Рет қаралды 46,356
Czy to prawda, że na Mazurach, w okolicach Nidzicy, grasowały Wilkołaki? Pytanie z pozoru wydaje się niedorzeczne, ale kiedy zagłębimy się w historię ostatnich chwil II wojny światowej w Prusach Wschodnich, zobaczymy, jak z lasu wychodzą niemieccy partyzanci z organizacji Werwolf, czyli Wilkołak. Ślady ich obecności po dzień dzisiejszy można znaleźć w okolicach jeziora Omulew, miejscowości Napiwoda, a przede wszystkim w cieniu Złotej Góry, od której wzięli swoją nazwę. Zapraszam do opowieści o specjalnej grupie dywersyjnej Werwolfu - Komando Goldberg.
W tym odcinku koncentrujemy się na mrożących krew w żyłach historiach związanych z leśniczówką Goldberg. Otóż, w latach 80-tych spłonęła leśniczówka Złota Góra, która w czasie II wojny światowej miała być rezydencją myśliwską Ericha Kocha. W pożarze zginął pracownik leśny zamieszkujący ten obiekt, jednak podczas przeszukiwań pogorzeliska nie znaleziono ciała, ani żadnych szczątków ludzkich. Rodzinie zmarłego okazano ciało nieznajomego mężczyzny. Dlaczego? Czyżby milicja chciała ukryć jakieś niewygodne fakty? A może tajemnicza śmierć w leśniczówce powiązana jest z działalnością Werwolfu, który 1300 metrów od budynku miał zlokalizowany swój schron? Zapraszam do kolejnej części odkrywania Mazurskich Tajemnic.