Рет қаралды 1,575
Zanim poznałem Legnicę, wiedziałem o niej tyle, co statystyczny Rodak - że miasto na miedzi, że z zamkniętym kwartałem dla sowieckiego wojska i że turystycznie nieciekawe. Cóż, profanem byłem w tej kwestii!
A poznałem ów gród, goniąc wydarzenia teatralne a konkretnie, wystawioną w Teatrze im. Heleny Modrzejewskiej (budynek dawnego Ratusza w środku Rynku), „Balladę o Zakaczawiu”. Spektakl ów, uznany za „wydarzenie roku”, opowiadał o powojennym życiu mieszkańców tej, cieszącej się złą sławą, legnickiej dzielnicy - o honorowym złodzieju Benku Cyganie, o ruskich. Na premierę przybyła elita całego półświatka z Zakaczawia i - tak, jak wszyscy - wyszła z teatru zachwycona!
Tamtego Zakaczawia Benka Cygana, rzecz jasna, już nie ma. Podobnie, jak Festiwalu
Uszu, zabawy urządzanej w rocznicę bitwy z Mongołami (1241). Za niemieckich czasów Dolnego Śląska, w pierwszą niedzielę po 9 kwietnia, mieszkańcy Legnicy i okolic zjeżdżali na Legnickie Pola, żeby szukać zaginionych worków z uszami dla Batu Chana. Zabawę poprzedzało odczytanie zapisu bitwy zamieszczonej przez Jana Długosza w „Kronikach”, z których to przybyli dowiadywali się, w jak barbarzyński sposób niewierni zliczali zabitych na polu bitwy chrześcijan. Każdemu obcinali ucho i zebrane do worków zanosili przed oblicze Chana. Po bitwie legnickiej tych worków było dziewięć.
Przeciwko Mongołom stanęły chrześcijańskie zagony prowadzone przez naszego Henryka Pobożnego z Piastów Śląskich. Jego śmierć była dla nas dotkliwa, bo na długo zniweczyła szansę na ponowne zjednoczenie Polski pod jedną koroną. Jako się rzekło, bitwa rozegrała się na polach nieopodal Legnicy. Żeby złamać obrońców grodu, niewierni odcięli Pobożnemu głowę i zatkniętą na drzewcu obwozili w koło murów obronnych, ale niczego tym nie wskórali. Matka księcia, czcigodna św. Jadwiga, bez trudu odnalazła zwłoki swego syna na pobojowisku, bo Henryk Pobożny miał w jednej stopie sześć palców.
Mój ulubiony Dolny Śląsk nazywany bywa Krainą Zamków. W „Karteczce” jest o jednym z nich - o Grodźcu. Jest też o Szlaku Wygasłych Wulkanów, tajemniczym leku „terra sigilata” i o prastarym Bolesławcu - grodzie słynnym z monumentalnego wiaduktu nad Bobrem, z buncloków i ogromniastego garnca Mistrza Jopego. Gdyby ów garniec napełnić winem, wystarczyłoby na tęgą biesiadę dla kilkuset opojów!
No to - wiwat! I do krajoznawczej roboty marsz!
Zasubskrybuj kanał ❤️ , aby otrzymywać więcej wartościowych treści! Nie zapomnij włączyć dzwoneczka 🔔, zostawić lajka 👍 i komentarza pod filmem!
Jeśli podobają Wam się nasze prace i chcecie nas wesprzeć finansowo, serdecznie zachęcamy do dokonania wpłaty na naszą zrzutkę. Nawet drobne datki pomogą nam kontynuować naszą twórczość i dostarczać Wam jeszcze lepsze treści.
Z góry dziękujemy za Wasze wsparcie 💰 zrzutka.pl/dfrpjw
Zapraszamy do naszego Facebook`a / pljestok
Podziękowania za muzykę dla Karola Krusia oraz zespołu White Garden
KARTECZKI Z WYCIECZKI
ŚWIETO USZU, SZEŚĆ PALCÓW KSIĘCIA I GARNIEC DLA TRZYSTU OPOJÓW - CZYLI OD LEGNICY DO BOLESŁAWCA
produkcja
maxlook.pl
biuro@pljestok.pl
2021
#DymarkiKaczawskie #wapiennikiwLeszczynie #ParkKrajobrazowyChełmy #SzlakWygasłychWulkanów #WilczaGóra #wielisławskieorgany #bitwapodLegnicą1241 #cennybarokwLegnickimPolu #FestiwalUszu #WojennaNiedzielawLegnickimPolu #zamekGrodziecHochbergadanyturystom #WillibaldvonDirksen #kolejowywiaduktwBolesławcu #bohaterskaRosalievonBonin #bolesławieckiebuncloki #ceramikastempelkowa #garniecmistrzaJopego
#zwiedzamy
#podróże
#podróżnik
#podróżepopolsce
#education
#edukacja
#polska
#poland
#nowakowski
#wiedza
#rozrywka
#history
#historia
#ciekawostki
#nauka