Walka trwa - Godzianów 1950, WFDiF

[@Benjizosi]

wracam do tego materialu raz na jakis czas. genialna sztuka propagandowa. smieszno i straszno.

[@amonra4046]

Dużo w tym prawdy to fakt. Robotnik zarabiał tyle co pan inżynier a dzisiaj pan inżynier zarabia 10 razy tyle co robol. Siedząc za biurkiem i pijąc kawusie. Szkoła w tych latach była okropna nauczyciele wręcz potrafili znęcać się bezkarnie nad uczniami. Mojej śp. mamie nauczycielka za Buga w 55r rozwaliła głowę drewnianym piórnikiem bo miała taki kaprys, mama miała wtedy 7 lat. W 1982 r mi tak samo głowę rozbiła do krwi waląc nią o ścianę gdy miałem 9 lat, też nauczycielka za Buga. Dzisiaj za taki numer krowy z pierdla by nie wyszły. Dlatego szkoła kojarzy mi sie ze wszystkim co najgorsze.

[@luneczek21]

To czemu taki chłop nie zostanie inżynierem? Kawy starczy dla każdego.

[@PANSUNI]

A potem do milicji i urzędu A teraz jest jak jest

[@karolwozniak7039]

Tak to i było. Analfabetyzm był wtedy dość powszechny. Na wsiach, ok. 70 %. Dziś, w 2023 roku też jest analfabetyzm, tyle że wtórny. Objęte nim jest ok. 30 % społeczeństwa. To ci, co oglądają TVP info.

[@limeslam6567]

M. Ogórek to dowód na nieudaną alfabetyzację Polaka.