hot desk... Dla mnie sama idea jest dyskwalifikująca dla firmy - oszczędność kosztem komfortu pracownika. Do tego otwarta przestrzeń, oddzielona jedynie kanapami, uniemożliwia to jakiekolwiek skupienie na pracy. Stojącego biurka także bym nie chciała. Wystarczy mi znacznie tańszy i wygodniejszy podnóżek.

[@eimioksiwzan5450]

Ten cały open space i hot desk to tylko sposób cięcia kosztów i nie ma nic wspólnego z uprzyjemnianiem pracy.

[@gownyksiegowy1647]

oraz kontroli :-) osobiscie wole zamkniete pokoje bo inaczej nie umiem sie skupic. To co mi sie podoba to kolory i wygodne biurka i fotele oraz kuchnia na luzie.

[@andrzejostrowski5579]

To jest jasne. Dostępna jest cała masa badań na ten temat. Chodzi tylko o koszt. Pokoje to mniej pracowników na metr kwadratowy. Tylko to się liczy. Wydaje mi się, że sporo z zaprezentowanych rozwiązań jest wprowadzonych w biurze, gdzie pracuję. Niestety, wiele z nich jest niepraktycznych. Te fotele mamy na środku open space - tam o losowej porze skupia się grupa ludzi uniemożliwiając pracę wszystkim naokoło.

[@con1fuoco]

Polityka czystego biurka to największy absurd o jakim słyszałem. I jakiego miałem nieszczęście doświadczyć. Są prace, które trwają dłużej niż dzień. Dla księgowych to koszmar. Gubią ważne papiery. Hot deski to także brzmi pięknie, ale jest idiotyczna ideą. Człowiek potrzebuje swojego kąta kawałek swojego miejsca, żeby czuć się częścią firmy, a nie jej zasobem ludzkim. Efektem jest stłoczenie ludzi jak kur w chowie klatkowym. Człowiek nie ma kawałka miejsca, żeby skleić makiete czy żeby przyciąć projekt. Trzeba wszystko robić na korytarzu w kartonie. Ja mam na przykład prywatne słowniki, które są moim podstawowym narzędziem pracy. Nie mieszczą się do szafki. A na biurku nie ma miejsca. Stoją na podłodze pod nogami. Najlepszym miejscem do pracy kreatywnej jest staromodne biuro z poszczególnymi pokojami, gdzie jest cisza i pomieszczeniami z kanapami, gdzie można robić burze mózgów. Burze mózgów w salach konferencyjnych to lipa. W salach konferencyjnych można ściemniac klientom, ale nie wymyślać koncepty.

[@eithel85]

Biurka przechodnie - jedna z gorszych rzeczy, których było mi dane doświadczyć w pracy biurowej. Ciągłe pielgrzymki w poszukiwaniu wolnych miejsc, zazębiające się godziny pracy, niepotrzebny stres. Teraz mam swoje miejsce, w szafce przy biurku trzymam potrzebne dokumenty, wysokość fotela i monitora dopasowana do mnie i nie muszę codzienne bawić się w ustawianie sprzętu. Za to teraz największym problemem jest klimatyzacja. Około 13 robi się nie do zniesienia. Brak tlenu powoduje, że połowa ludzi praktycznie śpi, brak efektywności. Drugiej połowie wiecznie zimno, siedzą opatuleni i nie pozwalają włączyć nawiewu. Najlepszym rozwiązaniem byłyby zwykłe otwierane okna.

[@julia.kowalsky]

8:04 świetne ujęcie. ;)

[@goodidea_archi]

:)

[@edomiedomi4178]

Genialny tytuł !!! Biuro w wyrafinowanym stylu - prosto ze sklepu meblowego. Proponowałbym twórcze rozszerzenie koncepcji o sprowadzenie ilości biurek pracowniczych tylko do jednego! Reszta na stojąco w windzie. Genialne. Na poważnie, to super ujęcia i kadrowanie! Gratuluję i pozdrawiam :)

[@gownyksiegowy1647]

haha cos jak strategia ryan air

[@gan_arty]

Uwielbiam Pana filmy :D. Przyjemnie się słucha pańskich wypowiedzi. Pańska twórczość jest wspaniała! Proszę trzymać tak dalej :D wyjątkowy kanał

[@goodidea_archi]

Dziękujemy!

[@quczmil]

Nie chciałbym pracować w takim biurze. Nie ma intymności, nie ma kawałka miejsca, które mogę uznać za "swoje". Gorące biurka to beznadziejny przykład szukania oszczędności bez uwzględnienia psychologii człowieka. Jeśli z jakiegoś powodu nie lubisz swojego obecnego biurka, poproś o zmianę na inne. Nie znam jeszcze ani jednej osoby, która chwaliłaby sobie ten system.

[@bartoszwsiluk]

Jak mnie przeraża ten korpo świat. Za nic w świecie nie dałbym zamknąć się w biurze. Może jestem prowincjonalny, ale jak słyszę wypowiedzi tych ludziorobotów, to mi niedobrze. Słońce, zieleń, 5 minut pieszo do lasu, koncert żab codziennie wieczorem, to cenie najbardziej. Nie chce, żeby ktoś pomyślał, że gardzę wielkim światem, poprostu po obejżeniu tego materiału zrozumiałem, jak piękne jest moje prowincjonalne życie. Za oknem zawsze mam openspace. Światła dostarcza mi słoneczko i księżyc, a nie ledy. Kiedy mam ochotę, na kreatywną burzę mózgów, jadę ze znajomymi do lasu, albo wyleguję na pomoście. Materiał oczywiście jak zawsze świetny, choć ten odcinek skłonił mnie bardziej do egzystencjalnych przemyśleń, niż zaciekawił architektórą. Dziękuję Panie Radosławie za te chwile.

[@wlodekkrajewski5826]

Ten koncert żab mnie zaciekawił, da się przy tym spać?

[@eithel85]

Zazdroszczę, może kiedyś będę mogła sobie pozwolić na pracę z domu :)

[@Ukiya44]

No dobrze wszystko fajnie ale ja przyznam szczerze że nigdy bym się nie poczuł w pełni komfortowo nie mając pojęcia gdzie dzisiaj usiądę i kto będzie siedział obok mnie. Zawsze potrzebuję czasu żeby się oswoić z nowym otoczeniem jak mam się do niego przyzwyczaić jeśli codzienne się zmienia? Biurko to moja przestrzeń na której pracuję tylko ja. Czułbym się trochę jak bezdomny wiedząc że to nie jest moja przestrzeń i jutro mogę być w zupełnie innym miejscu. A nawet jeśli w tym samym to nigdy nie wiadomo kto będzie obok mnie może ten gościu który włącza klime na 10°C przed którym uciekłem wczoraj do innego pokoju albo laska która ciągle gada zamaist pracować xD

[@jarek_socha]

5:29 dzień dobry Pani Natalio :)

[@parallel_line6733]

Rośliny w tym biurze - wow!

[@Piotr-we3yg]

Świetne ujęcia, fajnie, że zainwestowaliście w gimbala (te dynamiczne ujęcia podążające za Radkiem są super).

[@goodidea_archi]

Dziękujemy!

[@natalia6469]

Dla takiej bajeranckiej nagrody mogłabym zaprojektować jakieś biuro nawet teraz 😂 bardzo dobry odcinek, a wypowiedzi gości - swietny pomysł!

[@goodidea_archi]

Dziękujemy :)

[@kibangatu8208]

Kciuk w górę zanim obejrzałam, bo wiem, że warto. Uwielbiam Pana Radosława za to, że wspaniale opowiada i - jak zawsze - świetnie wygląda; Panią Natalię cenię za zawsze udane zdjęcia i stylówkę. Tam biuro moje, gdzie i ja, więc poniekąd wpisuję się w ogólnoświatowe tendencje. ;) Tyle, że w moim wydaniu jest bardziej niskobudżetowo, żeby nie powiedzieć, że swojsko i przaśnie. Ale ogólne założenia są całkiem podobne. Uwielbiam dowiadywać się, w jaki sposób i w jakim celu coś zostało stworzone oraz jak działa, i ten odcinek zaspokaja moje pragnienia w tym względzie. Super scenariusz i doskonała realizacja. Nie przestają mnie Państwo zaskakiwać.

[@goodidea_archi]

Dziękujemy! Cieszymy się, że film się podobał, bo robiliśmy go z dużą przyjemnością, a był dość wymagający produkcyjnie :)

[@kibangatu8208]

Widać, że odcinek jest bardzo dopracowany, ale nie kojarzę, żeby Państwo kiedykolwiek zrobili coś, co by było na niższym poziomie. Mają Państwo wysokie standardy, a przy tym film jest przyjemny w odbiorze, nie przytłacza suchością faktów, czy surową formą. Widz dobrze się bawi i jak gdyby mimochodem przyswaja sobie wiedzę. Pewna nonszalancja w zachowaniu Pana Radosława także ma wpływ na to, że Państwa praca sprawia wrażenie lekkiej i przyjemnej mimo, że wymaga wiedzy, zaangażowania, serca, dobrego pomysłu i pewnego wysiłku oraz perfekcji i dyscypliny na wszystkich etapach produkcji. To ja dziękuję i pozdrawiam.

[@jetinajt]

Ale ustawienie biurek beznadziejne jak wszędzie. Przedzielanie miejsc pracy salkami konferencyjnymi może i fajne, dopóki salki służą jednemu zespołowi. Ale jak ktoś siedzi na końcu tego open space to przez cały dzień ma koło swojego biurka wycieczki do salki konferencyjnej. Dalej biurka jedno przy drugim, bez żadnej przegródki. Raz, że nie ma komfortu, bo co chwilę ktoś w monitor patrzy, to przy rozmowach telefonicznych jest wzajemne zagłuszanie. Może jestem dziwny, ale uważam, że w pracy biurowej najważniejsza jest cisza i spokój. Czy to dla pojedynczej osoby, czy dla grupy. Meble modułowe to całkiem spoko opcja, żeby tworzyć miejsce spotkań ad-hoc i nie przeszkadzać innym.

[@katarzynakosk3393]

Wiedza merytoryczna i sposób jej przekazania na najwyższym poziomie! Pamiętam Pana Radosława jeszcze z zajęć z historii architektury na PW, które wybrałam sobie jako uzupełniające na studiach doktoranckich. Już wtedy zauważyłam że ma Pan talent do przekazywania wiedzy i niezwykły dar mówienia. Brawa również dla reżyserki ;) film świetnie zmontowany a wejścia doskonale przemyślane! Nigdy nie pracowałam w korporacji więc ciężko jest mi się odnieść do pomysłu "hot biurek", ale wydaje mi się, że to rozwiązanie może motywować pracowników do stawienia się w pracy o wczesnej porze ;)...z obawy że gdy później przyjdą ich ulubione miejsce może już wcześniej zostać zajęte przez kogoś innego ;). Pozdrawiam, życzę powodzenia i trzymam kciuki za rozwój kanału!

[@goodidea_archi]

Dziękujemy i pozdrawiamy! :)

[@primal_baxter]

Dobry wjazd w 8:04 :)

[@jaku5796]

Co mógłbym powiedzieć jako programista.. - Pomysł z pakowaniem swoich rzeczy i rozkładaniem co rano... laptop, 2 monitory, stacja dokująca, klawiatura, myszka, słuchawki i kilka drobiazgów = strata czasu. Hot desk = ZUO, a autor tego pomysłu powinien w za karę w piekle pracować w takim systemie. - Praca w mniejszych przestrzeniach - jak najbardziej. - Praca z dala od księgowości (fakt: kobieta = hałas => dużo kobiet = dużo hałasu) i działów handlowych, BOK/Infolinii (z tych samych powodów, bez względu na płeć). - Nie siedzieć przy drzwiach do toalety, kuchni/aneksów kawiarnianych, salek - ciągły hałas, pielgrzymki, trzaskanie drzwiami. - Mikrofala która nie będzie grzać jeśli ktoś włoży do niej rybę. - Zlewozmywak który razi prądem brudasów, którzy wrzucają brudy na stertę, kiedy zmywarka nie pracuje i jest tam jeszcze miejsce. - Sala spotkań musi być odizolowana (a nie jakieś komunalne kanapy), inaczej trudno szukać rozwiązań we wszechobecnym jazgocie. - WYMIANA POWIETRZA! Pracuję w Gdańsku Business Center i pomimo nowoczesnych instalacji, po 6 godzinach zaczyna się czuć "męską szatnię" w open space na ok 50 osób gdzie pracuje ok 35. Poza tym mniejsze przestrzenie pomagają dobrać się osobom o innych upodobaniach co do temperatury. - Przydatną rzeczą byłaby opcja wygrodzenia przestrzenni (ale tak na poważnie dźwiękoszczelne, a nie jakaś dziurawa kurtyna w kształcie liści). W miarę jak zespoły się zmieniają (nie tylko rotacja, ale przejścia między zespołami, ludzie się poznają więc mogą zacząć więcej rozmawiać, co dekoncentruje innych, zmieniać harmonogram który może kolidować z aktywnościami innych itp.) może zaistnieć potrzeba podzielenia przestrzeni bez "budżetowania" ścianek.

[@danekszy]

o to to :)

[@blaze7236]

Dokładnie to. Mniejsze pomieszczenia z zespołami projektowymi po 3-5 osob to najlepszy układ.

[@radoslaw_gajda]

Tak jak wspominam w filmie - biuro musi być dostosowane do potrzeb pracowników i specyfiki danej branży oraz kultury organizacyjnej w firmie. Ja przez pięć lat pracowałem w taki sposób jak piszesz - zespoły 3-5 osobowe w osobnych pokojach i niestety znacząco utrudniało to komunikację pomiędzy zespołami, co negatywnie wpływało na jakość świadczonych przez nas usług oraz atmosferę w pracy :(

[@jaku5796]

W takim razie koniecznie musimy się zamienić biurami ;)

[@Ukiya44]

Zgadzam się 100% biurko to twoja prywatna przestrzeń, twoje środowisko w którym maja panować warunki sprzyjające pracy

[@karolinakot9320]

Mój ulubiony budynek

[@rodzinka0513]

Przechodnie biurka - moim zdaniem, chwilowa fanaberia. Komfort pracy, poczucie swojego miejsca, jakoś tam przez siebie urządzonego, to raczej stałe stanowisko pracy. Przepraszam, ale nie wiem, o czym mówiła ostatnia ekspertka. Jeden wielki słowotok, połączony ze słowami obcymi, np. milenjalsi ? - przepraszam, ale że o co kaman ?

[@rodzinka0513]

Hmmm... owszem, gdzieś słyszałem, że jest internet, a nawet google. Jeśli wybieramy się na sympozjum naukowe, wyrażenia obce, czy specyficzne słownictwo używane przez daną grupę są czymś normalnym i nawet pożądanym. Ale jeśli ideą jest prosty, klarowny przekaz, mający trafić do szerokiego grona odbiorców, to sprawa wygląda już nieco inaczej ...

[@Afrykass]

Moje biuro nie posiada nawet okna na dwór a jedynie na halę produkcyjną. Wchodzę rano i wychodzę o 15:30 zaskoczony że pada/świeci słońce/jest burza etc. Czasem mam po dziurki w nosie swojego miejsca pracy ;) Jeszcze teraz zmienili mi oświetlenie na zimne także ten. Ewidentnie nie wygralibyśmy tego konkursu.

[@buczo85]

Biurowa ekstraklasa. W tej chwili moim biurem jest samochód służbowy i własny dom. Nie ukrywam, że z lekką zazdrością obejrzałem ten odcinek. Raz, że standard i ergonomia biura są na wysokim poziomie, dwa te widoki. Siedziałbym z nosem w szybie jak nic :)

[@goodidea_archi]

Dokładnie - jak tylko skończyliśmy nagrywanie, to zacz÷liśmy robić zdjęcia przez szyby :)

[@qubafootbag]

Natalia w swojej roli życia :D Fajny odcinek na ważny temat, fajnie też widać różnicę pomiędzy osobą, która opowiada o czymś z pasją i zaangażowaniem a osobą, która recytuje tylko wyuczone firmowe frazesy. Żaden z trzech gości nie powiedział ani jednego swojego słowa, trochę smutno się to ogladało...

[@goodidea_archi]

Występowanie przed kamerą działa niestety bardzo "usztywniająco". Zwykle przed nagraniem każdy mówi swobodnie i lekko, a w momencie włączenia kamery nagle okazuje się, że każdego słowa trzeba szukać, wszystko nagle uleciało i zdania w ogóle się nie kleją. :) nie bylibyśmy tacy surowi :D

[@wlodekkrajewski5826]

Pan był dobry, ale panie faktycznie były stremowane, może w przyszłości mały koniaczek przed występem? Moja żona tak robi i ma świetne wyniki :-)

[@elokubano]

Wlodek Krajewski Frapin Cigar Blend. Polecam ;)

[@wlodekkrajewski5826]

No nie wiem, pokazałem żonie, najpierw się ucieszyła, potem sprawdziła cenę i zaniemówiła. W tym stanie widzę ją pierwszy raz w życiu :-)

[@gownyksiegowy1647]

Dla mnie odcinek byl bardzo informatywny. Wspanialy kanal a panska krytyka wskazuje na bardzo wazna kwestie: przyzwyczailismy sie do najwyzszego poziomu dlatego krytykujemy kazda drobna sprawe AIAGI. Przypomne: prawdziwa cnota krytyk sie nie boi, oraz: haters gonna hate. :P

[@DonBolano]

Lewitująca roślinka

[@Anuri007]

Fantastyczny film! Bardzo profesjonalnie i ciekawie

[@goodidea_archi]

Dziękujemy! :)

[@pawekrzaczek7967]

Super, naprawdę warto obejrzeć 👍

[@goodidea_archi]

Dziękujemy! :)

[@fitzcarraldo.a4541]

Ale tam pięknie!!!! Może coś o Centrum Spotkania Kultur w Lublinie?! :D

[@zbychoo]

ale przed filmem o CSK powinno być ostrzeżenie dla osób z lękiem wysokości ;)

[@zorro7572]

bardzo ważne dla nich jest to żeby biuro było dobrze zaprojektowane, ważny jest ten dizajn biura no naprawdę bardzo odkrywcze rzeczy dziękuję za rzetelne informacje

[@ewajaczewska6311]

Pracowalam w takim biurze tylko w innym kraju: ciagle ktos sie kreci , ktos glosno mowi , brakuje pomieszczen na konferencje telefoniczne , ktore ludzie rezerwuja od 7 rano do konca dnia pracy ,zeby moc pracowac w spokoju , inni ciagle biegaja z laptopem w reku szukajac spokojnego miejsca - poza tym 80% ludzi zawsze siada na tych samych miejscach - szafki nisko usytuowane ktore trzeba na kolanach otwierac.Mysle ze to jest przejsciowy model biura bo wyrosnie nam spoleczenstwo znerwicowane.Niemniej ladnie wyglada

[@tr0lek]

Pracuję w biurze z podobnym designem i przyznaję, że wygląd biura oraz to jakie daje możliwości pracownikom jest bardzo ważny. W naszej przestrzeni jest jeszcze wieksza różnorodność, są biurka dedykowane, pokoje na 3 do 6 osób, pokój drzemek oraz zamknięte salki spotkań już od 2 osób. Ważne jest też to co oferowane jest w samym biurowcu np. restauracja czy siłownia.

[@adamkliemann4910]

Z należnym szacunkiem, ale tym razem, chyba po raz pierwszy w historii przygody, jaką jest oglądanie Państwa filmów jestem na nie. Niezależnie od tego serdecznie pozdrawiamAdam

[@oskarpstrongowski8866]

Nie to zebym nie lubil starego soundtracka ale po maratonach waszych starych filmow .... wreszcie zmieniliscie muzyczke ! :D

[@goodidea_archi]

W filmie o Muzeum Katyńskim też jest inna muzyka: kzbin.info/www/bejne/ppS9aIN4na2Hp7s :)

[@Sarnum]

Za każdym razem, gdy miałem flexa to osobiście wliczałem czas: a) spaceru z szafki do biurka (często na innym piętrze!!!) b) rozpakowywania/pakowania wszystkich gratów c) powrotu z biurka do szafki W czas pracy, jest to nieraz niesamowita niewygoda dla pracownika, ponadto wcale nie jest tak, że to prowadzi do porządku bo ludzie pozostawiają po sobie po prostu syf czasami a serwis sprzątający nie działa zawsze tak, jakbyśmy chcieli. Teraz mam stałe miejsce o które osobiście dbam, oszczędzam te kilka-klikanaście minut pakowania, rozpakowywania i wcześniej mam kawę na biurku i otwarte pull requesty do przeglądania, polecam.

[@mariuszkochan91]

Miałem "przyjemność" pracować w miejscach gdzie jest mniej biurek i więcej pracowników i szczerze mówiąc jest to pomysł karkołomny. Każdy pracownik korzysta z każdego komputera, więc mniej o to dba (idea, że każdy szanuje wspólne miejsce pracy jest piękna, ale życie pokazuje, że jest inaczej, chociażby względy higieniczne, gdzie wiadomo, że tak się zdarza jeść coś nad klawiaturą, a potem każdy na tym pracuje - przerażające), są sytuacje, że nie ma wolnych miejsc dla pracowników. Owszem nie była to firma najwyższych lotów i pewnie można dobrze zorganizować tak, żeby każdy miał godne warunki pracy, ale wydaje się, że pilnowanie, aby to prawidłowo działało wymaga mnóstwo energii i chyba odrębnego etatu -.- Jeżeli w pracy biurowej podstawowym narzędziem jest komputer stacjonarny to musi być oczywiste, że każdy ma dostęp do swojego komputera, wtedy kiedy akurat tego potrzebuje. Ale pomysł i odcinek jak każdy AIAGI spoko :)

[@gabrielapat2671]

Gorące biurka - przerażające.

[@marcinkwapisz9976]

Pierwszy raz oglądając Wasz filmik nie uczyłem się ale sam chciałem dopowiedzieć kilka rzeczy :). Pracowałem kiedyś w Marteli (niestety wycofali się z Polski 3 lata temu) i sprzedawałem właśnie takie rozwiązania. Były specjalne ankiety i czujniki podbiórkowe, które zbierały dane o działaniu biura i na ich podstawie zmieniało się całą przestrzeń pracy. Hotseaty, więcej ale mniejszych salek konferencyjnych, brak open space (redukcja przestrzeni), masa materiałów wygłuszających, 15/45 stanie/siedzenie, biurka na kartę pamiętające wysokość... itd itp..

[@Dariusz...]

Tyle informacji w jednym odcinku :) dziękuję

[@dyrektorinternetu]

Spersonalizowana ściana w 7:30 sugeruje, że ten hot desking działa tylko w teorii ;). A film świetny (jak co tydzień).

[@NaturalnaRoza]

dyrektorinternetu na tej ścianie raczej są koncepcje projektowe całego zespołu... Wiele zespołów pracuje w ten sposób ze dzieli się najważniejszymi założeniami projektowymi na takiej ścianie po to aby każdy miał do tego stały dostęp i aby nikt nie odbiegał od kluczowych założeń projektowych. Bardzo się to sprawdza, polecam :)

[@24sell]

Najlepsze sa gabinety i tak w praktyce pracuje sie w kilku osobkwych teamach, a na wieksze spotkania mozna sie przejsc do salki konferencyjnej, a nie jak w autobsie miejskim. Od komunikacji to sa slacki a nie plotkowanie na openspacie

[@radoslaw_gajda]

Michal Ziobro Ja przez pięć lat pracowałem w takim systemie gabinetowym i to było fatalne rozwiązanie dla mojej branży :) Wydaje się, że najważniejsze jest dostosowanie biura do organizacji pracy, ale warto wiedzieć, że są różne rozwiązania, żeby jakby co móc z nich skorzystać :)

[@gownyksiegowy1647]

W takim fajnym biurze az chce sie pracowac. Nawet jak praca jest niezbyt przyjemna to bedzie chcialo sie przyjsc posiedziec na wygodnym krzesle. I tutaj podpowiedz dla firmy produkujacej fotele: pojedzcie do dilera starych samochodow Volvo, tak z lat 1995-2005. Oni maja najwygodniejsze na swiecie fotele.

[@aleksandraszczegielniak341]

Z tego co zauważyłam, pierwszym rzucającym się dla mnie problemem to brak wystarczającej ilości koszy na śmieci. Przy pracy produkuje się ich masa, gdy wybierze się samotne biurko przy oknie trzeba z każdym jednym papierkiem iść do kosza? Wątpie, znając lenistwo ludzi raczej poustawiają śmieci na kupie na biurku. Dodatkowy problem (troche z autopsjii) pojawia się z szafkami, wiadomym jest to, iż nikt nie jest chętny zająć tej przy samej podłodze lub suficie. Biurka nie mają nawet jednej szuflady by pomieścić/odłożyć przybory piśmienne, co daje kolejne wycieczki do szafki po np. zapomniany dziurkacz. Niewspominając, jeżeli to będzie bank, trzeba każdojednarozowo wylogować się, ponownie wrócić i (już z dziurkaczem ;)) zalogować się na swoje konto. Następnie bardzo wątpliwa jest kwestia pracy na tak głebokich siedziskach 9:54. Albo siedzi się na skraju (niewygodnie na belce) albo wsuniętym do końca krzyczy do partnera rozmów. Jeżeli chodzi o integracje to owszem zgodze się - następuje takowa szczególnie przy regulacji klimatyzacji. ;)) I podobnie jest przy oświetleniu. Jednym ciągiem cały pas biurek. Co smutne nie zauważyłam dodatkowych lampek, lamp ect. Te aspekty rzuciły mi się jako pierwsze. Gdy poszłabym na rozmowe rekrutacyjną do takiej siedziby jeszcze raz zastanowiłabym się czy chcę zażyć modnej cool architektury wnętrz kosztem moich oczu, uszu i kręgosłupa. Pozdrawiam Studentka WA PW :)

[@goodidea_archi]

WA PW? LOL.

[@JohnnyK77]

Kolejny świetny film :D

[@goodidea_archi]

Dziękujemy!

[@TheMarcinMY]

Wiec szewc w butach chodzi. Pytanie czy sa wygodne?

[@paweltodudek]

Rondo Jeden. znane jest z bardzo "zróżnicowanych" pracodawców. Polecam artykuł "Rondo 1. Osiemnaste piętro nigdy nie zasypia [...]".

[@janf.1240]

Wiele z przedstawionych założeń i rozwiązań skojarzyło mi się z koncepcją formy otwartej Oskara i Zofii Hansenów. Szczególnie te związane z możliwością modyfikacji i dostosowywania przestrzeni do aktualnych (zmieniających się) potrzeb i wymagań.

[@wlodekkrajewski5826]

No niestety, załamałem się, wszystko mam źle, biuro ciasne, biurko własne, bez regulacji wysokości, na nim stary PC z XP, wokół bałagan, papierzyska, na ścianie ulubione fotki i obrazki przyklejone Prittem, wszystko zgodnie z hasłem, że porządek jest dla idiotów a geniusz panuje nad chaosem. Jak mam teraz żyć, wiedząc, że istnieją open space i hot desk?

[@goodidea_archi]

Noooo ale ale! Domowe biuro to jest najlepsze urzeczywistnienie zasady Activity Based Working :)

[@wlodekkrajewski5826]

Tylko żartowałem, no i u mnie za oknem rano śpiewają ptaki. Jest OK

[@rafawozniak3939]

Ha ! Ja mam jeszcze gorzej. Całe biuro w laptopie i telefonie, więc siedzę teraz na tarasie, piję lemoniadę, słucham śpiewu ptaków i zastanawiam się; gdzie popełniłem błąd ;)

[@wlodekkrajewski5826]

Te śpiewające ptaki są najważniejsze, tym miażdżymy tych z open space na hot seats :-)

[@rafajedralski7868]

Ciekawy materiał, ale z tymi biurkami to mocno się nie zgodzę. Wszystko zależy od charakteru i rodzaju pracy jaki się wykonuje. Zatrudniam 19 osób, a w ciągu dnia jest co najmniej kilka takich sytuacji, że wszyscy przy nich pracują. Nie każdy model jest więc możliwy do skopiowania i właściwy dla wszystkich.

[@goodidea_archi]

Wiadomo - biuro musi być przystosowane do charakteru pracy w danej firmie. Tutaj się w pełni zgadzamy :)

[@rufone155]

Ja pracuje dokładnie w takim biurze jak opisywałeş wszystkie te rozwiązania są u mnie w firmie. Jednak jedna sprawa mnie zastanawia w głównym punkcie spotkań w wielkim coffe point są czarne ściany. Ściany które przygnegiaja i nie zachęcają do odpoczynku. Po co jest taki zabieg? Czemu służą czarne ściany.?

[@patrykpajor8522]

Według mnie ten hol wejściowy pod względem kolorystycznym jest świetny: mamy szeroką paletę odcieni zieleni i ciepłego drewna, które kontrastują z achromatyczną paletą. Jednak im dalej tym gorzej. Użycie czerwonego w strefie biurowej może wymagać gniew, agresję pracowników, co nie jest dobrym pomysłem, a przecież fioletowy stymulujący kreatywność pasował by tam idealnie.

[@paweltodudek]

Najlepszy jest delikatny/pastelowy zolty

[@dawidkotowicz1707]

Ta przestrzeń to porażka. W życiu bym się tam nie skupił. Pani z CBRE idealnie pokazują młodą, ambitną i wykształconą z dużego miasta. Czyli zero własnego myślenia i przyjmowanie wszystkiego co modne. A kiedy słyszę że ktoś pracuje w KORPO to już wiem, że to mój koniec rozmowy z tą osobą. Co do biura CBRE. Przestrzeń otwarta za zasłoną recepcji bardzo fajna, reszta nie do użytku.

[@izabelas3883]

A gdzie mozna zglosic najgorzej zaprojektowane biuro?? :/

[@MariolaPawela]

Ale garniak ! :)

[@goodidea_archi]

:D

[@anglistalukazzz]

no coż...czy jest on MIler menwear ?

[@goodidea_archi]

Nie, Suitsupply :)

[@majam1134]

Idea gorących biurek do mnie niestety nie przemawia. Dla mnie to codzienne tracenie czasu na pakowanie, rozkładanie i wypatrywania biurek przy oknie ;) Nawet jeśli wszystkie komputery są takie same to ustawić trzy monitory i fotel żeby było tak jak chcę + ogarnięcie innych pomocnych rzeczy zabiera czas. Pracowałam w różnych konstelacjach, ale jestem zdania że max 5-6 osób/ pokój + widok z okna, dużo zieleni i uporządkowana przestrzeń to najlepsza sprawa. Na przerwie fajnie jest wyjść do wspólnej kuchni, porozmawiać itd, ale bycie non stop w pobliżu takich rozluźnionych stref powoduje, że to samo zadanie wykonuje się dłużej. Tak samo działa ustawienie konsoli do gier i hamaków- człowiek się rozleniwia i w efekcie spędza nie 8 godzin w pracy tylko 10, a potem i tak wraca zmęczony =) Ogólnie cieszę się, że pracodawcy zaczynają widzieć, że to gdzie się pracuje wpływa na komfort i jakość pracy. Oby więcej pięknych przestrzeni biurowych =D

[@thisishuhwow]

Nie jestem wymagający, wystarczą mi otwierane okna...

[@beatak.208]

obejrzałam i obgryzłam pazur do krwi z zazdrości. Ergonomia, standard, troska o szczegóły... aż chce mi się iść od jutra na zwolnienie bo nie wiem jak przeżyje kolejne 40 godzin w kurzu, z brakiem miejsca na dokumenty,i ruchomym parkietem i atakującym z każdego kąta RODO! Zapomniałam o przemyślanym intuicyjnym oświetleniu ... (szkoda kasy na lampy) ale urocze wielkie 4 świetlówki - nie ma sprawy !

[@jacekpogoda9503]

Świetnie jeśli masz 160cm wzrostu i ekran zamontowany na wysokości głowy stojącego kosyzkarza. Polecam jednak mieć swoje biurko, swoje krzesło i przez siebie ustawione sprzety, a nie wymieniać się z kolegami całkiem inych gabarytów i potrzeb

[@ollo1603]

Tak praca na openspace redukuje liczbę zwolnień lekarskich. Co to za korpo bełkot ?

[@goodidea_archi]

Odpowiednia organizacja pracy i biura może zredukować liczbę zwolnień lekarskich - to nie jest bełkot, tylko wyniki badań :)

[@gownyksiegowy1647]

Wygodne biurka i fotele zredukuja bole kregoslupa i glowy. Wiecej rozmow przy kawie zredukuje stres. To sie przelozy na brak zwolnien lekarskich, gdyz najwiecej nieobecnosci nie jest z powdu smierci bliskich czy raka ale wlasnie stresu, migreny, bolu kregoslupa itd.

[@kenny87pl]

Tutaj wyniki, które mówią o podwyższonym ryzyku zwolnień lekarskich w open space: www.tandfonline.com/doi/full/10.1080/00140139.2013.871064?scroll=top&needAccess=true

[@ollo1603]

Jedni robią swoje badania inni swoje zeby udowodnić tezę a openspace to nic innego jak na minimalnej powierzchni upchnąć jak najwięcej ludzi. Naprawdę nie ma to nic wspólnego z pracą zespołową itp.

[@gaabsmrr]

Radosław Gajda & Natalia Szcześniak a hbr pisze ze jest odwrotnie www.hbrp.pl/b/dlaczego-pracownicy-nienawidza-otwartej-przestrzeni/S7Rn3Xwx?NO_COOKIES=1

[@kenny87pl]

Fajny temat, ale przedstawiony zaskakująco jednostronnie. Sporo badań pokazało problemy z open office i hot-desking (np. [1] i [2]). Co więcej, badacze wprost piszą o tym, że wiele firm odpowiedzialnych za design biur stosuje metody, które nie mają podparcia w żadnych wynikach [3]. Do tej pory odcinki AIAGI realizowane "przy współpracy ze sponsorem X" były naprawdę fajne i rzetelne, ale ten wyszedł wyjątkowo jak reklamówka CBRE. [1] www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0272494413000340 [2] www.tandfonline.com/doi/full/10.1080/00140139.2013.871064?scroll=top&needAccess=true [3] discovery.ucl.ac.uk/1465065/1/Sailer_etal205_DataDrivenDesign_CREJ.PDF

[@goodidea_archi]

Artykuł [1] dotyczy raczej open space, a nie agile office (aczkolwiek nie mamy możliwości przeczytania całości, bazujemy na abstrakcie - jak mniemamy reprezentatywnym). Koncepcja ABW, którą prezentujemy w materiale, stara się właśnie odpowiedzieć na problem hałasu i braku prywatności poprzez rozbicie zespołów biurek na mniejsze strefy, zapewnienie różnorodnych miejsc do cichej pracy indywidualnej i spotkań w małych grupach itp. przy jednoczesnym zachowaniu możliwości łatwiejszej komunikacji i łatwych zmian w zespołach zajmujących się danymi zadaniami. Artykuł [2] przytacza kilka typów biur i negatywne efekty jednoznacznie ocenia właśnie przy biurach typu open space, przy flex-space jest to już mniej jednoznaczne. Co do problemu poruszonego przez Pana przy okazji punktu [3] - pełna zgoda, niestety wiele decyzji podejmowanych jest w czasie procesów projektowych w wyniku indywidualnej wizji projektanta, bazującej raczej na jego wyobrażeniu o jakimś problemie niż na dostępnej wiedzy specjalistycznej. Dziękujemy za ten komentarz, jesteśmy zbudowani tym, że pojawiają się na naszym kanale komentarze z przypisami! Odnośnie zupełnie niesprawiedliwego zarzutu z "reklamówką" - wydaje nam się, że półgodzinny film o Katedrze Gnieźnieńskiej jednak był większym peanem na jej cześć :) I na tym polega ten kanał, że chwalimy te rzeczy, które uznajemy za dobre.

[@martinapiechaczek7259]

Nie wiem jak to jest kiedy sie pracuje, ale kiedy ja sie ucze owszem lubie czasem isc do biblioteki sie pouczyc lub do kawiarni ALE kocham mije biurko w domu i nikt nie ma prawa go ruszac i jest na nim bajzel, ale to moj bajzel i zostawiam tam specjalnie tako "nieporzadek" by po odpoczynku (czasami kilku dniowym) znow wrocic do dokladnie tego samego punktu na ktorym skonczylam, bez wiekszych przygotowan. Dlatego nie wiem czy te biurka dla wszystkich to taki dobry pomysł... mimo wszystko odcinek super!!!

[@nataliaszczesniak1176]

Ale przecież w filmie jest powiedziane, że biuro musi być dopasowane do potrzeb pracowników, co właśnie oznacza, że różne branże mogą mieć różne potrzeby, a nawet te same branże, ale pracownicy różnych firm też mogą mieć różne potrzeby i wszystkie rozwiązania należy wprowadzać z głową, a po jakimś czasie przepytać pracowników jak im się pracuje i w miarę potrzeb biuro zmieniać i dopasowywać w trakcie pracy.

[@promyk5]

Film extra. Samo biuro ładne. Film ciekawy. Ale troszkę przerażają mnie biura z wielkimi strefami relaksu , wypoczynku, chilloutu itp. Nie mam nic przeciwko mądrze urządzonej przestrzeni. Jednak człowiek dla zdrowia psychicznego powinien oddzielać pracę, od życia i relaksować się poza pracą. Jak podróżuję po biurowcach, to widzę iż te strefy i tak często świecą pustkami. A jak trafię na zaludnioną, to potem okazuje się, że ich gośćmi są fani siedzenia w pracy po godzinach. PS czy naprawdę nie ma polskiego określenia na to, o czym mówi Pani Monika w 11:44 ??

[@MrLowerSilesian]

8:04 wyobrażam sobie, że to ujęcie potrzebowało kilku dubli :D

[@goodidea_archi]

No mamy ich kilka :)

[@regularmike3270]

We wszelkiej maści call center tak jest i jest to związane z przemiałem ludzi, którzy tu trafiają. Nie ma sensu wydzielać komuś poszczególnego miejsca bo jest z tym za dużo roboty, poza tym i tak nie posiedzi tu za długo, więc po co się z nim jeszcze męczyć. Takie open space to dorabianie ideologii do oszczędności. Człowiek ma z reguły takie wdrukowanie, że gdzie siądzie w nowym miejscu za pierwszym razem, to już będzie "jego" miejsce i będzie je adaptował tak jak mu najbardziej komfortowo, a codzienne latanie, szukanie miejsca i rozkładanie sprzętu to jakaś masakra

[@marcymarcy2374]

Chcę pracować w takim biurze, ale z własnym biurkiem pod oknem i dużą szafą na buty 👠👢:-) Jakim cudem ta paprotka lewituje? 🤔

[@ByQism]

Może i biurek jest mniej niż 100 ale wydaje mi się że stanowisk pracy jest tyle samo co pracowników (łącznie) lub więcej stąd możliwość tworzenia przechodnich stanowisk pracy taki trik

[@Slythia]

Jak powinno wyglądać biuro, by dobrze się w nim pracowało? Na pewno nie tak, jak na filmie. Miałam nadzieję, że po koszmarze w formie "open space" biura zaczną być projektowane z głową. Lecz nie, mamy teraz hot space! Szczerze nie wiem, co jest gorsze. Pomysł z pakowaniem swoich rzeczy jest zły. Rozumiem, że po pracy miałabym chować swoje dwa monitory, stację dokującą, wszelkie kable, krzesło (wyregulowane pode mnie, nie oddam go nikomu), koce i inne prywatne rzeczy do szafki i rano to wszystko rozstawiać? Godzina pracy w plecy. Pomysł z otwartą przestrzenią z pierzejami jest zły. Oczywiście, wygląda to bardzo ładnie, estetycznie etc, lecz komfort pracy w takim miejscu jest zerowy. Ktoś chodzi, ktoś je, ktoś rozmawia. Jak się skupić w takich warunkach? Nie można cały dzień pracować w słuchawkach z aktywną redukcją hałasu. Zmuś mnie ktoś do stania 15 minut w ciągu godziny, żyję powodzenia :D. Cechy, jakie powinno mieć idealne biuro: - sprawna wentylacja - możliwość otworzenia okien bez gigantycznego hałasu na zewnątrz - regularnie czyszczona klimatyzacja! - małe, dźwiękoszczelne pomieszczenia na konkretne zespoły - brak "łączenia zespołów", zwłaszcza skrajnych (już widzę, jak programiści dogadają się z księgowością) - tak zaprojektowane ciągi komunikacyjne i pomieszczenia wspólne, by nie przeszkadzały w pracy - miejsca na prywatne rzeczy w tym kurtki koło stanowiska pracy (szatnia dla wszystkich nie jest rozwiązaniem) To takie podstawy.

Chciałbym zobaczyć ocenę biura Google :)

[@pletwal1]

Świetny krawat ;)👍

[@marcinmasztalerz1468]

Szewc ma nie tylko buty ale i ostrogi a prowadzacy to najwyższy poziom światowy. Pozdrawiam. P.s. Może pani Natalia wyjdzie z "cienia"?

[@SklepPeptiline]

Mogę porównać pana do Dawida Myśliwca architektury.

[@stanleyek]

Do końca materiału wyczekiwałem choćby jednego pomieszczenia przeznaczonego dla kogoś wyższego szczebla. A tak to tylko takie ładniej urządzone przedszkole. No i pani z recepcji wszystko obserwuje XD

[@nataliaszczesniak1176]

Nie każda firma musi mieć "pokój prezesa" i całkiem często zdarza się, że pracownicy wyższego szczebla dzielą przestrzeń ze wszystkimi innymi.

[@stanleyek]

Nie wiadomo czy tak jest w tym przypadku - nie jest wyjaśnione. Nie wydaje mi się, żeby przy takich widokach nie było wydzielonego miejsca zapewniającego wysoki stopień prywatności, gdzie prezes może poklepać w komputer przy własnym biurku. Na tej otwartej, przepierzonej, wygłuszonej przestrzeni pokazanej w tym filmie i tak pewnie wiele można zrozumieć z rozmów prowadzonych przez współpracowników., a już na pewno z ich gestów - bo to przecież wszystko jest widoczne. Przynajmniej można regulować światło jak Ryszard Ochódzki. No i ciekawe jak wygląda toaleta XD Może jest koedukacyjna? Skomasowana jednostka biurowa.

[@nataliaszczesniak1176]

ja robiłam ten film :) "wysoki stopień prywatności" można osiągnąć zamykając się małym prywatnym pokoju - jeden z takich (ze ścianą pomalowaną na zielono) jest nawet sfilmowany 7:48, ale jest ich tam więcej. Poza tym w przestrzeni wspólnej są stanowiska, które można sobie dowolnie ustawiać, także w taki sposób żeby nikt nie mógł zajrzeć przez ramię - sama to sprawdzałam. Do rozmów telefonincznych są wygłuszone budki - rozwiązanie dość popularne we współczesnych biurach. A toalety wyglądają tak, jak wyglądają toalety w wysokim standardzie - czysto i schludnie. Nie są koedukacyjne, jednak moim zdaniem podział toalet na męskie i damskie jest sztuczny i tworzy więcej problemów niż rozwiązuje, ale to tak na marginesie. W jednym filmie nie sposób jest niuansować wszystkich przypadków i aktywności jakie występują podczas pracy, zajawiamy jak wygląda biuro dostosowane do różnych sposobów wykonywania codziennych obowiązków.

[@stanleyek]

Zatem gratuluję kooperacji! Kiedyś takie budki popularne były na Poczcie Polskiej . Z tym, że mniej wygłuszone. Każdy sąsiad wiedział, kiedy inny wybiera się na rozmowę. Ale może to dobrze? Ile monet wrzucił? Rozmowa zamiejscowa? Ja zakładam - oby błędnie - że wszystko skonstruowane jest pod tym kątem, żeby tam jednak zachodziła autokontrola, autocenzura. Nie słychać rechotu niektórych z firmy, którzy głośno omawiają w męskiej toalecie sukienkę koleżanki z firmy lub koleżanek komentujących dziwną fryzurę tego nowego bruneta. Koedukacyjne toalety są pewnie dobre z punktu widzenia pracodawcy m. in. z tego względu, że większość zechce tamtędy szybko "przemknąć" i załatwić swoją niewielką, odrobinę tylko krępującą potrzebę. Przynajmniej nie ma "weneckiego" okienka z widokiem na kasy. Albo jest lecz tam się to inaczej nazywa. Brakuje mi prostu trochę więcej widoku na zaplecze. W tym techniczne. Chociaż nie można odmówić intrygującej natury omówionego obiektu. Jeśli praca wre to znaczy, ze założenia zostały spełnione i oby tak dalej. PS A czy w tym prywatnym pokoju jest zamek?

[@grossibp]

Ciekawe jak się ma trend wyposażania biura w nowości uprzyjemniające pracę z coraz częstszą pracą z domu, np. w USA to prawie "norma".

[@minibroda]

*moje ulubione biuro to BIESZCZADY! ©★❤✿*

[@djkasia1]

4:51 już myślałam że na końcu ujęcia będzie siedzieć harvey specter

[@Aga.sapinska]

Oj, niestety, podejrzewam, że u mnie też by się to nie sprawdziło. Non stop sterta segregatorów, a uporządkowanie niedokończonej pracy i włożenie do szafki tak, żeby kolejnego dnia wyjąć wszystko i wiedzieć co jest dalej do zrobienia zajęłoby bardzo dużo czasu. Wydaje mi się, że w takim biurze ludzie, którzy przychodzą codziennie i tak mają zaklepane swoje biurka i tylko się irytują jak ktoś im przez przypadek zajmie (coś jak głowa rodziny przy rodzinnym obiedzie-zawsze w tym samym miejscu :P)

[@ewaborkowska9700]

W recepcji tesz mogę

[@xxxulo1]

Dobra, bez żartów, jak ta roślinka lewituje?

[@goodidea_archi]

#magnetyzm :)

[@mipe7755]

Właśnie się zastanawiałem, czy obraca się na żyłce, czy to levitron. Fenomenalne ustrojstwo, szczęka opada na podłogę :O Chciałbym mieć coś takiego w domu!

[@MegaPaul305]

A roślina to jedna z odmian Tilandsji która jest epifitem. Nie potrzebuje gleby, składniki pokarmowe czerpie z powietrza gdy się ją zrasza, czasem dodaje się do wody w zraszaczu odrobinę nawozu

[@jkb561]

Gdzie jest wolne biurko?

[@jacekmak87]

Nie znoszę open spaceów, okropne i rozpraszające środowisko pracy a wszelkie pomysły, które dają pracownikowi poczucie bycia tylko wymmiennym elementem to wyczyn godny umysłowego kaskadera

[@grossibp]

Zakochałem się w Dominice \(^ . ^ )/

[@pawestefaniak9258]

Najlepiej żeby nie zwariować to pracować na taśmie

[@metal87power]

Chcem takom pracę!

[@ThePerez777]

Krosno nowy styl rządzi

[@marekjakimowicz]

My też mamy ładne biuro, ale zastanawia mnie czy wszyscy mają kłopoty z klimatyzacją, czy może ja mam do niej pecha? Zawsze dmucha zimnym i nijak nie da się ustawić inaczej. Jak to jest rozwiązane zwykle?

[@goodidea_archi]

To może trzeba je zgłosić do konkursu? Klimatyzacja to bardzo złożone zagadnienie, a teraz są już nowe rozwiązania, które nie dmuchają zimnym powietrzem - jak belki chłodzące.

[@marekjakimowicz]

Może udały by się wam zrobić kiedyś fajny film na temat chłodzenia wnętrz, zarówno w firmach jak i w domu? A co do konkursu, to mogę tylko dać znać w firmie że taki jest.

[@MamusiaMuminka24]

Ja pracuję w systemie "gorących biurek" i bardzo sobie chwalę z wielu względów. Myślę, że najważniejszym plusem dla mnie jest dawanie szansy na zmianę miejsca. Jasne, że jak ktoś upolował pierwszego dnia pracy cudowne miejsce, to nie chce go oddać. Zawsze są miejsca lepsze i gorsze, także moim zdaniem bardziej fair jest, jak możemy się zmieniać, a nie jak masz pecha to siedź na kijowym miejscu codziennie. Też z praktycznej strony, mogę usiąść obok osoby, z którą będę się często konsultować w ciągu dnia, albo z prozaicznych rzecz, kolega się za mocno wyperfumował, to idę sobie dalej, a nie męczę się cały dzień. Myślę, że dużo zależy też od kultury biura, u nas obowiązuje zasada, kto pierwszy ten lepszy i nikt się nie kłóci, że to jego miejsce. Tłuste blaty? No cóż, skoro firmę stać na hot deski, to powinno być też stać na zapłacenie pani sprzątającej za dłuższy czas pracy i wytarcie wszystkich biurek na koniec dnia.

[@goodidea_archi]

Dziękujemy za komentarz i pozdrawiamy!

[@ksanderon]

Ja bym wziął miejsce nawet w windzie, byle by było moje. Jak kolega się za mocno wyperfumował to powinien zebrać burę - i tak ktoś będzie koło niego siedział z rotacjami czy bez a jak się tak rotujecie to nikt nie ma na tyle odwagi aby się odezwać. Gdy pracowałem w korpo nigdy nie ogarniałem walk o miejsca - jak ktoś z głową zaprojektował pomieszczenia i ustawił biurka to nie ma miejsc złych są tylko dobre i bardzo dobre a najwięcej krzyku robią zwykle ci, którzy najmniej sobą reprezentują.

[@blaze7236]

Dla mnie jako programisty pomysł biurek przechodnich jest obrzydliwy, odrażający i bulwersujący wręcz. Poza kwestiami technicznymi, takimi jak system operacyjny, liczba i ustawienie monitorow, wlasna klawiatura, mysz i fotel (nieskalane dotykiem innych ludzi) dochodza jeszcze nawyki i przyzwyczajenia ktore pozwalaja mi sie skupic na kodzie, odciac sie od otoczenia. Jedną z tych rzeczy są moje rzeczy na biurku, ktorych nigdy nie chowam i powoduja ze czuje sie bardziej jak w domu niz w pracy. Inna rzecz to praca obok osob ktore sie zna i widuje na codzień. Dodatkowo Open Space to najwiekszy rak przestrzeni biurowej jaki moze istniec. Są badania, ktore to potwierdzaja. Pracownicy czesciej choruja, sa bardziej zestresowani i mniej wydajni.

[@spiritofmirrors]

Ja chce taką lewitującą statuetkę! weźcie moje pieniądze! :)

[@felernyy]

Like w ciemno :)

[@gan_arty]

Dlaczego ta roślina lewituje xD?? Fajnie by było gdyby Pan wyjaśnił

[@goodidea_archi]

W podstawie są elektromagnesy, które ją utrzymują w miejscu polem magnetycznym :)

[@gan_arty]

Radosław Gajda & Natalia Szcześniak dziękuję za wyjaśnienie :D zjawiskowo wygląda ta nagroda

[@Looques]

Tak jak zawsze dawałem łapę w górę, to tym razem poszła w dół, bo materiał zbyt mocno nasiąknięty korpobełkotem.

[@push3kpro]

To teraz to samo dla małych firm.

[@8draco8]

Ale ze stwierdzeniem tej miłej pani na końcu o tym że biura powinny być w centrum to ja się absolutnie nie zgadzam. Biura powinny być stawiane w nowych, dobrze skomunikowanych lokacjach. Przy węzłach autostrad na obrzeżach miast, gdzieś gdzie można spokojnie dojechać o każdej porze dnia i nocy. Ładowanie wszystkich biur do centrum miasta a potem zaczynanie pracy o 9 to jest jakieś mie porozumienie. W centrach europejskich miast nie ma warunków do swobodnego poruszania się samochodem, ciężko jest dojechać, ciężko jest wyjechać. Trochę lepiej mają ludzie którzy mają dobrą komunikację miejską ale to też nie jest regułą. W dodatku zamyka się miejsca pracy dla pracowników z sąsiednich miast. W dobie autostrad, dojazd do pracy w okolicach 50 - 100 km autostradą do nie jest jakiś większy problem, na przykład na południu kraju. Pod warunkiem że dojeżdża się do biura usytuowanego przy węźle autostrady. Wtedy taki dojazd to 30 minut, ale wystarczy na przykład w takim Wrocławiu, dołożyć do tych 50km kolejne 7km na dojazd do centrum i nagle z 30 minut robi się 1h30m w korkach.

[@goodidea_archi]

Niestety nie ma takich autostrad, które przy takim modelu rozwoju by się nie zakorkowały. A do tego oznaczałoby to, że każdy biurowiec musiałby się składać z dwóch właściwie równych sobie części - biurowej i parkingowej, a każdy pracownik musiałby posiadać samochód (i miejsce parkingowe pod domem). Nie ma lepiej skomunikowanych miejsc niż centra miast - zwykle prowadzi do nich większość głównych arterii komunikacyjnych w mieście, przecina się tam najwięcej linii metra, tramwajowych i autobusowych. To do centrum miasta wszyscy mają relatywnie najbliżej, a zatem dojazdy dzięki komunikacji publicznej mogą być najszybsze i najwygodniejsze. Do tego centra zwykle są gęsto zabudowane różnymi typami budynków - także mieszkaniowymi, dzięki czemu wiele osób może dojść do pracy na piechotę lub dojechać rowerem.

[@8draco8]

Radosław Gajda & Natalia Szcześniak to w takim razie dlaczego w UK taki model jest możliwy i przy niemal każdym węźle autostradowym powstają bussiness parki? Pracowałem w takich miejscach przez ponad 5 lat (jestem programista) , dzięki lokalizacji zatrudnialiśmy pracowników z miast i miasteczek w promieniu 70km. Ja sam codziennie dojeżdżałem do jednego z takich miejsc 50 km w jedna stronę i była to 30-40 minutowa jazda w komforcie własnego auta, słuchając podcastów. Oczywiście, nadal czasem stawia się tam biurowce w centrach miast ale podjęcie tam pracy jest problematyczne, po pierwsze ze względu na dojazd a po drugie ze względu na ceny mieszkań w centrum i w dobrze skomunikowanych z centrum dzielnicach.

[@goodidea_archi]

Nie mówimy, że takie parki biurowe czy centra logistycznie nie istnieją, ale jednak jeśli porówna Pan wolumen biur, które w nich powstają z inwestycjami w centrach, to jednak to nie jest model rozwojowy, o którym Pan wspomniał - że wszystkie biura powinno budować się wzdłuż autostrad, a każdy pracownik powinien do nich dojeżdżać samochodem, i to nie do końca tak jest, że odchodzi się w UK od budowy biurowców w centrach. W tej chwili w supergęsto zabudowanym przecież centralnym Londynie powstaje 650 000 metrów kwadratowych nowej powierzchni biurowej (obrazowo można powiedzieć, że to jest 10-15 dużych wieżowców), to w centrach miast ceny działek i za wynajem biur są najwyższe, ponieważ najwięcej osób chce tam pracować, a dostępność mieszkań na wynajem też jest większa niż na przedmieściu (co wynika z samej gęstości zabudowy). W Polsce także powstają takie inwestycje, o których Pan pisze - biurowce przy autostradach, zwykle przewidziane są one dla branż BPO/SSC i logistyki, podczas gdy największe transakcje zawierają i najwyższe czynsze płacą firmy z sektora TMT, które konkurują o najlepszych pracowników także siedzibami w najwygodniejszych dla nich miejscach.

[@sebastian_2697]

A ja myślałem, że to będzie w jakim biurze architektonicznym pracować żeby nie zwariować... :(

[@goodidea_archi]

Na to pytanie chyba nie ma dobrej odpowiedzi :(