Wabienie rojów do ula (nowa rodzina w pasiece)

-jak wabić pszczoły i jaka jest tego skuteczność
-przygotowanie ula do zwabienia roju
-dlaczego przeglądać ul nim pojawią się pszczoły

[@jerzywasowicz5487]

pająki też są przeszkodą ,sprawdzić dokładnie.

[@PotomkowieBoruty]

Od wczoraj udało mi się złapać 3 roje nigdy tak nje miałem w zyciu a jestem swieżak I mam kolejne 2 w dachu domu I tu zaczynaja się schody

i super, tak trzymać :)

[@wojciechkowalik6567]

Skoro pszczoły się meblują to usuń te stare czarne ramka i daj węzę. Rój szybko ją odbuduje. I wyjdzie im to na zdrowie. Powodzenia

nie są jeszcze złe, za rok wymienię, na ciemniejszych lepiej zimują ;)

[@andrewcosmit6793]

Kolego nie maluj w srodku woskiem, tylko roztworem propolisu ze spirytysem, bedziesz mial ul odkazony, dodatkowo motylica tego nie lubi, pzdr.

[@agusia1884]

A czy prawdą jest ,że zimą sie dokarmia cukrem?? Czy one w tym czasie śpią,aż do wiosny

[@dawidpanyo5155]

Jeżeli w ciągu roku z ula zabierzemy zapasy zimowe pszczół to na zimę trzeba dać im jakiś substytut pokarmu energetycznego. Przez zimę pszczoły są w letargu mają dość mocno spowolniony metabolizm tak aby dopiero na wiosnę mogły opuścić ul i wydalić produkty przemiany materii.

pszczoły nie śpią zimą, zjadają zapasy i ogrzewają gniazdo żeby nie zamarznąć i przetrwać do wiosny. Jeśłi braknie im pokarmu zimą to wtedy trzeba je dokarmiać np. ciastem cukrowym żeby przeżyły mrozy.

[@agusia1884]

@ dziękuję za info👍🙂

[@agusia1884]

@@dawidpanyo5155 dziękuję 👍🙂

[@grazkawogrodzie]

Jednym słowem.... natura wie co robi....no i są pszczoły to jest nadzieja, dla nas..

[@MM-dl7ef]

NATURA WIE ALE WY NIE MACIE POJĘCIA BO JESTEŚCIE NIEUKAMI .

[@PotomkowieBoruty]

Ja uzywam (lemon grass)Tarawa cytrynowa I wosk

[@MegaPierzak]

Motylica to symbiont. Człowiek to szkodnik.

[@andrzejkata2575]

👍

[@ben-fg3fp]

5:40 /46 pewnie motylicy 😆

[@tolik9246]

Kolego w zeszłym roku 14 sztuk przyleciało mam ich dość zapchlone i tyle.

[@MM-dl7ef]

ROJENIE PSZCZÓŁ TO PORAŻKA PSZCZELARZA ;KAŻDORAZOWO NALEŻY PRZEANALIZOWAĆ CO JEST NIE TAK ŻE ONE WYSZŁY .ŻYCZE POWODZENIA.

Rojenie to część naturalnego życia pszczół mającego na celu ich przetrwanie, a pszczelarz jak tego nie akceptuje to powinien robić coś innego ;)

[@MM-dl7ef]

@ CZŁOWIEK WYSZEDŁ Z JASKIŃ I ZSZEDŁ Z DRZEWA JAKOŚ NIE CHCE TAM WRACAC .CO DO PSZCZÓŁ ONE NIE PRZEŻYJA NAWET KIKU LAT BEZ POMOCY CZŁOWIEKA /ZOSTAW UL NIE ZAGLĄDAJ D0 NIEGO PRZEZ 5 LAT /, CIEKAWE PO CO JE HODUJESZ ,CZY NIE DLA MIODU I INNYCH POŻYTKÓW ?ŻYCZĘ POWODZENIA.

​@@MM-dl7ef po co zaraz te nerwy, ... człowiek już wystarczająco bałaganu narobił przy pszczołach a teraz mówi że bez niego nie przeżyją. Po części jest to racja ale to przez człowieka pszczoły wymierają, chociażby potwierdza to fakt że człowiek sprowadził do Europy warrozę bo zapragnął sobie dzikich pszczół z innej części świata. Wyszliśmy z jaskiń, mamy technologię, wiedzę, ale ze wszystkim walczymy i wszystko niszczymy więc moim zdaniem myślenie ludzkie jest ciągle w epoce kamienia, tyle że domy mamy inne ;)

[@ukaszkrasa4581]

Bzdury pszczoły od wieków radziły sobie bez szkodnika człowieka który je okrada z miodu

[@MM-dl7ef]

@ Chłopcze do nauki ;człowiek dzięki rozumowi żyje lepiej mniej prcuje i dłużej żyje ;a ty weź sie do nauki i poznaj dobrze pszczoły ich życie anie zwalaj na ich nature ,jeśli ktoś ma dobrze to nie będzie szukał gożej ;to że się roją to coś je zmusza do tego jestes rolnikiem i powinieneś znać zasady życia na tej ziemi ;wpierw stosowano trójpolówkę ,później płodozmian a teraz chemia i genetyka ,jeśli tego nie rozumiesz toś nieuk ,nie zwalaj na chemię itp ,to nieuki i lenie niszczą naturę nie stosując się do zaleceń preparatów jakie stosuja.

[@wlodil6035]

Witam mam pytanie czy w lesie mają dużo pożytku ?

to zależy od różnorodności roślin w lesie. jeśli jest w nim np. dużo robinii akacjowej, jeżyn, kruszyny i innych miododajnych roślin to tak, dodatkowo pogoda musi sprzyjać w okresie kwitnienia .

[@franekkimono3277]

I to jest przykład patologii pszczelarskiej!!!!

[@MIECZYSAWDUDUS]

JEŚLI PSZCZOŁY SIĘ ROJĄ TO WINA PSZCZELARZA ,JEŚLI CHCESZ POWIĘKSZYĆ PASIEKĘ TO NIE LICZ NA RÓJKI TYLKO ZRÓB ODKŁAD. ONE UCIEKŁY Z JAKICHŚ PRZYCZYN ,BARDZO CZĘSTO ZBYT DUŻO MAJĄ VARROA ALBO INNYCH PRZYCZYN ,POWODZENIA.

nie zgadzam się. to nie są główne powody rojenia, a możliwe, które czasem się zdarzają.

[@MIECZYSAWDUDUS]

@ NIE MUSZE CI WYJAŚNIAĆ JAK TEN ŚWIAT DZIAŁA CHYBA JESTEŚ ROLNIKIEM,WCZEŚNIEJ PROWADZONO TRÓJPOLÓWKĘ ,PÓŹNIEJ PŁODOZMIAN A DZISIAJ CHEMIA I GENETYKA ,DOTYCZY TO ROŚLIN ,ZWIERZĄT I LUDZI ,PONIEWAŻ WYCZERPUJĄ SIĘ ZASOBY ŻYWNOŚCIOWE ,ROZWIJAJĄ SIĘ CHOROBY I PASOŻYTY . PSZCZOŁY PRZEŻYŁY BEZ CZŁOWIEKA MILIONY LAT NA WSKUTEK CIĄGŁEJ ZMIANY MIEJSCA /ROJENIE SIĘ/ TO NIE BYŁ ICH WYMYSŁ LECZ KONIECZNOŚĆ ,DZISIAJ PSZCZOŁY HODOWLANE NIE PRZEŻYJĄ NAWET KILKU LAT W ULACH BEZ POMOCY CZŁOWIEKA .ABY TAK BYŁO TO MUSZĄ MIEĆ ZAPEWNIONE NIEZBĘDNE WARUNKI ŻYCIA TO PO PIERWSZE ALE JEST JEDEN WARUNEK KTÓREGO PSZCZELARZE NIE DOSTRZEGAJĄ ;PRZYKŁAD W PASIECE SĄ TAKIE RODZINY Z KTÓRYMI MAMY CIĄGŁY KŁOPOT ,SŁABIEJ SIĘ ROZWIJAJĄ ,CIĄGLE SĄ JAKIEŚ CHOROBY ,NAPADY I ROJENIA ,W ZIMIE UWIĄZUJĄ KŁĄB POD JEDNA STRONĘ ,GDY CENTRUJEMY TO POWRACAJĄ JAK BY CHCIAŁY UCIEKAĆ NIEWIELE PRZYNOSZĄ POŻYTKU ;PODOBNIE JEST NP. Z DRZEWAMI W SADZIE WSZYSTKIE DRZEWA ROSNĄ PROSTO ALE KILKA JEST KRZYWYCH ,CZĘSTO CHORUJĄ A OWOCÓW NIE WIELE .TO JEST WYNIKIEM PRĄDÓW WODNYCH ,DO ZAPOZNANIA SIĘ .ŻYCZĘ POWODZENIA

[@MIECZYSAWDUDUS]

I JESZCZE JEDNO ,ZAPOMNIAŁEM ŻE TO LAS ; IDĄC LASEM PRAWIE WSZYSTKIE DRZEWA ROSNĄ PROSTO ALE W PEWNYM OBSZARZE ROSNĄ KRZYWO SĄ POWYKRĘCANE ; A TAK OGÓLNIE ROŚNIE LAS STO I WIĘCEJ LAT POCZĄTKOWO PIĘKNY WSPANIAŁY ALE Z UPŁYWEM LAT CORAZ WIĘCEJ PODSUCHÓW; AŻ PEWNEGO DNIA JEST BURZA, UDERZA PIORUN I LAS PŁONIE ,A NA POGORZELISKU PONOWNIE WYROŚNIE PIĘKNY WSPANIAŁY LAS .TAK TA ZIEMIA ZOSTAŁA STWORZONA .POWODZENIA.

@@MIECZYSAWDUDUS Nie do końca się zgadzam np. w przypadku żywności to jest jej nadmiar i marnujemy ją. Fakt że pszczoły hodowane obecnie potrzebują człowieka, ale z winy człowieka, bo to on przyczynił się do upadku naszej pszczoły rodzimej środkowoeuropejskiej m.in. bawiąc się w Boga i tworząc różne rasy i linie pszczół mniej odpornych wymagających naszej ingerencji. Wiadomo że w każdym przypadku są słabsze ogniwa z wadami od samego początku bez względu na nasze działania (czy to rodzina pszczela, drzewo, człowiek), ale i tak uważam, że największym problemem w przyrodzie jest człowiek, niepotrafiący żyć w zgodzie z naturą, zamiast ją zrozumieć to z nią walczy i np. nadmierna chemia, genetyczne modyfikacje są zbędne, sami sobie tym krzywdę robimy w imię pieniądza żeby jak największy był plon i zarobek, nie patrząc na jakość i zdrowie. Niestety ten problem nie zniknie bo dla większości liczy się cena a nie jakość. Podsumowując brak nam umiaru w działaniach, skaczemy ze skrajności w skrajność. Świetny cytat odnoszący się do ludzkich działań: “Kiedy wycięte zostanie ostatnie drzewo, ostatnia rzeka zostanie zatruta i zginie ostatnia ryba - odkryjemy, że nie można jeść pieniędzy”

[@MIECZYSAWDUDUS]

@ NIE ZGADZASZ SIĘ ? TWOJE PRAWO ALE POSTĘPU NIE ZATRZYMASZ ;WIĘCEJ SZUMU O EKOLOGII JAK TO WARTE ALE JAK WSZĘDZIE KASA I KASIUNIA ;CZŁOWIEK DZIĘKI TEJ CHEMII /DDT URATOWAŁA LUDZKOŚĆ /A CO2 TAO GAZ ŻYCIA ,ALE TRUDNO DYSKUTOWAĆ NA YT ,CZŁOWIEK ROZWIJA SIĘ W NADMIERNYM TEMPIE A ŻYWNOŚCI CIĄGLE MAŁO .A MIMO TEJ CHEMII I LEKARSTW CZŁOWIEK ŻYJE DŁUŻEJ,LEPIEJ I MNIEJ PRACUJE ,DO TEGO POTRZEBA WIEDZY A ONA NIE BOLI ŻEGNAM