Świnica - 12 najtrudniejszych miejsc

[@thorchristiansen5868]

dobrze, że powstają takie filmiki, jeszcze by mi przyszło do głowy tam iść

[@krzysztofbazowski2683]

W wieku 12 lat wszedłem na świnice może na filmie się strasznie wydaje ale rzeczywiście nie jest aż tak żle

[@myslification]

@@krzysztofbazowski2683 właśnie próbuję się skupić na tym jaki kąt ma kamera czołowa, i myślę, że to może trochę przekłamywać percepcję, ale za film dziękuję, nie wiem komu, super jest. Wybieram się więc na Swinicę tego lata :)

[@kunta1]

Dziękuję za film dydaktyczny. Widzę, że dzieci wchodzą na ten szczyt

[@iksylion]

Byłem w tym roku na Świnicy, ostrożność i przygotowanie oraz kondycja i dobre warunki atmosferyczne to podstawa, bez tych podstaw nie warto ryzykować, ze względu na całokształt trudności zdobycia Świnicy przyrównałbym ją do Rys, choć na Rysy było mi łatwiej wejść... Może mam takie odczucie, ze względu na zbliżającą się burzę od strony Słowacji, gdy wchodziłem, ale zmoczyło mnie dopiero przy Kasprowym Wierchu :)

[@paweldomo]

Świnica przy dobrej pogodzie to pikuś :).

[@iksylion]

Rysy też :-)

[@CeZet2101]

byłem na swinicy w ub roku. pogoda byla paskudna,od murowańca po zielony staw jeszcze było znośnie, chmurki, słońce i odwrotnie. Dalej już delikatny deszczyk, a od przełeczy po szczyt swinicy padalo mocno, bylo zimno, wiatr silny. kilka razy przeszlo mi przez mysl czy kontynuowac podróz. poszedlem. na swinicy chwilka przerwy na węglowodany cukry i tluszcz. ;p siedzialem tam sam jak palec zadnych ludków, kilku po drodze miąlem. przy zejscie z samego szczytu doszedl mnie pewnien pan w wieku kolo 40lat. Chwilka rozmowy i ruszylismy razem(a jednak osobno) w strone zawratu. pogoda caly czas dawala w kosc ale z uporem szliśmy dalej. Pan poruszal sie po szlaku zwinnie, nietrudno bylo domyslec sie ze czynnie uprawia sport. dal kilka instrukcji jak poruszac sie w terenie i po lancuchac. Tak szedlem za nim do zawratu w deszczu i chłodzie. tam przerwa znowy zapotrzebowanie na energie i wode. Pan mowi ze idzie dalej czerwonym w orla. tu sie nasze drogi rozeszły, Pan poszedl dalej w orla a ja chwile jeszcze posiedzialem i tez poszedlem w orla. Pana juz nie spotkalem. po drodze na orlej 2 turysów powolutko posówalo sie do przodu. echo przepinanych karabinczyków roznosila sie z daleka. Poszedlem ich, przepuscili mnie. Tak sobie mysle fajna sprawa taka uprząż w razie kryzysu jakiegos zawrotu podpinasz sie i wisisz spokonie. i tak doszedlem do koziej przeleczy milo sie schodzilo po drabince jak wiatr z uporem nieustannie probowal mnie od niej oderwac:) tam zdecydowalem ze przyjdze pora jeszcze na dalsza wedrówke czerwonym szlakiem ale kiedy indziej. wrocilem do schroniska i tak sobie mysle zadna sztuka isc w taka pogode pomimo upiornego deszczu. idziesz przed siebie patrzysz przed siebie w kamienie dookola chmury mgla czy jak to mozna nazwac. nie widzisz tego co o krok w bok cie czeka. w ladna pogode latwiej by sie szlo ale widok kazdego urwiska dzialalo by napewno na psychikę. na ten rok szykuje Kasprowy->Swinica->Orla i nastepnego dnia Rysy. Do uslyszenia na szlakach:)

[@livinggnome]

Byłeś?

[@arekmartyniak7683]

Fajny film. Trzeba jednak uświadomić sobie, że kręcenie z szerokim kątem sztucznie podnosi dramatyzm scenerii. Do szczytowej kopuły jest to łatwy szlak z łańcuchami, wymagający naturalnie skupienia, nie można tu popełnić błędu. Natomiast sama końcówka, przy kopule szczytowej to już nie są przelewki i trzeba być bardzo uważnym. Mnie najbardziej podoba się odcinek 1,5 metra od ostatniego łańcucha (czas 7:30). Ja się przez to przebiłem na czworaka, bo się bałem wstać :) Ale z powrotem byłem już spokojniejszy. Świetna trasa.

[@Roberto56163]

Miałem podobnie. Wychodziłem od strony Zawratu. Sralem momentami po gaciach i lęk mnie paralizował ale opłacało się 💪👌

[@Michalck85]

Na wstępie - gratuluje swietnego filmu. Na pewno przyda się wielu osobom zamierzających udać się ta trasą. Mam tylko kilka uwag..Po pierwsze brakuje mi jednego miejsca gdy schodzi się kilkadziesiat metrów w dół po płaskich płytach bez dobrych punktów oparcia dla nóg - w przypadku mokrej lub oblodzonej skały musi by tam bardzo niebezpiecznie (Zleb Blatona?) . Po drugie w filmiku pokazany jest niezbyt fachowy sposób obchodzenia się z łancuchem - schodzenie przodem + trzymanie łancucha jedną reką. W przypadku potknięcia nikt się nie utrzyma na jednej ręce... Po trzecie - myślę że filmik wyolbrzymia w kilku miejscach trudności :).Sam pamiętam jak przed wyruszeniem na trasę miałem w głowie obejrzane w necie zdjęcia eskpozycji na trasie Świnica-Zawrat. Pózniej przeszedłem ten odcinek i nie mogłem odnależc tego "strasznego" miejsca. Nastomiast oglądając ten filmik kilka razy aż zawyłem z przerażenia :)... Podsumowując, jak ktoś ma za sobą Szpiglas i Giewont, myślę że może śmiało wybierać się na ten szlak! Dla mnie najtrudniejszym miejscem był ten podwójny łancuch przed szczytem - rzezcywiscie nie ma gdzie tam postwić kroku. Jeśli chodzi o ekspozycje to nie jest żle - o wiele gorzej czułem się na Granatach gdzie w jednym miejscu trzeba przejść obok mega przepaści trzymając się klamry...:)

[@greg2166]

+Michał Maciążek Znam się trochę na wspinaczce i na górach i zwykle poleca się trzymać łańcuch jedną ręką, a jedną reką skały, bo to nogi mają wchodzić, a nie ręcę. :) A co do tego czy można wejść na świnice po szpiglasie i giewoncie to racja, ale od strony świnickiej przełęczy, bo tam od zawratu jest niezła lufa.

[@krzysztofwojewodzki7764]

A nie wiem właśnie czy z łancuchem to nie tak że muszą być 3 stałe punkty podparcia, a łańcuch trzymamy asekuracyjnie jedną ręką i trochę sobie pomagamy.

[@blackjohnny0]

Od samego oglądania adrenalina podskakuje.

[@gunmanworld3990]

To są najlepsze miejsca..

[@mioszkaczmarek489]

Haha sama muzyka mnie trochę przeraziła :D W tym roku na wakacje planuje sie tu wybrać i myśle ze to bedzie niezła wycieczka :)

[@DrWiktorTraktor]

Kwestia "wielbłądowania" (te monstrualne plecaki): to były lata sześćdziesiąte - wtedy brało się ze soba wszystko co było potrzebne (i niepotrzebne...) rzadziej kimając po schroniskach, częściej w kosówce - więc z własnym żarciem i piciem. No i ciuchami (na zmiane - bawełna, wełna plus jakieś gumowane brezentowe peleryny-pałatki - więc ciężkie). Plus jakieś kochery, maszynki benzynowe czy spirytusowe..., woda w manierkach..., takie klimaty wtedy były. Fajne klimaty! I właśnie te czasy wspominam.

[@lordbebech]

+DrWiktorTraktor ja dalej wielbłąduje :D Bo to fajniejsze.

[@DrWiktorTraktor]

Bardzo rzadko łażę po górach..., samemu się nie chce, młodszego towarzystwa nie szukam nie mając zamiaru być im "hamulcowym" (nogi wciąż zdrowe, ale nie śpieszy mi się, łażę wytrwale, ale wolno, dla radochy - nie wyczynu) - a żony nie mam odwagi ciagnąć za wysoko: po potwornym wieloodłamowym złamaniu piszczeli + strzałki + rozłupanej prawej kostki (prześwietny chirurg wspaniale pozbierał te odłamki i złożył do kupy!!!) mamy oboje lęk przed ewentualną powtórką... Ale, jak już gdzieś - zwykle nasze okołośląskie Beskidki - to zawsze tradycyjnie, więc wielbłąd jednogarbny - oczywiście JA! :D

[@die8quadratmeter]

W listopadzie 2012 razem z kolegą zrobiliśmy pętlę Murowaniec - Liliowe - Świnicka Przełęcz - Świnica - Zawrat - Zmarzły Staw - Czarny Staw Gąsienicowy - Murowaniec. Zajęło nam to 12 godzin. Warunki były trudne - śnieg, lód, mróz. Na zejściu z Zawratu zaczęło się ściemniać i robić coraz zimniej. Powrót do schroniska długo po zmierzchu, ale warto było. Natomiast, jeśli ktoś planuje zimą się wybrać w podobną drogę, to obowiązkowo musi mieć raki, czekany, KASK, latarkę, dużo czekolady i wody.

[@mateuszgigon3724]

Adrian Chrostowski Na grani dużo śniegu, czy raczej wywiany? Raki takie porządniejsze chyba, nie jakieś "g" za 5zł...?

[@ps3fan894]

Pod koniec lat 90-tych zrobiłem tą trasę z kolegami mając 18 lat oraz jako pierwszą trasę górską w ogóle. Na plecach ciężki stary plecak 100l ze stelażem z aluminiowych rurek. Z kuźnic, kasprowy i spanie w DS5. Nie wiedzieśmy nic o skali trudności. Ekspozycję przyjąłem jako coś naturalnego w górach, choć robiło wrażenie. Po prostu wiedziałem że mam być ostrożny i tyle. Dzisiaj wspaniałe wspomnienie. Gdy obejrzałem ten film to zastanawiam się czy zrobiłbym to drugi raz bo wygląda strasznie. A gdy pomyślę, że moje dziecko miałoby tam pójść to już w ogóle. Teraz rozumiem że to dobrze dla moich rodziców że nie wiedzieli na co się porwaliśmy :)

[@jankoodziejczyk9713]

Byłem dzisiaj i muszę przyznać jakąś inną górę zdobywałeś.03.08.2020.twojego filmiku może 10 procent pozdrawiam

[@nastopro6624]

Te wszystkie Go pro tak wypłaszczają obraz że wszystko wydaje się straazniejsze niż jest w rzeczywistości

[@dariuszswiatkowski6540]

to prawda

[@petroniusz69]

Fajny film,bylem kilka dni temu od Swinickiej Przeleczy i faktycznie kamera szerokokotna troche ,,przeklamuje,,rzeczywistosc. Drobna uwaga jesli masz kamere na glowie,kasku wez to pod uwage i wowczas obraz bedzie ,,stabilniejszy,,/po prostu nie krec tyle glowa/ Pozdrawiam

[@DrWiktorTraktor]

Bywałem, kilkakrotnie - przede wszystkim jako mało- / nastolatek, wpierw ze śp. Ojcem (prześwietnym łazikiem!), potem już samotnie. Fajna górka, ale nieprzyjemna i niebezpieczna dla "wielbłądów" Teraz bym chyba już tam nie wyszedł - z wiekiem (66) pojawił się lęk przestrzeni... Pamiętam pewną panią (ponoć wytrawną turystkę!), która wraz z nami wyszła na Świnicę podczas bardzo mglistego dnia. Nagle zawiał wiart i rozpędził chmury ukazując szeroki widok..., p. Krysia wrzasnęła ze zgrozy i za nic nie chciała zejść z wierzchołka, sprowadzenie jej było najgorszym wspomnieniem z naszych wyryp. Ojciec założył jej ... opróżniony plecak na głowę i dosłownie podstawiając dłonie pod jej stopy i trzymając łydki powoli sprowadziliśmy ją na dół. NIGDY WIĘCEJ!!!

[@blackjohnny0]

+DrWiktorTraktor Co masz na myśli pisząc o wielbłądach? Ludzi z dużymi plecakami?

[@DrWiktorTraktor]

Tak. Specyficzny tandem zwykle: objuczony do granic kozioł (częściej stary cap) i towarzysząca mu młoda kózka... Cap z przeogromniastym - z wszystkim, co potrzebne, a częściej z tym, co niepotrzebne - bałamutem na grzbiecie i kózka poprawiająca sobie makijaż..., podczas piłowania Jaworzynki, Boczania albo Twardego Upłazu :) Veni, vidi..., och, kiedyś lubiłem takie pary fotografować...

[@vagiterror9119]

+DrWiktorTraktor Ja przważnie przed szlakiem nażerałem się tłustego w opór, a na szlak brałem tylko kilka kabanosow i butelke wody mineralnej.

[@DrWiktorTraktor]

Ja zaś chleb z masłem (częściej smalcem) i gotowane jajka. Obowiązkowo sól. Plus czekoladę (jeśli była...), manierkę z lekko osoloną wodą (albo ze stawu jak już zbrakło). Plus obowiązkowo jakieś cukierki, czy keksy. Słodycze były "pustymi kaloriami" ale młodemu organizmowi wystarczały do przejścia całej Orlej, czy machnięcia graniówki z Kasprowego do Ornaku i przez Kościeliską - albo do Kondrackiej i przez Małą Łąkę - do domu na Bystrem. Wówczas panaWańkowiczowa reklama "cukier krzepi" byłą jeszcze modną i w miarę aktualną a cukier i jego źródła dostarczycielem energii, a nie "białą trucizną"...

[@marcinszocinski9756]

Z "górskiego" menu polecam kanapky z Nutellą, chałwę, banany... Jeśli chodzi o napoje to woda mineralna i napój izotoniczny (po butelce); warto je włożyć do zamrażalnika wieczorem dzień wcześniej, w największe upały masz zimne niemal przez cały dzień.

[@magdalenapotorak6]

Po Panśkim filmiku widać że podejście z Przełęczy Świnickiej jest dużo łatwiejsze niż od strony Zawratu, mimo iż jest praktycznie 2x dłuższe czasowo...

[@arturs573]

Perspektywa z go pro robi robotę, również zapraszam do mnie

[@GregMartinFdF]

Wadą tego filmu jest to, że nie ma nigdzie w opisie, że jest to zejście do Zawratu, które jest rzeczywiście trudne. Wejście od strony Przełęczy Świnickiej jest o wiele łatwiejsze. Bez tego opisu wielu osobom wydaje się, że zdobycie Świnicy przekracza ich możliwości. Nic bardziej mylnego. Jeżeli ktoś już był np. na Giewoncie to wejście od strony Świnickiej Przełęczy i powrót do niej będzie łatwy. Mniej wprawionym w chodzeniu z łańcuchami rzeczywiście odradzam wejścia i zejście drogą Zawrat - Świnica.

[@emiema8065]

Bylam na Giewoncie wczesniej ogladalam filmiki z wejscia na szczyt, wydawalo mi sie, ze bedzie trudno, okazalo sie latwo (oczywiscie to tylko moje odczucie) najbardziej przerazil mnie spadajacy kamien podczas zejscia... ale do czego zmierzam ... marzy mi sie Swinica, czy wejscie od strony Swinickiej Przeleczy ma faktycznie porownywalny stopien trudnosci z tym do Giewontu? Czy jest duzo wieksza ekspozycja?

[@Kazelot2000]

Świetny materiał. :) Polecam również dokładny opis szlaku wraz ze zdjęciami: natatry.pl/tatry-wysokie/okolice-hali-gasienicowej/na-swinice-z-zawratu

[@maciejwarna7595]

Swinica jest łatwa aczkolwiek w mgle można zgubić szlak który zakręca I wejście jest od południa a nie od zachodu i idąc wyżej wchodzimy w trudne urwisko !!!

[@waldimekum]

Zesrałem się. Ale i tak idę.

[@kamcia0048]

Miś Barry daj znać jak było ;)

[@michalgrzonka1]

spadł

[@Roberto56163]

Zesrasz się dopiero na miejscu. Mnie w pewnym momencie zablokowało peychicznie i bałem się ruszyć z miejsca. Na szczęście byli obok ludzie którzy dali wsparcie i jakoś poszło. Świnica tak ale nie na pierwszy raz!!! To było moje pierwsze wyjście w wysokie góry.

[@neutralnypolityk2538]

Niestety spadł

[@dariuszswiatkowski6540]

@@Roberto56163 podziwiam

[@Andrzej2499]

na Swinice nie zawsze udaje sie za pierwszym razem -taka gora. wchodzilem przez kasprowy o 8:50 bylem na szczycie. piekna gora.Nastepnym razem od gasienicowej.Nie myslalem ze tam az tyle trudnuch miejsc .fajny film pozdrawiam

[@gadda33]

@biedmboj.....świetny, konkretny materiał instruktażowy !!! Oby więcej takich filmów było na YT. Mam pytanie - w momencie 3:52 na Twoim filmie, kiedy dochodzisz do ostatniego podejścia na sam szczyt Świnicy, jest na kamieniu po prawej stronie taka czerwona strzałka. Rozumiem, że jest to szlak na Zawrat, który omija samą Świnicę ? Pytam się, gdyż nigdy na Świnicy nie byłem, a będę tamtędy szedł za tydzień z Kasprowego. Znam każdy metr tras, ale tylko od strony Doliny Pięciu Stawów i Morskiego Oka. Dzięki z góry za pomoc. Pozdrawiam - Marek

[@arekd725]

Dolaczam sie do pytania...

[@RCTV_Polska]

Tak, jest jak przypuszczasz. Tą drogą omijasz szczyt Świnicy i możesz schodzić w stronę Zawratu.

[@ryszarddwojak8432]

Ktoś tu wspomina o więlbłądach.No dobrze ok tylko jak kilka dni temu zobaczyłem na Buczynowych Turniach podczas gwałtownego załamania się pogody osoby przemarznięte aż prawie sine ubrane na krótko bez ' więlbłądziego" balastu to mocno się zastanawiam kto ma rację.Chodzę od lat i nigdy nie wybiorę się bez zapasu żywności wody i ciuchów które można dodatkowo założyć lub zmienić w razie przemoknięcia

[@kuba1985Poland]

Przepraszam,nie znam się na takim cioraniu po górach ale czy w sytuacji z 10.35 min nie lepiej byłoby mieć zestaw asekuracyjny na via ferratę? Chciałbym w niedalekiej przyszłości trochę pośmigać a nie chciałbym się wygłupić wyglądając na szlaku jak choinka.... Z góry dzięki za podpowiedź

[@gurnis77]

Ух ты!!!! Тоже хочу полазить так ))))

[@JaJa-ns2co]

Руслан Буяновский A jaki problem? Przyjeżdzaj. Tatry są piękne !! ☺

[@DamianYesiolowow]

Wejście i zejście jest od strony Zawratu czy Świnickiej Przełęczy? Jestem aktualnie w górach, na dniach zamierzam się wybrać.

[@celsjuszymoc]

Widziałam ludzi idących w kierunku Świnicy z dużymi plecakami (czyli od schroniska do schroniska). Wydaje mi się to karkołomnym pomysłem, żeby chodzić na tego typu szalki z dużym obciążeniem. Przesadzam? Chciałabym podobnie przejść góry, nie chodząc do Zakopca. Jestem drobna, ze względu na kolana potrzebuję kijków przy schodzeniu. Orlą przeszłam ale z mini plecakiem. Proszę o rady!

[@poJEEPani]

Po Tatrach generalnie nie chodzi się z dużym obciążeniem, bo co niby miałabyś nosić?. Od schroniska do schroniska w 1 dzień się obskakuje na luzie. A w plecaku śpiwór i jakaś bielizna na zmianę, coś od deszczu, ewentualnie jakis puch jakby się pogoda popsuła. Jadąc na tydzień czy 2 dni zawsze mam podobny bagaż. Kijki owszem zawsze się przydają, na scieżkach dojściowych, na szlaku jak z filmu kijki mamy złożone w plecaku. Z dużym plecakiem trzeba uważać bo się klinuje, blokuje ,zahacza, szczególnie szerokie plecaki z bocznymi wystającymi kieszeniami ( takie się nadają na połoniny).Wartałoby go tez wcześniej wyregulować, o ile taką regulacje posiada, by dól plecaka nie był plaski (tylko ukosny / )

[@Sagardesbjj]

Powinnas zostawic narazie Zakopane i ruszyc w himalaje, moze na poczatek Maszerbrum albo Kanczendzonge latem ? sproboj tam wejsc, tam Ci sie przyda wlasnie duzy plecak i kijki, mysle ze jak przeszlas Orlą to tam powinnas sobie tez poradzic najwyzej nie przeprowadzisz tylko ataku szczytowego, ale widoki zobaczysz piekne

[@Sun4Niebieskieoczy]

celsjuszymoc Moja rada - chodź tylko tam gdzie nie ma asekuracji - czyli jest w miarę bezpiecznie - ja byłem bardzo szalonym nastolatkiem ale po wyszaleniu się teraz siedzę w schroniskach przy laptopie / notatkach / książkach i buduję pomysły - jestem bardzo uważny bo kocham swoje ciało bo je potrzebuje do pracy i zarabiania bardzo dużych pieniążków

[@mateuszgigon3724]

celsjuszymoc Madame, przeszłaś Orlą i masz w sobie pokorę. Wystarczy. Użyj swojego doświadczenia i odgrzeb trochę swojej odwagi. Rozsądne byłoby np. próba przejścia Tatr najpierw łatwiejszymi szlakami, np. Chochołowska - Starorobociańska - Ornak - Kościeliska - Przysłop Miętusi - Kondracka Przełęcz - Boczań - Krzyżne - Świstówka. Z drugiej strony, dopóki nie spróbujesz wyjść na Świnicę z wielkim plecakiem, to nie będziesz wiedzieć, czy dasz radę... Nie bój się próbować! I - uwaga! - nie bój się wycofu! Jak widzisz, że nie dasz rady, to zawracaj. A może idź z kimś bardziej doświadczonym?

[@lordbebech]

+celsjuszymoc Yyy tam, z dużym plecakiem daję radę chodzić nawet na Orlej, tylko trzeba wiedzieć, że wtedy każdy krok to przynajmniej 1,5 razy więcej wydatkowanej energi, każdy manewr jest trudniejeszy, bo z plecakeim ma się znacznie większą bezwładność a dodtkowo przy pokonywaniu półek ciągnie bardzo do tyłu. Przeszedłem przez Zawrat z olbrzymim plecakiem mając parenaście lat z 7 letnim bratem, wspomaganym przez ojca. A i potem sam lub z kolegami przełaziłem z całymi tobołami. Da się, ale wszystko zależy co kto chce w górach przeżywać i jakie jest jego doświadczenie.

[@123szogun]

Racja ! Zawszę trzymaj łańcucha ! Nie śpiesz, tam wszyscy dotrą ! Na górę nie koniecznie .

[@pawelptk3343]

Byłem na Świnicy mimo lekkiego lęku wysokości, wspaniała przygoda jeśli ktoś po raz pierwszy chce się zmierzyć z 2tysięcznikiem. Filmy jednak przekłamują rzeczywistość, ekspozycja jest ale nie wygląda aż tak paraliżująco jak na filmie.

[@automatykainformatyka3064]

W maju się wybrałem, było niebezpiecznie, zbyt ślisko, niektóre miejsca zaśnieżone. Niektórzy co szli z nami zrezygnowali, zdecydowanie odradzam maj na wejście na te szczyt bez odpowiedniego sprzętu osobom niewprawionym

[@arctanv1535]

Pytanie- Czy jezeli w tym roku zaliczylem Swinice i nie mialem z nia probelmu, to czy moge sie przymierzac na Rysy od strony polskiej na nastepne lato czy raczej cos jeszcze podreptac zanim sie wybiore na Rysy (mam 15 lat)

[@JaJa-ns2co]

ArctanV1 Śmiało ! Rysy są jeszcze łatwiejsze.

[@SuperAZXCVB]

brrr...ale burzowe niebo:( burze w TAtrach są okropne kilka przeżyłem

[@rav781]

Mówię z autopsji: Odradzam tę trasę ludziom, którzy albo: - mają choć lekki lęk wysokości (jeśli "coś" czujesz będąc na Giewoncie, to poczekaj) - były w Tatrach zbyt mało razy (1-3) Ja długo kozaczyłem w Tatrach, byłem na Rysach, ale ta trasa mnie przerosła ekspozycją. Pokonałem ją, ale na zasadzie: "iść jak najszybciej", a na Świnicę nie wszedłem, nawet o tym nie myślałem (zabrakło może 20m).

[@adriandudziak3487]

Byłem pierwszy raz w Tatrach i wszedłem na obie góry z miejsca, film wydaje się bardziej groźny bo obiektyw jest szerokokątny :)

[@tipexs]

powiem szczerze, że na Giewoncie zawsze coś czuje bo jest wysoka ściana północna i stroma, w dodatku pełno ludzi, mało miejsca. na Świnicy znacznie lepiej pod tym względem.

[@Sun4Niebieskieoczy]

Rafał Poniatowski Dobre rady- mnie mój instynkt samochzachowawczy nie pozwala wchodzić w takie miejsca dla "przyjemności" - spoko bym wszedł w ramach jakiejś misji zawdowej typu wojsko lub ratowanie kogoś na kim mi bardzo zależy Kocham Tatry - ten film oglądam siedząc w Honolulu w kawiarni w absolutnie upalny dzień lipcowy - w głowie mi się tak kręciło że omało nie spadłem z krzesła - ten film tak dobrze przedstawia tą trasę że czuję się że już tam wszedłem

[@calmecho2984]

💙💙💙💙💙

[@filip2564]

Nie rozumiem tych komentarzy względem "wielbłądów". Po pierwsze, każdy ma prawo brać w góry co mu się podoba. Po drugie, takim ludziom należy się pochwała, że są przezorni, ponieważ góry błędów nie wybaczają i biorąc pod uwagę nagle zmieniające się warunki atmosferyczne, zabezpieczenie się na każdą możliwość jest obowiązkiem. Tym bardziej dziwi mnie, że komentują w taki sposób osoby, które wydają się być z górami obyte...

[@mateuszz3001]

12:25 wydaję się stromym fragmentem. Babeczka prawie zleciała

[@dariuszswiatkowski6540]

powinna się trzymać łańcucha, przykozaczyła

[@bushcraftpopolsku4107]

Jakoś nie robi to na mnie dużego wrażenia ale tak czy siak muszę się kiedyś tam w końcu przejść. Nie chcę wykazywać tu jakieś brawury ale przeszedłem Orla Perć i choć muszę powiedzieć, że bardzo mi się podobała to jednak zawiodłem się ale na ludziach przeszedłem ją w wieku 16 lat dziś mam 17 ale żadna z tych straszliwych opowieści się nie sprawdziła. Szlak był naprawdę przyjemny i nie był trudny technicznie jedynym problem jaki można tam napotkać to problem z ekspozycjią jeśli ktoś ją ma. Przeszedłem ją z przyjacielem z mojego rok porostu wychodząc rano mówiąc rodzicom że jadę z kumplem w Tarty i tyle bez zabezpieczeń itp. Wiem zabrzmiało to jak chwalenie ale nie o to mi chodzi, a o to że ludzie przesadzają. Owszem może miałem trochę lepszy start bo urodziłem się w górach i pyrkam po nich od małego no ale ludzie co w tym jest tak strasznego i niebezpiecznego?

[@devo4343]

Na świnicy nie ma strasznych miejsc 😜

[@lucky1986luke]

Szlak dosyć wymagający. Ale z tego co widać, jak trochę popada, to robi się bardzo niebezpiecznie. Muzyka trochę grobowa... preferowałbym coś weselszego:).

[@niciaaak]

Cześć. Czy jest jakaś trasa w Tatrach dla kogoś, kto do tej pory łaził tylko po Bieszczadach? :D

[@marcinszocinski9756]

Nie spiesz się, jedź parę razy w Beskid Żywiecki.

[@KrystianLejowski]

Czerwone Wierchy

[@follow6460]

Poda ktoś moment gdzie widać "żleb blatona"?

[@lordwiaderny5870]

Moim zdaniem na odcinku od świnickiej przełęczy brakuje jednego miejsca mianowicie żlebu blatona i to miejsce jest według mnie najtrudniejsze na tej trasie.

[@janwachowski3320]

1 podstawowa zasada filmowania czegokolwiek: jak najmniej ruszać kamerą - filmy robione z głowy w większości są po prostu nieoglądalne.

[@malesz68]

LOL, , przez troche przypadek tu trafilem i fajno jest :) Po pierwsze jesli ktos ma problem z ekspozycja lub nie daj Boze z lekiem wysokosci to niech lepiej oglada takie filmy zamiast probowac ;)) Po drugie, kamera nie oddaje rzeczywstosci. Nie jest tak stromo jak widac na filmie...;) Po trzecie, jesli ktos ma srednia kondycje i nie ma leku wysokosci i troche "chocby polazil" to bez problemu zaliczy Swinice. Po czwarte i najwazniejsze. Niezaleznie od tego co napisalem i tego co wam powiedza "znajomi", do gor trzeba miec zawsze respekt....I nawet najlatwiejsza droga moze byc twoja ostatnia jesli nie zachowac maksimum bezpieczenstwa i ostroznosci.....I rozsadku....

[@mmichummichu4124]

Mam problem z ekspozycją i lękiem wysokości :( to oznacza, że nigdy nie wejdę w takie rejony gór? :( W zeszłym roku udało mi się wleźć samotnie na Przełęcz pod Kopą i przelecieć całe Czerwone Wierchy...ale one nie są takie spiczaste.....czy można coś z tą przypadłością zrobić?

[@bartbartt9459]

Ja mam lęk wysokości, kondycji nie mam, zdobyłem świnice a nigdy się nie wspinałem w górach teraz w czerwcu byłem pogoda straszna padał śnieg i grad, deszcz na szczycie mgła straszna kobiety płakały bo nie potrafiły zejść, na rysach doszedłem do buły i zarwanie pogody straszne ludzie uciekali na dół wiec to samo zrobilem, może kiedyś uda się wejść na rysy,

[@kubustm]

osobiście uważam ze najgorszym miejscem jest łańcuch podwójny zaraz przed szczytem , szczególnie jak się idzie z dużym plecakiem, pozostałe trudności nie odbiegają od tego co można zobaczyć na rysach , chłopku , czy chociażby orlej wiec , możne należało od samego początku napisać że nie jest to szlak dla ludzi którzy maja problem z ekspozycją....

[@michapestka3570]

Ile przeciętnie kosztują rękawiczki wspinaczkowe bez palców???

[@kazoorb8602]

Michał Pestka 5 zł w sklepie np ogrodniczym takie z gymowaną powierzchnią. Świetnie się sprawdzają. Odcinasz palce i masz bez palców :)

[@mateuszgigon3724]

+Kaz Oorb Ta gumowana powierzchnia świetnie się ślizga po wilgotnym łańcuchu :)

[@marcinszocinski9756]

Rowerowe sprawdzają się doskonale.

[@terianasa658]

fajne

[@rotablacja8496]

pakowanie się na szczyt z takimi chmurami na horyzoncie nie jest rozsądne

[@marcinr.147]

Swinice to się robi na kaca 🤣😂

[@pchela99]

Fajny filmik kolego, tylko twoje ciągłe gmeranie i poprawianie kamerki jest strasznie denerwujące i psuje cały odbiór.

[@nweconnectuser]

w życiu tam nie wejdę xD

[@elektrycznypastuch9124]

Filmy tylko straszą, nie chcę kozaczyć ale łańcuchy to przydają się tam tylko do schodzenia.

[@ilonakingakaminska7713]

Irytuja mnie te łańcuchy i cała otoczka dzisiejszego alpinizmu "turystycznego" jak zwał tak zwał. Kiedyś ludzie naprawdę to robili a góry były przejawem wolności. A dziś ta mega ostrożność i te niekończące kursy i szkolenia i sprzęt...żal wielki