WETERYNARIA SPOŁECZNA - Kryzys i zwierzęta - #28

[@mikmik989]

Świetny material, oby tak dalej 👍

[@yanooshka]

Aż się serduszko kraje... że można, tak spojrzeć w te ślepka i oddać ;_; straszne!

[@evarosol4280]

Kiedyś szukałam, rok, nowego opiekuna dla papugi. Ze względów behawioralnych potrzebowała szczególnych warunków, których ja nie moglam stworzyć, a miałam ją bo komus sie "znudziła" i chciałam pomóc tej papudze, poniosłam duzo wyrzeczeń, zeby ja w miarę na prostą wyprowadzić Po rozmowach z prawie 200 osobami wybrałam jedną. I co ¿ I następnym razem w takiej sytuacji uśpie zwierzę, bo to co ta papuga przechodziła 2 lata przed śmiercią to było wszystko przed czym chcialam ją uchronić (życzliwi donieśli, jak papuga juz nie żyła). Niby dostawałam zdjecia od nowego opiekuna, ale rzeczywistość, a zdjecia (niestety to bylo 5 h jazdy w jedną stronę). Nigdy sobie nie wybaczę, że naraziłam ja na ten koszmar. Dodam, ze ten gatunek zyje ponad 30 lat, w momencie adopcji miała 2, w mimencie śmierci 4

[@weterynarzwsieci8626]

Pomyłki się zdarzają. Chciała Pani dla niej jak najlepiej, ale niestety nie wszystko jesteśmy w stanie przewidzieć. Niestety nie wszyscy ludzie, których obdarzamy zaufaniem potrafią sprostać wyzwaniu, jakiego się podejmują. Nie uważam jednak, że należy skreślać wszystkich przez wzgląd na jednostki, które zawiodły. Myślę, że warto wyciągnąć z tego lekcję i w przyszłości, jeżeli nie będzie innej możliwości, poszukać lepszego domu. Przykro mi bardzo z powodu tej nieszczęsnej ptaszyny. :(

[@evarosol4280]

@@weterynarzwsieci8626 wyciagnelam konsekwencje, ale nie spodobały by sie Panu i innym teoretykom, ktorzy nie byli w takiem sytuacji.