Santorini na własną rękę CZĘŚĆ 3. Fira, czyli być upartym jak osioł. 600 schodów do portu.

[@EwaB-c3v]

Podczas spaceru po miasteczku polecam dotarcie do Amfiteatru. Wspaniały widok i brak ludzi, bo chyba nie każdy wie o tym miejscu. Stoliczki i miejsca do siedzenia. Można zabrać własny napój i przekąskę, a będzie tak samo jak w drogiej kafejce.

[@meretika1814]

Bede tam za miesiac z mezem na wozku inwalidzkim. Widze ze te 600 schodow odpada bo nie ma zjazdu a i kolejka nie ma na tyle miejsca, zeby wjechac tam wozkiem do sodka😢 ? Bedziemy nocowac w Fira. Co by pan poleciĺ zwiedzic w okolicach gdzie smialo mozna jechac takim wozkiem? Czy tam niedaleko tych bialych domkow z niebieskimi kopulami mozna sie poruszac na wozku?

[@Naczterystopy]

Generalnie tam jest wszędzie z góry albo pod górę. W Firze sam deptak nad klifem powinien być OK, nie ma tam schodów. Podobnie w Oi - tam też jest szeroki (w miarę) chodnik przez całe miasto, ale już pod "kopułki" będzie na pewno trudniej zejść. Polecam spacer z Firy w stronę Imerovigli - proszę zobaczyć jeden z filmów z Santorini.