WIZJA ŚW. FAUSTYNY: OBRAZ I WIELKIE ŁASKI

[@ED-iv5jp]

Bardzo dziękuję Panie Piotrze za opowiedzenie nam ciekawej historiii namalowania i przetrwania do dziś obrazu Pana Jezusa "Jezu Ufam Tobie", który powstał po objawieniach Pana Jezusa, Św.Siostrze Faustynie❤🌹💖🌷. Szczęść Boże Wszystkim❤❤❤.

[@teresakrolak6663]

Jezu Chryste zawierzam ci ojczyznę rodzinny chorych miej miłosierdzie dla nas i świata całego ufam tobie

[@stasiajakobik6364]

Ja uwielbiam uśmiech Pana Jezusa. To jest taki uśmiech, jaki pojawia się na twarzy taty, który za pazuchą trzyma ukryty podarunek dla ukochanego dziecka. Taki wymarzony skarb, jak np. psiak. Uchylając połę, zerka w dół, na dziecko i lekko się uśmiecha. Takim darem jest Jego Miłosierne Serce. 68 lat temu, 8 kwietnia w Niedzielę Przewodnią/ Białą zostałam ochrzczona. Pan Jezus podarował mi największy Skarb. I na promieniach miłosierdzia prowadzi mnie przez całe życie. Jezu ufam Tobie!

[@michakrajewski5459]

"na promieniach miłosierdzia prowadzi mnie" - pani poetka?

[@abkabk979]

Wielkie Bóg zapłać za cenne informacje. Jezu ufamy Tobie ❤ Niech ten trudny czas który przed nami okaże się czasem Twojego tryumfu w kraju naszym i na całym świecie. Amen🙏

[@annaszokalska7539]

OBRAZ JEZUSA MIŁOSIERNEGO malowany przy nadzorze św. s Faustyny jest TYM .KTÓRY jedynie jest PRAWDZIWY .Pobłogosławiony przez PANA JEZUSA. JEZU UFAM TOBIE.

[@rafaminski2990]

KRÓLUJ nam PANIE JEZU CHRYSTE KRÓLU KRÓLÓW, KRÓLU Nieba ziemi i Polski w potrójnej Koronie 👑👑👑✝️🙏🇵🇱❤️

[@piotrolesiak8445]

Prosze o modlitwe za mnie, mam wysoka temperaturę, i ropien prawej głębokoiej żyły udowej. Bóg zapłać.

[@zofiapaza8153]

Ok

[@michakrajewski5459]

a może lekarz by pomógł?

[@zosiaporzycka3781]

@@michakrajewski5459 myślę, że ten pan u lekarza się leczy od dawna, co nie przeszkadza, że prosi o pomoc najlepszego lekarza -Boga. Szczęść Boże !

[@michakrajewski5459]

@@zosiaporzycka3781 Więc albo nie ma zaufania do lekarza, albo do Boga (skoro i tak idzie do gorszego lekarza) u wróżki lub znachora też może poszukać pomocy😀

[@grabrom3179]

SERDECZNE BÓG ZAPŁAĆ ZA PIĘKNE PRZESŁANIE❤❤ SZCZĘŚĆ BOŻE 🙏🙏🙏❤❤

[@Teresa-yd4gq]

Dziękuję Panie Piotrze za bardzo interesujący materiał o obrazie Jezu ufam Tobie. Bardzo lubię Pana słuchać. Pozdrawiam.

[@teresabigus7596]

Witam wszystkich słuchaczy. Pozdrawiam z Niemczech i my tutaj przygotowujemy się do niedzieli Bożego Milosierdzia. Jezu Ufamy Tobie ❤❤❤🙏

[@michakrajewski5459]

z Niemiec; pozdrawiam z Niemiec; nie ma takiego kraju Niemczechy ;)

[@zosiaporzycka3781]

Jezu. ufam Tobie. Pozdrawiam wszystkich rodaków

[@zosiaporzycka3781]

@@michakrajewski5459 a ja byłam w Niemczech.😁

[@michakrajewski5459]

@@zosiaporzycka3781 kogoś to obchodzi?

[@teresabigus7596]

@@michakrajewski5459 Dziękuję bardzo za przypomnienie mi poprawnej pisowni i nam nadzieję, że nikogo nie uraziłam tym. Życzę Panu wielu Łask Bożych I wszelkiego Milosierdzia Bożego ❤️🙏

[@elzbietaburnat5701]

Dziękuję za ciekawą opowieść i przybliżenie historii OBRAZU❤

[@asiairafal2371]

Bardzo dziękuję za program. Fascynujące ❤ Bóg zapłać 🙏🏻💖

[@krystynakucaa3690]

Bardzo dziękuję, mogę jeszcze dodać że twarz Jezusa Chrystusa z obrazu z Wilna jest bardzo podobna do twarzy z Całunu Turyńskiego ❤

[@michakrajewski5459]

ta twarz podobna jest do twarzy bardzo wielu ludzi, tylko nie do twarzy jakiegokolwiek Żyda :(

[@amelkaamelka6809]

Przepiękna, arcyciekawa audycja ❤ Bóg zapłać 🙏

[@ADAMROZ]

Wiedziałem że losy tego obrazu były bardzo zagmatwane ale nie aż tak... Jezu Miłosierny Ufam Tobie 🙏

[@magdalenas.8377]

Zachęcam Wszystkich do czczenia Miłosierdzia Bożego. Pan Jezus przypisał ogromne laski do koronki, obrazu, nowenny, święta i godziny 15. Uciekając się do Jego dobroci nigdy nie zaznamy zawstydzenia. Ile razy przyszłam pod ten obraz i poprosiłam nigdy nie zostałam beż pomocy. Gdy mój brat miał powazny wypadek i modliłam się na koronce za Niego- wyszedl beż szwanku. Bóg jest dobry!!:-)

[@zosiaporzycka3781]

Jezu, ufam Tobie !

[@michakrajewski5459]

To głupie i bałamutne co napisałaś. Jest mnóstwo ludzi, którym koronka w niczym nie pomogła, choć, jak deklarują, mocno zawierzyli. Gdyby to działało w ten sposób, to niezwykle kosztowna ochrona zdrowia byłaby zbędna, a czcicieli Bożego Miłosierdzia nie spotykały nieszczęścia, dramaty, tragedie. Ufaj Jezusowi Miłosiernemu, jeśli się z tym dobrze czujesz, a nonsensów nie rozpowszechniaj.

[@magdalenas.8377]

@@michakrajewski5459 Jezus nikomu raju na ziemi nie obiecywał i uwolnienia od nieszczęść ale raj po śmierci. Jasne że wierze i zachęcam innych z całego serca! A Tobie życzę uwolnienia się od zgryzoty która Cię męczy i która wylewasz na innych - miłego dnia :-)

[@michakrajewski5459]

@@magdalenas.8377 Daruj sobie tę fałszywą troskę. To co Jezus obiecał, a co nie to spekulacje, no, bo powiedz skąd się tego dowiedziałaś? Zresztą dobrze to ujęłaś: "wierzę" i... tego się trzymaj ;)

[@mlotpiecowy]

To moja ulubiona modlitwa.

[@mlotpiecowy]

Pozwoliłem sobie odczytać symbolikę Obrazu wileńskiego i chciałbym się podzielić tą informacją: Wybuch 2 światowej uniemożliwił drukowanie reprodukcji i kopii dla tego obrazu i zaczęły powstawać obrazy Jezusa Miłosiernego w innych "ujęciach" nawet dowolnych do tego stopnia, że zaprzeczających samemu objawieniu. Powstało ok 20 różnych obrazów często nawet anonimowych. Warto spróbować odczytać jaką scenę z Ewangelii przedstawia Obraz wileński, ponieważ jest utarte przeświadczenie, że Obraz nawiązuje do dwóch scen: 1. przebicie boku i wytryśnięciu Krwi i Wody oraz ukazaniu się apostołom w Wieczerniku. W tym celu najlepiej skorzystać z tekstu z Dzienniczka + zinterpretować to co się widzi na Obrazie. Dzienniczek nie potwierdza wizyty w Wieczerniku a tylko nawiązuje do przebicia boku, czyli momentu śmierci Zbawiciela. Na obrazie jedyne ŚWIATŁO wychodzi z Serca Jezusa i poza tym światłem nie ma na nim innego źródła światła. Dlatego Obraz może tylko przedstawiać: śmierć na Golgocie, gdzie było ciemno z powodu zaćmienia słońca, zstąpienie do piekieł lub zmartwychwstanie w grobie. Może też przedstawiać śmierć, zstąpienie do piekieł i zmartwychwstanie w jednym, czyli okres od śmierci do zmartwychwstania w grobie. Uzupełnienie do odczytania Obrazu wileńskiego: Profesor E. Kazimirowski miał pokaźne wykształcenie malarskie w tym studiował symbolizm w szkole krakowskiej. Umiał więc kodować za pomocą barw i symboli informacje jawne i ukryte(podprogowe) oraz umiał CZYTAĆ takie obrazy. W przypadku malowania Obrazu wileńskiego jego artystyczne ego nie było potrzebne , gdyż autorem PROJEKTU był Jezus a przekazywała szczegóły wtajemniczona w "projekt" zakonnica. Znajomość symbolizmu przez Kazimirowskiego, pozwoliło na precyzyjne wymalowanie na płótnie szczegółów, które przekazywała S Faustyna. Postać Jezusa Miłosiernego ma aureolę/nimb zarezerwowaną dla boskości/świętości. Jezus jest ubrany w białą szatę tak jak pisze w Ewangelii "szata nie była dzielona". Wychodzące z Serca Jezusa promienie są skierowane na patrzącego, a postać zatrzymuje się. Przypomina kapłana podchodzącego do wiernego, by mu udzielić Komunii świętej. Pan Jezus dał przez S Faustynę kilka wskazówek w tym ta główna brzmi: " Spojrzenie moje z tego obrazu jest takie, jako spojrzenie z krzyża" Nie pozostaje nic innego jak zajrzeć do opisów ukrzyżowania zawartych w Ewangelii: 1. św. Mateusza : "Od godziny szóstej mrok ogarnął całą ziemię, aż do godziny dziewiątej". 2.św. Marka: "A gdy nadeszła godzina szósta, mrok ogarnął całą ziemię aż do godziny dziewiątej". 3. św.Łukasza: "Było już około szóstej i mrok ogarnął całą ziemię aż do godziny dziewiątej". 4. św Jana: "Lecz gdy podeszli do Jezusa i zobaczyli, że już umarł, nie łamali mu goleni, tylko jeden z żołnierzy przebił Mu bok i natychmiast wypłynęła krew i woda". 5. Modlitwa "Wierzę w Boga" zawiera słowa: "ZSTĄPIŁ DO PIEKIEŁ" czyli do królestwa ciemności.W obu rękawach szaty Zbawiciela na Obrazie wileńskim są zarysowane postacie przestraszonych/pokonanych demonów. Być może więc jest to nawiązanie do zstąpienia do piekieł.

[@Monika-z5c1u]

Wielkie Bóg zapłać Pozdrawiam z Wiednia

[@krystynakucaa3690]

❤

[@zofiapaza8153]

Bardzo ciekawe, dziękuję Panu

[@mlotpiecowy]

Pierwsza publikacja Koronki w sporym nakładzie była w 1937 roku w Krakowie na obrazku z tytułem Chrystus-Król Miłosierdzia i w broszurze o tym samym tytule. Historia tej publikacji jest bardzo ciekawa, gdyż Ksiądz Sopoćko "wykiwał" system kościelny. Ksiądz Sopoćko był w takiej niełasce, ze nie miał szans na imprimatur dla obrazka. Jednak w 1937 r Obraz był wykorzystany w procesji Bożego Ciała i uległ uszkodzeniu. Naprawiała go malarka Bałzukiewiczówna i wtedy Ks Sopoćko zamówił u niej dwie małe kopie Obrazu wileńskiego. Następnie złożył projekt obrazka do kurii wileńskiej wg tej kopii, w ujęciu Bałzukiewiczówny i imprimatur czyli zgodę na druk uzyskał. Jadąc do Krakowa na zjazd teologów, zabrał projekt opatrzony zgodą z Wilna i wstąpił na ulice Szewska 22 gdzie mieściła się drukarnia od takich "tematów należąca do Pana Cybulskiego. Tam złożył zamówienie na druk obrazka i projekt broszury o tym samym tytule: Chrystus-Król Miłosierdzia, z prośba by Pan Cybulski załatwił sam w kurii krakowskiej w jego imieniu imprimatur, na jej drukowanie razem z obrazkiem. Imprimatur zostało wydane i na jesieni doszło do realizacji druku dla obu pozycji. Doszło jednak do plajty, ponieważ nikt nie był zainteresowany poza małą ilością tego rozprowadzać. Prawie cały nakład sprowadził do Wilna Ks Sopoćko w 1939 r a chwilę potem gdy wybuchła 2 światowa wszystko się rozeszło jak "świeże bułeczki" Taka jest historia w skrócie dla tego obrazka i broszury z Koronką

[@mlotpiecowy]

Wszelkie mity o sfałszowaniu koronki są nieprawdziwe ponieważ S Faustyna wpisała ją do swego Dzienniczka w 1935 roku a w 1936 przesyła jej treść listem do Ks Sopocko. Rękopis Dzienniczka i tego listu są zachowane do dziś. Teorie o sfałszowaniu to KOCOPOŁY niedouczonych kapłanów i ich "wyznawców" :)

[@mlotpiecowy]

Panie Piotrze, ma Pan dużą wiedzę KSIĄŻKOWĄ. Jednak są nowe odkrycia, w dodatku bardzo ciekawe i warto byłoby tę historię w nie uzupełnić. Udało mi się z wieloma z nimi zapoznać i chętnie bym się z Panem tym podzielił lub kimś innym komu ZALEŻY. Wtedy proszę podać adres do kontaktu lub inną możliwość, jeśli jest zainteresowanie. Eugeniusz Kazimirowski był jedyny do tej roli, gdyż malował metodą PORTRETU PAMIĘCIOWEGO. Metoda ta znana z kryminalistyki trafiła do niej dopiero 12 lat później , pierwszy raz w USA ,"wymyślona" przez tamtejszego detektywa. Kazimirowski potrzebował chyba tylko trzech obrazów, by wizję S. Faustyny przełożyć na płótno. Ksiądz Sopoćko pozował tylko do szkicu pierwszego. Prawdopodobnie zachował się na Białorusi w Wołkołacie. Obecnie trwają badania historyków białoruskich tego płótna. Świadkowie zeznają, że przywiózł je tam w 1938/9 roku z Wilna nowo mianowany ks Dronicz. Drugi był małych rozmiarów i zabrała go S Faustyna z Wilna w 1936 r i zostawiła w Domu Generalnym w Warszawie na ul Żytniej. Tam nie został decyzją Matki Generalnej zawieszony, ale schowany za szafę !!!(zeznanie) Spalił się razem z budynkiem zakonnym podczas Powstania Warszawskiego. Ksiądz Sopoćko był REKTOREM kościoła św Michała i wyremontował go ze środków własnych o wysokości 12 000 zł. Dlatego miał prawo prosić Arcybiskupa o zezwolenie zawieszenia dla tego Obrazu w tym kościele. Co do trzymania Obrazu w korytarzu, w dodatku malowidłem do ściany, to sprawa wydaje się niezrozumiała. Jednak chodzi o tę część klasztoru sióstr bernardynek , którą wcześniej była nieczynna a wyremontował ją Ks Sopoćko i miał prawo ją używać do chwili spłaty przez siostry bernardynki. Obraz stał się obiektem zawiści ze strony sióstr bernardynek ale i kpin kleru wileńskiego, stad dla pewności stał malowidłem do ściany.

[@thelittleprince7857]

Fajna seria. Katolik może zwiększyć erudycję 😊

[@wrocawianindolnoslazak3673]

Pan Eugeniusz Kazimirowski namalował w sumie 3 obrazy. Pierwszy szkic nad którym pracowała udzielając swoich uwag siostra Faustyna i po zatwierdzeniu którego przez siostrę Faustynę malarz sporządził kolejny szkic. Zgodnie z ówczesną praktyką, aby namalować duży obraz, potrzebna jest jego mniejsza kopia - szkic końcowy, aby zamawiający mógł odnieść się do propozycji artysty (z uwagi na koszty wykonywano wersję w mniejszej skali) i potem według tego obrazu powstał Obraz Jezusa Miłosiernego. Oba szkice do obrazu Jezusa Miłosiernego wiszą do tej pory w parafii w Wołkołacie gdzie przywiózł je z Wilna proboszcz parafii ks. Romuald Dronicz znajomy bł. ks. Michała Sopoćki.

[@deformator2]

Nie znałem tej historii.

[@krystynakrankiewicz7454]

Moj wuj Grzegorz Orlowski znany przedwjenny portrecista malowal kolejna wersje tego Obrazu w latach 50-siatych .Na mnie dziecku zrobil wielkie wrazenie--Ciekawam gdzie sie teraz znajduje pewnie w Lodzi bo tam Wujostwo mieszkali

[@adamkowalski9676]

Nie ma czegoś takiego jak święta ziemia, boga, demona, anioła, grzechu.

[@anitas568]

Cały kult milosierdzia służy wiernie posoborowej wizji milosierdzia bez sprawiedliwosci.Obraz namalowany przez masona, ktory namalowal swoj autoportret jako Judasza a w ogóle to popelnil samobójstwo.

[@jacekwodarczyk9014]

Najważniejszy temat na świecie dla człowieka to czy będzie zbawiony , najważniejsza książka na świecie to pismo święte,kościół katolicki uczy ,że laska boża jest do zbawienia koniecznie potrzebna a Biblia mówi ,że łaską jesteśmy zbawieni,boży to dar nie z uczynków, żeby się nikt nie chlubił ale sprawiedliwy z wiary żyć będzie w tego kogo posłał Bóg list do efezjan 2, werset 8 ,pisma Świętego nik nie czyta bo uważa ,że tak jest dobrze i szatana nie ma list Jana mówi że cały świat jest w mocy złego ,drugie przykazanie mówi nie będziesz czynił żadnego obrazu, rzeźby czegokolwiek co jest na niebie wysoko, na ziemi nisko i w wodach pod ziemią, nie będziesz oddawał pokłonu i nie będziesz im służył KS wyjścia rozdział 20

[@anitas568]

Moj wczesniejszy i bardziej merytoryczny komentarz zostalbusuniety😮

[@patrykk5785]

Niech mi ktoś wyjaśni ten fenomen, jeszcze kilka lat temu kolory promieni sięgały aż do kostek a dzisiaj nie ma ani jednego, żeby nie sięgały do kolan. Kto jest za to odpowiedzialny i co się stało w ogóle?

[@michakrajewski5459]

oj, to po prostu jedna z kopii; ja znam większą głupotę: w latach 80-ych usłyszałem fejk, że te kreski na obrazie Matki Boskiej Częstochowskiej (zrobione przez husytów) z czasem się same wydłużają, i gdy dojdą do serca to nastąpi koniec świata. Ponoć byli świadkowie, którzy pamiętali(!) że te kreski były wcześniej krótsze🤣

[@patrykk5785]

@@michakrajewski5459 to jest jakiś znak, bo na wszystkich obrazach jeszcze jakiś czas temu kolory promieni sięgały do kostek... Tak pamiętam i tego mi z pamięci nikt nie wyciągnie. Przecież tyle razy wpatrywałem się w obraz Jezusa Miłosiernego. Na wszystkich wizerunkach wileńskiego obrazu kolory promieni sięgały do kostek. A dziś sięgają do kolan. O co chodzi? A ty sobie kpisz nie wiadomo z czego. A tu taki znak od Boga...

[@mr.rightmind8568]

​@@patrykk5785 Jest coś takiego jak efekt Mandeli, może pamiętasz coś, czego nigdy nie było

[@ilonakut4520]

Brednie

[@zofiapaza8153]

😢

[@michakrajewski5459]

A skąd Jezus znał język polski?

[@jakubs2535]

Polecam nie promować objawień Faustyny. Są bardzo wątpliwe i ten kult wypiera cześć Najświętszego Serca Pana Jezusa. Zdecydowanie polecam czytać księdza doktora Olewińskiego

[@edyta703]

Czemu są wątpliwe te objawienia? Miałam 16 lat i zaczęłam czytać dzienniczek, dzięki niemu nawrocilam się. Dziś po latach wracam po latach do niego i ciągle jestem zachwycona i pokrzepiana Bozym Milosierdziem. Naprawdę

[@mlotpiecowy]

Ksiądz Olewiński nie ma nawet podstawowej wiedzy historycznej dotyczącej kultu Miłosierdzia. Czytałem jego bloga i przedstawiane przez niego "fakty i dowody" to jakaś historyczna żenada na poziomie wystruganym z banana. Nigdy nie zamieścił żadnego mojego wpisu, w którym chciałem wyrazić odmienny pogląd. Blog jest manipulacją propagandową z jego strony. Żeby takie tezy głosić jak to robi ks Olewiński, to przynajmniej powinien zapoznać się z historią kultu. Wpisy na jego blogu są dowodem niekompetencji w temacie kultu Miłosierdzia i ośmieszają jako kapłana wraz z tymi co mu uwierzyli.

[@michakrajewski5459]

@@edyta703 Ze mną było dokładnie tak samo: byłem wręcz "opętany" kultem tego zjawiska (Miłosierdzie, obraz w portfelu , koronka o 15.00 etc.) Dzisiaj patrzę na to bardzo krytycznie i nie daję wiary wszystkiemu, a już zwłaszcza odrzucam skrajne naiwności, bo one tylko ośmieszają wiarę i wyznawcę ;)

[@mlotpiecowy]

Ksiądz Olewiński wpisami na swoim blogu, kompromituje się swoja niewiedzą historyczną dotyczącą kultu jak zwykły nieuk. A przecież ma doktorat i powinien wiedzieć, ze najpierw trzeba dotrzeć do materiałów źródłowych a potem pisać swoje opinie. Aż szkoda tych wszystkich oszukanych, którzy mu uwierzyli.

[@jakubs2535]

@@mlotpiecowy Nie, ksiądz Olewiński opiera się na nauce Kościoła, a nie emocjach. Polecam powściągnąć wyobraźnię i język, bo kompromituje to Pana i Pańskie wywody

[@papillon9666]

Szczęść Boże. U mnie obraz z Łagiewnik wzbudzał zawsze niepokój. Nie wied,ialam dlaczego. Natomiast obraz z Wilna wzbudza we mnie spokój i wyciszenie. Jezu ufam Tobie

[@mlotpiecowy]

Prawidłowo to odczytałeś. Obraz wileński powstał jako wizja Zakonnicy z nakazu Jezusa, przeniesiona na płótno. Obraz z Łagiewnik jest pomysłem o Andrasza i A Hyły. Pozowała do niego kobieta i w zasadzie przedstawia Jezusa jako transwestytę. Jest bogaty w symbolikę, którą łatwo odczytać. Szata jest rozpinana co może oznaczać , że nie jest to Jezus z Golgoty. Wokół głowy nie ma aureoli/nimbu czyli symbolu boskości/świętości a białą poświatę czyli symbol najwyższego rozwoju duchowego. Namalowana postać niesie WĘŻA ! Ogonek jest zaznaczony na faldzie szaty na lewej nodze, gruba część przechodzi przez otwór rękawa a już głowa zwisa z prawego ramienia. Ta część jest "wyciszona" przez zminimalizowanie konturów. Prawdopodobnie jest to zapowiedź ekumenizmu religijnego i zmiany religii na inną - światową. Napiszę później oddzielny wpis co jest "zapisane" na Obrazie wileńskim.

[@mlotpiecowy]

Wszystko wskazuje że A Hyła malował na zlecenie...jak napiszę prawdę to mi skasują - już dwa skasowali !

[@krystynakucaa3690]

Łagiewnicki obraz ma wiele symboli masońskich ,nawet ks Sopocko się nie podobał, obraz z Wilna ,twarz Pana Jezusa jest taka sama jak z całunu Turyńskiego i myślę że to nie przypadek.❤

[@mlotpiecowy]

@@krystynakucaa3690 Pierwsza publikacja Koronki w sporym nakładzie była w 1937 roku w Krakowie na obrazku z tytułem Chrystus-Król Miłosierdzia i w broszurze o tym samym tytule. Historia tej publikacji jest bardzo ciekawa, gdyż Ksiądz Sopoćko "wykiwał" system kościelny. Ksiądz Sopoćko był w takiej niełasce, ze nie miał szans na imprimatur dla obrazka. Jednak w 1937 r Obraz był wykorzystany w procesji Bożego Ciała i uległ uszkodzeniu. Naprawiała go malarka Bałzukiewiczówna i wtedy Ks Sopoćko zamówił u niej dwie małe kopie Obrazu wileńskiego. Następnie złożył projekt obrazka do kurii wileńskiej wg tej kopii, w ujęciu Bałzukiewiczówny i imprimatur czyli zgodę na druk uzyskał. Jadąc do Krakowa na zjazd teologów, zabrał projekt opatrzony zgodą z Wilna i wstąpił na ulice Szewska 22 gdzie mieściła się drukarnia od takich "tematów należąca do Pana Cybulskiego. Tam złożył zamówienie na druk obrazka i projekt broszury o tym samym tytule: Chrystus-Król Miłosierdzia, z prośba by Pan Cybulski załatwił sam w kurii krakowskiej w jego imieniu imprimatur, na jej drukowanie razem z obrazkiem. Imprimatur zostało wydane i na jesieni doszło do realizacji druku dla obu pozycji. Doszło jednak do plajty, ponieważ nikt nie był zainteresowany poza małą ilością tego rozprowadzać. Prawie cały nakład sprowadził do Wilna Ks Sopoćko w 1939 r a chwilę potem gdy wybuchła 2 światowa wszystko się rozeszło jak "świeże bułeczki" Taka jest historia w skrócie dla tego obrazka i broszury z Koronką.

[@krystynakucaa3690]

@@mlotpiecowy Bardzo dziękuję ❤️

[@Gwido7]

Ksiądz Michał Sopoćko skrytykował obraz Chrystusa miłosiernego obecny w sanktuarium w Łagiewnikach. Prawdziwy obraz to ten namalowany przez artystę Eugeniusza Kazimirowskiego. O akurat lektor podał mi jego imię bo nie pamiętałem. To ten tu pokazany na tym filmiku.

[@mlotpiecowy]

Ksiądz Sopocko krytykował obraz Hyły miedzy innymi za niedopuszczalny feminizm. Jak się okazuje pozowała KOBIETA!!! Takie świadectwo złożyła na antenie Radia Maryja ok 5 lat temu słuchaczka, której koleżanka pozowała do obrazu.

[@michakrajewski5459]

Jeśli w ogóle chodzi o wizerunek Jezusa to prawie nigdy nie przypomina on... żyda. Bardzo często to przystojny Europejczyk o typowo greckim typie urody, a w wielu hollywoodzkich filmach to nawet wręcz kiczowaty amant.

[@mlotpiecowy]

@@michakrajewski5459 a co byś powiedział o urodzie Siostry Faustyny ??? Jej matka miała nazwisko Babel, co po hebrajsku znaczy "zmieszany". Adolf Hyła mógłby prawdopodobnie namalować nawet o urodzie eskimosa, jeśli ktoś by złożył takie zamówienie.

[@Gwido7]

@@mlotpiecowy no proszę czego można się dowiedzieć. Coś okropnego. Coś okropnego napisałem odnośnie do tego, że pozowała jakaś kobieta. Dla mnie osobiście to jest nie do przyjęcia.

[@mlotpiecowy]

@@Gwido7 To nie wszystko, bo jest tego sporo. Postulator pierwszego procesu beatyfikacyjnego S Faustyny rezydujący w Rzymie ks Suwała ogłosił w 1956 roku, że obraz A Hyły jest obrazem oryginalnym z objawień S Faustyny.